Skocz do zawartości


alan

Pandemia strachu, w czyim interesie?

Polecane posty

alan

Amantadyna jest znacznie tańsza, i daje efekty nawet w ciężkich przypadkach. Potwierdzone tak w Polsce jak i na świecie.

  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Szczęśliwy
ddt60
53 minuty temu, alan napisał:

Amantadyna jest znacznie tańsza, i daje efekty nawet w ciężkich przypadkach. Potwierdzone tak w Polsce jak i na świecie.

a leczyłeś nią ciężkich pacjentów covid-19, że tak to z przekonaniem mówisz? Amantadyna nie ma potwierdzonej skuteczności w ciężkich postaciach covid-19 pnemonia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
alan

Potwierdzają to lekarze 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczęśliwy
ddt60
Napisano (edytowany)
33 minuty temu, alan napisał:

Potwierdzają to lekarze 

"Z uwagi na ograniczoną liczbędowodów naukowych oraz ich niską wiarygodność,wnioskowanie o

skuteczności i profilu bezpieczeństwa amantadyny w leczeniu COVID-19 obarczone jest wysoką niepewnością"

 

"Autorzy badania wskazują na brak zasadności stosowania amantadyny

                                                   ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^

w leczeniu COVID-19do czasu uzyskania dowodów wyższej jakości pochodzących z badań klinicznych z randomizacją."

 

https://www.aotm.gov.pl/media/2020/11/Przeglad-doniesien-naukowych-dla-amantadyny-stosowanej-w-leczeniu-COVID-19_2020-11-wersja-1.0-17-listopada-2020-r..pdf

 

i tyle w temacie...

 

dlatego, że mimo, że wyniki badań też są różne pozostaje tylko

AR-201019878.jpg?imageversion=Artykul&la

 

"Veklury jest lekiem przeciwwirusowym stosowanym w leczeniu choroby koronawirusowej z 2019 r."

 

"Europejska Agencja Leków uznała zatem, że korzyści płynące ze stosowania leku Veklury przewyższają ryzyko i może on być dopuszczony do stosowania w UE.Z uwagi na stan zagrożenia zdrowia publicznego i pilne zapotrzebowanie na skuteczne metody leczenia COVID-19 lek Veklury uzyskał warunkowe pozwolenie na dopuszczenie do obrotu. Oznacza to, że będą gromadzone dodatkowe informacje na temat tego leku, które firma ma obowiązek dostarczyć. Agencja dokona przeglądu wszelkich nowych informacji i w razie potrzeby uaktualni niniejsze ogólne informacje"

 

https://www.ema.europa.eu/en/documents/overview/veklury-epar-medicine-overview_pl.pdf

Edytowano przez ddt60

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
alan

Jest tak skuteczny jak piszą:

https://www.who.int/news/item/15-10-2020-solidarity-therapeutics-trial-produces-conclusive-evidence-on-the-effectiveness-of-repurposed-drugs-for-covid-19-in-record-time

Za to skuteczność amantadyny potwierdza nie tylko wielu lekarzy, ale i wiele ośrodków naukowych.

"Potencjalną skuteczność amantadyny w infekcji SARS-CoV-2 wśród chorych na choroby neurologiczne, w tym na chorobę Parkinsona, jako jeden z pierwszych na świecie zaobserwował wśród badanych w Lublinie pacjentów - prof. dr hab. n. med. Konrad Rejdak z Lublina"

"Schemat leczenia amantadyną COVID-19 opracował również dr hab. n. med. - Cezary Pakulski, będący kierownikiem Kliniki Anestezjologii, Intensywnej Terapii i Medycyny Ratunkowej z Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego w Szczecinie."

https://www.machala.info/media/repository/a2020/Pakulski_C_SARS-CoV-2_w_OIT_Projekt_2020_05_11.pdf

 

"

Profesor Rejdak wraz z profesorem Pawłem Griebem z Polskiej Akademii Nauk, jako pierwsi na świecie opisali możliwe ochronne działania amantadyny w infekcji COVID-19 u pacjentów z chorobami neurologicznymi. Ich doniesienia niedawno potwierdzili naukowcy z Uniwersytetu w Cambridge, którzy również na poważnie zainteresowali się tematem amantadyny w terapii COVID-19.

Niebawem wśród kolejnych publikacji na temat amantadyny ukaże się artykuł naukowców z Uniwersytetu w Kopenhadze pt.:

„Amantadin has potential for the treatment of COVID-19 because it targets known and novel ion channels encoded by SARS-CoV-2.”,

co w dosłownym tłumaczeniu brzmi:

„Amantadyna ma potencjał w leczeniu COVID-19, ponieważ działa na znane i nowe kanały jonowe kodowane przez SARS-CoV-2.”"

 

"Kilka innych obiecujących prac na temat potencjalnej skuteczności amantadyny w leczeniu COVID-19 czeka już na publikację lub znajduje się u recenzentów.

Co ciekawe, autorzy tych publikacji nie mają związków i nie są finansowani przez firmy farmaceutyczne produkujące ten tani i szeroko dostępny lek. Amantadyna jest powszechnie stosowana między innymi przez chorych na Parkinsona, a więc głównie przez osoby starsze.

Kosztujący przy 100 % odpłatności - około 20 zł preparat amantadyny - Viregyt K ma również oficjalną rejestrację w leczeniu zakażenia wirusem grypy A, choć wirus ten łatwo mutuje i staje się oporny na działanie leku.

Amantadyna w przeciwieństwie do wielu leków, których próby stosowania w leczeniu COVID-19 podejmowano lub obecnie mają zastosowanie, wywołuje mniej działań niepożądanych, co podkreślają niektórzy autorzy publikacji, pisząc, że jest lekiem tanim, szeroko dostępnym i wykazującym w odpowiednich dawkach niewiele poważnych działań niepożądanych."

 

"

W artykule, który niebawem zostanie opublikowany, autorzy z Uniwersytetu w Kopenhadze przedstawiają amantadynę, jako: „nowy, tani, łatwo dostępny i skuteczny sposób leczenia COVID-19...”, wynikający ze zdolności leku do hamującego wpływu na białko E płaszcza wirusa, odpowiedzialne m.in. za formowanie wirionów.

Amantadyna wydaje się również działać na określane, jako „Orf10” kanały jonowe zidentyfikowane niedawno w genomie wirusa. Orf10 w rzeczywistości jest peptydem składającym się z 38 aminokwasów, którego gen znajduje się na końcu 3’ genomu SARS CoV2.

Warto dodać, że w jednym z niepełnych badań genomu przeprowadzonym w Indiach (badanie dotyczyło 339 sekwencji) zaobserwowano, że, gdy w pozostałej części genomu SARS CoV-2 występowały liczne mutacje, to peptyd Orf10 nie zawierał żadnej, a białko E tylko jedną mutację.

W związku z powyższym badacze słusznie zasugerowali, że białka te mogą być potencjalnymi celami kontrolowania pandemii COVID-19.

Zaś jak wynika z pracy, która niebawem powinna zostać opublikowana, to właśnie amantadyna jest lekiem, który działa między innymi na peptyd Orf10 oraz białko E koronawirusa."

https://www.medexpress.pl/amantadyna-pomoze-w-leczeniu-covid-19/80639

 

  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czas na Gofra
example123

 

  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczęśliwy
ddt60
Dnia 9.03.2021 o 20:42, alan napisał:

Za to skuteczność amantadyny potwierdza nie tylko wielu lekarzy, ale i wiele ośrodków naukowych.

"Potencjalną skuteczność amantadyny w infekcji SARS-CoV-2 wśród chorych na choroby neurologiczne, w tym na chorobę Parkinsona, jako jeden z pierwszych na świecie zaobserwował wśród badanych w Lublinie pacjentów - prof. dr hab. n. med. Konrad Rejdak z Lublina"

 

 

amantadyna nie ma dużej skuteczności i nie ratuje osób z ciężkimi postaciami choroby. Natomiast w lekkich postaciach nie stosuje się w zasadzie żadnych leków. Problem jest w tym, że w przypadku mutacji brytyjskiej jest więcej ciężkich postaci chorób i więcej osób wymagających długiego leczenia w szpitalach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
alan

Skąd wzięły się nadmiarowe zgony?. Brak podstawowej opieki zdrowotnej w przychodniach spowodował zalew pacjentów na szpitalne SOR-y. Ludzie pozostawieni na pastwę chorób, pozbawieni diagnostyki i leczenia to powód uśmiercenia przez rząd ponad 100 tys ludzi. Tak wygląda walka z kowidem!. Walka do ostatniego żywego pacjenta, walka do ostatniego działającego przedsiębiorcy!. SOR-y pękają, a w szpitalach kowidowych pustki.

 

 

Edytowano przez alan
  • Super 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sany
Dnia 9.03.2021 o 09:43, ddt60 napisał:

? Amantadyna nie ma potwierdzonej skuteczności w ciężkich postaciach covid-19 pnemonia.

No ale gdyby była stosowana w początkowej fazie choroby to możliwe, ze nie dochodziłoby do tylu ciężkich postaci. (?)

4 godziny temu, alan napisał:

. Brak podstawowej opieki zdrowotnej w przychodniach spowodował zalew pacjentów na szpitalne SOR-y. Ludzie pozostawieni na pastwę chorób, pozbawieni diagnostyki i leczenia

Racja.

  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aco
Dnia 24.03.2021 o 19:54, alan napisał:

Skąd wzięły się nadmiarowe zgony?. Brak podstawowej opieki zdrowotnej w przychodniach spowodował zalew pacjentów na szpitalne SOR-y. Ludzie pozostawieni na pastwę chorób, pozbawieni diagnostyki i leczenia to powód uśmiercenia przez rząd ponad 100 tys ludzi. Tak wygląda walka z kowidem!. Walka do ostatniego żywego pacjenta, walka do ostatniego działającego przedsiębiorcy!. SOR-y pękają, a w szpitalach kowidowych pustki.

 

 

Ty chyba żyjesz w innej rzeczywistości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczęśliwy
ddt60
12 godzin temu, Aco napisał:

Ty chyba żyjesz w innej rzeczywistości.

to prawda.... ale paru nie wierzących w covid już widziałem, którzy gdy dopadła ich ta choroba ledwie przeżyli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
alan

I jak zawsze brak merytorycznego odniesienia do tego o czym alarmuje lekarz. Po za Sany.

 

ExJU0Q-WQAEkGBv?format=jpg&name=900x900

 

 

"Nakaz noszenia maseczek

 

Dr Martyka w swoim podsumowaniu roku lockdownu wypunktował opinie, jakie w tym czasie wszelkie „autorytety” zdołały wygłosić. W pierwszej części posumowania zajął się maseczkowym nakazem i opowieściach o tym, że nosząc je, chronimy innych.

Nie, proszę Państwa, nikogo nie chronicie – ani siebie, ani innych. Szczerze mówiąc, nie mogę wyjść z podziwu, że bzdura o ochronnej funkcji maseczek już tyle miesięcy doskonale się trzyma. Wirus jest wielokrotnie mniejszy, niż włókna w masce i bez problemu przedostaje się przez taką «barierę». Jest również całkowitą nieprawdą, że wirus «podróżuje» jedynie na kroplach, które maseczka zatrzymuje. Wirus doskonale przenosi się na cząsteczkach aerozolu oddechowego, dla których maseczki nie są żadną przeszkodą. Równie dobrze można postawić płot ze zwykłej siatki ogrodzeniowej, w celu ochrony przed komarami. Podobna logika” – ocenia lekarz.

Jego opinia ma podstawy, ponieważ wbrew zapewnieniom telewizyjnych ekspertów, nie istnieją żadne wiarygodne (randomizowane) badania naukowe, wskazujące na skuteczność zasłaniania nosa i ust w przenoszeniu wirusów układu oddechowego. W sprawie masek wypowiedziało się również Europejskie CDC, potwierdzając, że nie ma dowodów na to, że działają."

 

"Zamykanie gospodarki

Dr Martyka odniósł się też do lockdownu, który miał rzekomo zwalczyć wirusa. „Dzisiaj już wiemy na 100%, że lockdown nie daje absolutnie nic. Rok temu mieliśmy tylko takie przypuszczenia, dzisiaj mamy pewność. Niestety, ta – jedna z największych bzdur – jest nadal utrzymywana” – czytamy. Jak podkreślił lekarz, statystyki dla obszarów, które wprowadziły lockdown oraz tych, które nie zamykały gospodarki, dobitnie wskazują na bezsens tego typu rozwiązań.

„Wystarczy proste porównanie terytoriów bez ograniczeń i z ograniczeniami. Co widzimy? Kalifornia i Floryda mają prawie identyczne poziomy zachorowań – tylko Kalifornia jest zamknięta, a Floryda otwarta! Taka sama sytuacja w przypadku Dakoty Północnej i Południowej. Mają prawie identyczny wykres nowych zachorowań w czasie – przy blokadzie jednego stanu w porównaniu z wolnością w drugim. Ciekawie wygląda sytuacja dzisiaj w Europie: otwarta Szwecja i 46,5 zachorowań na 100 000 osób, całkiem zamknięte Czechy – 111,7 przypadków. Na pół zamknięta Polska 35,4, całkiem otwarta Białoruś: 11,9, zamknięte Niemcy: 10,1. Oczywiste jest dla każdej myślącej samodzielnie osoby, że zamknięcie kraju i restrykcje nie mają nic wspólnego z liczbą zachorowań, a utrzymywanie tej teorii, bez żadnego poparcia naukowego, to farsa. Szkoda, że tragiczna w skutkach” – dowodzi Zbigniew Martyka."

 

To dla nowego oszołoma, który nie zauważył ponad 100tys. nadmiarowych zgonów w Polsce.

 

"Odwołanie planowych zabiegów

W przypadku niedostępności szpitali dla pacjentów niezakażonych koronawirusem lekarz nie przebiera w słowach. „Proszę Państwa, to jest zbrodnia. Pisałem o tym na wiosnę, że tego typu idiotyczne i nieprzemyślane działania spowodują więcej zgonów, niż COVID-19. Jak Państwo widzicie, wszystko to niestety się potwierdziło. W zeszłym roku mieliśmy 75 tysięcy zgonów z powodu ograniczenia dostępu do służby zdrowia. Rządzących niczego to nie nauczyło i ostatnia rekomendacja jest dowodem na to, że nadal bezmyślnie idą w tym samym kierunku. Głupota jest aż tak widoczna, że nasuwa się podejrzenie, że to nie głupota, a celowe działanie. Obyśmy się jak najszybciej otrząsnęli, gdyż dalsze tkwienie w korona-paranoi będzie kosztowało życie kolejnych tysięcy osób”."

 

"Czy kiedyś otrząśniemy się z pijanego snu?

Jak podkreślił lekarz, gdy rok temu rząd zamykał Polskę „tylko na dwa tygodnie”, niemal nikt nie przypuszczał, że potrwa to tak długo. Zbigniew Martyka podsumowuje, że dziś tylko skrajnie naiwni ludzie myślą, że rząd zamierza „przedstawienie pt. pandemia COVID -19″ w najbliższym czasie skończyć.

 

„Nie będzie poprawy, dopóki – zamiast kierować się wynikami randomizowanych badań naukowych – będziemy słuchali przekazów medialnych, wypowiedzi naukowców sponsorowanych przez firmy farmaceutyczne, których twierdzenia nie są poparte badaniami, natomiast są oni doskonali w obrażaniu tych, którzy się nie zgadzają z ich opinią. Najlepszym dowodem, ile warte są takie opinie, jest fakt, iż posiedzenia Rady Medycznej przy premierze nie są protokołowane, nie zostały też wytworzone jakiekolwiek inne dokumenty. Taką radosną twórczością „walczy się” z pandemią. Dlatego właśnie umierają ludzie.” – podsumowuje ze smutkiem."

 

http://www.infoprzasnysz.com/dr-martyka-o-absurdzie-roku-lockdownu-i-nieskutecznosci-maseczek/

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
alan

 

 

"Coś stało się dziwnego, że w październiku 2019 roku mieliśmy prawie o 35 procent więcej pracy do wykonania i daliśmy radę ją wykonać, a rok później mieliśmy o 35 procent mniej pracy do wykonania i niedobory kadrowe, niedobory sprzętowe, niedobory lokalowe – mówi w rozmowie z „Najwyższym Czasem!” doktor Paweł Basiukiewicz, kardiolog i specjalista chorób wewnętrznych."

 

A jak Pan odczytuje sugestię ministra zdrowia – nie wiem, czy poszedł za tym jakiś dokument – żeby te różne planowane zabiegi odwoływać czy przesunąć?

 

Chodzi o zalecenie centrali NFZ dotyczące wstrzymania lub odwołania świadczeń planowych w celu zapewnienia miejsc dla chorych z COVID. Generalnie od marca 2020 roku narasta dług zdrowotny. Planowe zabiegi są odraczane. Zmieniła się sytuacja z ilością hospitalizacji w ciągu 2020 roku w stosunku do 2019 roku. Przez wszystkie procedury izolacyjne i zachęty do tego, żeby zamykać oddziały, przychodnie, odwoływać, operować tylko stany nagłego zagrożenia życia, doszło do tego, że w marcu mieliśmy o 34 procent mniej hospitalizacji, w kwietniu o 63 procent mniej hospitalizacji rok do roku, w maju o 46 procent mniej, w czerwcu o 25 procent mniej, w lipcu o 20 procent mniej, w sierpniu o 22 procent mniej, we wrześniu o 15 procent mniej i w październiku o 35 procent mniej. Widać, że miesiąc po miesiącu narastał dług zdrowotny. Ludzie nie otrzymali świadczenia, pomocy medycznej. Procedura została odroczona. Teraz mamy kontynuację odraczania świadczeń tzw. planowych, ale to świadczenie planowe w pewnym momencie przestaje być planowe.

 

Ilość zgonów z powodu COVID stawia nas na jakimś wysokim miejscu na świecie, miejscu które jednak świadczy, że źle sobie radzimy?

Jesteśmy w czołówce. Na około 200 podających dane do statystyki krajów jesteśmy na 27 miejscu. Mamy 1236 zgonów przypisanych do COVID na milion mieszkańców. Szwecja ma 1293 zgony. Proszę zwrócić uwagę na środki użyte tam, a środki użyte tu oraz na fakt, że ilość tzw. nadmiarowych zgonów w Szwecji jest wielokrotnie niższa niż w Polsce.

 

Gdybyśmy chcieli zmienić tę sytuację, musielibyśmy natychmiast przerwać lockdown i zrezygnować z dystansu społecznego?

Tak uważam. Natomiast jesteśmy zdani na łaskę i niełaskę rządu. Coraz głębiej ingeruje się w nasze życie osobiste i rozumiem, że wszyscy chcą dla nas dobrze. Potrzebna jest refleksja. To, że lockdown ma olbrzymie działanie niepożądane i słabo działa (wątpliwe, czy w ogóle działa w jakikolwiek sposób korzystnie), jest potwierdzone publikacjami.

 

https://nczas.com/2021/03/27/dr-basiukiewicz-lockdown-uwodzi-rzadzacych-stalo-sie-cos-dziwnego-wywiad/

 

  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czas na Gofra
example123

a tymczasem w Teksasie :) ? i co? można? można :) i wszystko wraca do normy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
other

Te wszystkie szczepionki, co UE tak szumnie do Polski podrzuca, będą utylizowane. Stać nas na to.
Natomiast na pewno nas nie stać na to, by tymi szczepionkami wytruwać cały nasz wspaniały Naród - tysiącletnią POLONIĘ !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zadowolony
Miejscowy

Witam w tym temacie, który chyba jest nadal jednym z najpopularniejszych w sieci. 

 

Moim zdaniem cała te pandemia jest prawdziwa, ale nie pochodzi od żadnych zwierząt chińskich, tylko z jakiegoś chińskiego laboratorium i prawdopodobnie wirus został puszczony celowo... 

Ja tak przypuszczam i niektórzy ludzie też. 

Ale wiadomo, że jest to "wirus" który nie jest groźny dla zdrowych i z mocną odpornością ludzi. 

Większość albo bardzo dużo ludzi młodych na całym świecie albo w ogóle nie zostali zarażeni, albo, jeżeli nawet to przechodzili łagodnie zarażenie, czy też zakażenie. 

No chyba że są inne choroby, dolegliwości również i u młodych, to wtedy to już jest w jakiś sposób groźne. 

A najczęściej to atakowało ludzi starszych, bo tacy ludzie najczęściej na coś cierpią. Przede wszystkim najczęściej mieli i mają słabą odporność. 

 

Prawda jest taka, że jak nie mają ludzie dobrej, czy w ogóle odporności i to nawet młodzi ludzie, to nie tylko ten wirus, który jeszcze nie został zwalczony, ale inne choroby zabiją. Nawet zwykłe przeziębienie, jeżeli nie ma odporności, może zabić. 

Tak jest w przypadku narkomanów chociażby. Ci ludzie mają zniszczoną odporność ( to może być w różnym stopniu ) przez uzależnienie od narkotyków, przez HIV. 

I oni, jeżeli nie zaprzestaną zażywania narkotyków i nie pójdą na leczenie, to umierają. 

Tak samo w przypadku ludzi starszych. Jeżeli ludzie tacy mają schorzenia, mają inne choroby, to ich może upał za duży na powietrzu zabić. Nie wytrzyma serce po prostu. 

Także, nie tylko obecna pandemia, ale są różne inne przyczyny, schorzenia które też mogą zabić ludzi starszych i schorowanych, jeżeli nie będzie się należycie o takich ludzi dbało. 

 

Nie jestem żadnym lekarzem, ale tak to wygląda. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.






Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...