Gość Napisano 8 Marca 2020 Mam pytanie. Ja pale, żona pali czyli palimy oboje od dawna i żadne z nas nie ma zamiaru przestać. Córka chodzi do szkoły i tam jakiś głupot naopowiadali, że to szkodzi. Ja wole się trzymać zdania koleżanki, że nie szkodzi. Wg córki żadni rodzice nie palą w domu papierów przy dzieciach. Pytałem znajomych - i wszyscy palą normalnie w domach, ale moi znajomi mieszkają głównie w Rumunii i Bułgarii. Oni stwierdzili, że to w ogóle jakieś dziwne, bo dom nie jest córki tylko mój i żony. Akurat w Rumunii to palą na potege. Dla mnie to w ogóle jakiś dziwne i nie na miejscu, żeby dziecko miało pouczać rodziców. Jak to z tym paleniem w domu przy dzieciach jest ? Cytuj Przez admin, 20 Marca 2020 Zmieniony został wprowadzający w błąd tytuł tematu z "Palenie papierów w domu" na "Palenie papierosów w domu" Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
804 Napisano 8 Marca 2020 Ja palę. Przynajmniej trzy - cztery razy w tygodniu. Nie będę sobie odmawiać przyjemności w życiu. Gazetka w salonie, stare listy w kuchni. Lubię to. Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
BrakLoginu 7 308 Napisano 8 Marca 2020 Jakiś nowy nałóg "palenie papierów", bo raczej nie używka? 1 Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Napisano 8 Marca 2020 37 minut temu, 804 napisał: Ja palę. Przynajmniej trzy - cztery razy w tygodniu. Nie będę sobie odmawiać przyjemności w życiu. Gazetka w salonie, stare listy w kuchni. Lubię to. Na ja i żona palimy trochę więcej - tak po paczce dziennie. Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Maybe 4 854 Napisano 8 Marca 2020 Ja palę na okrągło... Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Bestia Napisano 8 Marca 2020 W domu to lepiej nie palić papierów, co będzie jak się zajarają firany, parkiety i meble z emdeefu? Papiery można spożytkować na domowe potrzeby: zamiast toaletowego w kibelku, albo w skupie zamienić na brzęczącą monetę i kupić sobie coś fajnego, paczkę Marlboro na ten przykład. https://cdn.galleries.smcloud.net/t/galleries/gf-uud5-i63H-rfRF_badania-profilaktyczne-dla-palaczy-1920x1080-nocrop.jpg Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Tomasz 397 Napisano 12 Marca 2020 Kiedyś to się paliło wszystko. 1 Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
hagne 44 Napisano 19 Marca 2020 Nie ma to jak urodzić dziecko i okazać mu miłość dmuchając dymem tytoniowym w twarz do jego płuc. Jak jeszcze tak pokasła, albo dostanie rozedmy to już w ogóle rodzicielstwo na piątkę. 1 Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Lawendowa 133 Napisano 22 Marca 2020 Nie wiem czy to nie podpada pod formę znęcania się nad dziećmi. Wasze zachowanie jest nie tylko samolubne, ale także pozbawione logiki. Szkodzicie wręcz własnym dzieciom celowo. Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość w kość Napisano 22 Marca 2020 4 minuty temu, Lawendowa napisał: Nie wiem czy to nie podpada pod formę znęcania się jak najbardziej! nie jestem dzieckiem, ale tak właśnie się czuję, kiedy ktoś pali w pobliżu!? Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
alan 482 Napisano 22 Marca 2020 Dnia 19.03.2020 o 22:40, hagne napisał: Nie ma to jak urodzić dziecko i okazać mu miłość dmuchając dymem tytoniowym w twarz do jego płuc. Jak jeszcze tak pokasła, albo dostanie rozedmy to już w ogóle rodzicielstwo na piątkę. Niestety, ale tak miałem. Teraz mam dychawice oskrzelową. Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
omam 370 Napisano 23 Marca 2020 ja to czasami do ogniska wrzucam <nie wiem czy tu naprawdę chodzi o papier czy papierosy> Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
pitus 2 Napisano 31 Sierpnia 2020 u mnie mama paliła w domu i co do niej przychodziłem to zawsze wszystko śmierdziało papierosami. W końcu postanowiła rzucić bo miała dojść naszego gadania i troszkę na zdrowiu podupadła. Wspomagała się tabletkami recigar podczas rzucania. Już nie pali ponad 3 miesiące. Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Jacenty 2 806 Napisano 31 Sierpnia 2020 Ja sobie palę ile wlezie.Przy dzieciach nie.Ale nie wiem jak to długo potrwa bo jak pisowcy 2 x wygrali wybory to od paru dni pokazują,że są ponad nami tzn.policja skarbowa w moim województwie szaleje i wyłapują tych co ze wschodu taniej sprzedają. Jak tak dalej będzie to do Łukaszenki się zgłoszę o azyl bo tu się nie da żyć. 2 Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach