Skocz do zawartości


Zaloguj się, aby obserwować  
example123

Osobowość borderline

Polecane posty



Layne

Kiedyś myślałem, że mam borderline. Teraz nawet jeżeli mam, to mam to gdzieś.

Jakiś czas temu poszedłem nawet do psychologa i powiedziałem, że podejrzewam u siebie to zaburzenie osobowości. Babka stwierdziła, że ze mną wszystko jest ok, nie trzeba robić testów, bo ona widzi takie rzeczy po oczach ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
la primavera
3 godziny temu, LayneStaley napisał:

ona widzi takie rzeczy po oczach ?

Może byłeś u irydologa a nie u psychologa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Layne

To mogła być znachorka z mocno wypracowaną intuicją. W sumie ten namiot, w którym przyjmowała, też wydawał się mocno podejrzany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
la primavera

Od razu podejrzany. Taki dizajn nowoczesny.

A i wypisywanie recept zapchlonym pawim piórem też jeszcze o niczym nie świadczy.

 

Obstawiam, że to było NFZ : przyszedł chory, wyszedł zdrowy.  

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wania
24 minuty temu, la primavera napisał:

Obstawiam, że to było NFZ : przyszedł chory, wyszedł zdrowy.

 

Tak też myślę. Raz byłem u psychiatry, po zadaniu podstawowych pytań typu "kim jesteś i czym się zajmujesz" udało mu się wywnioskować, że wszystko ze mną w porządku. Nigdy więcej nawet nie myślałem u wizycie u tych szarlatanów.

 

24 minuty temu, la primavera napisał:

Obstawiam, że to było NFZ : przyszedł chory, wyszedł zdrowy.

To najwyraźniej perfidia tych specjalistów sięgnęła już najwyższego szczebla.

Edytowano przez Wania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
la primavera
14 minut temu, Wania napisał:

 

po zadaniu podstawowych pytań typu "kim jesteś i czym się zajmujesz" udało mu się wywnioskować, że wszystko ze mną w porządku. 

A nie jest?

17 minut temu, LayneStaley napisał:

eliksiry przygotowywane na miejscu w wielkim kotle.

No ale te małpie oczy w kotle mogły Cię jednak naprowadzić. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wania
1 minutę temu, la primavera napisał:

A nie jest?

Wtedy przez kilka lat nie było. A teraz - ciężko powiedzieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
la primavera

Najważniejsze, że cokolwiek by Ci nie było, to dajesz radę.

Swoją drogą ładna nazwa ,,borderline".

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wania

Tak, następny angielski wyraz-szpieg przemycony do polszczyzny. Ciekawe czy w literakach na kurniku by zaakceptowało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
la primavera

Bardziej kojarzę z psią rasą niż z chorobą.

Kto wymyśla te nazwy?

Salmonella, gronkowiec złocisty, anoreksja...tak ładnie brzmią a nic dobrego nie zwiastują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wania

W sumie nie wiem, kto je wymyśla. Pewnie ich "odkrywca". Ale nie mam tu pewności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
la primavera

W każdym razie ktoś z fantazją.

Właśnie- fantazja- też ładne słowo.

Filiżanka, kurtyzana, rusałka, landrynka- też mi się podobają, ładnie brzmią. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Layne
W dniu 13.12.2018 o 21:07, example123 napisał:

 

Narcyzm ukryty

 

 

Nie dawno temat znów do mnie wrócił.  Obejrzałem przypadkowy filmik na youtube i okazuje się, że to ten sam, który wkleiłaś. 

Uważałbym na branie zbyt poważnie tego, co mówi ta babka, przynajmniej w kwestii borderline. Zbytnie uogólnianie, wrzucanie wszystkich do jednego worka i powtarzanie bezmyślnie po innych "psychologach". Jak słyszę to stwierdzenie o emocjach trzylatka po raz kolejny, to chce mi się rzygać. To nie są jakieś demony bez duszy, a wręcz przeciwnie, myślę, że są to ludzie nadwrażliwi, a wybuchy gniewu, chęć zerwania/ucieczki bierze się z żalu. Ja wiem jak to działa. Gdy ktoś na kim Ci bardzo zależy robi Cię w ch*ja,  to ogarnia Cię taka złość, że masz ochotę wbić mu słowny sztylet w serce i przekręcić. A potem skrucha i wyrzuty sumienia. A jak jeszcze trafisz na manipulatora, to pozamiatane. Ludzie, którzy rozstali się z borderami opisują ich jako koszmary, które zgotowały im piekło, demony bez serca, raz kocha raz nienawidzi. Tylko trzeba pamiętać  o tym, że po rozstaniu ludzie zazwyczaj wieszają na sobie psy, nienawidzą się, oskarżają, przerzucają winę jedno na drugie. Tak to działa. Do tego może dochodzić zazdrość, człowiek też zachowuje się irracjonalnie. Na tych wypowiedziach potem bazują Ci "specjaliści" i układają formułkę. Nawet gdy chcesz sprawdzić, czy masz osobowość chwiejną, to musisz wybrać przynajmniej pięć cech,  z podanych w teście. Reszta nie musi się zgadzać. Bzdura.  Tak, jestem chwiejny emocjonalnie czasami, tak jak miliony innych ludzi, którzy nie będą nigdy zdiagnozowani. W stosunku do jednej partnerki,  byłem ok, bo mnie szanowała i była ze mną całkowicie w porządku  (jej slowa: "mieliśmy cudowny, harmonijny związek"), przy drugiej borderline. Bzdura. Nie ma czegoś takiego. Wpływ czynników zewnętrznych (czytaj: głównie ludzi) na zachowanie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czas na Gofra
example123

@LayneStaley masz rację przy jednych jesteśmy aniołami przy innych demonami tak w uproszczeniu dlatego tak ważne jest by się nawzajem szanować i rozmawiać ze sobą a niestety tego chyba nikt nigdzie nie uczy. Niby jesteśmy wiekowo dorośli a jednak jak dzieci, zdecydowana większość ludzi. Tylko, że nie każdy stara się zrozumieć tę drugą osobę i każdy jest narcyzem...
W tych kwestiach nigdy nie jest łatwo na 100% trafić w 10 ale chodzi o główny zarys bo nie każdy ma świadomość o takim problemie w ogóle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alma

Zarys zarysem, JAnielico, a trudno odmówić Layne'owi racjum.

Przesłuchałam te filmiki dafno i...hmmm, nie mniałam nic wartego grzechu do powiedzenia, to i zmilczałam.

Skoro jednak Layne już zaczął, to dorzucę 2 słówka: dziewuszka nie ma doświadczenia w terapeutowaniu osób z problemsami borderline'owymi, narcystycznymi, a sposób, w jaki je przedstawia jest...cóż, z pogranicza piętnowania? - czyli zerowy nool w zasobach empatii... ?

 

Zamieszczę dwa linki z artykułami wartymi lektury.

...bo i edukacyjne som, i ciepłe, budujące, acz wnikliwe podejście autorki zachęca ?:

 

https://emocje.pro/komunikacja-borderline-set/

 

https://emocje.pro/dwa-oblicza-narcyzmu-narcyz-wielkosciowy-i-narcyz-wrazliwy/

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
d_n_f_m

Bardzo interesuje mnie ten temat. Czy moglibyście coś więcej napisać? Może ktoś pokusi się o charakterystykę osoby z borderline albo przedstawi osobiste doświadczenia w kontaktach z takimi ludźmi. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Teoria skokowa

Mamy kilka osobowości, jesteśmy chwiejni emocjonalnie, czasami niezrównoważeni. Nie wiemy czego chcemy, zmiany wewnątrz mogą odbywać się nagle lub być rozłożone w czasie. Podejmujemy decyzje, które mogą się zmienić na drugi dzień, bo codziennie budzimy się jako ktoś inny, choć liczba osobowości jest ograniczona i powtarzalna. Potrafimy kochać mocno i porządnie, ale są dni w których potrzebujemy zaczerpnąć powietrza i oddalamy się na chwilę. Jesteśmy maksymalnie mściwi. Szczególnie jeżeli skrzywdzi lub zawiedzie osoba, z którą nawiązaliśmy jakąś więź emocjonalną. Bardzo długo nie potrafimy zapomnieć nawet najmniejszej krzywdy, która dla innych może wydawać się wręcz błahostką albo pierdołą. I nawet będąc z kimś w dobrym kontakcie może nadejść ta chwila, w której przypominamy sobie o tym, a wraz ze wspomnieniem zalewa nas wodospad negatywnych, intensywnych emocji, które nie pozwalają nam być dłużej miłym. Dręczą nas przez to wyrzuty sumienia (stąd wyglądamy jak wariaci, którzy w jednej chwili są wrogo nastawieni, a w innej sympatyczni i przyjaźnie nastawieni). Wracamy do normalnych stosunków, ale emocje i tak potem wracają. Przed zaśnięciem, w ciągu dnia, po przebudzeniu, w trakcie jedzenia, w trakcie przeżywania innych negatywnych stanów. Na co dzień potrafimy normalnie funkcjonować, być mili i uczynni. Łatwo nas po prostu wyprowadzić z równowagi, bo to uczucia kierują nami, a nie my nimi. Jesteśmy nadwrażliwi, co utrudnia nam funkcjonowanie w społeczeństwie, bo nie potrafimy zignorować niedoskonałości tego świata i ciemnej strony ludzi, zdając sobie tym samym sprawę z tego, że sami jesteśmy tacy sami i ciężko jest się nam z tym pogodzić. Większość z nas nie zdaje sobie sprawy, że głównym czynnikiem wpływającym na nasze wahania nastrojów i osobowości są inni ludzie, których akcje wywołują w nas swoiste reakcje, a ograniczenie z nimi stosunków minimalizuje ,,objawy". Innymi są różnorakie czynniki zewnętrzne, na które najczęściej nie mamy wpływu i prawdopodobnie brak tej kontroli wzbudza w nas brak tej kontroli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
d_n_f_m

Teoria skokowa - dziękuję za rozbudowaną, a zarazem jasną wypowiedź.

 

Nurtuje mnie jeszcze jedno pytanie. Czy bez specjalistycznej pomocy możemy (nie wiem jak to ująć) - podleczyć się (?) tak, by przyzwoicie funkcjonować szczególnie w kontaktach międzyludzkich?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Teoria spiralna
45 minut temu, d_n_f_m napisał:

Czy bez specjalistycznej pomocy możemy (nie wiem jak to ująć) - podleczyć się (?) tak, by przyzwoicie funkcjonować szczególnie w kontaktach międzyludzkich?

Medytacja. Codzienna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czas na Gofra
example123

@Arkina tzn psy...psy...psycholożną? ;P czy koń kretnie borde?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

Zaloguj się, aby obserwować  





  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 543
    • Postów
      253 432
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      835
    • Najwięcej dostępnych
      8 477

    Ekhart23
    Najnowszy użytkownik
    Ekhart23
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • Nafto Chłopiec
      Od godziny 15 do godziny 12 nic nie jadłem 🙄🙄🙄
    • Vitalinka
      Boo❤️    
    • Vitalinka
      To nie są ich sposoby, to są sposoby dzięki, którym można zwrócić na siebie uwagę mediów. I tu należy ubolewać raczej nad faktem dlaczego społeczeństwo jest tak głupie, że programy o przyrodzie są nieopłacalne, a wszelkie sensacje i głupoty już tak. Dlaczego reporter jest wysyłany do wandali, którzy zniszczyli pomnik, by cos przy okazji powiedzieć, a nie w miejsce gdzie rzeczywiście problem ten istnieje np. na wywiad z naukowcem. I tu wracamy znowu do tematu przez cały czas poruszanego przeze mnie od początku tego topiku, wychowania młodzieży i kierunkowania ich zainteresowań przez dorosłych, a raczej braku tego wychowania i zastąpienia go ogłupiającymi treściami, które się po prostu "sprzedają".
    • Astafakasta
      Dzięki @Vitalinka. Trochę to pracy nad sobą kosztowało, żeby to teraz ot tak zaprzepaszczać. Nie opłaca się. Każdy to niby wie. Pozdrawiam!
    • KapitanJackSparrow
      Mogłem  przypuszczać że idee które głoszą młodzi ludzie z Ostatniego Pokolenia są ci bliskie. Zatem wyjaśnij ich sposoby protesty. Planeta się pali więc chlust farbę na pomnik. Ślad węglowy  to łapa w cement i do asfaltu. Korki drogowe powodowane przez tych ludzi powodują emisję spalin, zużycie ponad miarę paliw kopalnych,  być może utratę zdrowia i życia ludzi, być może kolizje drogowe które znów wywołują koszty produkcji materiałów części zamiennych. Można tak mnożyć straty wymierne z tego typu działalności a korzyści ja nie widzę. Nawet niechęć do ich idei. Z tego punktu widzenia nie obronisz tego w dyskusji. 
    • Pieprzna
      Trzeba było spać a nie się objadać 😴
    • Pieprzna
      To była jednorazowa wizyta diagnostyczna. Chyba pomylił z dawkowaniem, bo są też dostępne diklofenaki 75, wtedy 2x dziennie. Ja jednak bardziej ufam ulotkom. Dzisiaj jeszcze się czuję nietęgo, ale przynajmniej już w kościach nie łamie to grypsko.
    • la primavera
      "Fùsi" Film Dagura Kariego,  twórcy,,Noi Albinoi" , trochę go się naszukalam. I...jest. Czy było warto? Hmm....nawet bardzo. Jestem zauroczona filmem. To historia  Fusiego- otyłego,  czterdziestoletniego mężczyzny,  mieszkającego z matką i jej facetem. Pracuje przy bagażach na lotnisku, poniżany za swą tuszę nie ma w pracy kolegów. Za to w wolnej chwili razem z przyjacielem grają w gry wojenne.  To mnie zaskoczyło. Myslalm, że chodzi o gry komputerowe  a to są całe makiety bitew rozstawione na stole,  z żołnierzykami,  czołgami itp. Nie do końca zrozumiałam.jak się gra w bitwę która ma już wynik zapisany w historii, ale , cóż był w tym urok który zna każdy, kto ma w życiu hobby. Kiedyś PIN śpiewał , że " najważniejszy jest czas kiedy robię co chcę". I może właśnie to bardziej nas definuje niż praca, która każdy ma przede wszystkim dla pieniędzy. Może poznając kogoś nowego nie należy pytać,  czym się zajmuje zawodowo, tylko co lubi robić po pracy?   Wracaj do filmu- nasz Fusi ma swoje rytuały, platki na śniadanie,  piątek w tajskiej  restauracji,  telefon do radia gdzie puszczają zamówioną  przez niego piosenkę. Wszystko schematyczne, nudno, bezpiecznie. I dostaje urodzinowe prezent- karnet na kurs tańca  kowbojskiego . Pomimo tego, że pierwszą lekcje spędzi w samochodzie czekając aż się skończy, ta lekcja będzie dla niego początkiem innego życia. Fusi pozna kobietę,  a skoro szczęście przychodzi do nas z drugim człowiekiem  to znaczy,  że właśnie zajaśniało w życiu naszego bohatera. Ale do końca filmu jeszcze daleko,  na dodatek ta islandzka pogoda jakoś nie przekonuje do radosnej lekkości bycia zakochanym, a poza tym tam w ogóle  nikt nie mówi o miłości. Najbardziej  znaczące słowo które pada, to ,, przyjaźnimy sie". Zatem przed nami zupełnie inna historia, chwytająca za serce, skłaniająca  do zamyślenia,  pokazującą co znaczy być przy kimś,  dawać komuś siebie, i nie spodziewać się niczego w zamian. Przed nami historia  o wartości ludzi, niezależnej od pochodzenia i wykonywanej pracy a od traktowania drugiego  człowieka. O przepięknym poczuciu wolności- że można obdarować kogoś, być mu pomocą  zupełnie za darmo, dając choć nikt nie prosi to , co akurat potrzeba- czas, obecność, czyste garnki.    Film jest piękny. Spokojny, oparty na obrazie, na zamiałczeniu kota,  geście klepnięcia po ramieniu i uśmiechu z fotela samolotu.    Oczywiście  z całego serca polecam!  
    • Nafto Chłopiec
      Niech mnie ktoś dobije! o 2 w nocy powrót z lotniska bo lot opóźniony, zasnąłem o 3, a o 9 pobudka bo po catering trzeba było jechać 😭
    • Vitalinka
    • Vitalinka
      Bierz jak kazał lekarz, potem pójdziesz na kontrolę i nie będzie on mógł ocenić skuteczności zaleconego leczenia. W razie wątpliwości lepiej zadzwonić do lekarza prowadzącego i z nim wyjaśnić wszelkie niejasności. Mam nadzieję, że czujesz się lepiej...czego życzę Ci z całego serca Kochanie❤️
    • Vitalinka
    • Vitalinka
      stanął misiowi😏   (kryzys wieku średniego?)🤨
    • Vitalinka
      pała w piczce😐
    • Vitalinka
      pieści konika cyce w kufrze maszyna przy ptaku
    • Vitalinka
      Silny charakter! I tak trzymaj🙂(a zapiski świetne i pokazują co przeszedłeś).
    • Nomada
      Coś musi być na rzeczy skoro istnieją agencje które oferują pracę tylko obcokrajowcom. Chociaż na oficjalnych stronach nie ma takich informacji.
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      OK. A ten pośrednik będzie miał większą korzyść z zatrudnienia obcokrajowca i mniejszą, gdy zatrudni Polaka? (przy jednakowych warunkach umowy)
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      https://www.youtube.com/watch?v=PZqZQUiCqjE&list=RDPZqZQUiCqjE&start_radio=1
    • Nomada
      Niczego nie stwierdzam, napisałam to co usłyszałam od ludzi których to dotknęło. Którzy zostali zwolnieni lub nie przedłużono im umów.
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      piła w paczce
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      Jeśli występują takie przypadki, że obcokrajowcy są przyjmowani przed obywatelami polskimi, to nie wynika to z przepisów, lecz z nadgorliwości personelu i można w takich przypadkach interweniować. Nie są to więc tylko pobożne życzenia. Przynajmniej nie wobec państwa, nie wobec ustawodawców.  https://wartowiedziec.pl/polityka-zdrowotna/63632-pacjenci-z-ukrainy-nie-maja-pierwszenstwa-przed-polakami
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      Tak tylko dopytam: czy ten pośrednik zatrudniając na identycznych warunkach Polaka i obcokrajowca, będzie miał większy profit z zatrudnienia tego drugiego? Bo nie wiem czy tu stwierdzasz jakiś przywilej dla obcokrajowca.
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      To prawda. I mi zdecydowanie bliżej do tego durnia z dłonią przyklejoną do asfaltu, przypiętego do drzewa w puszczy, starającego się działać, niż do lewicowca kanapowego, mimo całej sympatii za inteligencję i dobrą gadkę. :)
    • Chi
      Kapie i kapie. Chyba nigdy nie słyszałam tylu kropel w jednej chwili Deszczowy lipiec     
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...