Skocz do zawartości


Natasza

Ojczysty język

Polecane posty

Natasza

Polski język - trudna języka ? 

 

Parę dni temu: podczas wieczornej gali w Centrum Kultury Zamek w Poznaniu ogłoszono nazwiska laureatów Programu Społecznego Mistrz Mowy Polskiej.

Piosenkarka Halina Frąckowiak, rolnik, zarządca spółki "Majątek Rogalin" Mikołaj Pietraszak-Dmowski oraz dziennikarze TVN24: Grzegorz Kajdanowicz i Grzegorz Markowski (cyt.) zostali laureatami.

 

Mistrz Mowy Polskiej to ogólnopolski konkurs promujący polską mowę.

Jego celem jest propagowanie najlepszych wzorców językowych poprzez poszukiwanie i wskazywanie osób, posługujących się polszczyzną w sposób staranny i godny naśladowania, z całym jej bogactwem i kulturą (cyt.)

 

Dużo osób było wyróżnionych, do wiadomości link: fakty.nastroik.pl/polska/news-poznan-znamy-mistrzow-mowy-polskiej,nId,2635551

 

Zwracacie uwagę na formę wypowiedzi? Stylistycznie? Gramatycznie?

Pisząc posty zastanawiacie się nad gramatyką i ortografią? Przede wszystkim nad ortografią.

Ideały, na to wygląda, że ideały bywają w Programie Społecznym - Mistrz Mowy Polskiej.

Na co dzień wcale nie oczekuje się ideałów, ale do diaska licząc lata od zerówki do matury, od zerówki do końca szkoły zawodowej, od zerówki do końca gimnazjum to trochę jest lat, by przy "reżimie" nauczyciela/li polskiego przysposobić sobie podstawowe zasady.

Pomijam jakieś odstępstwa typu dys (np. dysortografia, bo takie coś istnieje) to ta flejtuchowatość w pisowni jest nieprzestrzeganiem zasad, jak nieprzestrzeganiem zasad jest brak kultury, czyli kindersztuby. Jeśli uczeni jesteśmy, aby np. wchodząc do jakiegokolwiek pomieszczenia (nawet mała winda w bloku) pierwszym mówić dzień dobry i na to zwracamy uwagę to tak samo powinniśmy zwracać uwagę na poprawność pisowni. Kindersztuby uczą nas rodzice, a ortografii rodzice i szkoła. 

 

No to się naprodukowałam ? 

 

Zwracacie uwagę na poprawność pisowni, na poprawność gramatyki?

 


 



 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Dionizy

Masz oczywiście rację że trzeba dbać o tan nasz język polski, o jego poprawność, bogactwo, piękno. Niewątpliwie tak jest ale niektóre formy komunikowania sie chyba dopuszczają pewne odstępstwa. Nie wyobrażasz chyba sobie by młodzież na co dzień posługiwała się bardzo poprawną literacką polszczyzną. Oni mówią swoimi skrótami, żargonem, dialektem grupowym. No i fajnie bo przecież Juliusz S powiedział coś takiego: 

 

Chodzi mi o to, aby język giętki
Powiedział wszystko, co pomyśli głowa:
A czasem był jak piorun jasny, prędki,
A czasem smutny jako pieśń stepowa,
A czasem jako skarga nimfy miętki,
A czasem piękny jak aniołów mowa...
Aby przeleciał wszystka ducha skrzydłem.
Strofa być winna taktem, nie wędzidłem.

 

Nie ma co też doszukiwać sie pełnej poprawności w tekstach raperów czy poetów bo w ich ustach czy piórze mogą rodzić sie dziwne formy wyrazu i wydaje sie że tu mogą powstać nowe w pewnym sensie jednorazowe  brzmienia słowa i znaczenia.  No ale jeśli chodzi o list do cioci Józi z Pabianic to poprawność jest wręcz wymagana. Tylko kto dziś pisze tradycyjne listy do cioci Józi? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Natasza
W dniu 27.09.2018 o 08:39, Dionizy napisał:

Nie wyobrażasz chyba sobie by młodzież na co dzień posługiwała się bardzo poprawną literacką polszczyzną. Oni mówią swoimi skrótami, żargonem, dialektem grupowym

Dionizy jasne :) 

Rap w ogóle jest synonimem "Polski-podwórka" i okay, bo takim właśnie językiem raperzy docierają refleksją do "Polski-podwórka" :)

 

Młodzież uczy się z ochotą języka angielskiego, bo generalnie język angielski jest językiem internetu (ba, wydaje im się, że ucząc się inglisz to zaraz po maturze wyjadą np. do UK i będą robić karierę - ale w czym?), a zasady języka polskiego nie potrafią przyswoić. 

Młodzi rozmawiają (pomijając rap) formami z kabaretów, gdzie wydaje im się, że takie formy są poprawne, bo jak to? Przecież tak jest poprawnie...

A jaki problem w ogóle przyswoić sobie zasady gramatyki?   

 

Piszmy w tym temacie prosi.gif pytajmy o zasady, bo kto pyta to nie błądzi i wiedzę zdobywa.

 

Nawet, jak piszemy CV do pierwszej pracy z wzorem zaczerpniętym z netu, to jaką mamy pewność, że forma zaczerpnięta wypowiedzi/pisowni jest poprawna? :P

 

 

 

1) pisząc zaimek na początku zdania zaczynamy zawsze od mnie, czyli: mnie się wydaje,  a nie mi się wydaje.

Na początku każdego zdania także. 

2)  i to by było tyle zamiast i to by było na tyle. Na jakim tyle? W czyim tyle? W kogo tyle? 

3) w każdym razie, bez bądź 

 

 

Jeśli temat będzie podjęty to OŚWIECIMY się nawzajem :D bo nawyki każdy z nas niestety ma bezradny.gif

Generalnie to z domu wynosi się wszelkie maniery; zachowania i mówienia, a szkoła cósik ma weryfikować.

 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
la primavera

Myślę, że jeśli ktoś zwraca uwagę na poprawność swoich wypowiedzi to dobrze, ale gdy zwraca uwagę na poprawność cudzych, to już nie jestem taka zachwycona.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zuzia

 W gronie najbliższej rodziny można zwracać sobie nawzajem uwagę, mam na myśli dzieci własne. Czasem zwrócę uwagę przyjacielowi, ale nie zawsze dobrze to odbiera, więc już sobie daruje:) Słyszę błędy, ale pewnie też mowie czasem niepoprawnie.

Wczoraj w sklepie mięsnym obsługiwała mnie młoda dziewczyna i zapytała czy pokroić mi szynkę w grubsze czy cieńciejsze plasterki, odpowiedziałam grzecznie że mogą być cieńsze. Takich przypadków jest mnóstwo. Trudny mamy język.

 

Natasza jesteś specjalistką w tym temacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
la primavera

W gronie najbliższej rodziny reguły są zupełnie inne. To inny stopień zażyłości niż z obcymi. 

Bardziej, a właściwie bardzo mnie razi, język wulgarny. To jest dopiero ubóstwo językowe,  mieć aż taki mały zasób słów, żeby sięgać po jeden wyraz i opisywać nim  zarówno coś dobrego, złego jak i neutralnego.

Nie twierdzę, że jak ktoś uderzy głową o drzwi to ma mówić ,,ojeju ale się uderzyłem" zamiast siarczyście zakląć, ale wplatać przekleństwa w każde zdanie jest czyms paskudnym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
syn fubu

W dupę sobie można wsadzić zasady językowe, ponieważ to że jakiś tam burak czy że jakiś tam profesor sobie ustalił że coś ma znaczyć coś i tego się trzeba trzymać to jest to debilizm jeszcze większy niż byle jaka mowa. Foc tha mothaphucka balshiit

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dionizy
6 godzin temu, syn fubu napisał:

W dupę sobie można wsadzić zasady językowe, ponieważ to że jakiś tam burak czy że jakiś tam profesor sobie ustalił że coś ma znaczyć coś i tego się trzeba trzymać to jest to debilizm jeszcze większy niż byle jaka mowa. Foc tha mothaphucka balshiit

Kiedy rozmawia się w swoim gronie to nie ma większego znaczenia jak mówisz i jakiego używasz słownictwa. OK Ale spróbuj załatwić jakieś ważne sprawy w urzędzie, oświadczyć się dziewczynie, załatwić pracę u przyszłego szefa czy porozmawiać w taki ,,bogaty,, sposób w czasie przyjęcia rodzinnego. Myślisz że będzie to bez znaczenia? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Natasza
20 godzin temu, syn fubu napisał:

W dupę sobie można wsadzić zasady językowe, ponieważ to że jakiś tam burak czy że jakiś tam profesor sobie ustalił że coś ma znaczyć coś i tego się trzeba trzymać to jest to debilizm jeszcze większy niż byle jaka mowa. Foc tha mothaphucka balshiit

a Tobie człowieku co przygrzało internetowo hahahaha

Generalnie niezły tekst, tylko nijak się ma do dyskusji :P

 

W dniu 25.10.2018 o 17:22, Zizi napisał:

Natasza jesteś specjalistką w tym temacie?

Nie jestem bezradny.gif

Zdaję sobie sprawę, że popełniam "kukuły" językowe, ale byłam uczona przez kadrę nauczycieli, którzy wywodzili się z epoki pojęcia "nie matura, ale chęć szczera..."

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.






  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 542
    • Postów
      253 294
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      835
    • Najwięcej dostępnych
      8 477

    Ekhart23
    Najnowszy użytkownik
    Ekhart23
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • Aaa...
      W 10 Przykazaniach jest coś o szacunku do bliźniego swego (jak swego samego)?   Zresztą dobrze gdyby było, może byś wtedy nie pisała w takim mentorskim tonie.  
    • Nafto Chłopiec
      Wszystko chyba należy od nastawienia. Ostatnio bardzo dużo jeździmy za granicę i jesteśmy bardzo zadowoleni, ale na przykład wybraliśmy się w ramach wyjątku do Poznania i też było super. Po prostu chyba człowiek potrzebuje jak najdalej uciec od tego polskiego kurwidołka chociaż na kilka dni, nie myśleć o pracy, o ludziach z którym dzień w dzień jeździsz do pracy tym samym tramwajem.  Tutaj za granicą (Włochy, Hiszpania) masz na pewno większą gwarancję dobrych cen w knajpach i przede wszystkim pogody.Jeśli chodzi o Andaluzję w której jesteśmy teraz i bezdomnych czy imigrantów zdecydowanie mniej niż spotykaliśmy do tej pory.
    • Pieprzna
      A gdzie jest dobro bliźniego tego, który jest obok mnie? Dzieci, małżonków, sąsiadów, kolegów z pracy... Dlaczego mam ich narażać na przemoc i biedę? Obcy bliźni ma mieć pierwszeństwo? To nie jest chrześcijaństwo tylko ideologiczne frajerstwo.  Zauważyłam, że politycy lewicowi i ich wyborcy zachęcają katolików do wprowadzania w życie nakazów biblijnych kiedy chodzi o migrację, ale kiedy katolicy chcą bronić życia poczętego i świętości małżeństwa jako związku kobiety i mężczyzny wg tego co mówi Pismo, to wtedy każe im się siedzieć cicho i zachowywać po katolicku tylko w swoim domu.
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      @Vitalinka Przyznam, że trochę mi głupio, bo wypowiadam się jak jakiś kaznodzieja. Jakbym pouczał innych jakie mają mieć podejście do moralnych prawideł, od których przecież sam się oddaliłem przez brak wiary. Chcę więc tu tylko zaznaczyć, że to bardziej powinno być przekazanie moich subiektywnych odczuć. I tych smutnych konstatacji. Smutnych może tylko dla mnie. A inni przecież mają pełne prawo do swojego rozumienia tego, co dobre i co złe. Do rozumienia po swojemu. Nie chcę niczego nikomu narzucać. ...ale tak dodam jeszcze w kwestii dosłowności. Zauważyłem, że argument o tym, że Biblii nie należy czytać dosłownie pojawia się zazwyczaj przy tych wersetach, które są niewygodne dla nas. Które burzą nasz spokój. Te, które nam się podobają, mogą być czytane i odbierane dosłownie. Nie masz takiego wrażenia?
    • Vitalinka
      Dla Boo❤️🌺🌸💮     🥰🤗😊❤️
    • Vitalinka
      Nie nabierzcie się😉  
    • Vitalinka
      tak.   Tak jest, o tym trzeba pamiętać.   I znów złe wnioski. I brak pamięci (pamięć wybiórcza?) o 10 przykazaniach, które są NAJWAŻNIEJSZE, a jest w nich napisane ( szanuj bliźniego swego, jak swego samego ). A na zbawienie ma szanse każdy nie wiem skąd te wnioski bezsensowne.
    • Vitalinka
      O nie, nie, nie. Ty to wszystko bierzesz zbyt dosłownie. Oczywiście, że będą, bo tak działa Szatan. I taka jest psychika słabych ludzi, że to robią - jak Ci co w jeden tydzień witali Jezusa palemkami by w następnym rzucać w Niego kamieniami. To nie jest wymysł WIARY tylko WYBÓR ludzi. Tych słabych. Tak, bo są tylko słabymi ludźmi i nie wiedzą co czynią. Nie rozumieją. Tak jak Ty. Nie mogą pojąć. Nie są na tym poziomie. Nad czym ja ubolewam i się za nich modlę.
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      kości pienika (pienik to taki owad) kuce w cyfrze ptaszyna przy maku @Vitalinka Dobra... już nie podpowiadam. Drugie dobrze
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      Dla Aliady... chyba rzadko tu zaglądającej  
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      To prawda - przykład o wigilijnym talerzu to odwołanie do Tradycji a nie religii. Ale cała reszta bazuje na odniesieniu do chrześcijańskiej miłości bliźniego. I do tego, co jest chyba czymś w rodzaju sedna tej religii: dostrzeżenia w bliźnim Jezusa czy Boga. Nie dosłownie, ale w takim znaczeniu, że "czego nie uczyniliście tym potrzebującym, Mnie nie uczyniliście" (swobodny cytat z pamięci). Ja rozumiem przesłanie Jezusa jako zniesienie granic. Wyjście poza ramy narodu (wybranego... a jeśli jest zniesienie granic wybranego narodu, to i granice innych narodów są podobnie nieistotne). Umożliwienie zbawienia dla wszystkich na ziemi, co znaczy, że ci inni też są ważni.      Tu się nie zgodzę. Ja tu nie widzę, by z tego przykazania wynikała konieczność niepozwalania innym niszczenia wyznawców Jezusa (w imię wiary). W wielu miejscach jest zapowiedź, że "prześladować was będą, jako i Mnie prześladowali. Cieszcie się i radujcie w tym dniu, bowiem wielka będzie wasza nagroda w niebie". A jakby tego było mało, jest jeszcze przykazanie kochania swoich wrogów i prześladowców. Chrześcijańska moralność nie jest łatwa. Nie nastawia się na osiągnięcie szczęścia na tu na ziemi.
    • Astafakasta
      Nie ma czegoś takiego jak miłość, jest tylko waluta różnego rodzaju.
    • Vitalinka
      Ty piszesz o tradycji, nie o religii.   Mamy przykazanie: "szanuj bliźniego swego jak siebie samego", więc nie można pozwolić komuś niszczyć nas w imię wiary.    
    • Vitalinka
      pierwsze: nie wiem   drugie:  harówka na boku🙂
    • Vitalinka
      dla mojego Boo❤️     🤗
    • Vitalinka
      oki😊
    • Astafakasta
      Nie ma takiej opcji jak na razie, bo to tylko bazgroły, ale jak będzie coś lepszego to udostępnię.
    • Vitalinka
      No to pokaż🙂
    • Aco
      Powiedz mi Nafto jak to jest, że wszyscy (znajomi) którzy mają ostatnio też taką zajawkę na podróże, jednogłośnie twierdzą, że owszem fajnie, ale w Polsce jednak i czyściej i klimat lepszy i mniej multikulti, że o jedzeniu nie wspomnę. Ja tam akurat mam skąpy dorobek w podróżach i póki co najwięcej pozytywów wywołała na mnie Szwajcaria. Znajomi byli niedawno w Stanach i byli zdegustowani problemem śmieci i bezdomnością. Jedzenie ocenili tak na 3+, a jazdę po tamtejszych wielopasmowych arteriach za koszmar (pewnie to kwestia obycia) 
    • Astafakasta
      Wszystko zawiera się w tym jednym słowie co dziś zrobiłem: incredible. 
    • Astafakasta
      Coś udało się jednak zrobić i to całkiem fajnie wyszło. Już się nie starałem, ale chodziło mi o projekt intuicyjnie rysowany i to wyszło.
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      Minął Stasiowi... Borówka na haku
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      Dziękuję.
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      Przestępczość migrantów to jest realny problem i nie należy go przemilczać w imię poprawności politycznej. Jednak sposób rozwiązania tego problemu przyjmowany przez rządy i społeczeństwa Europy jest mocno kontrowersyjny. I smuci zwłaszcza w kontekście odwoływania się do tej dumnej europejskiej kultury opartej na chrześcijaństwie. To jest tak, jak z tym dodatkowym talerzem na wigilię. Przypuśćmy, że rzeczywiście bezdomni zaczną chodzić w wigilię do domów i korzystać z tego talerza. Z poczęstunku. Pewnie w niektórych domach część z nich zachowałaby się niestosownie, zrobiła burdy, może by kogoś okradli, kogoś zabili, zgwałcili. Po jakimś czasie społeczność wierzących powiedziałaby, że wigilia to zawsze jest i był czas dla rodziny i dodatkowy talerz nie wpisuje się w Tradycję. Nie ma obowiązku goszczenia obcych.(Bo to prawda, nie ma takiego obowiązku). A kolejnym krokiem byłoby odseparowywanie bezdomnych od osiedli. Ogrodzone osiedla, straż obywatelska wyłapująca bezdomnych i przekazująca ich do zamkniętych noclegowni. Albo do więzień za jakieś skrupulatnie wyszukane i przypisane przestępstwa. Dobry zwyczaj zniknąłby więc z Tradycji i byłaby to jakaś skaza na sumieniu. Na moralności. A to jest o wiele lżejszy problem od kwestii dotyczącej łamania podstawowego prawa człowieka - prawa do życia i wolności od przemocy, pośrednio powiązane z prawem przemieszczania się. Człowiek nie jest własnością państwa. Ma prawo szukać ratunku lub lepszego życia w innych krajach. Na polskich drogach ginie więcej osób, niż jest ofiar migrantów. Nikomu jednak nie przychodzi do głowy burzenie dróg i zakazy prowadzenia pojazdów. Chociaż takie rozwiązanie zmniejszyłoby zapewne liczbę śmierci w wypadkach komunikacyjnych. @Antidotum - Twoje wezwanie, bym poszedł do rodziny, która niedawno pochowała córkę zabitą przez migranta i pytał ich o stosunek do migrantów, jest takim działaniem populistycznym. Ja mógłbym wezwać Ciebie do pójścia do rodziny kobiety zabitej siekierą w którymś Uniwersytecie. Pamiętasz ją? Sprawcą był Polak z tzw. dobrego domu. Mógłbyś ich pocieszyć, że mieli i tak szczęście, bo zabił swój? Nasz rodak. Niedawno kilkanaście ulic od miejsca w którym mieszkam, mężczyzna gonił i zastrzelił kobietę, swoją byłą partnerkę. Potem sam zastrzelił siebie. Pamiętasz też pewnie Jaworka, Dudę i setki, tysiące innych morderstw i gwałtów dokonanych przez rodaków. Jeśli pomyślisz, że to porównanie jest niepoważne, bo Polacy mieszkają u siebie a nie da się zapobiegać przestępstwom tak skutecznie, by uniemożliwić ich dzianie się bez pójścia w totalną i absurdalną kontrolę społeczeństw i de facto wyeliminowanie wolności, to pewnie będziesz miał  rację (przynajmniej w jakimś stopniu). Tylko że taka racja to jest zgoda na pogrzeb moralności. Przynajmniej tej chrześcijańskiej. Bo jest wymierzona w chrześcijańską miłość bliźniego i jest jak spalenie pola pszenicy przez wzgląd na rosnące tam też chwasty. Nie powiedziałeś całej prawdy o Kościele. Prawdą jest, że Kościół Katolicki (a przynajmniej Watykan) nie sprzeciwia się przyjmowaniu chrześcijańskich emigrantów. Bo KK (a przynajmniej Watykan) nie sprzeciwia się też przyjmowaniu emigrantów wyznających inne religie. Nie sprzeciwia się, ale jest świadom problemów z tym związanych. 
    • Gość w kość
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...