Skocz do zawartości
  • Niebo
  • Borówka
  • Szary
  • Porzeczka
  • Arbuz
  • Truskawka
  • Pomarańcz
  • Banan
  • Jabłko
  • Szmaragd
  • Czekolada
  • Węgiel


Zaloguj się, aby obserwować  
Itaka

Obserwowanie tego co było 100 lub 200 lat temu , daję filozoficzne wnioski

Polecane posty

Itaka

Zadziwiające wnioski pojawiają się gdy oglądamy kadry filmu 

 

ostatniego wypłynięcia w rejs Titanica . Nowoczesny kolos " niezatapialny" ,

świeża farba  i zachwyceni pasażerowie nie wiedzący

że to ich ostatni rejs w życiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


zagubiony w tłumie

Jednoczesna podziwianie pięknej

przyrody i muzyki

https://www.youtube.com/watch?v=VNSYmxJID68

 

też daje filozoficzne wnioski.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Itaka

 

Tamte lata były dziecinadą w porównaniu 

do tego , co teraz się dzieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Icona

 

super mega wnioski 

filozoficzne jak parzymy na portrety kobiet

z przed 150 lat .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
la primavera

"super mega wnioski 

filozoficzne jak parzymy na portrety kobiet

z przed 150 lat ."

 

Czyli jakie to wnioski?

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Itaka

A czego tu nie rozumiesz ? Spójrz im w oczy .

 

a zauważysz, że większość z nich to prawdziwe księżniczki i księżne z epoki.

Takich obecnie ze świecą nie znajdziesz .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
la primavera

Może szukasz nie tam gdzie trzeba? 

Co epoka to inny wyznacznik piękna. Stara fotografia dodatkowo czyni zdjęcie ciekawym, za mgłą czasu, tajemnicy. Można snuć domysły kim była kobieta ze zdjęcia, jakie miała życie, co myślała o świecie, o czym marzyła, jak wyrażała swój zachwyt...

Prościej Ci patrzeć w oczy, bo calutka jest ubrana, więc tym bardziej je widać, przyciągają do siebie.  

Jeśli zechcesz to nie musisz cofać się dwa wieki, żeby księżniczkę znaleźć. Swoją księżniczkę. Przy której wszystkie inne zbledną.

 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
la primavera

Zaiste, przedziwne są ludzkie zainteresowania i przedziwnych rzeczy są oni ciekawi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wania

Ktoś tu nie łapie. Nie pozostaje mi nic innego, jak tylko dziękować losowi, że to nie mój problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
la primavera

Łapie, tylko tak trochę wszedłeś z tym zdaniem jak słoń do składu porcelany. Stare fotografie, ktoś zauroczony pannami ze zdjęcia, że ładne, że mają w sobie to nieuchwytne coś, takie czyste piękno.  

I nagle jak w reklamie,,kupiłeś marchewkę?"

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wania
19 minut temu, la primavera napisał:

Łapie, tylko tak trochę wszedłeś z tym zdaniem jak słoń do składu porcelany. Stare fotografie, ktoś zauroczony pannami ze zdjęcia, że ładne, że mają w sobie to nieuchwytne coś, takie czyste piękno.  

I nagle jak w reklamie,,kupiłeś marchewkę?"

To przeczytaj ten fragment jeszcze raz:

 

W dniu 29.12.2018 o 14:15, Itaka napisał:

a zauważysz, że większość z nich to prawdziwe księżniczki i księżne z epoki.

Takich obecnie ze świecą nie znajdziesz .

Muszę wyjaśniać? Proszę bardzo, specjalnie dla ciebie.

 

W czasach gdy zrobiono te zdjęcia choroby weneryczne nie były ani nowością, ani nie były rzadkie. Lekarstw zbytnio też nie było, o czym przekonał się Wyspiański. Ciągłe wzmianki o "nasuwaniu się wniosków" sugeruje, że osoba zachwycająca się tymi kobietami ma problem z kobietami współczesnymi. I nie widzi mi się, by się rozchodziło wyłącznie o modę.

 

Kapewu?

 

PS. Swoją drogą, nie tylko na takie zdjęcia była wówczas moda. O ówczesnych trendach można dowiedzieć się co nieco poprzez spojrzenie na inne zdjęcia, takie bardziej rodzinne i "urocze".

 

_89874329_children.jpg

 

Tym razem od razu wyjaśnię, że dziecko po lewej na zdjęciu jest martwe. Miła pamiątka, co by księżniczki z innych zdjęć miały co wspominać. Taka ciekawostka.

Edytowano przez Wania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
la primavera

Wcale mi te Twoje wyjaśnienia do szczęścia nie były potrzebne. 

Wolałam własne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
la primavera

O nie.

Najpierw kiła teraz cholera. 

Może masz jednak  jakieś inne zainteresowania?

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fenix

z tej dyskusji zauważam , że jesteś La primavera  bystry gość .

Rzeczywiście wani a  za każdym razem zmieniając swe fotografie obok nicku zmienia styl pisania , co świadczy o pozoranctwie i chęci robienia wrażenia na pokaz lub popis .

 

 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wania

Możesz sobie ludzi robić w balona, ale nie mnie. Zarejestruj któreś ze swoich kont, to pogadamy. W innym przypadku mam cię w dupie.

 

Dobranoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
la primavera

Feniks, myślę, że nie przeczytałeś żadnego mojego wpisu bo nawet pobieżne rzucenie okiem wystarczyłoby żeby zauważyć, że jestem kobietą a nie ,, bystrym gościem". Portretów psychologicznych nikomu nie kreślę, a ocenianie kogoś jest ryzykowne, bo może być błędne i krzywdzące.

 

Nie wiem kogo się tyczy wpis Wani, ale jeśli mnie, to ze względu na jego drugą część, jest niewarty odpowiedzi. To, gdzie mnie ulokujesz,to taki rodzaj szczerości- o której jest gdzieś temat-który lepiej zachować dla siebie.

 

Jeśli tyczy się Feniksa, to niech mówi sam za siebie.

 

To wszystko ode mnie.

Udanego sylwestra i szczęśliwego nowego roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Itaka

Tutaj kamera sięga dalej wstecz do roku 1840 

 

dzięki technice Daguerreotypu , niekiedy fotografia była kolorowa .

Szokuję nastrój epoki .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
icona
18 godzin temu, Itaka napisał:

Tutaj kamera sięga dalej wstecz do roku 1840 

 

dzięki technice Daguerreotypu , niekiedy fotografia była kolorowa .

Szokuję nastrój epoki .

One wszystkie są już na pewno w niebie . Czuję jak spływa z nich jasność niebieska

jaką zaznają tam w niebie i ułamek tego światła dociera do nas patrzących

w przedziwny i niepojęty sposób .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wania
3 godziny temu, icona napisał:

One wszystkie są już na pewno w niebie . Czuję jak spływa z nich jasność niebieska

jaką zaznają tam w niebie i ułamek tego światła dociera do nas patrzących

w przedziwny i niepojęty sposób .

Omamy to zły znak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Itaka

Sensacja nieodgadniona , niektóre kamery filmowały już w 1800 r. !?!

Pierwsze dość śmieszne parowozy w stylu rackety Stephensona ciągnęły

wagony z przerobionych dworskich karet . 

 

W środku całkiem poważne damy podróżowały mimo pewnego komizmu 

środowiskowego i przeszkód na drodze . Stangreci oczywiście na zewnątrz .

Mimo wszystko cierpliwość tych pań godna naśladowania .

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gość
W dniu 31.12.2018 o 12:56, la primavera napisał:

Feniks, myślę, że nie przeczytałeś żadnego mojego wpisu bo nawet pobieżne rzucenie okiem wystarczyłoby żeby zauważyć, że jestem kobietą a nie ,, bystrym gościem". Portretów psychologicznych nikomu nie kreślę, a ocenianie kogoś jest ryzykowne, bo może być błędne i krzywdzące.

 

Nie wiem kogo się tyczy wpis Wani, ale jeśli mnie, to ze względu na jego drugą część, jest niewarty odpowiedzi. To, gdzie mnie ulokujesz,to taki rodzaj szczerości- o której jest gdzieś temat-który lepiej zachować dla siebie.

 

Jeśli tyczy się Feniksa, to niech mówi sam za siebie.

 

To wszystko ode mnie.

Udanego sylwestra i szczęśliwego nowego roku.

Dlaczego La primavera jesteś tak lękliwą osobą , boisz się wańki ?

 Feniks słusznie go wypunktował , gdyż sobie za dużo pozwala . 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Itaka

Pola Elizejskie w XIX wieku 

 

 

i plac przed katedrą . Ruch uliczny był niezrozumiały 

dla nas współczesnych , przypomina wiejski piknik.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alma

Dawny, taki dawny to czas. co ominął nas, co roztęsknia nas...

Gdy nań spojrzy się z perspektywy, gdy trudno uwierzyć, że był tak prawdziwy...i że owocem jego jest nasz obecny świat...

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

Zaloguj się, aby obserwować  





  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 532
    • Postów
      251 475
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      818
    • Najwięcej dostępnych
      8 477

    Nadine
    Najnowszy użytkownik
    Nadine
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • gość
      Ktoś jeszcze słucha takiej muzyki?  
    • Miły gość
      Zawsze możesz trzaskowskiemu kibicować ☺️
    • Pieprzna
      Maj się skończył, dzisiaj ostatnie nabożeństwo majowe, będzie mi od jutra czegoś brakować w wieczornej rutynie...
    • Antypatyk
    • Antypatyk
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      Powiem więcej: pomaganie nie wyklucza innego pomagania. Natomiast dziwny jest SPRZECIW wobec pomagania. Uniemożliwianie. W tym akurat przypadku szczególnie dziwne, bo przecież chodzi o coś ważnego dla chrześcijan.
    • Vitalinka
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      A to się jakoś wyklucza? Jeśli ktoś chce zorganizować pomoc dla polskich dzieci w domach dziecka, szpitalach itp. musi dojść do wniosku, że pomoc obcym ludziom na granicy to jest uniemożliwienie pomagania polskim dzieciom? Czy to może jest kwestia owego sławnego "NAJPIERW"? Nierzadko ludzie oburzają się na różnych wolontariuszy działających w obszarze, który dla tych ludzi wydaje się mniej istotny, niż to, co akurat dla nich jest ważne lub ważniejsze. I można usłyszeć: "Najpierw trzeba pomóc polskim xxx, a dopiero później można pomagać jakimś yyy".  Czyli coś na zasadzie - niech tam na granicy poczekają aż pomożemy wszystkim polskim potrzebującym dzieciom. Ale przyznaję, że słusznie zauważasz problem. Problem dzieci w domach dziecka, problem niepełnosprawnych, problem dzieci z zaburzeniami, które powinny być leczone a są kierowane do domów dziecka, które nie są przystosowane do leczenia. Jest to problem, którym państwo jak najbardziej powinno się zająć.
    • Vitalinka
      Ja też nie, ale była w domu dziecka, w szpitalach, w placówkach mających wspierać (z założenia) dzieci, znam ludzi tam pracujących, znam rodziny, znam statystyki i to jest dla mnie problem realny, którym zgodnie z moim sumieniem i wiarą trzeba się zająć. Tak jak przełożę ślimaczka, którego spotkam na chodniku na trawkę, zamiast filozofować o ślimaczku, który jest gdzieś daleko i słyszałam o nim w tv i nawet nie wiem jak NAPRAWDĘ z nim jest.
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      Na granicy? Nie byłem. 
    • Vitalinka
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      A to państwo chce pomagać? Przez pushbacki, ogrodzenia z concertiny (drut żyletkowy)? Ściganie wolontariuszy z zupą i ubraniami dla migrujących?  Zresztą... nie ja pisałem Ewangelię. Ani też dla państwa Ewangelia nie jest prawem. Jest za to jakimś drogowskazem dla wiernych. Chyba.
    • Vitalinka
      Racja, dlatego Kościół cały czas trąbi o naszych polskich dzieciach, które są chyba najbardziej znienawidzone przez Państwo, nie ma na domy dziecka, na leczenie, na hospicja (by umierały blisko rodziców - to jest tragedia), na pomoc psychiatryczną, codziennie jakieś dziecko popełnia samobójstwo, znów dziewczynka rzuciła się pod pociąg. Uchodźcy ok, ale jak państwo, które nie umie zadbać o potrzeby najmniejszych i najniewinniejszych chce pomagać jeszcze komuś z zewnątrz?
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      To "fejkowy" mem krążący po facebooku. Marcin V został wybrany na papieża w roku 1417. I uznawał istnienie kościoła w Polsce (mianował abpa Mikołaja Trąbę prymasem Polski). 
    • Vitalinka
      fiu,fiu trochę lepiej😉
    • Nafto Chłopiec
      Za dwa tygodnie lecę, a potem dopiero jakoś we wrześniu i w urodziny. Ale pomysłów już brak 😅
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      Żyjemy w ciekawych czasach. I naprawdę można "rozgryźć" priorytety wielkich graczy politycznych na podstawie ich reakcji na wyzwania. W przypadku Kościoła temat stosunku do migrantów jest szczególnie dobitny. Bo jest to kwestia, która wg świętych pism będzie kluczowa na Sądzie Ostatecznym. A jak wiadomo, dzisiaj Kościół w Polsce, jeśli coś mówi o potrzebie pomocy migrantom na naszej granicy, to jakby szeptem, półgębkiem. Przykrywając ten temat czymś bardziej rezonującym i wywołującym emocje. Na przykład stosunkiem do aborcji. 
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      Spróbuję więc trochę wyjaśnić swój pogląd. Czy Ty, Moniko, nie czynisz zła dlatego, że jest ono zakazane przez prawo świeckie (państwowe), czy dlatego, że powstrzymuje Cię przed tym sumienie? Domyślam się, że ze względu na sumienie. Prawo Boże opiera się na relacji Stwórcy z człowiekiem. A ta relacja przejawia się w sumieniu, swoistym "głosie inspirowanym przez Boga". Chyba wszyscy chrześcijanie zgadzają się z poglądem, że zło istnieje na świecie dlatego, że pochodzi od człowieka a Bóg zechciał obdarzyć tegoż człowieka wolną wolą i możliwością wyboru. Zatem dążenie do zastąpienia sumienia posłuszeństwem prawu świeckiemu oznacza... odejście od Prawa Bożego na rzecz uznania wyższości zakazu (pilnowanego przez aparat państwa). I przenosi środek ciężkości z nauczania (ewangelizacji) - czyli zadania kapłanów, na posłuszeństwo prawu, na politykę. To Ty, Moniko, pokręciłaś. Żadne media nie nawołują do wyboru zła. Jeśli nawołują, to do wyboru tego, co same uznają za dobre lub do przeciwstawienia się "większemu złu", czemuś, co będzie bardziej niekorzystne dla państwa. To kwestia polityki. Uprawianej przez polityków, dziennikarzy i również przez Kościół. Trzeba wiedzieć, ze Kościół jest dość sprawnym politycznym graczem. Gdy na świece dominował ustrój oparty na władzy monarchy - Kościół potępiał rodzący się ustrój demokratyczny. By następnie zmienić diametralnie swój stosunek do demokracji, gdy monarchie upadły i gdy stanął w obliczu układania stosunków z demokratycznymi rządami. Wtedy okazało się, że demokracja to w zasadzie idea ściśle ewangeliczna i oddająca sens nauki Kościoła o wolności człowieka. Podobnie było z traktowaniem kobiet w Kościele. Bardzo długo kobiety były uważane za osoby, których godność nie mogła być równa godności mężczyzn. Jednak w obliczu nasilających się ruchów emancypacyjnych Kościół przedstawił swoją wizję emancypacji, w której odrzucił swoją dawną tezę o naturalnej nierówności między mężczyzną a kobietą. Kościół nie jest niezmienny, umiejętnie dostosowuje się do nowych uwarunkowań. Weźmy choćby kwestię najważniejszą z punktu widzenia Kościoła. Trzy pierwsze przykazania Dekalogu. Naruszone przecież przez postulat zapewnienia wolności wyznania w państwie, wolności do praktyk religijnych dowolnego wyznania, braku przymusu przynależności do jakiegoś kościoła czy religii. W czasach, gdy idea wolności wyznania dopiero była promowana jako standard w funkcjonowaniu społeczeństw, papieże zdecydowanie byli przeciw. Tak samo, jak zmienił Kościół swoje stanowisko w powyższych sprawach, najprawdopodobniej zmieni też w głośnej ostatnio kwestii aborcji. Zwłaszcza, że sam nie ma jednolitej wykładni tego, od kiedy płód staje się osobą. Kwestia aborcji jest dzisiaj w Polsce (chociaż nie tylko w Polsce) ważnym tematem politycznym. Warto jednak przypomnieć dokonania niektórych świętych, którzy dokonywali "cudu aborcji" w przypadku zhańbionych zakonnic, warto przypomnieć rozważania Tomasza z Akwinu i Augustyna, wg których dusza potrzebowała czasu, by wejść w ciało człowieka.  Tu ciekawe podsumowanie: https://www.onet.pl/styl-zycia/kobietaxl/kosciol-a-aborcja-rozne-stanowiska-na-przestrzeni-wiekow/6wym843,30bc1058    
    • Vitalinka
      Kłamstwo boli bardziej niż zdrada, Zawsze.
    • Aco
      Nad Bałtyk albo w góry
    • Vitalinka
      Dlaczego mi tutaj wyświetla się ciągle ta reklama? I co to jest?
    • Vitalinka
    • Vitalinka
      udawana radość okrutnego kapitana       miłość
    • Vitalinka
      jakość
    • Monika
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...