Skocz do zawartości
  • Niebo
  • Borówka
  • Szary
  • Porzeczka
  • Arbuz
  • Truskawka
  • Pomarańcz
  • Banan
  • Jabłko
  • Szmaragd
  • Czekolada
  • Węgiel


Zaloguj się, aby obserwować  
BrakLoginu

O dwóch takich, co ukradli Księżyc (2018)

Polecane posty

Wesoły
BrakLoginu

Historia ta dzieje się na prawdę. Bowiem dziś tj. 2018.07.27 o godzinie 21:30 nastąpi kradzież księżyca przez dwóch śmiałków. Rawik i BrakLoginu. Jeszcze nie wiedzą jak to zrobią. Pomysłów jest wiele, a to Rawik chce wyliczyć komputerowo jak osłabić opór księżyca, za to BL myśli nad zbudowaniem rusztowań na tyle wysoko by dało się przyciągnąć księżyc na magnes.
A teraz korzystając z wolnej chwili chciałbym przybliżyć sylwetki osób, które w 1962 podjęły się również tego zadania - kradzieży księżyca. Byli to Jacek i Placek niestety im się nie udało, ale później piastowali ważne funkcje państwowe, jeden z braci bliźniaków został Prezydentem, a drugi szefem Rady Ministrów.

Wróćmy jednak do współczesnych bohaterów, jak myślicie również skorzystają z okazji jakby powierzono im naprawę Państwa? Jeśli tak, to może nie będzie lepiej, ale za to ubaw gwarantowany :D
W razie powodzenia akcji na pewnym wzgórzu (nazwa ściśle tajna) podjedzie Dyzio i ma zabrać łup do stodoły (wynajęta u sołtysa wsi Pierdziesiewice). Tam już upijają go Zizi i Example by na drugi dzień nic nie pamiętał, na początku się opierał, ale znacie przecież wdzięki naszych Pań? Basiunia donosi kolejne trunki sołtysowi i trzyma pieczę na łączności. Krótkofalówki dalekiego zasięgu zakupił Dyzio na bazarze, na początku Rawik był sceptycznie nastawiony do owego sprzętu, ale nie było czasu na zmiany i tak niezbyt rozgarniętego planu, bo  w końcu porwali się z motyką na księżyc.

Z ostatniej chwili, po woli dociera do BL i Rawika, że nie mają gdzie schować księżyc i wymyślili sprytny plan, by wyłączyć go na jakiś czas. Spytacie, dlaczego? Znając ich to jedynie dla nabiału, by nie powiedzieć dla jaj :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Przygnębiony
RAW
Teraz, BrakLoginu napisał:

A co to księżyc? @RAWWWR widziałeś gdzieś jakiś księżyc? <szuka po kieszeniach> bo ja nie mam. 

Nie wiem - na pewno nic takiego nie ma w moim perwersyjnym pokoju w naszym domu w piwnicy z drzwiami antywłamaniowymi zamykanymi na dwadzieścia spustów, a na pewno nie jest przypięty gigantycznymi różowymi kajdankami <rozgląda się na boki> No nie ma i co to w ogóle jest księżyc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu

Mi się nie pytaj, Zizi coś się ubzdurało, wiesz jak to kobieta, chce mieć księżyc, koniec i kropka. Kiedyś były modne futra z norek, dziś chcą księżyce (cokolwiek by to było).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przygnębiony
RAW

Ja dalej nic nie wiem, co to księżyc? czy było takie coś jak księżyc? <szura nogą po ziemi i gwiżdżę>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu

Mi coś świta, bo było coś takiego jak "wyć do księżyca" czy to nie chodziło o tych Panów zapytanych o to samo co nas Zizi? Zrozpaczeni nie wiedząc o co chodzi, co zostało zgubione, czy to właśnie oni, to z tej bezradności czasem nie wyli do ów czegoś? :(
Ja już mówiąc szczerze średnio się czuję, bo kobieta szuka, tupie pięknymi nóżkami, domaga się i chce koniecznie jakiś księżyc a skąd my to mamy niby dla niej zdobyć? <załamany>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zuzia

Co ja teraz zrobię? Oni udają że nie ma Księżyca :$ A co ze spacerami w jego świetle?

Koniec? 

Proszę obiecajcie że on wróci......plis plis plis

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zuzia
3 minuty temu, BrakLoginu napisał:

Dyzio czy wróci? Wróci wróci może nawet dziś <dalej pali gupa>

 

Dyzio wróć! :D

 

Cała nadzieja w Tobie :D

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
18 minut temu, Zizi napisał:

 

Dyzio wróć! :D

 

Cała nadzieja w Tobie :D

 

Jaki Dyzio? Nie znam człowieka :D

 

3 minuty temu, Gość Lea napisał:

Chcą wydobyć hel-3?,  i cały zagarnąć?xD

Ja nic o tym nie wiem :D 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu

Wiadomość z ostatniej chwili... służby STASI, CIA i KGB ustaliły, że za zniknięcie Dyzia i Księżyca (nadal nie wiemy czy to pseudo czy imię) miała kryć się jakaś podejrzana substancja o której mówiły pierwsze podejrzane - @Zizi i @example123 . Ta dziwny narkotyk (to jeszcze ustala Sanepid) nosi ponoć nazwę "herbata" i ma pochodzić z ZSRR, chyba nie muszę dodawać, że to coś nie istnieje od lat i ów substancja mogła być przeterminowana?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czas na Gofra
example123
2 minuty temu, BrakLoginu napisał:

to coś nie istnieje od lat i ów substancja mogła być przeterminowana?

Ów substancja jest bezterminowa hehe :D słabych szpiegów macie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
1 minutę temu, example123 napisał:

Ów substancja jest bezterminowa hehe :D słabych szpiegów macie :P

Tym się zajmuje już specjalny organ (zboczone kobiety już pokojarzą co innego) do badania tychże substancji - Sanepid!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zuzia
16 minut temu, BrakLoginu napisał:

Tym się zajmuje już specjalny organ (zboczone kobiety już pokojarzą co innego) do badania tychże substancji - Sanepid!

Nie fiem o co chosi :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zuzia

Jeszcze kilka minut temu był bardzo ciekawy, patrzę sobie na niego pisząc z Wami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zuzia

No tak, za 100 lat  :D

Możesz go gasić jak zasypiam, bo mi trochę przeszkadza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
10 minut temu, Zizi napisał:

Możesz go gasić jak zasypiam, bo mi trochę przeszkadza.

Pilot się zje... popsuł i nie mam czym go wygasić :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zuzia

 

8 minut temu, BrakLoginu napisał:

Pilot się zje... popsuł i nie mam czym go wygasić :D

Wystarczy że go jakoś subtelnie zasłonisz ;) 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

Zaloguj się, aby obserwować  





  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 645
    • Postów
      258 409
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      919
    • Najwięcej dostępnych
      13 845

    astro_908
    Najnowszy użytkownik
    astro_908
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • Pinkypony
    • Wikusia
    • Dana
      Inaktywator 
    • Vitalinka
      To jest tak jak z muzyką. No nie wiem jak to napisać, żeby źle nie zabrzmiało. Dla masowego widza. O tak. Kino jest nadal kulturą, sztuką, ale obecnie coraz częściej biznesem.   Napiszę. O kozie😄 (owcy) nie pisze, bo przysięgam, że utknęłam na amen, a że jestem uparta i obiecałam, że obejrzę to obejrzę. Stoi mi kością w gardle ten film, wzdryga mnie na samą myśl o nim. Ale poczekam na dobry moment🙃 jak będę potrzebować czegoś usypiającego błękitno szarego i monotonnego, bo ostatnio to mam tak niskie ciśnienie, że musi być tłoczno, gwarno i kolorowo, bo inaczej spię😄
    • la primavera
      Że z oszczędności to się zgodzę,  ale ze pod widza? W jakim sensie? Widz chce bylejakie sceny? O, to chętnie sie dowiem która historia najbardziej  Cię zaciekawi
    • KapitanJackSparrow
      Zgadza się jest to celowy zabieg , myślę że nawet nosi to znamiona artystyczne. Z tym że nie porozmawiamy o tym bo nie oglądałaś to nie wiesz. 🙂
    • Pieprzna
      Myślę, że ten film jest zdecydowanie przesadzony a Smarzowski jest wprost wrogiem Kościoła. 
    • Vitalinka
      tkanina 
    • Vitalinka
      Z wszystkich polecanych mnie najbardziej zachęcają "Kierunki"🙂 Może obejrzę🙂
    • Vitalinka
    • KapitanJackSparrow
      Okej ale i tak nie wiem jaki film ci wszedł z nowości.  Co do Kleru , nie moja sprawa co tam uważasz , ja wiem jedno, że kler też grzeszy i ten film jest o tym. Wiem że nie brakuje księży którzy widzą te grzechy kościoła i sami i tym głośno mówią. Uważam że ta postawa jest lepsza niż zamykanie oczu i lukrowanie trupa.
    • Vitalinka
    • Vitalinka
      🤗💗    
    • Vitalinka
    • Vitalinka
      Pod widza/dla kasy. Polskie seriale po obecnie, to wyrób marketingowy, który musi się zwrócić. Tu nie ma miejsca na artyzm i sztukę🙂 
    • la primavera
      ,Wojownik " Tom Hardy i Joel Edgerton jako bracia i Nick Nolte w roli ich ojca w filmie o trudnych rodzinnych sprawach, o swojej drodze z której czasem trzeba zawrócić, o upadkach, przebaczenie i walce, takiej prawdziwej, w klatce, w formule mma.   Każdy z braci idzie swoją drogą,  naznaczeni trudnym dzieciństwem,  coś się im udalo a coś nie, stare problemy przykryły nowe.  Spotykają się na turnieju mma, gdzie każdy z nich ma swoje powody które pchają  go do walki o wygraną. Obydwaj niechętni w stosunku do ojca,  który świadomy wyrządzonego  im zła pragnie zbliżyć się do nich. Chociaż są to dorosli mężczyźni, świadomi tego, że trudno przejść przez życie bez potknięcie nie chcą przebaczyć  ojcu, nie chcą nowego rozdziału. To są bardzo ciekawe sceny, między doslymi mężczyznami,  a jednocześnie  małymi chłopcami  i pijanym ojcem który niszczył rodzinę, i podsumowującymi  je słowami- ,,wolałem gdy piłes"...   Mnie się film bardzo podobał. Poruszajacy, emocjonalny.Ostatnia walka do ktorej zmierza  caly film. I ten Tom Hardy...  
    • la primavera
      ,,Glina.Nowy rozdzial" Został mi wprawdzie  jeszcze jeden odcinek do obejrzenia,  ale nie przypuszczam by sprawił, że zmienię zdanie  co do tego serialu. Mnie nie zachwycił.  Ze starym Glina łączy go motyw muzyczny, gdy  się pojawia  jest i nadzieja, że wszystko zwolni, wróci na leniwie toczącą się akcje z ponurym  nadkomisarzem zanurzonym w śledztwo które akurat prowadzi.  Ale okazuje się, że nadkomisarz jest już dawno na emeryturze, a do szpitala zaprowadziły go zupełnie inne strzały niż te, które padły w ostatnim odcinku poprzedniej serii. Czyli jednak  Nowy rozdział a nie stary Glina.   Wygląda na to, że dwa sezony zostały upchane w 6 odcinków,  po 3 na każdy.  Zatem wszystko za szybko i za dużo.  Pierwsza pędzi tak, ze bardzo szybko poznajemy sprawców i właściwie  nie ma po co tego oglądać. W drugiej części nasz emerytowany oficer, postrzelony nie raz i znajdujący się na krawędzi życia zmartwychwstaje jak gdyby nigdy nic - cud polskiej sluzby zdrowia?- i przystępuje do akcji  pomagając młodej policjantce. W tym samym czasie już nie tak młody Sthur  z Braciakiem prowadzą  drugie śledztwo. Jest calkiem nieźle dopoki nie zaczynają ścigac kolesia w supermarkecie. Mając w pamięci wcześniejsxy pościg po szpitalnych korytarzach nie spodziewałam się niczego specjalnego ale tu było jeszcze gorzej.  Nie wiem czemu oni sobie to robią,  przecież widzą, że to nie trzyma poziomu. Jak z jakiś paradokumetalnych seriali. No nic, doogladam do końca.    
    • Pieprzna
      Pieniądze mam wydawać na wspieranie antykatolickiego gówna? No chyba żartujesz. Znachor przy każdych świętach zaliczony 😉 Nowego też niedawno oglądałam, nawet nie taki zły jak się spodziewałam po narzekaniu ludzi. Jak już się ma dzieci to też się inaczej przeżywa filmy, tak bardziej osobiście, więc unikam dramatów. Niepotrzebny mi rozstrój nerwowy przed ekranem, lepiej coś rozrywkowego zobaczyć albo biograficznego.
    • la primavera
      ,,Heweliusz" Wszystkie zachwyty nad tym serialem są zasłużone.  To bardzo dobra produkcja  Wciąga od początku do końca,  świetnie zagrany, świetnie zrobiony, spójny, klimatyczny, realistyczny,  wszystkie odcinki trzymają poziom.  Aktorstwo bardzo dobre, każda postać wyraźna,  wykorzystuje swój ekranowy czas. Dramat ludzki wynikajacy ze straty najbliższych,  różnic społecznych, poczucia winy i niemożności jej udźwignięcia jest mocno odczuwalny. Dramat sądowy, prowadzony pod gotowy wyrok, pozwala poznać  jego  motywację i sposoby jakich używa się do osiągnięcia  celu. Katastrofa,  w którą jesteśmy wrzuceni od pierwszych scen jest dla nas równie nagła i niespodziewana jak dla jej bohaterów.   Chronologiczność zdarzeń pocięta, a jednak pokazuje wszystko we właściwym momencie. Przejmująca muzyka podkręcą grozę, podobnie jak ciemne zdjęcia nocy na morzu,  jak akcja ratownicza w bardzo trudnych warunkach i reakcje ludzi, którzy znaleźli się tej strasznej sytuacji.    Dźwiękowo mogło być lepiej,  były momenty  ze trzeba wysilić się, by usłyszeć dialog,  ale przy tak dobrej całej reszcie to pozostaje szczegółem.    10/10
    • Vitalinka
    • 4 odsłony ironii
      Tak, było super 🙂 kilka godzin temu coś bym dopisała a'propos moich bagaży, ale teraz, delikatnie mówiąc, nie mam nastroju na żarty.    Wróciłam z kina, trochę się uspokoiłam i mogę kilka zdań napisać. Słusznie się obawiałam, aczkolwiek nie spodziewałam się chyba, że będzie aż tak. Wiadomo, Smarzowski to Smarzowski, tam nie ma taryfy ulgowej, ale to co zrobił tym razem...nie ma odpowiednich słów. A ostatnie jakieś 40 minut, to jest jazda bez trzymanki. Cisza na sali i to w jakim milczeniu wszyscy opuszczają kino, jest bardzo wymowne. Czuję się psychicznie i fizycznie skopana. Idźcie i zobaczcie. Koniecznie. 
    • Liliana
      ...a nie jemu. Bo przecież jak to mówią — cudze nieszczęście smakuje lepiej niż własny bigos. Jaceny więc usiadł wygodniej, poprawił kraciastą koszulę, i z miną filozofa po trzecim piwie stwierdził, że „życie to jednak kabaret, tylko bilety drożeją”. Na stole zostało jeszcze pół miski bigosu, więc zgodnie z logiką narodową, nie mógł tego zmarnować. Wziął więc łyżkę, spojrzał na zegarek i uznał, że czas płynie szybciej niż parówki na promocji w Lidlu. W tle ktoś z telewizora mówił o nowych podatkach, a Jaceny tylko się uśmiechnął — bo przecież podatki to taki folklor, jak pierogi w piątek. Wtem zadzwonił telefon. Numer nieznany. „Oho” — pomyślał — „albo telemarketer, albo te alimenty jednak moje”. Podniósł słuchawkę z niepewnością godną człowieka, który nie wie, czy w słoiku jest bigos czy dżem z 2017 roku. — Halo? — powiedział. — Dzień dobry, czy rozmawiam z panem Jacenym? — zapytała kobieta o głosie jak z reklamy kredytu bez prowizji. — Zależy kto pyta — odparł ostrożnie, już sięgając po bigos, bo stres lepiej znosił z kapustą. — Tu Komitet do Spraw Niespodziewanych Spraw Osobistych. — To brzmi jak coś, co może się skończyć źle albo śmiesznie — mruknął. I jak się okazało — miało być jedno i drugie.
    • Liliana
      Ola sprawia wrażenie osoby, która potrafi przyciągać uwagę jako gość tego forum, ale też swoją tajemniczością i osobowością. Wydaje się, że ma w sobie coś, co wzbudza naturalne zainteresowanie i sympatię.
    • Liliana
      Chyba z tym nic nie da się ułożyć?   Lotka
    • Liliana
      Film "Sztuczki" z 2007.
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...