Skocz do zawartości


Jacenty

O czym nie piszecie

Polecane posty

Jacenty

Jakimi informacjami o sobie lub o pewnych sprawach nie dzielicie się z innymi w internecie/ forach?- O czym nie chcecie lub nie lubicie pisać..?

-Ja nie piszę o religii,seksie,UFO,parapsychologii...(czasem jak zapomnę o swoich zasadach to coś napomknę ewentualnie)..

..I zapomniałem dodać-jak czasem czuje się nie za dobrze to jak włażę na forum - to nigdy o tym nie piszę tylko tryskam optymizmem i humorem(przynajmniej tak mi się wydaje)..czyli nie dołuję siebie i innych.

 

 

Edytowano przez Jacekz
skleroza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Wesoły
BrakLoginu

Ja unikam jak ognia tematów religijnych, czasem dam się wciągnąć w rozmowę, ale raczej wtedy bywam szyderczy, więc wolę się nie udzielać, by kogoś nie urazić, bo jak mnie ktoś nie zna, to uzna, to za jakiś może "atak", a tak nie jest.
Nie lubię też politykować, ale ostatnimi czasy jednak za dużo o tym pisałem.
Z zasady staram się nie wypowiadać w tematach, o których nie mam bladego pojęcia, ale chętnie wtedy się przysłuchuję rozmowie, o ile mnie to zaciekawi :) 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aliada

Raczej się nie zwierzam że spraw osobistych, ani też w ogóle nie ujawniam zbyt chętnie informacji o sobie.

Nie włączam się też raczej do towarzyskich rozmów o tzw. niczym, bo po prostu nie potrafię ich prowadzić, jak to introwertyk. Wolę podyskutować na jakiś konkretny temat, wymienić się wiedzą lub przemyśleniami, jeśli akurat je mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wyczerpany
Vertlain

Nie powiem o czym nie mówię, co by nie nakierowywać rozmowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dżulia

Jak mnie nie pytają, to nie opowiadam o życiu prywatnym.

Bleblania nie lubię, a konkretne tematy podobnie jak aliada.

O czym nie piszę?

Powiem tak; oprócz tematów z socjologii, psychologii, teologii/religii, parapsychologii i wszytko co trudne do ogarnięcia umysłem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zuzia

Ja tak właściwie mało piszę i bez większego sensu.

Traktuję forum jako odskocznię od życia w realu.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wania

O dupie maryni nie lubię gadać. Nie wypowiadam się też na tematy, na których się nijak nie znam, ani nie gram w skojarzenia czy inne gierki, które się pojawiają na forach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lawendowa

Unikam jak ognia tematów powiązanych z firmą, finansami, bo po prostu mam dość czytania różnorodnych teorii, które nie mają nic wspólnego z rzeczywistością. Nie udzielam rad medycznych, bo lekarzem nie jestem, czasami na własnym przykładzie coś przetaczam, ale nie jest to żadne zalecanie. Staram się unikać wszelkich tematów wegetariańsko/wegańskich, bo brak mi już sił na tych ogarniętych ideologią ludzi. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tomasz

Gdybym napisał o czym nie piszę, to by wyszło ,że i tak napisałem o tym, o czym nie chcę pisać, pisząc to? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Głodny

Unikam polityki i religii bo mam spartańskie poglądy. Unikam fit tematów bo wedle standardów nie jestem fit i ogólnie nieatrakcyjny z parametrów i tryndów. Kwestie osobiste są na tyle wygodne, że można wybrać co napisać a co nie. Coś mi się zdaje że każdy tu tak ma ;) Aaa, i technikalia to czarna magia dla mnie więc też unikam. Zatrzymałem się na telefonach nie dotykowych i windowsie 7 na tym samym laptopie od 7 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zadowolony
Rav

 Forum jest miejscem, gdzie można się zrelaksować...oderwać od codziennosci.Więc staram się nie pisać tym, co przewija się ciągle i ciągle w moim życiu.O tym co burzy krew w żyłach i zawsze tego pełno w mediach...o tym, co męczy, zniesmacza i o tym,co w ogóle mnie nie interesuje [;

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czas na Gofra
example123

Nie piszę o tym o czym nie mam bladego pojęcia i nie udaję, ze wiem jak nie wiem :) a że mało wiem to i mało udzielam się ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hagne

nie dzielę się info o swoim adresie, nr tel, imieniem, nazwiskiem,miejscem urodzenia i peselem, gdzie kładę klucze i trzymam zaskórniaki. Czasami e-mailem ale wtedy kłamię jak mam na imię. 

Nie interesuję się polityką, bo nie chcę i nie mogę słuchać tego. Wolę coś mądrego posłuchać.

 

nie dzielę się doświadczeniami/poglądami na które wiem, że otoczenie nie ma zrozumienia, zdarzało się w przeszłości, ale to była psychiczno-emocjonalna orka. Chyba, ze wiem, że towarzystwo jest open-minded, wtedy mogę mówić wszystko i to jest coś pięknego. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jacenty
10 minut temu, hagne napisał:

...trzymam zaskórniaki. Chyba, ze wiem, że towarzystwo jest open-minded, wtedy mogę mówić wszystko i to jest coś pięknego. 

 

Mów mi jam jest otwarty ..no i te zaskórniaki bardzo jakoś intrygują  ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hagne
14 godzin temu, Jacekz napisał:

Mów mi jam jest otwarty ..no i te zaskórniaki bardzo jakoś intrygują  ?

zakopałam w ogródku w razie "w" jakby mnie z domu chcieli wyrzucić :P jest tego, kilo kaszy, 2 kilo ryżu :P 

 

Otwarty człowieku, religia katolicka to sekta tak jak każda inna religia, poza tym ciemnogród straszny, nie rozumiem dlaczego ludzie w XXI w. są aż tak zacofani. Zasady życia w społ. zostały wymyślone, tak samo jak szkolnictwo i odbierają człowiekowi spontaniczność i prawdziwość bycia/życia. Nie da się postępować dobrze, wg sztywnych zasad, każda sytuacja jest inna i w danym momencie wymaga innego postępowania, ale że ludzie nie słuchają się swojej intuicji, żyją głupio, bo wg tych sztywnych zasad. Alkohol i papierosy, to narkotyki, jeśli te są legalne to niech będzie wszystko legalne, albo niech nie będzie legalnego alkoholu i papierosów, skoro inne są nielegalne. Ludzie nie potrafią kochać, mylą miłość z chęcią posiadania na własność, kontrolowania i władzy nad drugim człowiekiem, udają, że to dla ich dobra i z miłości, ale wcale nie, robią to dla siebie, z egoizmu, strachu, a postępowanie podyktowane strachem jest zawsze złe. 

 

W sumie to nie chce mi sie już pisać ;) miłego dzionka

Edytowano przez hagne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe

Skoro nie piszemy, to przecież tutaj też o tym nie napiszemy...bo niektórych rzeczy nie można ująć ogólnym pojęciem, bowiem już to pojęcie będzie wzbudzać podjerzenie lub nakierowywac na pewne wnioski.

Dlatego ?przemilczę o czym nie mówię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Takasobie68

W mojej dawnej- byłam cała ja... w mojej obecnej jest wszystko to, co obok mnie...

O czym nie piszę...? O tym co chcę ukryć w zapomnieniu.

Edytowano przez Takasobie68

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozczarowany
SNOWDOG

Generalnie jestem osobą, która nie ma tematów tabu i może mówić o wszstkim. Mam wywalone na to, co kto o mnie pomyśli i nie wstydzę się swich poglądów.

 

Aczkolwiek, ze względu na piastowane przeze mnie aktualnie (i prawdopodobnie już na dobre) stanowisko, jako osoba prywatna unikam wypowiadania się na wiele temtów nawet lekko kontrowersjnych - od polityki, przez światopogląd, po samą historię.

 

Jeżeli zapuszczę tutaj korzenie, to raczej z kolei po to, aby wypowiadać się właśnie na te tematy, o których nie mówię na codzień, tak więc tutaj zapewne unikał będę nawiązań do moich danych, konkretów na temat mojego zawodu i pasji itp. Może nie jakoś na maksa rygorystycznie, ale raczej nie będę wylewał ich wszędzie na prawo i lewo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jacenty

O tym też czy jestem bardzo bogaty-bo inni by mi zazdrościli nie lubili,

czy też mało mam pieniędzy-ponieważ pewne osoby by czuły wyższość nade mną.

 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aliada
5 minut temu, Jacekz napisał:

O tym też czy jestem bardzo bogaty-bo inni by mi zazdrościli nie lubili,

Albo nagabywali o pożyczkę. :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jacenty

O tym,że miałem dobra pracę i umowa mi się kończyła.Przyszedł dyrektor i poprosił mnie abym pozostał na zawsze.Wyśmiałem go,że za takie pieniądze to niech sam zaiwania.

No i poszedłem do dużo gorszej firmy.. ? <- Własnie o tym nie piszę ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe

Od tego jest forum żeby rozmawiać na wszystkie tematy społeczne, polityczne, religijne. Strach przed wyrażaniem swoich poglądów, strach przed konfrontacją, to jak zamiatanie spraw pod dywan dla świętego spokoju. A potem zdziwienie, że ludzie są tacy czy owacy? No właśnie jacy? Nie wiecie tego, bo nie rozmawiacie o istotnych sprawach. Dla zachowania pozorów zgody, nie rozmawiacie ze sobą. To takie ciche dawanie przyzwolenia na zło, dyskryminację, szerzenie półprawd o ludziach. To samo przyzwolenie dawano hitlerowcom. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frau
Dnia 18.06.2019 o 22:17, Jacenty napisał:

Jakimi informacjami o sobie lub o pewnych sprawach nie dzielicie się z innymi w internecie/ forach?- O czym nie chcecie lub nie lubicie pisać..?

-Ja nie piszę o religii,seksie,UFO,parapsychologii...(czasem jak zapomnę o swoich zasadach to coś napomknę ewentualnie)..

..I zapomniałem dodać-jak czasem czuje się nie za dobrze to jak włażę na forum - to nigdy o tym nie piszę tylko tryskam optymizmem i humorem(przynajmniej tak mi się wydaje)..czyli nie dołuję siebie i innych.

 

 

Nie lubię pisać o polityce, religii i o swoich problemach. 

Lubie żarty, psikusy i tematy zahaczające o seks. 

To się odbywa na zasadzie: krowa która dużo ryczy... ?

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.






  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 645
    • Postów
      258 393
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      919
    • Najwięcej dostępnych
      13 845

    astro_908
    Najnowszy użytkownik
    astro_908
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • la primavera
      ,,Glina.Nowy rozdzial" Został mi wprawdzie  jeszcze jeden odcinek do obejrzenia,  ale nie przypuszczam by sprawił, że zmienię zdanie  co do tego serialu. Mnie nie zachwycił.  Ze starym Glina łączy go motyw muzyczny, gdy  się pojawia  jest i nadzieja, że wszystko zwolni, wróci na leniwie toczącą się akcje z ponurym  nadkomisarzem zanurzonym w śledztwo które akurat prowadzi.  Ale okazuje się, że nadkomisarz jest już dawno na emeryturze, a do szpitala zaprowadziły go zupełnie inne strzały niż te, które padły w ostatnim odcinku poprzedniej serii. Czyli jednak  Nowy rozdział a nie stary Glina.   Wygląda na to, że dwa sezony zostały upchane w 6 odcinków,  po 3 na każdy.  Zatem wszystko za szybko i za dużo.  Pierwsza pędzi tak, ze bardzo szybko poznajemy sprawców i właściwie  nie ma po co tego oglądać. W drugiej części nasz emerytowany oficer, postrzelony nie raz i znajdujący się na krawędzi życia zmartwychwstaje jak gdyby nigdy nic - cud polskiej sluzby zdrowia?- i przystępuje do akcji  pomagając młodej policjantce. W tym samym czasie już nie tak młody Sthur  z Braciakiem prowadzą  drugie śledztwo. Jest calkiem nieźle dopoki nie zaczynają ścigac kolesia w supermarkecie. Mając w pamięci wcześniejsxy pościg po szpitalnych korytarzach nie spodziewałam się niczego specjalnego ale tu było jeszcze gorzej.  Nie wiem czemu oni sobie to robią,  przecież widzą, że to nie trzyma poziomu. Jak z jakiś paradokumetalnych seriali. No nic, doogladam do końca.    
    • Pieprzna
      Pieniądze mam wydawać na wspieranie antykatolickiego gówna? No chyba żartujesz. Znachor przy każdych świętach zaliczony 😉 Nowego też niedawno oglądałam, nawet nie taki zły jak się spodziewałam po narzekaniu ludzi. Jak już się ma dzieci to też się inaczej przeżywa filmy, tak bardziej osobiście, więc unikam dramatów. Niepotrzebny mi rozstrój nerwowy przed ekranem, lepiej coś rozrywkowego zobaczyć albo biograficznego.
    • la primavera
      ,,Heweliusz" Wszystkie zachwyty nad tym serialem są zasłużone.  To bardzo dobra produkcja  Wciąga od początku do końca,  świetnie zagrany, świetnie zrobiony, spójny, klimatyczny, realistyczny,  wszystkie odcinki trzymają poziom.  Aktorstwo bardzo dobre, każda postać wyraźna,  wykorzystuje swój ekranowy czas. Dramat ludzki wynikajacy ze straty najbliższych,  różnic społecznych, poczucia winy i niemożności jej udźwignięcia jest mocno odczuwalny. Dramat sądowy, prowadzony pod gotowy wyrok, pozwala poznać  jego  motywację i sposoby jakich używa się do osiągnięcia  celu. Katastrofa,  w którą jesteśmy wrzuceni od pierwszych scen jest dla nas równie nagła i niespodziewana jak dla jej bohaterów.   Chronologiczność zdarzeń pocięta, a jednak pokazuje wszystko we właściwym momencie. Przejmująca muzyka podkręcą grozę, podobnie jak ciemne zdjęcia nocy na morzu,  jak akcja ratownicza w bardzo trudnych warunkach i reakcje ludzi, którzy znaleźli się tej strasznej sytuacji.    Dźwiękowo mogło być lepiej,  były momenty  ze trzeba wysilić się, by usłyszeć dialog,  ale przy tak dobrej całej reszcie to pozostaje szczegółem.    10/10
    • Vitalinka
    • 4 odsłony ironii
      Tak, było super 🙂 kilka godzin temu coś bym dopisała a'propos moich bagaży, ale teraz, delikatnie mówiąc, nie mam nastroju na żarty.    Wróciłam z kina, trochę się uspokoiłam i mogę kilka zdań napisać. Słusznie się obawiałam, aczkolwiek nie spodziewałam się chyba, że będzie aż tak. Wiadomo, Smarzowski to Smarzowski, tam nie ma taryfy ulgowej, ale to co zrobił tym razem...nie ma odpowiednich słów. A ostatnie jakieś 40 minut, to jest jazda bez trzymanki. Cisza na sali i to w jakim milczeniu wszyscy opuszczają kino, jest bardzo wymowne. Czuję się psychicznie i fizycznie skopana. Idźcie i zobaczcie. Koniecznie. 
    • Liliana
      ...a nie jemu. Bo przecież jak to mówią — cudze nieszczęście smakuje lepiej niż własny bigos. Jaceny więc usiadł wygodniej, poprawił kraciastą koszulę, i z miną filozofa po trzecim piwie stwierdził, że „życie to jednak kabaret, tylko bilety drożeją”. Na stole zostało jeszcze pół miski bigosu, więc zgodnie z logiką narodową, nie mógł tego zmarnować. Wziął więc łyżkę, spojrzał na zegarek i uznał, że czas płynie szybciej niż parówki na promocji w Lidlu. W tle ktoś z telewizora mówił o nowych podatkach, a Jaceny tylko się uśmiechnął — bo przecież podatki to taki folklor, jak pierogi w piątek. Wtem zadzwonił telefon. Numer nieznany. „Oho” — pomyślał — „albo telemarketer, albo te alimenty jednak moje”. Podniósł słuchawkę z niepewnością godną człowieka, który nie wie, czy w słoiku jest bigos czy dżem z 2017 roku. — Halo? — powiedział. — Dzień dobry, czy rozmawiam z panem Jacenym? — zapytała kobieta o głosie jak z reklamy kredytu bez prowizji. — Zależy kto pyta — odparł ostrożnie, już sięgając po bigos, bo stres lepiej znosił z kapustą. — Tu Komitet do Spraw Niespodziewanych Spraw Osobistych. — To brzmi jak coś, co może się skończyć źle albo śmiesznie — mruknął. I jak się okazało — miało być jedno i drugie.
    • Liliana
      Ola sprawia wrażenie osoby, która potrafi przyciągać uwagę jako gość tego forum, ale też swoją tajemniczością i osobowością. Wydaje się, że ma w sobie coś, co wzbudza naturalne zainteresowanie i sympatię.
    • Liliana
      Chyba z tym nic nie da się ułożyć?   Lotka
    • Liliana
      Film "Sztuczki" z 2007.
    • KapitanJackSparrow
      😀  No ale po prawdzie mi się podobał, każdy powinien z raz obejrzeć.  Właśnie @Pieprzna byłaś, widziałaś?
    • Liliana
      Zastanawiam się ostatnio, że w każdej ideologii – niezależnie od strony sceny politycznej – można znaleźć coś wartościowego. Lewica często kładzie nacisk na równość, solidarność społeczną i prawa pracownicze, a prawica na odpowiedzialność jednostki, wolność gospodarczą czy znaczenie tradycji i wspólnoty. Myślę, że ciekawie byłoby się zastanowić, co można dobrego „zabrać” od każdej z tych stron, żeby stworzyć bardziej zrównoważone podejście do życia społecznego i politycznego. Jakie idee lub rozwiązania z lewicy i prawicy uważacie za najbardziej wartościowe, niezależnie od osobistych poglądów? Czy da się je sensownie połączyć w praktyce? Zachęcam do spokojnej, rzeczowej dyskusji — bez etykietowania i oceniania. 🙂
    • Liliana
      Słuszna uwaga — funkcje kognitywne rzeczywiście pozwalają uchwycić bardziej szczegółowe aspekty procesów poznawczych, a nie tylko ich ogólny zarys.
    • Vitalinka
      Będę trzymać🙂
    • Gość w kość
      obstawiam Kler,
    • KapitanJackSparrow
      Hmm 🤔 zastanawiam się nad twoim gustem filmowym i nie za bardzo przypominam sobie twoich preferencji.  Czekaj  ty mi wyglądasz na taką co lubi starego Znachora bardziej, niż tego nowego . No właśnie co ty lubisz oglądać jak już powekowane słoiki ...dzieci ogarnięte...
    • KapitanJackSparrow
      A wiem że na to idziesz, ciekawość wzięła górę i sobie sprawdziłem repertuar...😎😀  I dobrze, zważywszy jakie bagaże zabierasz z sobą 🙈 tooo dobrze,  że jakaś część tego tobołku była wykorzystywana przez ciebie.  Ech fajnie fajnie było , zdecydowanie do powtórzenia, 👋
    • 4 odsłony ironii
      Idę na Dom dobry. Rozrywka to to nie będzie 😐    Chopin! Chopin! aktualnie też leci 🙂 Nawet warto zobaczyć   
    • 4 odsłony ironii
      Oczywiście 😁 i wystroiłabym się jak do teatru 😉  
    • Pieprzna
      Co tam teraz w kinie fajnego leci? Bym się wybrała jak przestanę kaszleć 😛
    • Pieprzna
      Ufff...sezon słoikowy dzisiaj zamykam. Trzymajcie kciuki za proces fermentacji kapusty 😄 @Maryyyś co tam w twoim ogródeczku słychać? Misiaczek dzisiaj marchew i buraki wykopał. Ta marchew mnie o nerwicę przyprawiała. Tak jak w zeszłym roku wzięliśmy nasiona na taśmie. Bardzo słabo kiełkowały, wolno, późno. Kiedy mama miała u siebie kilkunastocentymetrowe natki, to u mnie ledwo było widać parucentymetrowe nitki. A skończyło się tak, że mama ma słabe zbiory, a u nas znowu porosły kolosy, niektóre grube prawie jak moja ręka 😄
    • KapitanJackSparrow
      Do kina, wieki nie byłem, ale na przedstawienie komediowo improwizacyjne byś się skusiła prawda 😀
    • Miły gość
      Lotniczych. 
    • 4 odsłony ironii
      Kuszące, ale chyba nie mam tyle wolnego 😁    A póki co, wybieram się zepsuć sobie weekend😎 tzn do kina 🤦‍♀️ 
    • Vitalinka
      O! Już wiem! Przypomniałam sobie to słowo...RUBASZNY. Nie lubię, po prostu nie lubię.    Za AI:    "Rubaszny" oznacza osobę bezceremonialną, bardzo bezpośrednią, często o prostackim lub prymitywnym poczuciu humoru i zamiłowaniu do zmysłowych przyjemności, takich jak jedzenie. Dawniej słowo to oznaczało swobodny i nieskrępowany sposób bycia, ale z czasem jego znaczenie ewoluowało w stronę określenia czegoś nazbyt swobodnego i niestosownego."    ...ten rubaszny to  mi się kojarzy z Panami na budowie, czasem ten żart rozśmieszy, ale głównie żenuje i to nie to,że ja mam coś do Panow na budowie...ja cenie ich pracę to,że mają fach w rękach, dobry zawód...   ....ale ja lubię tak inaczej zupełnie...zupełnie odwrotnie🙂  
    • KapitanJackSparrow
      Ejjj to proste musisz przyjechać i obejrzeć u mnie. 🙋
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...