Skocz do zawartości


Lea

nudzi się komuś też

Polecane posty

Lea

Mi trochę, leżę sobie z powodu choroby, social media się popsuły, nie wiem za bardzo co mogę porobić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Zadowolony
Rav

Ty chyba sobie żartujesz?!¿

A życie to kręci się tylko wokół "social mediów" ?... a gdzie reszta ----> znajomi, pasje, poszerzanie horyzontów wiedzy...

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lea
46 minut temu, Rav napisał:

Ty chyba sobie żartujesz?!¿

A życie to kręci się tylko wokół "social mediów" ?... a gdzie reszta ----> znajomi, pasje, poszerzanie horyzontów wiedzy...

 

Przy stanie bliskim gorączki, kaszlu i zwolnieniu lekarskim do niedzieli pasji robionych poza domem nie mogę uskuteczniać. Wiedzy też tak sobie, ze znajomymi w tym momencie to telefon i social media

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Radunia
8 godzin temu, Lea napisał:

Przy stanie bliskim gorączki, kaszlu i zwolnieniu lekarskim do niedzieli pasji robionych poza domem nie mogę uskuteczniać. Wiedzy też tak sobie, ze znajomymi w tym momencie to telefon i social media

No rzeczywiście stan agonalny - stan bliski gorączki. Jaja sobie robisz czy głupiego szukasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Głodny

Mamy się postarać zrobić Ci dobrze i otuchy dodać, chmury nudy odgonić...

Proponuję napożyczać od sąsiadów odkurzacze, ustawić na pełny ciąg w każdym pokoju i niech wciągają marazm. Albo weź się za sprzątanie przybytku. Albo wymyśl coś dla siebie, chyba że gorączka upośledza również wyobraźnię. W takim razie szczerze współczuję. Powiedz jeszcze jakie masz objawy, to się będę wystrzegał ludzi w takowymi. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Layne
10 godzin temu, Lea napisał:

Mi trochę, leżę sobie z powodu choroby, social media się popsuły, nie wiem za bardzo co mogę porobić

Gry, książki, filmy, seriale, muzyka, przejrzeć forum i odpisać na parę postów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wania

Jak się w nocy nudziłem, to pograłem w literaki na kurniku. Że przegrałem raz i drugi to inna sprawa, ale za drugim razem tylko kilkoma punktami. Wkurzyło mnie to trochę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zadowolony
Rav
1 godzinę temu, Wania napisał:

Jak się w nocy nudziłem, to pograłem w literaki na kurniku. Że przegrałem raz i drugi to inna sprawa, ale za drugim razem tylko kilkoma punktami. Wkurzyło mnie to trochę.

Buhahaha :D I to jakiś sposób na nude jest...a ze i trochę ponosić może, to też jakaś zaleta.Wszak ile leżeć można ?!:P

Poza tym, w kurniku nigdy nie wiesz na kogo trafisz...a co wspólne nudzenie to nie samotne :d

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu

Mówi się, że kto nie ma fejsa ten nie żyje, ja nie mam, Nie mam też loginu i neta, jak tak się głębiej zastanowić, to jakiś wybrakowany jestem <załamany> :D 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
Godzinę temu, Rutlawski napisał:

To w jaki sposób piszesz na forum? :o

Już śpieszę z wyjaśnieniem. @Dionizy wynalazł telefon "myślowy", ja to rozbudowałem o Internet Myślowy. To działa na zasadzie, że ja myślę, że piszę, a inni myślą, że coś napisałem :D
Uprzedzę kolejne pytania, nie nic nie biorę, to taki gratis jest, więc dilera też nie muszę zmieniać :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dionizy

No i teraz wszystko na mnie. BL Ale po skręcie jest lepszy zasięg i przekaz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wania
18 minut temu, Dionizy napisał:

Ale po skręcie jest lepszy zasięg i przekaz ?

 

O jakim skręcie mówisz? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dionizy
2 godziny temu, Wania napisał:

 

O jakim skręcie mówisz? :)

Jakby tu teraz wytłumaczyć ? Bierze sie trochę herbaty najlepiej indyjskiej z hodowli Shiwy Shantapy z tej hodowli po prawej stronie koło której jego synek uczy sie jeździć na rowerku  Można dodać trochę suszonej pietruszki by było ziołowo potem zawija sie w kawałek ,, konsomolskiej prawdy,, i można jarać . Nie prónbój tego w domu a jeśli już to skonsultuj sie najpierw z lekarzem lub farmaceutką  poniżej dwudziestego roku życia. ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zadowolony
Rav
42 minuty temu, Dionizy napisał:

Jakby tu teraz wytłumaczyć ? Bierze sie trochę herbaty najlepiej indyjskiej z hodowli Shiwy Shantapy z tej hodowli po prawej stronie koło której jego synek uczy sie jeździć na rowerku  Można dodać trochę suszonej pietruszki by było ziołowo potem zawija sie w kawałek ,, konsomolskiej prawdy,, i można jarać . Nie prónbój tego w domu a jeśli już to skonsultuj sie najpierw z lekarzem lub farmaceutką  poniżej dwudziestego roku życia. ?

Ty to na lekarza powinieneś iść. :)

Po takim "zaaplikowaniu doustnym" to nie dość, że nie ma nudy to dodatkowo i ozdrowienie nagłe widać buhahaha 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dionizy
4 minuty temu, Rav napisał:

Ty to na lekarza powinieneś iść. :)

Po takim "zaaplikowaniu doustnym" to nie dość, że nie ma nudy to dodatkowo i ozdrowienie nagłe widać buhahaha 

Pomyśle. Miło Cię widzieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dionizy
13 minut temu, Radunia napisał:

pietruszki powiadasz? ?

Oczywiście że pietruszki aczkolwiek lepsza jest "pietruszka" ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dionizy
1 minutę temu, Radunia napisał:

nie wiem czy lepsza :D

Może kiedyś Ci udowodnię Mam taką nadzieję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MXY

Jeśli masz dostęp do internetu (a wnioskuję, że masz, skoro piszesz na forum ?), to jest wiele ciekawych filmów, czy wykładów do słuchania na różne tematy, można leżeć i nic nie robić tylko słuchać/oglądać, więc dobre przy chorobie, a czas przy tym szybko upływa. A jak nie, to może książki? ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dionizy
W dniu 14.03.2019 o 08:51, Wania napisał:

Jak się w nocy nudziłem, to pograłem w literaki na kurniku. Że przegrałem raz i drugi to inna sprawa, ale za drugim razem tylko kilkoma punktami. Wkurzyło mnie to trochę.

Al;e nerwus A tak mu dobrze z oczu patrzyło ?

Też czasem jestem na literakach i też mi tyłek skroją a to przez mój flegmatyzm i za mało czasu No ale ja nie lubię się zdyszeć i spocić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.






  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 542
    • Postów
      253 294
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      835
    • Najwięcej dostępnych
      8 477

    Ekhart23
    Najnowszy użytkownik
    Ekhart23
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • Aaa...
      W 10 Przykazaniach jest coś o szacunku do bliźniego swego (jak swego samego)?   Zresztą dobrze gdyby było, może byś wtedy nie pisała w takim mentorskim tonie.  
    • Nafto Chłopiec
      Wszystko chyba należy od nastawienia. Ostatnio bardzo dużo jeździmy za granicę i jesteśmy bardzo zadowoleni, ale na przykład wybraliśmy się w ramach wyjątku do Poznania i też było super. Po prostu chyba człowiek potrzebuje jak najdalej uciec od tego polskiego kurwidołka chociaż na kilka dni, nie myśleć o pracy, o ludziach z którym dzień w dzień jeździsz do pracy tym samym tramwajem.  Tutaj za granicą (Włochy, Hiszpania) masz na pewno większą gwarancję dobrych cen w knajpach i przede wszystkim pogody.Jeśli chodzi o Andaluzję w której jesteśmy teraz i bezdomnych czy imigrantów zdecydowanie mniej niż spotykaliśmy do tej pory.
    • Pieprzna
      A gdzie jest dobro bliźniego tego, który jest obok mnie? Dzieci, małżonków, sąsiadów, kolegów z pracy... Dlaczego mam ich narażać na przemoc i biedę? Obcy bliźni ma mieć pierwszeństwo? To nie jest chrześcijaństwo tylko ideologiczne frajerstwo.  Zauważyłam, że politycy lewicowi i ich wyborcy zachęcają katolików do wprowadzania w życie nakazów biblijnych kiedy chodzi o migrację, ale kiedy katolicy chcą bronić życia poczętego i świętości małżeństwa jako związku kobiety i mężczyzny wg tego co mówi Pismo, to wtedy każe im się siedzieć cicho i zachowywać po katolicku tylko w swoim domu.
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      @Vitalinka Przyznam, że trochę mi głupio, bo wypowiadam się jak jakiś kaznodzieja. Jakbym pouczał innych jakie mają mieć podejście do moralnych prawideł, od których przecież sam się oddaliłem przez brak wiary. Chcę więc tu tylko zaznaczyć, że to bardziej powinno być przekazanie moich subiektywnych odczuć. I tych smutnych konstatacji. Smutnych może tylko dla mnie. A inni przecież mają pełne prawo do swojego rozumienia tego, co dobre i co złe. Do rozumienia po swojemu. Nie chcę niczego nikomu narzucać. ...ale tak dodam jeszcze w kwestii dosłowności. Zauważyłem, że argument o tym, że Biblii nie należy czytać dosłownie pojawia się zazwyczaj przy tych wersetach, które są niewygodne dla nas. Które burzą nasz spokój. Te, które nam się podobają, mogą być czytane i odbierane dosłownie. Nie masz takiego wrażenia?
    • Vitalinka
      Dla Boo❤️🌺🌸💮     🥰🤗😊❤️
    • Vitalinka
      Nie nabierzcie się😉  
    • Vitalinka
      tak.   Tak jest, o tym trzeba pamiętać.   I znów złe wnioski. I brak pamięci (pamięć wybiórcza?) o 10 przykazaniach, które są NAJWAŻNIEJSZE, a jest w nich napisane ( szanuj bliźniego swego, jak swego samego ). A na zbawienie ma szanse każdy nie wiem skąd te wnioski bezsensowne.
    • Vitalinka
      O nie, nie, nie. Ty to wszystko bierzesz zbyt dosłownie. Oczywiście, że będą, bo tak działa Szatan. I taka jest psychika słabych ludzi, że to robią - jak Ci co w jeden tydzień witali Jezusa palemkami by w następnym rzucać w Niego kamieniami. To nie jest wymysł WIARY tylko WYBÓR ludzi. Tych słabych. Tak, bo są tylko słabymi ludźmi i nie wiedzą co czynią. Nie rozumieją. Tak jak Ty. Nie mogą pojąć. Nie są na tym poziomie. Nad czym ja ubolewam i się za nich modlę.
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      kości pienika (pienik to taki owad) kuce w cyfrze ptaszyna przy maku @Vitalinka Dobra... już nie podpowiadam. Drugie dobrze
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      Dla Aliady... chyba rzadko tu zaglądającej  
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      To prawda - przykład o wigilijnym talerzu to odwołanie do Tradycji a nie religii. Ale cała reszta bazuje na odniesieniu do chrześcijańskiej miłości bliźniego. I do tego, co jest chyba czymś w rodzaju sedna tej religii: dostrzeżenia w bliźnim Jezusa czy Boga. Nie dosłownie, ale w takim znaczeniu, że "czego nie uczyniliście tym potrzebującym, Mnie nie uczyniliście" (swobodny cytat z pamięci). Ja rozumiem przesłanie Jezusa jako zniesienie granic. Wyjście poza ramy narodu (wybranego... a jeśli jest zniesienie granic wybranego narodu, to i granice innych narodów są podobnie nieistotne). Umożliwienie zbawienia dla wszystkich na ziemi, co znaczy, że ci inni też są ważni.      Tu się nie zgodzę. Ja tu nie widzę, by z tego przykazania wynikała konieczność niepozwalania innym niszczenia wyznawców Jezusa (w imię wiary). W wielu miejscach jest zapowiedź, że "prześladować was będą, jako i Mnie prześladowali. Cieszcie się i radujcie w tym dniu, bowiem wielka będzie wasza nagroda w niebie". A jakby tego było mało, jest jeszcze przykazanie kochania swoich wrogów i prześladowców. Chrześcijańska moralność nie jest łatwa. Nie nastawia się na osiągnięcie szczęścia na tu na ziemi.
    • Astafakasta
      Nie ma czegoś takiego jak miłość, jest tylko waluta różnego rodzaju.
    • Vitalinka
      Ty piszesz o tradycji, nie o religii.   Mamy przykazanie: "szanuj bliźniego swego jak siebie samego", więc nie można pozwolić komuś niszczyć nas w imię wiary.    
    • Vitalinka
      pierwsze: nie wiem   drugie:  harówka na boku🙂
    • Vitalinka
      dla mojego Boo❤️     🤗
    • Vitalinka
      oki😊
    • Astafakasta
      Nie ma takiej opcji jak na razie, bo to tylko bazgroły, ale jak będzie coś lepszego to udostępnię.
    • Vitalinka
      No to pokaż🙂
    • Aco
      Powiedz mi Nafto jak to jest, że wszyscy (znajomi) którzy mają ostatnio też taką zajawkę na podróże, jednogłośnie twierdzą, że owszem fajnie, ale w Polsce jednak i czyściej i klimat lepszy i mniej multikulti, że o jedzeniu nie wspomnę. Ja tam akurat mam skąpy dorobek w podróżach i póki co najwięcej pozytywów wywołała na mnie Szwajcaria. Znajomi byli niedawno w Stanach i byli zdegustowani problemem śmieci i bezdomnością. Jedzenie ocenili tak na 3+, a jazdę po tamtejszych wielopasmowych arteriach za koszmar (pewnie to kwestia obycia) 
    • Astafakasta
      Wszystko zawiera się w tym jednym słowie co dziś zrobiłem: incredible. 
    • Astafakasta
      Coś udało się jednak zrobić i to całkiem fajnie wyszło. Już się nie starałem, ale chodziło mi o projekt intuicyjnie rysowany i to wyszło.
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      Minął Stasiowi... Borówka na haku
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      Dziękuję.
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      Przestępczość migrantów to jest realny problem i nie należy go przemilczać w imię poprawności politycznej. Jednak sposób rozwiązania tego problemu przyjmowany przez rządy i społeczeństwa Europy jest mocno kontrowersyjny. I smuci zwłaszcza w kontekście odwoływania się do tej dumnej europejskiej kultury opartej na chrześcijaństwie. To jest tak, jak z tym dodatkowym talerzem na wigilię. Przypuśćmy, że rzeczywiście bezdomni zaczną chodzić w wigilię do domów i korzystać z tego talerza. Z poczęstunku. Pewnie w niektórych domach część z nich zachowałaby się niestosownie, zrobiła burdy, może by kogoś okradli, kogoś zabili, zgwałcili. Po jakimś czasie społeczność wierzących powiedziałaby, że wigilia to zawsze jest i był czas dla rodziny i dodatkowy talerz nie wpisuje się w Tradycję. Nie ma obowiązku goszczenia obcych.(Bo to prawda, nie ma takiego obowiązku). A kolejnym krokiem byłoby odseparowywanie bezdomnych od osiedli. Ogrodzone osiedla, straż obywatelska wyłapująca bezdomnych i przekazująca ich do zamkniętych noclegowni. Albo do więzień za jakieś skrupulatnie wyszukane i przypisane przestępstwa. Dobry zwyczaj zniknąłby więc z Tradycji i byłaby to jakaś skaza na sumieniu. Na moralności. A to jest o wiele lżejszy problem od kwestii dotyczącej łamania podstawowego prawa człowieka - prawa do życia i wolności od przemocy, pośrednio powiązane z prawem przemieszczania się. Człowiek nie jest własnością państwa. Ma prawo szukać ratunku lub lepszego życia w innych krajach. Na polskich drogach ginie więcej osób, niż jest ofiar migrantów. Nikomu jednak nie przychodzi do głowy burzenie dróg i zakazy prowadzenia pojazdów. Chociaż takie rozwiązanie zmniejszyłoby zapewne liczbę śmierci w wypadkach komunikacyjnych. @Antidotum - Twoje wezwanie, bym poszedł do rodziny, która niedawno pochowała córkę zabitą przez migranta i pytał ich o stosunek do migrantów, jest takim działaniem populistycznym. Ja mógłbym wezwać Ciebie do pójścia do rodziny kobiety zabitej siekierą w którymś Uniwersytecie. Pamiętasz ją? Sprawcą był Polak z tzw. dobrego domu. Mógłbyś ich pocieszyć, że mieli i tak szczęście, bo zabił swój? Nasz rodak. Niedawno kilkanaście ulic od miejsca w którym mieszkam, mężczyzna gonił i zastrzelił kobietę, swoją byłą partnerkę. Potem sam zastrzelił siebie. Pamiętasz też pewnie Jaworka, Dudę i setki, tysiące innych morderstw i gwałtów dokonanych przez rodaków. Jeśli pomyślisz, że to porównanie jest niepoważne, bo Polacy mieszkają u siebie a nie da się zapobiegać przestępstwom tak skutecznie, by uniemożliwić ich dzianie się bez pójścia w totalną i absurdalną kontrolę społeczeństw i de facto wyeliminowanie wolności, to pewnie będziesz miał  rację (przynajmniej w jakimś stopniu). Tylko że taka racja to jest zgoda na pogrzeb moralności. Przynajmniej tej chrześcijańskiej. Bo jest wymierzona w chrześcijańską miłość bliźniego i jest jak spalenie pola pszenicy przez wzgląd na rosnące tam też chwasty. Nie powiedziałeś całej prawdy o Kościele. Prawdą jest, że Kościół Katolicki (a przynajmniej Watykan) nie sprzeciwia się przyjmowaniu chrześcijańskich emigrantów. Bo KK (a przynajmniej Watykan) nie sprzeciwia się też przyjmowaniu emigrantów wyznających inne religie. Nie sprzeciwia się, ale jest świadom problemów z tym związanych. 
    • Gość w kość
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...