Skocz do zawartości


Zaloguj się, aby obserwować  
Natasza

Nie pasujemy do siebie?

Polecane posty

Natasza

Wtam. Możliwe, że taki temat już był, ale potrzebuję rady bardziej doświadczonych. Jestem 28- letnią kobietą po trudnych przejściach. Kilka miesięcy temu poznałam faceta - 31 lat. Od początku nie byłam za bardzo do niego przekonana. Nie był w moim typie. Był bardzo cichy, wstydliwy i jakby wystraszony całego świata. Nie mieliśmy o czym rozmawiać i gdybym to ja nie pieprzyła na spotkaniach o jakichś głupotach, to siedzieli byśmy w kompletnej ciszy. Po 3 spotkaniach wyznał mi miłość przez Facebooka (co mnie przeraziło), odrzuciłam go, bo stwierdziłam, że to nie jest to. Po odrzuceniu jego, zaczął mnie atakować wiadomościami typu "nie umiem bez Ciebie żyć", "nie mogę sobie bez Ciebie poradzić". (Zaznaczam, że widzieliśmy się zaledwie 3 razy). W końcu postanowiłam dać mu szansę z myślą, że może jednak coś się zmieni, cudownie zaiskrzy, czy cholera wie co... Jestem z nim 2 miesiąc. Przyznam, że chwilę było ok. Nawet poczułam się dobrze w jego towarzystwie, ale z biegiem czasu doszło do mnie, że chyba to sobie wmówiłam. Źle się czuję w jego towarzystwie. Ja jestem typem osoby wysportowanej, szalonej, lubię pójść na siłownię, zjeść coś dobrego i dużo, lubię dużo rozmawiać o wszystkim, kocham tatuaże. On natomiast nie ma za dużo do powiedzenia, zwykle milczy albo jak już coś mówi, to obmawia znajomych (o sobie nic), sport jest dla niego złem (jest bardzo zapuszczony, ale to jego wybór), nic nie je. (Spotykając się u mnie czy u niego, do picia tylko woda, jedzenia nie chce, albo nie proponuje, do łazienki nie wychodzi nawet rąk umyć, a ja siedzę ciągle głodna. Zwracałam mu uwagę to się tylko głupio cieszył). Niestety jest też bardzo leniwy jeśli chodzi o prace domowe. Co mnie najbardziej irytuje, jego mamusia robi wszystko za niego. Jedzenie, pakuje mu torby do pracy (pracuje za granicą), pierze, sprząta. Wszystko mu jest obojętne: co chcesz do picia?-obojętnie, masz ochotę zjeść pizze czy sałatkę?- obojętnie, chcesz iść do kina czy na spacer? - obojętnie. Wyjścia poza dom ja musze organizować. Zero własnego zdania. Zaczyna się zabranianie chodzenia na siłownię, bo jest zazdrosny, tatuaży też nie pozwala robić, bo nie, po prostu. Zaczyna mi to wszystko przeszkadzać, te różnice w charakterach. Nie wiem, może jestem jakaś nienormalna? Może pusta? Nie wiem już co mam robić. Zrezygnował z kolegów bo chce spędzać czas ze mną ( zaznaczam, że na siłę go wyganiam do nich, bo kumpli trzeba mieć). Zaczynam unikać spotkań z nim. Nie umiem udawać, że jest dobrze i jestem szczęśliwa. Boję się, że jeśli odejdę to on sobie zrobi krzywdę albo coś w tym stylu. Ciągle mi powtarza, że jestem jego całym światem i jak mnie straci to nie będzie miał po co żyć. Dla mnie to zaczyna być przytłaczające. Co robić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Przygnębiony
RAW

Co robić to nie mogę ci powiedzieć, bo to twoja wola. Ale po prostu widać że się nie dobraliście i to zbytnio nie ma sensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lawendowa

Nie ma ani słowa o miłości. Dla mnie by to było bez sensu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

Zaloguj się, aby obserwować  





Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...