Skocz do zawartości
  • Niebo
  • Borówka
  • Szary
  • Porzeczka
  • Arbuz
  • Truskawka
  • Pomarańcz
  • Banan
  • Jabłko
  • Szmaragd
  • Czekolada
  • Węgiel


Zaloguj się, aby obserwować  
Taka-Jedna

Nie bójcie się śmierci! Tamto życie jest lepsze

Polecane posty

Taka-Jedna
6 minut temu, Pieprzna napisał:

Szkoda czasu na pierdoły.

można się oszukiwać, jak kto woli, ale z odkryciami naukowymi/historycznymi religia nie wygra. Tam gdzie zaczyna się wiedza, wiara musi ustąpić, albo przynajmniej przyjąć nowe światło wzbogacone o tą wiedzę. Osobiście nie znam osoby, która mając wiedzę biblioznawczą, historyczną w tych tematach trzymałaby się sztywno religii, nawet jeśli ktoś jest katolikiem, to i tak jest mocno oderwany i nie zgadza się ze wszystkimi poglądami KK, bo się po prostu nie da.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


alan
Dnia 6.05.2022 o 16:51, Taka-Jedna napisał:

Mogła być? To uważasz, że coś poszło niezgodnie z tym celem?

 

Ludzie stworzyli kościoły i religię, a to tworzy podziały.

Czy Stwórca kazał zakładać kościoły i religie?. Przypomnij sobie dzieło stworzenia i ludzi w raju. Był tam jakiś kościół, religia?

Mówisz, że ludzie potrzebują obrzędów, dogmatów itp., czy wszyscy? Czy bycie dobrym dla innych, nie wyczerpuje naszych zadań tu na ziemi. Uważasz, że jak ktoś nie będzie powtarzał słów narzuconych przez religię w modlitwach to przyniesie mu to ujmę?

Nie odbierz moich słów jako pretensję do Ciebie :) Nie mam złych słów tylko pytania, na które sobie już jakiś czas temu odpowiedziałem. To jednak nie jest rozwiązanie, ale wskazówka. Rozwiązaniem jest nasza praca nad sobą.

Oczywiście łatwo jest o tym pisać, wcielić w życie już trudniej.

 

Tak, ludzie powinni się wyzwolić z więzów które dzielą i nastawiają nas przeciwko sobie.

Stwórca wszystko co stworzył było dobre, a to oznacza, że złe nie jest od niego. Złe to nasze słabości które uwidaczniają się w radzeniu sobie z wolną wolą. Teoretycznie możemy wszystko, ale bycie dobrym ogranicza to "wszystko". Ale o tym to Ty wiesz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Taka-Jedna
Dnia 30.04.2022 o 09:26, alan napisał:

Po śmierci ciała najczęściej pojawia się nasz przewodnik.

@alan wrócę jeszcze do tego. Skąd wziąłeś informacje o tym przewodniku?

Pytam, bo tak ogólnie interesuję się również tematami związanymi z demonologią i akurat słuchałam sobie pana Roberta Tekieli, w jednym z wywiadów wspomniał o chrzcie/inicjacji w afrykańskiej kulturze, gdzie wzywa się ducha przewodnika, a po tej inicjacji to już różne rzeczy się dzieją. Skojarzyło mi się to z przewodnikiem, o którym piszesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
alan
14 godzin temu, Taka-Jedna napisał:

@alan wrócę jeszcze do tego. Skąd wziąłeś informacje o tym przewodniku?

Pytam, bo tak ogólnie interesuję się również tematami związanymi z demonologią i akurat słuchałam sobie pana Roberta Tekieli, w jednym z wywiadów wspomniał o chrzcie/inicjacji w afrykańskiej kulturze, gdzie wzywa się ducha przewodnika, a po tej inicjacji to już różne rzeczy się dzieją. Skojarzyło mi się to z przewodnikiem, o którym piszesz.

 

Szczegóły poznałem od Dr. Michaela Newtona. Ale to, że na ziemi pojawiamy się wielokrotnie stało się dla mnie jasne z powodu obserwacji życia tak swojego jak i innych ludzi, a w zasadzie Istot. Ma szereg publikacji w temacie życia po śmierci ciała i jest to mocno udokumentowane. Choć jak on sam mówi do tych, którzy podejmują się lektury jego książek - przyjmij to w czym jesteś w stanie się zgodzić, odrzuć wszystko inne. W swoich książkach do niczego nie namawia, lecz opowiada o kilkudziesięciu latach swojej pracy naukowej. 

Jeżeli wolisz książki to proponuję zacząć od tytułu "Wędrówka Dusz" lub zerknij na ten film: Michael Newton - Jak wygląda życie po śmierci. Co może być ważne, nie jest kaznodzieją itp.

 

 

Przewodnik nie jest demonem. To bardzo bliska nam Istota, którą obdarzamy wyjątkowym szacunkiem. Demonów w znaczeniu jakie znamy, nie ma. Czasami pojawiają się zabłąkane dusze jednak nie po to by nas straszyć. Najczęściej starają nam się pomóc. Świat duchowy to przyjaźń, miłość, szacunek, zrozumienie oraz brak narzucania swojej woli innym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Taka-Jedna
52 minuty temu, alan napisał:

 

Szczegóły poznałem od Dr. Michaela Newtona.

Poczytam o nim, ale pod filmem widzę, że zajmuje się hipnozą i ogólnie to co tam pisze kojarzy mi się trochę z naukami Towarzystwa Teozoficznego i Heleną Bławatsky 

 

56 minut temu, alan napisał:

Przewodnik nie jest demonem. To bardzo bliska nam Istota, którą obdarzamy wyjątkowym szacunkiem.

To czym ta istota jest? Skąd wiadomo, że to nasz przewodnik?

 

57 minut temu, alan napisał:

Demonów w znaczeniu jakie znamy, nie ma. Czasami pojawiają się zabłąkane dusze jednak nie po to by nas straszyć. Najczęściej starają nam się pomóc.

 ja uważam, że są, popatrz co mówi o tym psychiatra z 25-letnim stażem badania opętań

 

Egzorcyzmy okiem psychiatry z Nowego Jorku. 25 lat obserwacji w książce

https://niniwa.pl/2020/10/07/egzorcyzmy-okiem-psychiatry-z-nowego-jorku-25-lat-obserwacji-w-ksiazce/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
alan
39 minut temu, Taka-Jedna napisał:

Poczytam o nim, ale pod filmem widzę, że zajmuje się hipnozą i ogólnie to co tam pisze kojarzy mi się trochę z naukami Towarzystwa Teozoficznego i Heleną Bławatsky 

 

Hipnoza w Stanach to nauka.

41 minut temu, Taka-Jedna napisał:

To czym ta istota jest? Skąd wiadomo, że to nasz przewodnik?

 

Prowadzi naszą duszę po śmierci ciała do momentu aż odzyska swoją świadomość i dołączy do swojej grupy.

 

43 minuty temu, Taka-Jedna napisał:

ja uważam, że są, popatrz co mówi o tym psychiatra z 25-letnim stażem badania opętań

 

Psychiatra, który dodatkowo odrzuca działanie sił duchowych nie jest otwarty na szerszą wiedzę. Sam zablokował się do doznań fizycznych i to badał.

W człowieku może być tylko jedna dusza. Będąc od rozpoczęcia życia w łonie matki nawiązuje kontakt z mózgiem dziecka i dostraja się do niego. Jest to proces długotrwały i trwa nawet kilka lat. Tylko w ten sposób można oddziaływać na ciało.

To, co jest uznawane za demony to nasza psychika, która nieradzi sobie z problemami jakie nas otaczają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Taka-Jedna
1 godzinę temu, alan napisał:

Psychiatra, który dodatkowo odrzuca działanie sił duchowych nie jest otwarty na szerszą wiedzę.

ale on wierzy, że opętania są przez złe siły duchowe

 

1 godzinę temu, alan napisał:

To, co jest uznawane za demony to nasza psychika, która nieradzi sobie z problemami jakie nas otaczają.

Tylko, że taka osoba wykazuje różne zdolności parapsychiczne, które ciężko wytłumaczyć np. potrafi mówić starożytnymi językami, ma ponadnaturalną siłę, jest odporna na leki, czyta w myślach, mówi różne wydarzenia z przeszłości różnych ludzi, a egzorcysta Gabriel Amorth pokazywał na filmie przedmioty, które materializowały się i osoby wypluwały je w czasie egzorcyzmu. Ciężko to wyjaśnić tylko psychiką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
alan
3 godziny temu, Taka-Jedna napisał:

ale on wierzy, że opętania są przez złe siły duchowe

 

Na dole tego artykułu jest mowa o czym innym.

 

3 godziny temu, Taka-Jedna napisał:

Tylko, że taka osoba wykazuje różne zdolności parapsychiczne, które ciężko wytłumaczyć np. potrafi mówić starożytnymi językami, ma ponadnaturalną siłę, jest odporna na leki, czyta w myślach, mówi różne wydarzenia z przeszłości różnych ludzi, a egzorcysta Gabriel Amorth pokazywał na filmie przedmioty, które materializowały się i osoby wypluwały je w czasie egzorcyzmu. Ciężko to wyjaśnić tylko psychiką.

 

Jeżeli inkarnowała w starożytności i w przeszłości to tę wiedzę posiada w nad świadomości. Niektórzy z nas inkarnowali już setki razy. 

Ludzie którzy poddawali się hipnozie mówili  to samo mimo tego, że byli różnych wyznań, ateistami, różnych pozycji społecznej, innej narodowości itp. Nie tylko ten człowiek prowadził badania i nie było tam mowy o demonach, które wchodzą w ludzi. Owszem zdarzają się duszę, które zostają na ziemi przez dłuższy czas zamiast pójść z przewodnikiem jednak one nie mają w sobie agresji. Wydaje mi się, że to są jednak problemy psychiczne, które pozwalają zajrzeć w nad świadomość i stąd pojawia się dodatkowa wiedza.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Taka-Jedna
8 minut temu, alan napisał:

Na dole tego artykułu jest mowa o czym innym.

To mówi, co powiedziałam

 

"Ludzie nie rozumieją szerszego określenia nauki, która w świecie zachodnim stała się już tylko wiedzą. Nie wszystko na świecie da się zbadać w sposób laboratoryjny i promieniami rentgenowskimi. Są jeszcze opowieści ludzi, w tym także owych 400 egzorcystów z Międzynarodowego Stowarzyszenia, z którymi współpracuję. Czy wierzę im? Czy mają one sens? Nie wierzyłbym, gdybym nie miał z nimi wspólnych doświadczeń – zakończył swój wywiad nowojorski psychiatra."

 

9 minut temu, alan napisał:

Jeżeli inkarnowała w starożytności i w przeszłości to tę wiedzę posiada w nad świadomości. Niektórzy z nas inkarnowali już setki razy. 

A jeżeli mówi jakieś informacje z przeszłości różnych ludzi, które działy się w tym życiu? Takie sytuacje też się zdarzają 

A czytanie w myślach i inne dziwne zjawiska, które towarzyszą opętaniom? Polecam posłuchać Roberta Tekieli, bo mimo, że jest bardzo katolicki, to jednak mówi ciekawie, bada tematy opętań, przeprowadza wywiady z ludźmi, którzy tego doświadczyli i przede wszystkim doświadczył tego na sobie, gdy jako niewierzący stosował metodę Silvy, w jego życiu też zaczęły się dziać różne ponadnaturalne zjawiska. Takich świadectw jest wiele, niedawno zupełnie przypadkiem znalazłam na you tube świadectwo dziewczyny, która mieszka niedaleko mnie. Okazało się, że w młodości podpisała pakt z szatanem i od tego czasu zaczęły się w jej życiu przeróżne dziwne rzeczy, była egzorcyzmowana przez wiele lat, zanim doszła do siebie i zaczęła normalnie żyć. Z boku wydaje się, że to jakieś historie z bajek, albo horrorów, ale wiele ludzi tego doświadcza realnie.

 

19 minut temu, alan napisał:

Ludzie którzy poddawali się hipnozie mówili  to samo mimo tego, że byli różnych wyznań, ateistami, różnych pozycji społecznej, innej narodowości itp. Nie tylko ten człowiek prowadził badania i nie było tam mowy o demonach, które wchodzą w ludzi.

ale masz świadomość, że przez egzorcystów hipnoza jest traktowana jako jedna z furtek otwierająca drzwi do świata demonicznego? 

 

"Ks. dr Mirosław Nowosielski, psycholog, egzorcysta ad casum, w wywiadzie dla naszego miesięcznika stwierdza: Hipnoza (…) to poddanie się zewnętrznym siłom, to wpływ innej osoby na osobowość człowieka, na jego świadomość, władze zmysłowe itp. Podczas hipnozy krytyczny osąd częściowo zostaje zawieszony. Jest to stan zmienionej świadomości. (…) Wszelkie próby manipulacji człowiekiem wydają mi się niegodziwe i niebezpieczne. Niegodziwe, bo jest to forma ubezwłasnowolnienia, a niebezpieczne, bo wchodzimy w rzeczywistość, w której nie mamy możliwości rozeznania, od jakiego ducha pochodzą te siły."

http://dziennikparafialny.pl/2016/o-hipnozie-lipcowy-numer-egzorcysty/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
alan
Dnia 9.05.2022 o 20:26, Taka-Jedna napisał:

 

Dnia 9.05.2022 o 20:26, Taka-Jedna napisał:

Ks. dr Mirosław Nowosielski, psycholog, egzorcysta ad casum, w wywiadzie dla naszego miesięcznika stwierdza: Hipnoza (…) to poddanie się zewnętrznym siłom, to wpływ innej osoby na osobowość człowieka, na jego świadomość, władze zmysłowe itp. Podczas hipnozy krytyczny osąd częściowo zostaje zawieszony. Jest to stan zmienionej świadomości. (…) Wszelkie próby manipulacji człowiekiem wydają mi się niegodziwe i niebezpieczne. Niegodziwe, bo jest to forma ubezwłasnowolnienia, a niebezpieczne, bo wchodzimy w rzeczywistość, w której nie mamy możliwości rozeznania, od jakiego ducha pochodzą te siły."

http://dziennikparafialny.pl/2016/o-hipnozie-lipcowy-numer-egzorcysty/

 

Hipnoza nie ma wpływu na świadomość, czy ubezwłasnowolnienia to jakiś mit. Każdy poddany hipnozie po sesji pamięta wszystko, co mówił w czasie hipnozy. Dodatkowo człowiek w hipnozie mówi prawdę, a jeżeli byłaby niedopuszczalna dla innych uszu to milczy.

To bajki, że w hipnozie można coś zrobić danej osobie wbrew jej woli, czy nakłonić ją by zrobiła komuś krzywdę.

 

Dnia 9.05.2022 o 20:26, Taka-Jedna napisał:

A jeżeli mówi jakieś informacje z przeszłości różnych ludzi, które działy się w tym życiu? Takie sytuacje też się zdarzają 

A czytanie w myślach i inne dziwne zjawiska, które towarzyszą opętaniom? Polecam posłuchać Roberta Tekieli, bo mimo, że jest bardzo katolicki, to jednak mówi ciekawie, bada tematy opętań, przeprowadza wywiady z ludźmi, którzy tego doświadczyli i przede wszystkim doświadczył tego na sobie, gdy jako niewierzący stosował metodę Silvy, w jego życiu też zaczęły się dziać różne ponadnaturalne zjawiska. Takich świadectw jest wiele, niedawno zupełnie przypadkiem znalazłam na you tube świadectwo dziewczyny, która mieszka niedaleko mnie. Okazało się, że w młodości podpisała pakt z szatanem i od tego czasu zaczęły się w jej życiu przeróżne dziwne rzeczy, była egzorcyzmowana przez wiele lat, zanim doszła do siebie i zaczęła normalnie żyć. Z boku wydaje się, że to jakieś historie z bajek, albo horrorów, ale wiele ludzi tego doświadcza realnie.

 

Dusze komunikują się ze sobą tu na ziemi kiedy są w ciałach. Możliwe, że następuje jakaś wymiana wiedzy, ostrzeżenia itp.

 

Nie wierzę w piekło. Jeżeli przyjmujemy, że Stwórca jest miłością i stworzył wszystko to nie mógł stworzyć zła. To się nie łączy.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Taka-Jedna
13 godzin temu, alan napisał:

Dusze komunikują się ze sobą tu na ziemi kiedy są w ciałach. Możliwe, że następuje jakaś wymiana wiedzy, ostrzeżenia itp

Chyba nie interesowałeś się nigdy tematyką opętań, zniewoleń duchowych, jak uważasz, że to co się dzieje z takimi ludźmi to tylko komunikacja między duszami. Polecam jednak się zainteresować dla własnego dobra.

 

13 godzin temu, alan napisał:

Nie wierzę w piekło. Jeżeli przyjmujemy, że Stwórca jest miłością i stworzył wszystko to nie mógł stworzyć zła. To się nie łączy.

Nie mówimy tu przecież o piekle, a możliwości istnienia wyższych bytów duchowych, które mają wolną wolę i mogą się zbuntować przeciwko Bogu, tak jak i ludzie. Nikt nie mówi o celowym stworzeniu zła, które miałoby nas gnębić, ale o możliwości wyboru. Skoro są źli ludzie tzn., że zło istnieje jakby na to nie spojrzeć, więc musiało to być w zamyśle Bożym, inaczej wszyscy ludzie byliby dobrzy i kochający od urodzenia, aż do śmierci.

Jezus wypędzał z ludzi złe duchy, a one klękały przed Nim i wiedziały dokładnie kim jest. Być może miłość i miłosierdzie Boże, powoduje, że jeszcze nie zostały unicestwione.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
alan
2 godziny temu, Taka-Jedna napisał:

Chyba nie interesowałeś się nigdy tematyką opętań, zniewoleń duchowych, jak uważasz, że to co się dzieje z takimi ludźmi to tylko komunikacja między duszami. Polecam jednak się zainteresować dla własnego dobra.

 

Uważam, że to ludzka psychika. Człowiek został stworzony jako wolny ze wszystkimi tego konsekwencjami. Czyli nie jest wolny od pokus, i łatwizny. Cało ludzkie potrzebuje kontroli ponieważ jest pełne niepohamowanych emocji. Tak dobrych jak i złych. Od tego jest właśnie Dusza, by stworzyć równowagę. Podmiotem w tym wszystkim nie jest ciało, ale właśnie dusza. To dla nich Stwórca stworzył ciało by mogły się samodoskonalić. Ten świat jaki widzisz to teatr stworzony dla dusz, ale jego czas jest zawsze policzony. W przeciwieństwie do "Nieba" tam czas się nie liczy.

Nie ma złych ludzi, są tylko złe wybory. 
Przecież zostało powiedziane, że "wszystko co stworzył było dobre" Czyli nie ma złych ludzi, inaczej tamte słowa byłby nieprawdą. Pojawia się kolejne pytanie - jaki jest ten, który wszystko co robi robił dobrze, i jest dobre? Odpowiedź chyba znasz.

 

Dusze nie są zdolne do zła, i aby mgły poznać złe uczynki i nauczyć się z nim sobie radzić potrzebowały ciał, które mają wolną wolę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Taka-Jedna
4 godziny temu, alan napisał:

Dusze nie są zdolne do zła, i aby mgły poznać złe uczynki i nauczyć się z nim sobie radzić potrzebowały ciał, które mają wolną wolę.

Taka opinia nie przekłada się na rzeczywistość, o której mówią egzorcyści, psychiatrzy z nimi współpracujący, czy same osoby, które doświadczyły zniewolenia duchowego. Samym działaniem psychiki nie wyjaśnisz zjawisk ponadnaturalnych, które temu towrzyszą, tym bardziej, że czasami dotyka to większej ilości osób np. całej rodziny mieszkającej pod jednym dachem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
alan
2 godziny temu, Taka-Jedna napisał:

Taka opinia nie przekłada się na rzeczywistość, o której mówią egzorcyści, psychiatrzy z nimi współpracujący, czy same osoby, które doświadczyły zniewolenia duchowego. Samym działaniem psychiki nie wyjaśnisz zjawisk ponadnaturalnych, które temu towrzyszą, tym bardziej, że czasami dotyka to większej ilości osób np. całej rodziny mieszkającej pod jednym dachem.

 

Musiałabyś obalić twierdzenie, że Stwórca twarzy tylko dobro, by zgodzić się z twoim stanowiskiem.

 

To, że dusza jest po to, by ciało nie zdemolowało przestrzeni wokół siebie nie oznacza, że tak będzie.Szczególnie młode dusze mogą mieć problem z oddziaływaniem na ciało, a w skrajnych przypadkach mogą mu się poddać. Konsekwencje tego mogą objawiać się okrucieństwem, agresją, gwałtami czy morderstwami jakie obserwujemy w życiu.

 

Moim zdaniem za zło nie odpowiadają Dusze tylko ciała. Choć kiedy poddadzą się ciału stają się współwinne i po śmierci nie są w stanie od razu powrócić do normalnego życia duchowego. Potrzebują naprawy, oczyszczenia i czasu by same sobie mogły wybaczyć. Można powiedzieć, że przechodzą osobisty czyściec.

 

Jest wielu specjalistów zajmujących się hipnozą i analizą wcieleń. Analizą po to, by pomóc w problemach jakie mają zgłaszający się do nich ludzie. Wszyscy niezależnie od specjalistów z jakimi mają spotkania, czy różnic wiary, poglądów itp. opisują świat duchowy prawie identycznie i bardzo szczegółowo. Jak do tej pory ich relacje nie zawierały opisów demonów w sensie jakie znamy. Gdy w ciele jest dusza, to jak niby miałaby tam wejść druga dusza demoniczna i przejąć kontrolę nad ciałem. Z opisów wiadomo, że proces zespolenia z ciałem jest długi i dodatkowo wymaga akceptacji ciała.

Chyba, że według Ciebie nie mamy duszy, co robi furtkę dla demonów. Tylko chyba jesteś osobą wierząca, co by  wykluczało to co wcześniej napisałem.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Taka-Jedna
6 minut temu, alan napisał:

Musiałabyś obalić twierdzenie, że Stwórca twarzy tylko dobro, by zgodzić się z twoim stanowiskiem.

Stworzył istoty (również duchowe) z wolną wolą. Wolna wola zakłada wybór między dobrem a złem

Jeśli opierasz się na Biblii (pisałeś gdzieś o raju, Adamie i Ewie), to Biblia mówi też o demonach i szatanie

 

10 minut temu, alan napisał:

Gdy w ciele jest dusza, to jak niby miałaby tam wejść druga dusza demoniczna i przejąć kontrolę nad ciałem. Z opisów wiadomo, że proces zespolenia z ciałem jest długi i dodatkowo wymaga akceptacji ciała.

Chyba, że według Ciebie nie mamy duszy, co robi furtkę dla demonów. Tylko chyba jesteś osobą wierząca, co by  wykluczało to co wcześniej napisałem.

To już pytanie do egzorcystów, z tego co się orientuję, demon nie może nic zrobić osobie "narodzonej z Ducha św", a jeśli chodzi o opętania czy zniewolenia dotyczy to ludzi, którzy dobrowolnie (ale niekoniecznie świadomie) otwierają się na demony np. poprzez okultyzm (czasami rozmyty, w coraz to nowszej formie), satanizm, wywoływanie duchów itp.

 

Tu masz ciekawe świadectwo, które mnie również zaskoczyło, okazuje się, że na jakimś etapie capoeiry odbywa się chrzest z rytuałami religii afro-brazylijskiej candomble, gdzie przyzywa się różne duchy m.in duchy opiekuńcze i chłopak twierdzi, że został zniewolony po tym rytuale 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
alan
Dnia 12.05.2022 o 20:35, Taka-Jedna napisał:

Stworzył istoty (również duchowe) z wolną wolą. Wolna wola zakłada wybór między dobrem a złem

Jeśli opierasz się na Biblii (pisałeś gdzieś o raju, Adamie i Ewie), to Biblia mówi też o demonach i szatanie

 

 

Niestety Biblia to w większości kłamstwo. Będąc zdrowym na umyśle nie jestem w stanie zaakceptować wszystkiego, co jest tam napisane. Przede wszystkim dla tego, że jest to zbiór publikacji i opisów pochodzących z bardzo wielu źródeł i wielu autorów. Po za tym wiele innych, źródeł jest w Biblii pomijanych, czy cytowanych selektywnie tak by obraz całości miał odpowiedni, narzucony przez kogoś wydźwięk. 

 

Zakładam, że Stwórca jest dobry, co oznacza, że to co tworzy też musi być dobre. I to jest zawarte w Biblii. Reszta w tym momencie przestaje być istotna, po za opisem samego raju. Opis raju pokazuje nam, że do szczęścia i stania się dobrym powinniśmy dążyć na podstawie praw jakie w nim obowiązywały.. Co wyklucza zabijanie nie tylko ludzi.

Muszę przyznać, że jakiś czas temu bylem zwolennikiem kary śmierci, dla morderców. Jednak przewartościowałem swoje poglądy tak by już nie mówić, że dobro można osiągnąć złem.

Z obserwacji naszego życia zauważyłem, że zło jest anomalią w przeciwieństwie do dobra, które jest podstawą wszystkiego.

Zauważ, że wszystko co złe, czy źle zrobione nie działa prawidłowo i po czasie się psuje. To, co dobre wręcz przeciwnie.

Odrzuciłem możliwość istnienia piekła właśnie z tego, że złym uczynkiem nie można niczego naprawić czy usprawiedliwić.

Piekło i aspekt, ze ktoś zginie już na zawsze, a dodatkowo za nim zginie to będzie cierpiał męki jest czysto ludzkim błędnym pojęciem sprawiedliwości. Czyli oko za oko, ząb za ząb. Stwórca o tak prymitywnych instynktach, jakoś nie mogę w to uwierzyć.. Tak samo abyśmy mieli tylko jedno życie od którego wszystko zależy. I teraz jeden, czy jedna ma urodę, zdrowie, a drugi kalectwo i mało estetyczne ciało. O pieniądzach nie wspominam, bo nie mają żadnego znaczenia w tym zestawieniu.

Ktoś może mi zarzucić, że wybieram sobie to co mi pasuje. I po części ma racje, ale jak spojrzysz na to, co oferuje religia czy święte pisma to tam też jest przez kogoś dokonany wybór. Tylko zawsze tak ładnie ujęty - "dla naszego dobra" ( ostatnie dwa lata działań rządów na świecie, też były dla naszego dobra)

Uznałem, że po to zostałem wyposażony w mózg, by samemu decydować co jest dla mnie dobre, a co nie.

 

Dnia 12.05.2022 o 20:35, Taka-Jedna napisał:

Tu masz ciekawe świadectwo, które mnie również zaskoczyło, okazuje się, że na jakimś etapie capoeiry odbywa się chrzest z rytuałami religii afro-brazylijskiej candomble, gdzie przyzywa się różne duchy m.in duchy opiekuńcze i chłopak twierdzi, że został zniewolony po tym rytuale 

 

Mamy opiekunów i nie potrzebujemy ich specjalnie przywoływać. A na pewno wzywając jakieś duchy, czy stosując inne rytuały. Oni są cały czas gdzieś niedaleko i w miarę możliwości nas wspierają. Jednak na prawidłowe liczby w totka nie mamy co liczyć. ;)

  Opiekunami są nasze bratnie lub towarzyszące dusze, a czasami nawet nasz przewodnik. Co ciekawe nie muszą nimi być nasi rodzice. Więzy krwi są zarezerwowane dla ciała, dusze opierają się na więzach miłości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Taka-Jedna
17 godzin temu, alan napisał:

Niestety Biblia to w większości kłamstwo. Będąc zdrowym na umyśle nie jestem w stanie zaakceptować wszystkiego, co jest tam napisane. Przede wszystkim dla tego, że jest to zbiór publikacji i opisów pochodzących z bardzo wielu źródeł i wielu autorów. Po za tym wiele innych, źródeł jest w Biblii pomijanych, czy cytowanych selektywnie tak by obraz całości miał odpowiedni, narzucony przez kogoś wydźwięk. 

 

Ale akceptujesz mitologiczny opis stworzenia świata? 

 

17 godzin temu, alan napisał:

Zakładam, że Stwórca jest dobry, co oznacza, że to co tworzy też musi być dobre.

 tylko, że to się nie przekłada na otaczającą nas rzeczywistość, Bóg jest dobry, bo tak podpowiada ludziom doświadczenie duchowe, tak mówi wiara, jednak świat wokół nie jest dobry, jest pełen bólu, cierpienia, codziennych trudności i problemów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
alan
Dnia 16.05.2022 o 05:01, Taka-Jedna napisał:

Ale akceptujesz mitologiczny opis stworzenia świata? 

Tak

 

Dnia 16.05.2022 o 05:01, Taka-Jedna napisał:

tylko, że to się nie przekłada na otaczającą nas rzeczywistość, Bóg jest dobry, bo tak podpowiada ludziom doświadczenie duchowe, tak mówi wiara, jednak świat wokół nie jest dobry, jest pełen bólu, cierpienia, codziennych trudności i problemów.

 

Świat jest takim bo takim go robimy. Przecież jesteśmy zdolni do tworzenia dobra i bycia dobrym. To jacy jestem to tylko nasz wybór. Stwórca się nie wtrąca ponieważ mamy moc tworzenia i niszczenia.To od nas zależy, co zrobimy.

I coś co jest ważne śmierć ciała, dla nas samych nie jest zła, to tylko jedne z etapów naszego istnienia. Nawet jeżeli ta śmierć jest w powodów czyichś okrucieństw.

 

To że Stwórca jest dobry nie mówi wcale wiara, ale to co stworzył. Tak jak o człowieku nie mówi kim on jest, to co o sobie napisał, ale to jaki jest dla innych. W wierze jest mowa o ofiarach składanych Bogu, o gniewie i potępieniu. To nie jest dobre i zostało narzucone przez dogmaty wiary, które stworzyli już sami ludzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
andromeda
Dnia 16.05.2022 o 05:01, Taka-Jedna napisał:

Ale akceptujesz mitologiczny opis stworzenia świata? 

 

 tylko, że to się nie przekłada na otaczającą nas rzeczywistość, Bóg jest dobry, bo tak podpowiada ludziom doświadczenie duchowe, tak mówi wiara, jednak świat wokół nie jest dobry, jest pełen bólu, cierpienia, codziennych trudności i problemów.

Na drugim świecie (po wyjściu z tunelu ) przez pewien czas nie ma bólów ani cierpienia. Ludzie chorzy czy nawet kalecy podziwiają tam swe nienaruszone zdrowe ciało . Myślą wówczas , że tak już zawsze będzie.

Niestety problem się zaczyna gdy trzeba dokonać wyboru i wiele osób ma tam problem z wyborem właściwego królestwa , mimo że są tylko dwa  do wyboru.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczęśliwy
skosik

Czy globus musiał ktoś stworzyć? No bez wątpienia tak, bo nawet zwykły globus nie powstał sam, a wytworzyć go musiał rzemieślnik, podkreślam fachowiec, bo pierwszy lepszy tego nie zrobi. Teraz odpowiedzcie sobie na pierwsze pytanie, wstawiając tam słowo wszechświat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
andromeda
Dnia 6.03.2023 o 14:58, skosik napisał:

Czy globus musiał ktoś stworzyć? No bez wątpienia tak, bo nawet zwykły globus nie powstał sam, a wytworzyć go musiał rzemieślnik, podkreślam fachowiec, bo pierwszy lepszy tego nie zrobi. Teraz odpowiedzcie sobie na pierwsze pytanie, wstawiając tam słowo wszechświat.

Stosowanie logiki nie sprawdza się w teologii . Weź np, zwierze lub samochód który zaczyna się psuć. Zwierze czy pojazd staje się powolne , słabe aż do znieruchomienia.

 Jednak  w świecie duchowym gdy np  człowiek zaczyna upadać , wszystko dzieje się odwrotnie.

Człowiek ten zaczyna być głośny,  podnosi wysoko głowę , daje do zrozumienia, że jest wielki , wiele może.  Samowolnie zaczyna wymierzać sprawiedliwość i i zwiększa zasię swej władzy. Ogarnia go bolszewia i chęć władzy absolutnej nad otoczeniem ( Lenin, Stalin, ... itp).

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
syn fubu
55 minut temu, andromeda napisał:

Stosowanie logiki nie sprawdza się w teologii . Weź np, zwierze lub samochód który zaczyna się psuć. Zwierze czy pojazd staje się powolne , słabe aż do znieruchomienia.

 Jednak  w świecie duchowym gdy np  człowiek zaczyna upadać , wszystko dzieje się odwrotnie.

Człowiek ten zaczyna być głośny,  podnosi wysoko głowę , daje do zrozumienia, że jest wielki , wiele może.  Samowolnie zaczyna wymierzać sprawiedliwość i i zwiększa zasię swej władzy. Ogarnia go bolszewia i chęć władzy absolutnej nad otoczeniem ( Lenin, Stalin, ... itp).

 

 

 

Człowieków, człowieków! Co wy mnie tu propagandujecie, nasuwacie w myśl jednostkę podczas gdy jednostka nie ma żadnej siły nad innymi. Wyłącznie dzięki służalczości innych dana jednostka może zaistnieć - skasuj popleczników umrze też jednostka. Pewnie co drugi Kowalski marzy o władzy nad światem i otoczeniem i co z tego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczęśliwy
skosik

Tam nie ma nic, pogodźcie się z tym wreszcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wściekły
Puszkin44
2 godziny temu, skosik napisał:

Tam nie ma nic, pogodźcie się z tym wreszcie

Nic ?

Cholera .

A ja ta liczyyłem na 72 dziewice .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

Zaloguj się, aby obserwować  





Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...