Skocz do zawartości


Zaloguj się, aby obserwować  
freiwiederwind

Narcystyczna teściowa

Polecane posty

freiwiederwind

Mama mojej żony jest osobą z narcystycznym zaburzeniem osobowości. Na początku, gdy wchodziłem do tej rodziny, nie miałem świadomości. Wręcz przeciwnie, teściowa wydawała się nieskazitelnym ideałem. Teściowie mieszkają 200 km od nas. Teść sympatyczny jako człowiek, ale pod warunkiem, że teściowej nie ma w pobliżu, poza tym zrośnięty z teściową, razem pracują (ona jest szefem oddziału, on jej zastępcą) i wszystko razem.

Siostra żony – jej rola nie do końca jednoznaczna dla mnie, ale chyba złote dziecko – mieszka 7 km od teściów. Spędza życie na próbach uzyskania miłości od swojej narcystycznej mamy poprzez bycie idealną, co jak na razie skończyło się tym, że miała epizody psychiatryczne, na psychoterapię też chodziła, ale gdy dochodziło do kwestii jej relacji z mamą, wycofywała się z terapii, mimo, że z tego co mi wiadomo zwroty dostawała sensowne. Mąż siostry żony jest dyrektorem placówki w której pracują teściowie.

Żona jest psychologiem, po szkole psychoterapii, dużo przepracowała. Ale czy relacje z jej mamą to nie wiem. Na pewno dostawała zwroty, że u niej jest skażona linia kobiet.
Żona w tym układzie jest buntownikiem, ona chyba najbardziej potrafi przeciwstawić się swojej mamie. Gorzej znosi obrażanie się mamy. Jedna z większych akcji: teściowa obraziła się na nas, to było w 2013 roku, byliśmy na Wielkanoc u teściów, teściowa w pierwszy dzień świąt zrobiła teściowi awanturę bo odezwał się do niej nie tak jak trzeba, drobna rzecz, żona wtedy powiedziała zupełnie asertywnie do swojej mamy "Przykro mi, że tak traktujesz tatę". Obraziła się na nas, my wyjechaliśmy wcześniej niż zamierzaliśmy ("Zepsuliśmy im święta" jak sie później dowiedzieliśmy). Przestali do nas dzwonić. W maju po tych świętach przyjechali jak mają w zwyczaju na weekend do do Torunia (mieszkamy pod Toruniem), ale nie zatrzymali się u nas jak wcześniej, lecz w hotelu. Oczywiście nie poinformowali nas, żona dowiedziała się o tym od swojej siostry. Byli przez 8 dni, w tym czasie ani razu nie skontaktowali się z nami. Na Dzień Matki, Dzień ojca wysłaliśmy kartki, ale nie dzwoniliśmy (potem teściowa powiedziała, że kartki się nie liczą jako życzenia). Oczywiście oni nie zadzwonili ani nawet kartek nie przysłali - były urodziny żony po drodze, moje imieniny, urodziny córki. Był 01 września, pierwszy dzień córki w szkole podstawowej, oczywiście nie zadzwonili. Żonie było z tym bardzo trudno, wyszedłem do garażu z telefonem, w tajemnicy przed żoną zadzwoniłem do nich i poprosiłem, żeby zadzwonili do żony i córki, w związku z rozpoczęciem nauki w szkole, zadzwonili za chwilę, ale żona zorientowała się, że to ja za tym stoję, nie odebrała. Dziś wstydzę się tej sytuacji. Oczywiście potem dla teściowej to był argument, że to nieprawda, że nie dzwonili, bo przecież dzwonili. A 11 listopada przysłali smsem pozdrowienia dla całej naszej rodziny z okazji Święta Niepodległości. A my na niego odpowiedzieliśmy. Czas płynął, pod koniec listopada u teścia wystąpiły jakieś problemy z sercem, wylądował w szpitalu, teściowa zadzwoniła do żony zapłakana. Żona pozwoliła jej się wygadać i powiedziała "To tata musiał znaleźć się w szpitalu żebyś ty do nas zadzwoniła?!". Rozmowa była burzliwa, no ale stosunki przynajmniej zostały nawiązane, aczkolwiek wkrótce po tej rozmowie zadzwoniła do żony jej siostra i przywoływała ją do porządku, że w takiej sytuacji nie powinna tak traktować mamy (czyli Skrzydlata Małpa). Pojechaliśmy na Boże Narodzenie do nich, teść dochodził do siebie, okazało się, że rozrusznik mu wszczepili i jest dobrze. W dzień wyjazdu po tych świętach teściowa wykorzystała fakt, że zostałem z nią sam na sam, rozpłakała się i zaczęła się uskarżać na żonę że ona tak na nią napadła wtedy jak zadzwoniła. "ONA", bo jak sie obraża to imion nie wymawia. I ja wtedy dałem sie zmanipulować, gdy przyjechaliśmy do domu, powiedziałem żonie o tej rozmowie i o tym, że poczułem jakby współczucie wobec teściowej i że ją też trzeba próbować zrozumieć. Żona się wściekła, że teściowa rozmawiała ze mną o tym, zadzwoniła do niej, rozmowa była jak zwykle z piorunami, zakończyło sie w miarę pojednawczo:
Żona :"Ja sie boję, że znów się na mnie obrazisz".
Teściowa "A ja się boję, że na mnie napadniesz".

Potem przez jakiś czas był bardzo względny spokój, aż do Komunii córki, mieszkali u nas przez tydzień, było kilka awantur między żoną a teściową, już któregoś dnia chciała wyjeżdżać, ale teść akurat piwo wypił i nie mógł kierować. W wieczór komunijny skręciła sobie nogę po tym jak się obraziła na żonę bo ta poprosiła ją „Nie mów tak” (akurat teściowa kilkakrotnie nazwała Bieńkowską idiotką) i uciekała sfochowana po schodach, było już ciemno
Na Komunię córki przyjechali i byli przez tydzień ale ja czułem się źle, także było kilka awantur między Żoną a teściową, potem chyba nawet na urodziny żony jej tata zadzwonił i powiedział, że metody jakimi żona traktuje mamą są stalinowskie (albo hitlerowskie - jedno z dwóch).
Od tamtego czasu przestało mi zależeć na telefonach od nich, z czasem zacząłem nawet wykręcać się od rozmów na ile możliwe. Teraz już wiem, że nieświadomie zacząłem stosować technikę tzw. małego kontaktu.
Nigdy nie przeciwstawiłem się teściowej tak ostro jak żona, mimo, że wielokrotnie chciałem. Ale bałem się. A teraz, gdy trochę poczytałem sobie nt. NZO, nawet już nie widzę sensu. Wiem, że mogę zmienić przede wszystkim siebie.
Ostatnio u teściów byłem na Boże Narodzenie. Źle się tam czułem, żona też. Jeden wielki narcystyczny cyrk.
Potem Żona pojechała z córką do nich na ferie, w sumie po to, żeby skorzystać z usług placówki w której teściowie pracują. Czuły się tam "jak w trumnie" (cytat z SMSa od żony).
Po powrocie żona powiedziała, że ona już beze mnie nie do swoich rodziców nie pojedzie.
Żona rozmawiała na ten temat ze swoją siostrą. Siostra powiedziała żonie, że ona się dziwi, że ona w ogóle jeździ tam sama, bo ona to tylko z mężem.
A mi coś tu nie pasuje. W podejściu żony i jej siostry. To ja i szwagier mamy chronić nasze żony przed ich własnymi rodzicami? No, jeszcze rozumiem moja żona – buntownik. Ale siostra żony – złote dziecko, czasami widywałem jak składała życzenia teściom – np. mówiła, że są idealni i że zawsze można na nich liczyć... Byłbym wdzięczny, gdyby ktoś zechciał się wypowiedzieć na ten temat.
Spędziliśmy w swoim domu Wielkanoc i to były bardzo dobre i radosne święta, podładowaliśmy akumulatory.
Jakoś tydzień po świętach Żona dowiedziała się zupełnie przypadkowo od swojej siostry że teściowie w czerwcu przyjeżdżają do miasta w którym mieszkamy na tydzień, już od dawna mają zarezerwowany hotel. A nam nie powiedzieli do tej pory o tym ani słowa (!) mimo że do żony dzwonią raz na tydzień-dwa. Przecież normalni rodzice powiedzieliby "Córeczko cieszymy się, przyjedziemy do Ciebie". A tu wielka konspiracja. Jakaś kolejna narcystyczna gierka.
Żona powiedziała, że jeżeli będą chcieli wyciągnąć nas do jakiegoś lokalu, to nie zgodzi się. Ale zaprosi ich do nas do domu. I ma do tego prawo. Powiedziałem żonie, że ma też prawo do szacunku z ich strony. Zapytałem czy tak postępują kochający rodzice i czy taki numer wywinęłaby swojej córce. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

Zaloguj się, aby obserwować  





  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 488
    • Postów
      246 515
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      774
    • Najwięcej dostępnych
      8 477

    Mgla
    Najnowszy użytkownik
    Mgla
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • Monika
      Dlatego jest zasada, ze terapii nie powinien przeprowadzać nikt ze znajomych ani rodziny, a co dopiero samemu na sobie. Stąd wierzę, że wyszło nieciekawie 😉 (ale szczerze mówiąc zainteresowałaś mnie tym filmem😶)   Ja na szczęście mam jeszcze kilka z nim zaległych🤗   No cóż jedyne co zostaje to "zapętlić" i... podziwiać😉 😄
    • la primavera
      A dziękuję, to miłe.  Recenzje to za dużo powiedziane, po prostu czasem coś obejrzę i albo mi się podoba albo nie.  Rzeczywiście film ma taki klimat - biedy z nędzą, to dodaje prawdziwości opowieści.  Ja go drugi raz nie obejrzę.  Ostatnio znajduje same niefajne filmy, np ,, Rozsądne wyjście "  miał być o małżeństwie psychoterapeutów,  które prowadziło terapię dla par. Aż pewnego dnia pan mąż  zakochał się w żonie przyjaciela.  I tak państwo terapeutów znalazło- zgodnie  ze swoją wiedzą psychologiczną- przedziwny sposób na wyjście z sytuacji. Żal oglądać. Uciekać od takich terapii, chociaż nie wiem czy zadziałala, bo tego do końca nie zmęczyłam.  Nie ma co oglądnąć. Wszystko przez to że Mads Mikkelsen zamiast kręcić filmy to gra w reklamach Zegny. Ładne, ale film byłby lepszy.      
    • Monika
      Ja mogę Wam dać muzyczny podkład...na zachętę😁      
    • bywalec
      Widzę, że dostarczają jeszcze swoje włosy - <reklama>. To chyba będzie dobra opcja. Orientujesz się, jak to wygląda cenowo?
    • Celestia
      Piękny temat,lektura na jutro, z ilustracjami 🙂
    • Pieprzna
      Ja tam wolę grupowo, czekam na resztę ekipy. A taka @Maryyyś to już całkiem przepadła. Pewnie ją ukochany rząd zamknął za kolaborację z pisem 😂
    • KapitanJackSparrow
      I już? Tyle? I jak tu przejść do masturbacji? 
    • Celestia
      Z przyjemnością powspominałam, niektóre ujęcia podobne do moich, no i chyba ominęłaś Akwarium, mam stamtąd najbarwniejsze fotki🙂
    • Monika
      buziaki☺️
    • Monika
    • Pieprzna
      U nas wszystko bez zmian. Aktualnie zostało nam parę dni ferii.
    • KapitanJackSparrow
      Noo nie wiem jak u ciebie ale ja mam aktualnie bardzo dużo wolnego czasu yyyy tak gdzieś z pół roku, a co u ciebie? Dzieci pewnie w edukacji a ty sama w domu? 
    • Monika
      Uściślę, bo dziwnie to zabrzmiało: 🙃 kocham Twe recenzje, takie ludzkie, z emocjami, a nie suche i poprawne ❤️ To raz, a dwa, moje określenie "bieda z nędzą" odnosi się do klimatu panującego w filmie, nie zaś do samego filmu. Kto wie może powtórny seans po latach przyniósłby cos więcej, bo odebrałam ten film jako taki surowy, brzydki (właśnie ze względu na zdjęcia, o których akurat Ty piszesz, że piękne). Może na tym ich piękno właśnie miało polegać. Może to kwestia przyjmowanej indywidualnie estetyki. Czasem w zależności od nastroju odbieram jakiś film inaczej, niż odebrałabym go w innym czasie (tak miałam np. z Adwokatem diabła) i zastanawiam się w związku z tym czy ta "Dziewczyna z igłą" nie przytłoczyła Cię właśnie ze względu na to, że obejrzałaś ją po "młodym Adamie". Może za dużo tej "nędzy" na raz😜 Pozdrawiam i czekam z niecierpliwością na dalsze Twoje recenzje🤗
    • Monika
      ahahahah kocham Cię 😉 (Film widziałam dawno, nic nie pamiętam z niego, tylko skojarzenie:  bieda i nędza)
    • la primavera
      ,,Dziewczyna  z igłą "   Zobaczyłam film nie mając do końca pojęcia o czym będzie. Jak się okazało dla moich oczu to dramat zbyt dużego kalibru, bo reżyser nie oszczędza widza, nie daje odsapnać od nieszczęść i potrafi zobrzydzic  nawet cos, co normalnie jest czymś pięknym.  Cała ta straszna historia  spotęgowana została  brakiem kolorów i nawet jednego promienia słońca. Wszystko jest brudne,   ludzie brudni,  życie brudne i brudny koniec. No moze sam koniec ma niby wniesc cos dobrego, ale film mnie tak przeczołgał, że było mi już obojętne  jak się skończy,  byleby się wreszcie  skończył.   
    • Pieprzna
      Ale co ja mam tu robić jak nie ma się z kim masturbować 🤣 Wszyscy pouciekali. Już kiedyś mówiłam, że trzeba by umawiać się na dzień i godzinę żeby tu się coś działo. Przecież nie będziecie się bić z chłopcem ciosami w odstępach trzydniowych, bo to już testosteron opada 😝
    • KapitanJackSparrow
      Ha! To ja tu puszczam tematowi marsz żałobny Chopina a tu taka reaktywacja ekshumacja i masturbacja 😁 nooo ale kto mnie wywołuje do odpowiedzi ?: Wielka Nieobecna.😁 Myślałem że już całkiem porzuciła nasze towarzystwo a mnie w szczególności.  No i ci powiem, że w dzisiejszych czasach golizna bardzo potaniała,a a za męską to trzeba by dopłacać aby to gdzieś upchnąć😅. 
    • Tylko pytam
      Właśnie to bardzo ważne szczególnie to: no właśnie i co.  Wiec należy wciągnąć wnioski. Wybaczyć sobie i nie grzeszyć więcej.
    • la primavera
      ,,Mlody Adam"   Pewnego dnia dwaj mężczyźni wyławiają z wody zwłoki młodej kobiety. Przekazują je policji a potem sledzą doniesienia prasowe w tej sprawie, ktore wskazywalyby na zabójstwo kobiety.  Młodszy z mezczyzn-  Joe, pracuje u tego drugiego, mieszka z jego rodziną  na barce i romansuje z jego żoną. Wydaje się mniej zainteresowany  sprawą utopionej kobiety ale gdy film cofa się w przeszłość okazuje się, że to tylko pozorny brak zainteresowania.   Reżyseria  filmu bardzo mi się podoba,  powolne, nastrojowe tempo. Zdjęcia rewelacyjne, oddają klimat robotniczej  dzielnicy portowej, wilgotne  zaułki,  duszne bary, bohaterowie  brudni od pracy,  w znoszonych szarych ubraniach.   Scenariusz  natomiast pisał chyba jakiś pokrecony i niespełniony  samiec alfa, któremu się wydaje,  ze mozna mieć każda kobietę bez zbędnych ceregieli.  Chyba w chorych snach mu się uroilo, że każda jest chętna na seks z nim  w zakamarku brudnej ulicy. Joe ma każdą i wszędzie, prawie same się o to proszą. Nie ma ani jednej która by nie chciała.  Ani jednego zdradzanego  męża, która dałby mu w pysk.  Tak se to wymarzył ten, co te bzury napisał. Szkoda,  bo  gdyby film lepiej traktował.kobiety to byłby całkiem niezły.   
    • Monika
    • Monika
    • Monika
      https://www.youtube.com/watch?v=FioeQYCb5EM  
    • Monika
    • Monika
    • Monika
      Tekst bez muzyki byłby tylko wierszem, muzyka to ludzkie emocje, język obojętny. Spokojnej Chi❤️
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...