Skocz do zawartości


Jacenty

Najlepsza muzyka

Polecane posty



RabinChan7

Dzisiaj nic śpiewanego po hebrajsku, ani w jidisz.

 

Uwielbiam Rammstein.

 

Nie słyszałem wszystkich utworów Rammstein, ale mam w domu wszystkie ich albumy, nawet Zeit. Teraz przymierzam się do przesłuchania ich całej dyskografii :) Prorokuję, że się nie zawiodę :)

Edytowano przez RabinChan7

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
RabinChan7

Muzyka intro z GTA San Andreas też niczego sobie :D

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
RabinChan7

Kolaboracja Collision Course Jay Z i Linkin Park utworzona z najlepszych kawałków wspomnianych wykonawców naówczas (czyli na 2004 rok), też była mega :)

 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
RabinChan7

No i utwór który po szukaniu przez jakieś dwie dekady od pierwszego usłyszenia (pamiętany z dzieciństwa z lat dziewięćdziesiątych), znalazłem właśnie na tym forum w 2018 roku :) Nie znałem wykonawcy ani tytułu, pamiętałem tylko te renifery czy tam jelenie lub łosie, mniejsza z tym :D

 

Ja nie pamiętam kto wtedy zapodał ten utwór, ale dziękuję :)

Edytowano przez RabinChan7

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
syn fubu
15 minut temu, RabinChan7 napisał:

 

 

Słuchasz rapu? Ja dużo słuchałam, poznałam całą klasykę tego gatunku. Najwyżej cenię Lamonta Colemana, najlepszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
RabinChan7
18 minut temu, syn fubu napisał:

 

Słuchasz rapu? Ja dużo słuchałam, poznałam całą klasykę tego gatunku. Najwyżej cenię Lamonta Colemana, najlepszy.

Słucham od końcówki lat dziewięćdziesiątych, zaczynałem od polskiego, ale szybko przerzuciłem się na USA. Całej klasyki nie poznałem, w ogóle ciężko jest wszystko przesłuchać, a ja z jednym albumem muszę się osłuchać przynajmniej z tydzien, dwa, czasami z miesiąc.

 

Nie to żeby uważał wspomnianego wyżej Big L za najlepszego rapera (2 Paca tym bardziej nie uważam za najlepszego, choć miał wiele kawałków które lubię do dzisiaj), ale uwielbiam jego nawijki, szczególnie te z Danger Zone, Da Graveyard, albo z Ebonics. Put It On też jest fajne :)

 

Danger Zone

The microphone is through when this rap legend grab it
Sendin' poems to have them faggots
Diggin' hoes like Reverend Swaggart.

 

Nawija wielokrotnymi rymami aż miło.

 

Albo Da Graveyard :)

"The Big L be lightin niggas like incense
Gettin men lynched, too intense, I'm killin infants for ten cents.
Cause I'm a street genius with a unique penis
Got fly chicks on my dick that don't even speak English
I'm makin ducks shed much tears, I buck queers
I don't have it all upstairs but who the fuck cares?
I'm grabbin brews takin fast swiggas
I get cash and stash figures and harass them bitch ass niggas
After you your man'll get scarred next
And if your squad flex I'm lettin off like Bernard Goetz
A Tech 9 is my utensil
Fillin niggas with so much lead they can use they dick for a pencil
I'm known for snatchin purses and bombin churches
I get more pussy by accident than most niggas get on purpose
I got drug spots from New York to Canada
Cause Big L be fuckin with more keys than a janitor".

 

Co nie znaczy że nie pamiętam o Boogie Down Productions, NWA, MOP, Mobb Deep i wielu innych ludziach którzy sobie nawijali :)

Edytowano przez RabinChan7

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
RabinChan7
14 minut temu, syn fubu napisał:

 

Słuchasz rapu? Ja dużo słuchałam, poznałam całą klasykę tego gatunku. Najwyżej cenię Lamonta Colemana, najlepszy.

Ja nie mam najlepszych raperów, ale mam ulubionych, są to Canibus, NAS, Jay Z, Eminem, Redman, Big L, Kendrick Lamar, AZ, Cormega, Ice Cube, TI, Jeezy i UGK jako skład". I jeszcze Kanye West, głównie ze względu na muzykę którą produkuje :)

 

Po edycji, zapomniałem o Notoriousie którego tak bardzo uwielbiał Jay Z, z resztą, NASa też lubił, wszak w jednym kawałku z lat dziewięćdziesiątych przed beefem z NASem nawinął, że najlepszymi raperami w Nowym Jorku są Biggie, Jay Z i NAS :D

Edytowano przez RabinChan7

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
RabinChan7

Lamond Coleman vel Big L - Ebonics :)

 

 

Flamboyant

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
RabinChan7

Freestyle Streetch And Bobbito w wykonaniu Big L i Jay Z, bodajże z 1998 roku, mi się podobało :)

 

 

Edytowano przez RabinChan7

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
RabinChan7
31 minut temu, syn fubu napisał:

 

Słuchasz rapu? Ja dużo słuchałam, poznałam całą klasykę tego gatunku. Najwyżej cenię Lamonta Colemana, najlepszy.

Tan kawałek był mega, zwrotkę Big L do dziś znam na pamięć :)

 

Chociaż wystrzałów z broni nie umiem naśladować jak ten policjant z Akademii Policyjnej :)

 

No i jeszcze ten :)

 

Devils Son był mega, ogólnie dużo jest kawałków Lamonta, które uwielbiam. Uwielbiam jego nawijki. Ale ciężko jest mi wybrać najlepszego rapera, dlatego mam ulubionych :)

Edytowano przez RabinChan7

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
RabinChan7

Tu w kolaboracji z grupą powiązaną z Fat Joe :) I ten klimat horrorów typu Piątek 13 :)

 

 

Edytowano przez RabinChan7

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
RabinChan7
56 minut temu, syn fubu napisał:

 

Słuchasz rapu? Ja dużo słuchałam, poznałam całą klasykę tego gatunku. Najwyżej cenię Lamonta Colemana, najlepszy.

Znam wiele utworów które wydał Big L, legalne i nielegalne, nawet część tych które nagrał z kolegami jako Dzieci Kukurydzy, lubię go :) Ciekawe jakby się rozwinął ten człowiek, gdyby nie został zastrzelony w 1999 roku, dwa dni przed moimi trzynastymi urodzinami.

 

PS. Dodaję jeszcze Wu Tang Clan, znam część ich muzyki, legalne wszystko słyszałem (jako grupa, i solowe członków Wu), z mixtejpami i z nielegalami jest trochę gorzej :)

Edytowano przez RabinChan7

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
RabinChan7
1 godzinę temu, syn fubu napisał:

 

Słuchasz rapu? Ja dużo słuchałam, poznałam całą klasykę tego gatunku. Najwyżej cenię Lamonta Colemana, najlepszy.

P.S. Spotkaliśmy się na tym forum w 2018 roku :) Wtedy też wspominałaś o Big L :) Był dobry, ale czy najlepszy? Nie wiem.

 

I tak bywa ze słuchaczami rapu, każdy doceni coś innego, wielu z nich nie wybierze najlepszego, a ulubionych :)

 

Powiedz sama, czy ten kawałek Raekwona jest lipny? Oczywiście że nie, a nie odbiega zbyt wiele od kawałków raperów uważanych za króli :) A Raekwon też ma fajną nawijkę, być może postawiłbym go na równi z Ghostface, okazałoby się że dobry Method Man nie jest królem Wu. A co z GZA? Tam lirycznie on króluje (plus Inspectah Deck), choć sporo jego kawałków nie powala :)

 

GZA rozwożący rymy po USA było dobrym pomysłem :) A GZA lirycznie też nie ustępuje najlepszym raperom USA :)

 

Edytowano przez RabinChan7

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
RabinChan7

P.S. Dobre w tym wszystkim jest to, że był czas, w którym proponowano NASowi dołączenie do Wu, ponoć do dziś się uwielbiają i kolegują :)

 

NAS zamiast Cappadonny, to byłoby coś :D Ale nawet Cappadonna coś wniósł do tej grupy.

 

Prawda jest taka, że NAS był na tyle dobry żeby stworzyć swoją własną supergrupę. I stworzył ją z AZ, Cormegą i Foxy Brown, The Firm :) W Polsce po kilku latach powstała Firma (słyszałem ich kawałki, ale nie podobały mi się). Usunięto Nature. Jednak sukcesu nie osiągnęli, a szkoda.

 

A ten kawałek pamiętasz Synu Fubu?

 

 

Edytowano przez RabinChan7

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
RabinChan7
1 godzinę temu, syn fubu napisał:

 

Słuchasz rapu? Ja dużo słuchałam, poznałam całą klasykę tego gatunku. Najwyżej cenię Lamonta Colemana, najlepszy.

The Triboro :)

 

Deadly Combination dla fanów Big L, 2 Paca i Notoriousa Big :) Notorious miał barwny język, ja lubię jego opisy rzeczywistości. Jest w tym bardzo dobry, ale nie cenię go najbardziej :)

 

 

P.S. Zaraz poszukam kawałka w którym Jay Z nawinął że najlepszymi MC New York są Notorious Big, Jay Z & NAS :D

 

 

Edytowano przez RabinChan7

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
RabinChan7

Szkoda że ludzkość zapomniała o Colemanie,. ale ważne że my pamiętamy Synu Fubu, co nie?

 

Fubu :) Kiedyś posiadałem taką raperską kurtkę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
RabinChan7

Znalazłem Biggie, Jay Z and NAS :D

 

 

 

Supergrupa w składzie Big L, NAS, JAY Z, Notorious, 2 Pac, na pewno nie osiągnęłaby sukcesu. Każdy chciałby być najlepszym :)

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
RabinChan7

Sorry autor za odbicie od tematu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
RabinChan7

I ten cios z pięści na sam koniec :D Ja nie byłem kamerzystą jakby co :) Klawiaturę mam sprawną :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.






  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 654
    • Postów
      258 916
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      921
    • Najwięcej dostępnych
      13 845

    mowibus
    Najnowszy użytkownik
    mowibus
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • shatteredcode
      Planuję urządzić mały kącik treningowy w mieszkaniu. Potrzebuję drążka, który nie zajmie dużo miejsca, ale będzie solidny - co byście polecili?  
    • Dana
    • Wikusia
      Nowości od Kamila  
    • Pinkypony
    • Wikusia
    • neon_42pl
      Najpiękniejszym miejscem, jakie widziałem, była zatoka Navagio na Zakynthos. Ten kontrast turkusowej wody z białym klifem wyglądał jak kadr z filmu, a na żywo robi jeszcze większe wrażenie.
    • astro_908
      Jakie miejsce wspominacie jako najbardziej malownicze spośród wszystkich Waszych podróży?
    • Miły gość
      Ustawa 
    • Dana
    • Miły gość
      Listonosz 
    • Gregor
      Cjalis 
    • Miły gość
      Aranżacja 
    • Miły gość
      😜
    • la primavera
      ,,Dobry ogrodnik "  Dobry ogrodnik nawet nie byl taki zły.  Całkiem na plus historia  pewnego nawróconego  przestępcy, który hoduje kwiaty niczym Leon zawodowiec. Ale Jean Reno z tym swoim badylem w doniczce nie ma startu do ogrodów którymi opiekuje sie Joel Edgerton. Słuchamy jego opowieści o kwiatach, kiedy kwitną  co lubią,  jak je pielęgnować i ..kupuje nas tym. Chce się siedzieć i słuchać takich historii. On sam jest tajemniczy,  z lekka ponury,  ale uprzejmy, wydaje sie byc dobrym człowiekiem,  choć  pod koszulą skrywa swą przeszłość.   I wtedy pojawia  się Maya, która zaburza ten poukładany świat. I zaczyna się dziać,  ale ponieważ to nie jest film dynamiczny, pełny akcji, zatem wszystko  dzieje się powoli, jak w ogrodzie, gdzie trzeba najpierw zasiac nasionko a potem czekać aż wykiełkuje, podrośnie i zakwitnie .
    • zielona_mara
      * Możesz sobie ćwiczyć rysowanie poszczególnych części ciała... a jak jest mniej czasu to szybki szkic 15 min z zachowaniem kierunków... za pomocą linii pomocniczych wyznaczasz kierunki, długości i na nich budujesz swoją postać bez uwzględniania szczegółów Rysowanie brył, obserwacja z zaznaczeniem światłocienia też spoko... : )  
    • zielona_mara
      Studium postaci wcale nie jest taki łatwe... Tak jak koleżanka napisała potrafisz oddać charakter postaci, a to już ciut wyższy level... jedynie nad anatomia można troszkę popracować... kości, mięśnie by były bardziej jak trójwymiarowa rzeźba. : ) Ale rysunki spoko... pracuj dalej bo warto. Powodzenia!
    • Argen
      A ja polecam „Misja Specjalna” na RMF on. Ciekawe audycje o różnych historiach na świecie.
    • Astafakasta
      Dziekuję. „Kropla drąży skałę''. Nie uwazam, ze to jest to, co moge osiagnac, ale rysunek to ciagle zmaganie z samym soba dla mnie. Z moja niechecia, oporem i brakiem cierpliwosci, lecz gorsze w zyciu jest pozostanie z niczym w beznadziei i narzekanie na swoj los, a od narzekania mi sie nie poprawi i nikt za mnie tego nie zrobi. Mam czas, wiec poswiecam te godzinke dziennie by cos takiego jak rysunek zrobic. Czasem robie kilka dni przerwy i znow wracam. Od poczatku to nie bylo takie jak na tych dwoch ostatnich rysunkach. Cwicze juz bardzo dlugo, bo kilka lat co najmniej. Na poczatku byly to bazgroly, z ktorych i ja sie zalamywalem, bo najgorsze w tym wszystkim jest to, ze zeby widziec postep, trzeba jak w moim przypadku kilka lat cierpliwej pracy. Dzien po dniu sie tego nie zauwazy i to bylo frustrujace, lecz ciagle w glowie frustrowalo mnie tez, ze nie umiem rysowac, ze zostane z niczym. Dzis tez mam obawy, ze nadal bym czegos nie narysowal, lecz robie to juz troche lepiej. Widoczny postep dokonal sie, gdy pracowalem nad rysunkiem niemalze codziennie przez rok i po roku ten postep bylo rzeczywiscie widac. Nadal jednak twierdze, ze niewiele sie nauczylem, lecz sa juz dla mnie czasem rzeczy latwiejsze do narysowania. Tak z pelniejsza premedytacja to rysuje okolo czterech lat, bo wczesniej tez cos tam potrafilem z od czasu do czasu rysowania narysowac czy namalowac, bo pierwsze tworzenie wzielo sie z projektowania liter do graffiti, to byla fajna zajawka, ale w tym juz wszystko osiagnalem co bylo mozna. Pociaga mnie realizm, bo to wymagajace. Juz nie cwiczy sie dwa lata jak w przypadku liter do graffiti, ale cwiczy sie cierpliwosc, niezlomnosc. To bardzo trudne niekiedy, bo jednoczesnie pojawiaja sie ambiwalentne uczucia zniechecenia i checi np., lecz cos trzeba robic i moze lepiej czasem odpoczac nawet dluzej niz miec skolatane nerwy, ze cos sie robi beznadziejnie. Pozdrawiam!
    • przewrotna
      Często mi się zdarza, że oglądam film, który inni widzieli 10 razy 20 lat temu 🤣 Nie jestem kinomanem i serio nie pamiętam kiedy jakiś film fabularny obejrzałam. 
    • Gość w kość
      no, 🤔
    • Gość w kość
      no, nie wiem😬    
    • Gość w kość
      😁 nie będę dociekać🤫        
    • la primavera
      ,,Sny o pociągach " Joel Edgerton w roli Roberta Grainiera- drawala, którego życie wzięło się niewiado skąd, doświadczyło  ciezką pracą, zaprowadzilo  do miłości,przeczołgalo przez ból straty i samotności. W przepięknych krajobrazach toczy się cale jego życie, wraz z nim widzimy jak zmienia się świat,czyniąc bezużytecznymi dotychczasowe osiągnięcia. To bardzo wolny  spokojny film. Taki majestatyczny,  poetycki, prawie jak u Malicka.. ale jak wiadomo,,prawie " robi duża różnicę. W ,,Ukrytym życiu " duch narratora unosił się nad kłosami zboża, coś dopowiadał, przykrywał jak ciepła pierzyną w zimną noc, a tu  drażnił,  mówił za dużo i za bardzo gornolotnie.  Mówił wszystko.  Jakby reżyser Clint Bentley uznał, że widz jest zbyt głupi by zrozumieć a Edgerton za słaby by to wiarygodnie zagrać.  Tymczasem zagrał wyśmienicie, zmęczoną, starzejąca się twarzą, bólem ale i radością,  szczęściem i tą siłą którą daje miłość i poczucie bycia kochanym do tworzenia rodziny i zbudowania domu. Czas jest tu też bohaterem, ukazuje zmiany i dostosowanie się do nich. Gdy jeden z drwali ginie,przebijają do drzewa jego buty.   Wracamy do nich po latach, by zobaczyć jak drzewo wzięło je w posiadanie, tworząc na nich nowe życie   Jednak by to się dokonało, wydaje mi się  że  czas musiałby być dłuższy  niż ten  filmowy, Rozumiem, że to prawo filmu, ale akurat takich miejsc w których widać jak działa  natura i potrafi np złamać żelazo szukam i czasem znajduję - perły sprzed wielu lat.    
    • Gość w kość
      nie znałem albo zapomniałem, ... bo to z płyty,  która wyszła odrobinę później, i kiedyś nie przypadła mi do gustu,   może warto sprawdzić, jak wypadłaby teraz🤔   w każdym razie... zima przyszła🤷‍♂️  
    • Nomada
      Niezwykły grzyb- Soplówka jeżowata.   ''Soplówka jeżowata (Lion’s Mane, Hericium erinaceus, zwana też Lwią Grzywą) to grzyb o licznych właściwościach, wspierający funkcjonowanie układu trawiennego. Regularnie stosowany może korzystnie wpływać na stan błon śluzowych żołądka i jelit. Ceniony na całym świecie za swoje wsparcie w prawidłowej przemianie materii oraz pracę jelit, wspomaga również zachowanie równowagi mikroflory jelitowej . Mikrobiota pełni kluczową rolę w trawieniu, wytwarzaniu witamin i aminokwasów, metabolizmie, budowaniu odporności oraz w procesach poznawczych, takich jak pamięć i koncentracja . Ten wyjątkowy grzyb, szeroko badany naukowo, wspiera układ immunologiczny, neurologiczny oraz pracę mózgu. Pomaga również zachować równowagę psychiczną . Hericenony i erinacyny obecne w Soplówce stymulują czynnik wzrostu nerwów (NGF), co wspiera rozwój oraz ochronę neuronów . Takie właściwości są szczególnie ważne dla zdrowia mózgu, pamięci i koncentracji. Grzyb ten zawiera także melatoninę, która reguluje rytm dobowy i wspiera zdrowy sen .''   Dodam jeszcze tylko, że jest już hodowany i przetwarzany w Polsce. Ekstrakty z certyfikatami o udokumentowanym składzie. Nie będę tu podawała firmy, na yt i fb już są widoczni. ; )
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...