Publikujesz jako gość.
Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.
Oczywiście, można by uznać, że nie byłem wcześniej na to, żeby się otworzyć gotowy, bo zapewne tak było, bo znalazłyby się też i takie (różne) osoby, które gdzieś tam, może nawet na horyzoncie zdarzeń przyświecały mi czymś w rodzaju nadziei duchowej.
Dopiero przy Monice (Vitalince) zdołałem się nieco otworzyć, a reszta poza jednym wokalistą, który dostarczył piosenkę, może sobie na kant skoczyć jak to rapował Liroy...
Zdiagnozowano u mnie schizofrenię chyba w 2007 roku, przez co niestety muszę brać różne, specyficzne medykamenty... Ludzie może sobie ze mnie jaja robią, a to co ja przeżywam w ogóle ich nie obchodzi. To, że ktoś ma taką chorobę i chciałby się np. komuś z czegoś zwierzyć nie oznacza np. że użala się nad sobą.
Kiedyś jak byliśmy w MOK-u, to mocno się upijałem, nie lubiłem tego stanu, ale mimo to upijałem się, lecz z alkoholem nigdy w życiu nie miałem problemu, żebym musiał chodzić gdzieś do sklepu i go kupować.
Każdy widzi co chce, i odbiera rzeczywistość na swój sposób, bo zazwyczaj oceniamy po sobie🙂 Jak odwiedzisz złodzieja będzie patrzył Ci na ręce czy go nie okradasz, kłamca choćbyś mówił prawdę będzie sądził, że kłamiesz, a zdrajca będzie wszędzie doszukiwał się zdrady. Dobry człowiek widzi w każdym dobro i dobre intencje, ten co sam na coś na sumieniu zwykle u innych wypatruje podobieństwa. Wzajemnie, dobrej nocy🙂
Teodor rozpoczął piękny temat. Każdy z nas dołożył swoją cegiełkę. Zgodnie z tym co myśli i czuje. Były słowa, przemyślenia, teorie psychologiczne, filmiki, piosenki i wiersze. Bo miłość jest czymś co ciężko opisać. Każdy, więc wyrażał ją w taki sposób w jaki czuł. Nie należy za to nikogo ganić.
Przykro mi,że zostałeś zmuszony tak postąpić. Dlatego wierność i uczciwość to podstawa. Wtedy można być spokojnym, a na drugą osobę niestety nie mamy wpływu. Współczuję, bo też zostałam zdradzona. Czy to była miłość? Pewnie jakaś była... Jednostronna. To zadra na całe życie. Na szczęście są też cudowni ludzie. Uczciwi i nie gołosłowni. Wierzę w to, pomimo wszystko...
Nic dziwnego, że kolejni autorzy tematów rezygnują z poważnego pisania jak takie osoby mają za nic innych użytkowników.
@teodor44 nie zwracaj uwagi na Monike i pisz.
Taka relacja jest wyjątkowa, to DAR naprawdę jak pisałeś pięknie wcześniej, zostajesz nagle zszyty z innym człowiekiem. Odnajdujesz siebie w nim a on siebie w Tobie. To coś co niektórym nie przydarzy się przez całe życie.