Publikujesz jako gość.
Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.
Jeśli zmierzasz robić ze mną co tylko będziesz chciała to muszę Cię zmartwić ale w PL to jest nielegalne 😝🤣 Nie ma takiej opcji żebym skrzywdził kobietę, ale jak za służysz to mogę być i po Twojej stronie 😜😅
Nie no masło maślane, jak jeniec może mieć ofiary hm? 🤔🤣
Oczywiście że tak, lubię wyzwania 😜🤣 Zaraz zaraz jak ja chcę ślubu? A skąd Panience przyszło to do głowy 😅 Nie, żadnego strojenia bo ja też nie mam zamiaru się stroić 🤣 bikini w zupełności wystarczy😅 Hmmm tańce, no cóż będziesz musiała mnie pierw nauczyć tańczyć, a później zaprosić i poprosić do tańca 🤣
Na pewno nie znajdziesz takiego😝🤣
Ach i czekaj, ja muszę sobie sprawdzić czy to w ogóle LEGALNE w PL tak sobie mieć jeńca😂 (ale mnie rozochociłeś😉).
I czekaj jeszcze, czekaj...a czy to znaczy, że ja sobie będę mogła z Tobą zrobić...wszystko? Jak będę chciała?🤭
A Ty z kolei nie skrzywdzisz, nie krzykniesz, nie przestraszysz, nie uderzysz nigdy i nie wymusisz nic siłą i będziesz mój, po mojej stronie zawsze?
Czy Ty przypadkiem nie masz już na tym swoim nicku setek ofert od setek "niby-Monik"?
Dobra papieże nie interesują 😁
To wracamy do polityki 28.04.2025 debata na żywo godz 18. Obecność obowiązkowa.
Nie zobaczycie to potem łachudrę wybierzecie 😁
Superwizor to taki troche terapeuta dla terapeuty, troche moze i kolega po fachu tyle tylko, ze ma gleboka i fachowa wiedze aby zapewnic wsparcie w rozwoju umiejetnosci diagnostycznych itd . Poza tym, ta forma nie ogranicza sie jedynie do spotkan indywidualnych ale tez czesto organizowane sa spotkania grupowe lub seminaria, warsztaty na ktorych mozna poglebiac wiedze (ogolnie, niekoniecznie dzielac sie wiedza o swoich przypadkach pacjentow).
No nie wiem, nie wiem...coś mi to za pięknie brzmi...
Każdy kontakt naprawisz? O wielkość szafy nie pytasz... Taki hop siup do przodu...
I jeszcze ślubu chce? Że ja niby musiałabym się stroić na akord? Na samą myśl mam dreszcze niechęci i mi się odechciewa....(co innego jak mam na to nastrój tak sama od siebie, chęć na sukienkę i takie wyjście na tańce np).
Chociaż jeniec do końca życia, by się przydał... hm,hm,hm... muszę się zastanowić.😉
Bosz, nie mogę się napatrzeć na tę śliczności.
Muszę (bo się uduszę) jednak napisać, że mamy tutaj typowy obraz przebodźcowania dziecka. Nadmiar wrażeń : nie dość, że wielkie widowisko, pełno ludzi, pewnie późna pora, hałas cukier, ale do tego i jakiś niebieski barwnik (a te niebieskie i chyba czerwone powodują nadpobudliwość u dzieci) to jeszcze bidulkę wychwyciła kamera i zobaczyła siebie na wielkim ekranie... Slodzinka🥰
Niewykształcony układ nerwowy tego nie ogarnia... to samo dzieje się u ludzi z autyzmem (tak myślę, to moje prywatne spostrzeżenia) dla nich to co dla nas zwykłe to po prostu ZA DUZO - oni tego nie ogarniają. Tak samo WWO. Wszystko leży w innym układzie nerwowym. Czasem też wypłukujemy kawą, składniki niezbędne do jego prawidłowego funkcjonowania, witaminę B na przykład 😉
Kochany Panie Doktorze Przez Internet, ja może podpadnę wszystkim kobietom, ale to był zwykły PMS (na serio😂).
No i może brak snu,... no i może kawa... no i może coś jeszcze...
Utwór zawiera teksty oparte na analogiach między zwierzętami i ludźmi.
„Miej bzika, gdzieś w tropikach
Tak, wszystko ze mną gra
Jestem pumą gdy Cię pragnę,
lecz jestem wąż kiedy kłótnia trwa”
Jethro Tull - Bungle in the Jungle
Piosenka "Małgośka" powstała w 1972 r., gdy zaprzyjaźnione już trzy kobiety wybrały się razem w podróż Siedząc w kawiarni Grand Hotelu, Maryla Rodowicz zwierzyła się, że potrzebuje nowego przeboju. Katarzyna Gärtner przypomniała sobie melodię warszawskiego kataryniarza, a Agnieszka Osiecka, od razu wyczuwając rytm, napisała wersy: "on nie wart jednej łzy, oj, głupia ty, głupia ty".
Jeszcze inaczej pokazano powstanie "Małgośki" w serialu "Osiecka":
A kim jet tajemnicza Małgośka z tytułu? Według Hanny Bakuły, przyjaciółki Agnieszki Osieckiej, bohaterką tekstu była sama poetka. "To piosenka autobiograficzna, bo Agnieszka zawsze prosiła o miłość. Jak Małgośka" — wyjawiła.
W 1973 Rodowicz nagrała niemieckojęzyczną wersję „Małgośki