Publikujesz jako gość.
Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.
CUDNY głos.
z tekstowo:
Piosenka jest kroniką życia Fendera w wieku 17 lat, kiedy jego matka, Shirley, była dotknięta fibromialgią i depresją, ponieważ nie mogła już pracować po 40 latach pracy jako pielęgniarka. Mimo, że nigdy nie opuściła dnia pracy, Departament Pracy i Emerytur potraktował ją niesprawiedliwie, co więcej nękał, a nawet prześladował ją. 3 razy trafiała do sądu, żeby udowodnić, że nie nadaje się do pracy. Fender nie mógł pomóc matce ze względu na swój młody wiek. Powiedział Rolling Stone, że jest to "list do jego 17-letniego ja", wyjaśniając: "17 to wiek, kiedy zaczynają się wszystkie wyzwania: nie jesteś dzieckiem, ale na pewno nie jesteś dorosły." Piosenka została wykonana po raz pierwszy 13 sierpnia 2020 roku w Newcastle "Zacząłem pisać o dorastaniu w North Shields, kiedy nie było tak dobrze. Opowiada o mroczniejszych czasach, ale też o tym, jak tego rodzaju przeciwności losu czynią cię dorosłym i jak wpływają na to, kim jesteś i co reprezentujesz. Naprawdę trudno jest ogarnąć to, co się dzieje w tym wieku, dlatego piszę o tym teraz (...) Zajęło nam trochę, aby przetworzyć te rzeczy i móc pisać o tym." - Sam Fender 9 grudnia, 2021 pojawiła się akustyczna wersja z gościnnym udziałem Holly Humberstone "Seventeen Going Under" to portret artysty – opowieść o dorastaniu, wzlotach i upadkach, zmarnowanych momentach, skomplikowanych relacjach oraz próbie rozpracowania, co tak naprawdę jest ważne w życiu i jak do tego dotrzeć.
Po pierwsze (1) Kość nie napisałby "NA temacie", ale to pomijam, po drugie... to ja nie wiem o czym Pan pisze.....że "niezły bigos" i ...."a to pasztet, co się narobił" hmmm?
Czy też może jednak, chodzi o te "przekąski" do filmu(3) ...czy, że jakby jeszcze o co innego(4) w przypadku pasztetu😄?
Bo jeśli chodzi o drugie, to Pan w każdym bigosie i pasztecie czynnie brał udział oraz uczestniczył.
Jeżeli o trzecie, to zapraszam do domku Dyzia, ma tam Pan porcję bigosu ugotowanego specjalnie dla Pana.
A po piąte (5) znów Pan przyszedł za mną NA😉(hihi) kolejny temat tworzyć offtop i zaraz znów nawarzy Pan piwa, po czym czmychnie udając, że był nad morzem i zmarzł🙂
Proszę się odnieść podając numerek🙃
Oj kościu, może miewam ciut slabsze dni, ale nie skupiam sie nad tym. W kazdym widzę pozytywne rzeczy i za nie jestem wdzięczna 🙂
I jeszcze coś... dziękuję 🙂