Skocz do zawartości


Zaloguj się, aby obserwować  
Samotna

Moje życie nie ma sensu

Polecane posty

Samotna

Chciałabym się wyżalić. Moje życie nie ma sensu. Codziennie kładę się spać i wstaje bez nadziei na jakąkolwiek poprawę. Noce głównie przepłakuje. Praca nie przynosi mi satysfakcji, chodzę tam właściwie tylko żeby zabić czas i zarobić na utrzymanie się. Nie mam żadnych pasji i zainteresowań ale też nie mam na nie siły. Codziennie zastanawiam się jaki jest sens życia i po co to wszystko? Nic mnie nie cieszy. Gdy wstaję chce aby dzien jak najszybciej się skonczył a gdy kładę się spac chce się już obudzić bo noce są najgorsze. Mam ochotę tylko spać. Nie mam znajomych bo nie rozumieli mojego braku chęci na wyjścia na miasto i przestali dzwonić. Nikogo nie obchodzę, z rodzina utrzymuje słaby kontakt. Rok temu rzucił mnie chłopak i od tego się zaczęło, straciłam miłośc mojego życia. Z dnia na dzień nikt nie interesował się moim życiem, samopoczuciem, nikt do mnie nie dzownił ani nie pisał. Czuje okropną samotność. Nie potrafię sobie z tym poradzić. Nie jestem nikomu potrzebna. Nie potrafię otworzyc się na nikogo innego. Czy mam depresję? Co powinnam zrobić? Nie wiem co się ze mna stało, jeszce kilka lat temu miałam wszystko, studia, chłopaka, przyjaciół i szczeście, a teraz jestem całkiem sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


luna

Nikt nie jest samotny , każdy ma kogoś bliskiego a nade wszystko jest ktoś , kto ciebie bardzo kocha i co rano czeka na kilka twoich czułych słów . To Najświętsza Niepokalana Maryja , która ciebie bardzo kocha i pragnie obdarować cię swą białą miłością . Kto przyjmie Jej miłość szybko poczuje się szczęśliwą .

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tomasz
59 minut temu, luna napisał:

To Najświętsza Niepokalana Maryja , która ciebie bardzo kocha i pragnie obdarować cię swą białą miłością

A zrobić jajecznicę potrafi? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olus

Luna, weź Ty się trzepnij...

A może tak  Bóg Ojciec i Pan Jezus?

Ty weź się sama ogarnij i potem dawaj rady.

Edytowano przez Olo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
saratsi
W dniu 25.09.2018 o 13:30, Samotna napisał:

Czy mam depresję? Co powinnam zrobić?

Możliwe. Często każdego z nas nachodzi taki czas, kiedy wszystko przestaje dostarczać nam przyjemności, a każde kolejne wyjście z łóżka wiąże się z uczuciem nieprzyjemności. Czasami wystarczy odnaleźć w życiu coś, co rozbudzi poprzednie pasje i nada jemu sens, a czasami ten stan wiąże się z czymś więcej i wtedy wskazane jest podjęcie leczenia. Może warto udać się do lekarza rodzinnego po skierowanie i pójść na wizytę do psychologa? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mikołaj

Czy ty saratsi nie masz nic do zaoferowania innym w problemach tylko chłodny realizm i wizyty u psychologa ?

Takie odpowiedzi to oni znają bez twego pisania. A tak trochę wysiłku w kierunku jakiejś nadziei , to nie stać ciebie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
saratsi
W dniu 17.10.2018 o 18:03, mikołaj napisał:

A tak trochę wysiłku w kierunku jakiejś nadziei , to nie stać ciebie ?

Oh, jaka to ironia, że Ty zamiast włożyć odrobinę wysiłku, aby odpowiedzieć autorce tematu postanowiłeś mnie tutaj napiętnować. ;) 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zraniona

Jestem wykorzystana w perfidny,chamski,bezczelny sposob ktoś przy pomocy swoich znajomych zniszczyl mi zycie i sprawil że mam chec się zabic nie mam ochoty dluzej ani cierpiec ani sluchac jak inni smieja się za moimi plecami mam nerwice,depresje i mysli samobojcze mam dosyc takiego beznadziejnego zycia ciagle kłody pod nogi wiecznie dopierdalanie każdy udaje miłego a za plecami wykorzystuje i niszczy.Zaluje że nie posluchalam zyczliwych mi osób zeby nie ufac nieodpowiednim osobom ale teraz juz za późno.Źli ludzie niszcza innych dla wlasnej satysfakcji,chorej zemsty,dowartosciowuja sie kosztem innych oby kiedys i ich spotkala za to zasluzona kara

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
EmPatyk

Nie zabijaj się. Za jakiś czas negatywne emocje opadną i będzie lżej. Ludzie to qrwy (niektórzy) i trzeba uważać. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wyczerpany
Cooliberek
1 godzinę temu, Zraniona napisał:

Jestem wykorzystana w perfidny,chamski,bezczelny sposob ktoś przy pomocy swoich znajomych zniszczyl mi zycie i sprawil że mam chec się zabic nie mam ochoty dluzej ani cierpiec ani sluchac jak inni smieja się za moimi plecami mam nerwice,depresje i mysli samobojcze mam dosyc takiego beznadziejnego zycia ciagle kłody pod nogi wiecznie dopierdalanie każdy udaje miłego a za plecami wykorzystuje i niszczy.Zaluje że nie posluchalam zyczliwych mi osób zeby nie ufac nieodpowiednim osobom ale teraz juz za późno.Źli ludzie niszcza innych dla wlasnej satysfakcji,chorej zemsty,dowartosciowuja sie kosztem innych oby kiedys i ich spotkala za to zasluzona kara

Nie możesz tak się załamywać

Ja sama bylam w takiej sytuacji jak TY, też poznałam ludzi ktorzy  za moimi plecami obgadywali, gnębili, nawet już nie powiem gdzie ostatnio i przez takie traktowanie mnie przez dluzszy czas np. w pracy bo byly tez takie przypadki znalazlam się w szpitalu nie Psychiatrycznym lecz jesazcze w gorszym stanie, do konca życia już będę taką jaka od kilku miesięcy jestem 

Zdrowia mi to nie przywroci jakbym caly czas o tym myślała albo mścila się na oprawcach

Zyczę Ci dużo zdrowka i więcej wiary w siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czas na Gofra
example123

Postaraj się nie patrzeć na innych- co myślą i robią. Nikt za Ciebie nie przeżyje życia i nikomu nic do tego.To Twoje życie!
Bądź swoim najlepszym przyjacielem. Pomyśl co byś poradziła swojemu najlepszemu przyjacielowi w takiej sytuacji? i zrób to dla siebie. Jak miałam ogromną depresję i chodzilam na terapię tak mi podpowiedział terapeuta i od tego momentu zawsze traktuję siebie jak swojego najlepszego przyjaciela, naprawdę pomaga. Trzymaj się i pamiętaj po burzy zawsze przychodzi słońce! Powodzenia w podnoszeniu swojej wartości, uwierz w siebie proszę.?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przygnębiony
WtomiGraj
Dnia ‎25‎.‎09‎.‎2018 o 13:30, Samotna napisał:

Codziennie zastanawiam się jaki jest sens życia i po co to wszystko?

Chyba większość ludzi się nad tym zastanawia, od momentu kiedy osiągnie pewną dojrzałość życiową. Nie jesteś odosobniona.

 

28 minut temu, example123 napisał:

Jak miałam ogromną depresję i chodzilam na terapię tak mi podpowiedział terapeuta i od tego momentu zawsze traktuję siebie jak swojego najlepszego przyjaciela, naprawdę pomaga.

Jaką metodą była ta terapia, możesz opisać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czas na Gofra
example123

@WtomiGraj to za dużo pisania. Nie opiszę wszystkich sesji ale to sobie bardzo wzięłam do serca i pomaga mi zawsze. Metodą? co masz na myśli? np behawioralno-poznawcza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przygnębiony
WtomiGraj
4 minuty temu, example123 napisał:

np behawioralno-poznawcza?

Tak dokładnie, o to chodzi. Nie potrzeba mi szczegółów.

Czytałam, że najczęściej stosowana metoda to metoda psychologii dynamicznej.

Dlaczego tę właśnie metodę wybrałaś i czy próbowałaś inną?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hagne

Cześć:)

Gdy zaczęłam czytać Twój post,pomyślałam,że cierpisz na depresję. 

Pomyślałaś o medytacji uważności? Skupianiu się na tym co jest tutaj i teraz, zamiast na krążących po głowie negatywnym myśleniu. Umiejętności otwarcia się na słyszenie, smak, dotyk? Z czasem zauważysz poprawę i jak cieszy robienie drobnych czynności w ciągu dnia, albo trwanie w ciszy. Nastrój też się poprawia i pogodniej zaczniesz podchodzić do ludzi i będziesz dla siebie dobra. 

Możliwe, że nadal nie będziesz miała ochoty na balangi i picie piwa po pubach ze znajomymi, ale może zaczną Cię interesować inne przyjemności. W życiu jest ich bardzo dużo. A praca/ja to nazywam aktywnością, jaka by ona nie była, jeśli podejdziesz do niej bez oporu, nie będzie dla Ciebie ciężarem, bo zwyczajnie nie będziesz o tym tyle rozmyślać. 

 

PS. Miłością Twojego życia jesteś Ty sama. Wychowujemy się w społeczeństwie, gdzie wmawia nam się, że jesteśmy kochani tylko wtedy, gdy ktoś nas pragnie, potrzebuje,zauważa, to wtedy czujemy chwilę spełnienia, a jak ta sama osoba nas opuszcza i zostajemy sami, to już nie jesteśmy, bo przecież jak ta osoba nas nie chciała, to pewnie jesteśmy nic nie warci. Ale to nie prawda. Pranie mózgu. Nie myśl o tym co myślą o Tb inni ludzie, o tym czy Cb chcą, albo nie...i tak w większości ludzie są zagubieni i kierują się w swoim życiu swoimi chciejstwami.

 

Pozdrawiam i życzę Ci dużo dobrego.:* 

 

 

Edytowano przez hagne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czas na Gofra
example123
Dnia 15.01.2020 o 22:48, WtomiGraj napisał:

Tak dokładnie, o to chodzi. Nie potrzeba mi szczegółów.

Czytałam, że najczęściej stosowana metoda to metoda psychologii dynamicznej.

Dlaczego tę właśnie metodę wybrałaś i czy próbowałaś inną?

Ta była odpowiednia do "choroby", trzeba było "dokopać się" dlaczego tak bardzo zmieniało mi się życie a wszystko zaczęło się po wypadku samochodowym. Tak na mnie to wpłynęło, że odizolowałam się całkiem. Dlatego ta akurat była dla mnie najlepsza. Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nerwowy
gugu77

Od 7 pietra wzwyz jest gwarancja zakonczenia egzystencji.

Po co sie meczyc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

Zaloguj się, aby obserwować  





  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 538
    • Postów
      252 980
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      826
    • Najwięcej dostępnych
      8 477

    HerbertEnalo
    Najnowszy użytkownik
    HerbertEnalo
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • la primavera
      "Superbohaterowie" Włoski film Paolo Genovese to historia związku dwojga  odmiennych od siebie ludzi- on fizyk, ona artystka opisującą świat komiksami - na przestrzeni lat. Poznają się, zakochują, rozstają, schodzą,  robią błędy. Czasem zawita do nich nieproszona przeszłość, zaskrzypią male- wielkie kłamstwa, odmienne spojrzenia na przyszłość utrudnią wspólną drogę. Ale idą razem, nie tracą się z oczu i wciąż cieszą sie swoim towarzystwem. Film jest bardzo pocięty czasowo,  troszkę  za bardzo, bo sekwencje z kolejnych lat bywają krótkie i jest ich dużo.  Taki przekładaniec. I nawet nie po kolei. Patrzymy jak wyglądał  ich wspólny  wieczór kiedyś a jak teraz, jak rozwiązują  problem dziś  a jak radzili sobie z nim na początku.  Po twarzach  fryzurach i zaroście poznajemy o który czas tu chodzi.  Sam czas też jest tu bohaterem,  bo Marco ma co niego dość naukowe  podejście, które zweryfikuje  życie. Ten slodko gorzki film pokazuje, że kazda para ludzi, która decyduje  się pojsc razem przez życie wykorzystuje własne supermoce, by to ich wspólne życie  było dobre, np uśmiech,dobre słowo, wyrozumialosc,  skrucha, wybaczenie i..nie mówienie wszystkiego.  
    • Wikusia
    • Miejscowy
      Miłość... 😚
    • la primavera
      ,,Głowa rodziny" czyli opowieść o tym, że w życiu warto być dobrym  człowiekiem.   Gerald Butler gra w filmie tytułową głowę rodziny, zapewnia żonie i trójce dzieci życie na wysokim poziomie materialnym. By tak było, w pracy jest właściwie cały czas, nawet po późnym  powrocie  do domu nie rozstaje się z telefonem. Nie jest złym ojcem, bo dzieci pragną jego obecności, tylko jest ojcem nieobecnym bo zatracił się w pogoni za sukcesem.  To go napędza, jest jego drogą i celem.  Awans jest tuż za rogiem, ale wtedy następuje  coś niespodziewanego- choroba syna. Leczenie nie przynosi spodziewanego skutku,  i małe życie zaczyna wymykać się z rąk.  Tata nie dostaje nagle obuchem w głowę, nie rzuca wszystkiego i w okamgnieniu nie przewartosciowywuje życia. To dzieje się powoli. Pełny energii, bezkompromisowy  zdobywca próbuje pogodzić i pracę i czas dla syna. Sukcesy w pracy spadają, choroba  nie znika więc efektów brak. Ale czy na pewno? W pracy Dane powoli zaczyna dostrzegać człowieka a nie pieniądze, które dzięki niemu zarobi. A w zyciu zatrzymuje  się, by posłuchać innych- pielegniarza opowiadającego mu jak pomaga małym dzieciom przy trudnych badaniach, pełnego ampatii lekarza, który mówi chłopcu,  że gdyby mógł wziąłby jego chorobę  na siebie. Czas spędzany z rodziną zaczyna być ważny, a nawet ważniejszy.    Film nie jest ckliwym dramatem. Jest dobrze zrobionym,mocnym,   dynamicznym obrazem. Nie demonizuje pracy, wręcz przeciwnie,  potrafi pokazać jej drugą, dobrą stronę- jako wartość. Jako coś, dzięki czemu człowiek.moze chodzić z podniesioną głowa,  bo potrafi dzieki niej utrzymac rodzinę. Zapewnia godne życie i jest  spełnieniem marzeń, potwierdzeniem, że jest się w czymś dobrym.  Byle tylko nie była wszystkim. Bo wszystkim.jest rodzina. Jak w tej historii o pięciu piłeczkach: ,,wyobraź sobie,  że życie jest grą, podczas której żonglujesz pięcioma  piłeczkami. Są to praca, rodzina, zdrowie,  przyjaciele i uczciwość.  Przez cały czas starsz się utrzymać je wszystkie w powietrzu. Nagle, pewnego dnia  dochodzisz do wniosku,że praca to piłka z gumy. Nawet jeżeli ją upuścisz, odbije się i wróci. Pozostałe cztery- rodzina, zdrowie,  przyjaciele i uczciwość- zostały wykonane ze szkła. Gdy któraś z nich upadnie,  nieodwracalnie porysuje się, pęknie lub, co gorsza, może się nawet rozbić.."
    • Ada
      Pięknie piszesz. Jestem ciekawa, czy książka została wydana? Może ktoś wie?
    • KapitanJackSparrow
      To co nam było Co nam się zdarzyło (zdarzyło) Do ułożenia w głowie mam To nic nie znaczyło To nie była miłość (o-o-o-o) A wciąż mam nadzieję Nowy plan To co nam było Co nam się zdarzyło Do ułożenia w głowie mam To nic nie znaczyło To nie była miłość (o-o-o-o) A wciąż mam nadzieję Nowy plan
    • Antypatyk
    • Antypatyk
    • KapitanJackSparrow
      🤣 Gość w  kość,  czekam na odpowiedniego gifa
    • Monika
      Na tym,że w temacie "na czym polega miłość"  trzeba pisać na temat, a nie obśmiewać wszystkie wpisy i przeganiać nimi ostatnich ludzi, którzy tu zostali. Bądź sobie introwertykiem to nikomu nie przeszkadza, ale przestań być takim okropnym złośliwcem! To jest piękny temat, Nomada dała wiersz ja filmik i muzykę dotyczacą miłości, a Ty wstawiasz tylko głupie gify obśmiewające wszystko. Nie cierpię Cię i żegnam Pana.
    • Gość w kość
    • Gość w kość
      może należałoby stworzyć temat:  "na czym polega forum dyskusyjne...?" 🤔
    • Gość w kość
      jestem introwertykiem, ... i się tego nie wstydzę!😎
    • Wikusia
    • Wikusia
    • Wikusia
    • Monika
      Twoja głupota sięgnęła zenitu. Ale wmawiaj sobie dalej jak Ci to poprawia humor. 
    • KapitanJackSparrow
      A i owszem ktoż by teraz wertował encyklopedię.  Aleeee nieee, nie uwierzę że historia Pawlaka i Kargula ci obca jest  Ta jeszcze ja nie oczadział. 😁
    • KapitanJackSparrow
      Heh ignorowanie fajna funkcja. Odkąd włączyłem ją  u siebie cieszę się niespotykanym spokojem, który sobie cenię, lecz jak ze wszystkim, ma też  swoje wady. Okazuje się, że można niechcący natknąć się  na ślady uwielbienia mojej osoby przez osobę której nie chcę , nie lubię i nie akceptuję 🤣. Jakież spustoszenie musiało zrobić w tym jednym krwawiącym sercu moje e-odsunięcie,  usunięcie w cień. Na ciekłokrystalicznym ekranie wylewa się tęsknota pomieszana z miłością i nienawiścią bo taka jest istota  zależności estrogenów i progesteronów. Można snuć dywagacje nad wpływem tej konstrukcji hormonów na  życie i.... na sen,🤣 a może nawet mar sennych , tak wyraźnych i mocno oddziałujących,  że mokre przebudzenie z potem, to jak nic nie powiedzieć 😁🤣🤣🤣
    • Monika
      ...a poza tym miałeś mnie nie zaczepiać!!! ☹️😠
    • Monika
      Ty musisz wszystko zawsze obśmiać, bo się wstydzisz własnych uczuć!! 😠
    • Monika
      Hahahah gupi😆    nie w taki sposób (co z Tobą nie tak? 😄) i nie taką ręką (ta to chyba Kapitana iks de) hshah🙃
    • Gość w kość
      yyyy😬 tu się zgodzę,
    • Vitalinka
      Miłość to czułość, to wtedy gdy chcesz dotykać jego twarzy, głaskać ją...i chcesz by był szczęśliwy i nie wiadomo dlaczego tak chcesz.
    • KapitanJackSparrow
      Grunt to urodzajna i płodna czy też urodziwa i plenna jakoś tak😁
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...