Skocz do zawartości


Zaloguj się, aby obserwować  
gość

Mój chłopak ma długi

Polecane posty

gość

Cześć, proszę o obiektywną / subiektywną opinie bo nie radzę sobie z myślami.

Opowiem o nas w skrócie i przejdę do meritum - Jestem w związku od 3 lat, ja mam 21 lat, on 24. Jest nam bardzo dobrze ze sobą, bardzo mi na nim zależy i jemu na mnie. Odpowiada mi jego charakter mimo że jest poniekąd cholerykiem. Dobrze się dogadujemy i uwielbiamy spędzać ze sobą czas. On o mnie dba, często jak gdzieś wychodzimy to płaci za nas, idąc na zakupy zawsze o mnie myśli kupując coś mi (np cos co lubię jeść), jeździ po mnie do pracy i zawozi wszędzie jak tylko tego potrzebuje i on ma możliwość.
Ale.. Zaczęłam się zastanawiać na temat naszej przyszłości i w końcu wyciągnelam z niego informacje na ile jest zadłużony - 30 tys. (było tego trochę więcej ale już spłacil i zostało 30tys) Wiedziałam że ma długi od początku związku, nie ukrywał tego że przyszłość z nim może być nie pewna, ale wiecie jestem młoda, jeszcze o tym tak poważnie nie myślałam aż do teraz. I informacja mnie powaliła, myślałam że jest tego mniej. I nie wiem co mam zadecydować, czy trwać przy nim czy sobie odpuścić.
Nie jest leniem dużo pracuje, potrafi w pracy wytrzymać na prawdę ciężkie warunki ale teraz zaczyna sie kiepsko dziać w jego pracy i zastanawia się żeby od września iść na międzynarodówkę na tiry ( tryb 3/1 albo 4/1 ), by szybko spłacić dług i zacząć odkładać pieniądze. Bo praktycznie nie ma nic, oprócz auta i mieszkania które dzieli z 18 letnia siostra (mieszkają sami ponieważ rodzice się rozwiedli, a mama z którą mieszkali zmarła na raka w tamtym roku). Jeśli chodzi o podstawowe rzeczy - rachunki, opłaty, życie codzienne daje sobie świetnie rady - co prawda od wypłaty do wypłaty ale radzi sobie mimo że z wypłaty odciągane jest 800zl na komornika. W tym jest też paliwo i np prezenty dla mnie na urodziny itp.
Moja rodzina za nim nie przepada ( chodzi o sposób bycia) teraz doszły te długi.. I już ze wszystkich stron słyszę że mam sobie odpuścić i poszukac kogoś ustabilizowanego. Ale ciężko tak po 3 latach tak poprostu powiedzieć "żegnam " mimo że go nadal kocham.
Chciałabym poznać obiektywne/subiektywne opinie ponieważ jestem w kropce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Zaloguj się, aby obserwować  





Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...