Skocz do zawartości


Zaloguj się, aby obserwować  
Jadwiga

Miłość Jasia i Jagusi

Polecane posty

Jadwiga

Jak myślicie, czy związek Jasia i Jagusi przetrwałby próbę czasu?
Zakładając oczywiście, że Jaś wystepuje z seminarium. W końcu nie palił się zbytnio do bycia księdzem.Czy wykształcenie Jasia, jego obycie w świecie byłoby dla Jagusi barierą nie do przekroczenia? A może ich wzajemna fascynacja była tak wielka, że Jasiowi nie przeszkadzałby, że Jagna jest analfabetką,nie podzielającą jego zachwytu nad Panem Tadeuszem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Tomasz
22 godziny temu, Jadwiga napisał:

A może ich wzajemna fascynacja była tak wielka, że Jasiowi nie przeszkadzałby, że Jagna jest analfabetką,nie podzielającą jego zachwytu nad Panem Tadeuszem?

Ona miała całkiem inne umiejętności, ale była w nich dobra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przygnębiony
Mptiness
22 godziny temu, Jadwiga napisał:

Jak myślicie, czy związek Jasia i Jagusi przetrwałby próbę czasu?

Z tego co pamiętam, Jaś był bardzo nieśmiałym chłopakiem, posłusznym swojej zaborczej matce. I to posłuszeństwo według mnie, stanowiłoby największą przeszkodę w ich związku. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przygnębiony
WtomiGraj

Wizerunek literacki i filmowy Jagny odbiegają od siebie wg mnie.

W toku fabuły związek z Antkiem stał się toksyczny, obrosła w zranienia i musiała jakoś odreagować.

Nawet dzisiaj, na tym forum, pisują kobiety, które zaliczyły różne zgubne przygody miłosne.

Dzisiaj mamy inną mentalność - nie oceniamy, nie wiemy co je pchnęło do takich zachowań. Dzisiaj włączymy w TV jakiś talk show i posłuchamy, co ludzie mają do powiedzenia, co skłania nas do tolerancji.

Co też istotne, Jagna była uzdolniona artystycznie. Tacy ludzie mają inna wrażliwość, odbiór świata.

Na pewno kazałbym jej się podnieść, zacisnąć zęby i iść do przodu, odciąć się od tamtej społeczności.

Na wsiach różne rzeczy się działy. Wiem z rodzinnych opowieści. Brat zabijał brata, matki często porzucały na pewną śmierć noworodki, a przypomnijmy sobie wszelkie nowele pozytywistyczne, które nie były z palca wyssane. Pamiętam nawet jak się na wioskę w odwiedziny jechało kozdo kumia wiedziała, że tego chłopoka to una mo nie ze swoim chłopem. W mojej własnej rodzinie jest wiele niechlubnych wątków (kiedyś o swoich ciotkach wypominałam). Na szczęście im przyszło urodzić się w innych realiach.

Jagna nie była na tym tle czarną owcą.

 

Nie wiem czemu, ale tak jakoś wspomniałam Edit Piaf?

Dnia 19.07.2019 o 13:05, Jadwiga napisał:

A może ich wzajemna fascynacja była tak wielka, że Jasiowi nie przeszkadzałby, że Jagna jest analfabetką,nie podzielającą jego zachwytu nad Panem Tadeuszem?

Jakbym miała pisać ciąg dalszy, coś na wzór ciągu dalszego "Przeminęło z wiatrem", widzę oboje za Wielką Wodą, to tam im daję szanse.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

Zaloguj się, aby obserwować  





Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...