łysienie - ogolić łepetynę na zero?

Człek się starzeje i niestety włosów na głowie coraz mniej. Jeszcze całkiem nie wyłysiałem, ale czoło się sporo powiększyło. Do tej pory nosiłem krótkie włosy, strzyżenie maszynką na najkrótszej "nakładce". Ale coraz częściej się zastanawiam na ogoleniu na zero.
Panowie, golicie, czy strzyżecie? Mam nadzieje, że nikt już na tzw "pożyczkę" się już nie czesze
Wiem, ze Panie też tu zaglądają, wiec może się też wypowiedzą

Zależy, ja np. nigdy nie ogoliłbym się na łyso, ale nie mam też co się martwić bo u mnie w rodzinie czy to od strony matki czy ojca, zawsze mieli 'całe' włosy. Ale jak już bym był do takiego czegoś zmuszony to albo bym zakupił męską perukę albo coś, no chyba że naprawdę, ale tak naprawdę by mi pasowała łysa 'galca' bo nie każdemu ona pasuje  Ale w twoim przypadku wydaje mi się że dużej różnicy nie będzie jak goliłeś się na tzw. jeżyka czy jak to tam nazywają, bo to w sumie milimetr, może dwa różnicy.

Warto spróbować takie rozwiązanie, ale jak przedmówca napisał nie na glacę, ale jeżyk.

W przypadku tak krótkiej fryzury trzeba jednak znaleźć środek ciężkości dla twarzy, czyli jakaś mała zgrabna bródka  

9 minut temu, Lulka napisał:

Warto spróbować takie rozwiązanie, ale jak przedmówca napisał nie na glacę, ale jeżyk.

W przypadku tak krótkiej fryzury trzeba jednak znaleźć środek ciężkości dla twarzy, czyli jakaś mała zgrabna bródka  

Coś jak aktor Jason Statham

ooooo, dokładnie 

W dniu 10.09.2018 o 21:19, RAWWWR napisał:

ale nie mam też co się martwić bo u mnie w rodzinie czy to od strony matki czy ojca, zawsze mieli 'całe' włosy

Ty będziesz pierwszy  

2 minuty temu, Mru napisał:

Ty będziesz pierwszy  

A ty ostatni

Teraz, RAWWWR napisał:

A ty ostatni

U mnie już po strachu. Było minęło  

1 minutę temu, Mru napisał:

U mnie już po strachu. Było minęło  

U mnie ten problem że nawet dziadek który miał 75 lat nie miał łysiny  

1 minutę temu, RAWWWR napisał:

U mnie ten problem że nawet dziadek który miał 75 lat nie miał łysiny  

U mnie było tylko tak od strony ojca. Od strony matki wszyscy faceci praktycznie łysole. Wdałem się w rodzinę matki. Przynajmniej włos mi z głowy nie spadnie. 

1 minutę temu, Mru napisał:

U mnie było tylko tak od strony ojca. Od strony matki wszyscy faceci praktycznie łysole. Wdałem się w rodzinę matki. Przynajmniej włos mi z głowy nie spadnie. 

Przynajmniej oszczędzasz na szamponach