Skocz do zawartości


Layne

Ludzie

Polecane posty

Sany

Ludzie są różni, ja wybieram towarzystwo tych które mi odpowiada i zwykle dobrze trafiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Layne

Dzisiaj mały konflikt w pracy. Doszedłem do wniosku, że w dupie z ludźmi. W tym sensie, że dziś i w ogóle ostatnio postawiłem na siebie. Dosyć bycia miłym, altruistycznym, dobroczynnym człowiekiem. Frajerem momentami. I tak każdy głównie myśli o sobie, albo dostosowuje się do grupy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
alan
17 minut temu, Layne napisał:

Dzisiaj mały konflikt w pracy. Doszedłem do wniosku, że w dupie z ludźmi. W tym sensie, że dziś i w ogóle ostatnio postawiłem na siebie. Dosyć bycia miłym, altruistycznym, dobroczynnym człowiekiem. Frajerem momentami. I tak każdy głównie myśli o sobie, albo dostosowuje się do grupy. 

Więcej asertywności, a odzyskasz to czego nie masz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Człowiek

Nienawidzę ludzi
Podkradania czasu
I skubania psyche.
Nienawidzę ludzi
Zasłaniania twarzy
I walenia w dupę.
Nienawidzę szczerze
Głównie ze strachu.
Za próby ośmieszenia
Narobienia obciachu.
Nienawidzę ludzi
Ich drabin ze szczeblami
I wyniosłego tonu.
Nienawidzę ludzi
Bo niszczą moją własność
Po wpuszczeniu do domu.
Nienawidzę codziennie
Szczerze w tym trwam.
Najbardziej mnie boli
Że jestem taki sam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
la primavera
18 godzin temu, Człowiek napisał:

Najbardziej mnie boli
Że jestem taki sam.

Zdziwiła mnie puenta. Przeważnie pisząc ,,ludzie" mamy na mysli wszystkich, tylko nie siebie.

Podoba mi się dostrzeżenie, żeśmy z tej samej gliny lepieni. Krzywdzeni ale i krzywdzący.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sadysta

Próbujesz być coraz lepszy. Dla siebie. Poświęcasz mnóstwo czasu i uwagi, żeby rozbudować swoje wnętrze, być silnym, zapanować nad syfem w głowie, odcinasz się od negatywnych bodźców. Udaje ci się, jest coraz lepiej, ale jak brak ci asertywności, silnego charakteru, albo jesteś melancholikiem, co mu się nie chce wdawać w jakieś gówniane kłótnie i dramaty to i tak masz przeje*"ne. Wystarczy, że wyjdziesz do ludzi i prędzej, czy później jakiś pajac ci namąci na krótszą lub dłuższą chwilę. Kiedy z automatu nie odpyskowujesz, nie bronisz się od razu, bo taką masz osobowość, tylko stoisz zdziwiony i patrzysz z politowaniem i spokojem, to i tak wróci do ciebie. Wojna wewnątrz ciebie. Można olać. Wydaje się najlepszy sposób. Tylko, że podpatrują baczni obserwatorzy i uczą się jak cię traktować. Tracą szacunek, pozwalają sobie na więcej. Więc co, oczy do okoła głowy, zawsze czujny, na szpilkach, gotowy do odwetu. Izolacja. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jerry Cantrell

Chciałbym jednego człowieka. Bez wybujałego ego, chęci rywalizacji, wspierającego, nietoksycznego (co nie narzeka w kółko, nie próbuje drugiego zdołować, żeby się samemu lepiej poczuć, nie dokucza), wyrozumiałego, który chce zrobić coś pozytywnego, aktywnego czasami. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czas na Gofra
example123
12 godzin temu, Jerry Cantrell napisał:

Chciałbym jednego człowieka. Bez wybujałego ego, chęci rywalizacji, wspierającego, nietoksycznego (co nie narzeka w kółko, nie próbuje drugiego zdołować, żeby się samemu lepiej poczuć, nie dokucza), wyrozumiałego, który chce zrobić coś pozytywnego, aktywnego czasami. 

 

Tacy strasznie się ukrywają niestety. Trzeba być szczęściarzem i mieć oczy naokoło głowy żeby "wyłapać" z tłumu ludzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stamina minus 5
1 godzinę temu, example123 napisał:

Tacy strasznie się ukrywają niestety. Trzeba być szczęściarzem i mieć oczy naokoło głowy żeby "wyłapać" z tłumu ludzi...

Nie strasz.

Kiedyś miałem. Ale wbiłem nóż w plecy i przekręciłem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
Dnia 10.11.2019 o 16:51, Człowiek napisał:

Nienawidzę ludzi
Podkradania czasu
I skubania psyche.
Nienawidzę ludzi
Zasłaniania twarzy
I walenia w dupę.
Nienawidzę szczerze
Głównie ze strachu.
Za próby ośmieszenia
Narobienia obciachu.
Nienawidzę ludzi
Ich drabin ze szczeblami
I wyniosłego tonu.
Nienawidzę ludzi
Bo niszczą moją własność
Po wpuszczeniu do domu.
Nienawidzę codziennie
Szczerze w tym trwam.
Najbardziej mnie boli
Że jestem taki sam.

Mizantropia ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fala

Spędzanie czasu samotnie pozwala bardziej siebie polubić i zaakceptować. Być sobą przez większą część czasu. Obserwator zmienia obiekt obserwowany. Eksperyment Younga pokazuje, że nawet fotony ulegają sile obserwatora. To co dopiero ludzie? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
syn fubu

Moje stosunki z ludźmi w ogóle nie wyglądają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dog-ma(t)n

Ogólnie wqrwia mnie jak ktoś dojeżdża innych, żeby sie lepiej poczuć, zazdrości tak chorobliwie, albo ostentacyjnie cieszy sie z tego co ma, a czego innym brakuje. Ale dzisiaj zauważyłem to nawet u psa. Gryzie kostkę, tylko gdy ktoś się patrzy, albo udaje, że też by tą kość chciał. W przeciwnym razie kładzie się zasmucony i nie gryzie jej. Nie zawsze, ale często. Głupia ludzko-psia natura...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
alan
27 minut temu, Dog-ma(t)n napisał:

Ogólnie wqrwia mnie jak ktoś dojeżdża innych, żeby sie lepiej poczuć, zazdrości tak chorobliwie, albo ostentacyjnie cieszy sie z tego co ma, a czego innym brakuje. Ale dzisiaj zauważyłem to nawet u psa. Gryzie kostkę, tylko gdy ktoś się patrzy, albo udaje, że też by tą kość chciał. W przeciwnym razie kładzie się zasmucony i nie gryzie jej. Nie zawsze, ale często. Głupia ludzko-psia natura...

Nie znasz swojego psa, ani żadnego innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arkina

Relacje z ludźmi przez ostatnie lata dały mi mocno w kość. Po prostu miałam pecha i teraz wszystkie moje relacje są jak gdyby do pewnego momentu. Za pewna granica już mało kogo wpuszczam. Musiałabym wtedy bardzo się otworzyć na kogoś a nie wiem czy tego chce więc balansuje sobie. Oczywiście każdy dla mnie ma inną granice bo wszystko zależy z kim mi bardziej po drodze a z kim nie. 

Mogę sprawiać wrażenie osoby  bardzo otwartej na ludzi ale do końca tak nie jest. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
Dnia 2.09.2019 o 22:43, aliada napisał:

Ja też lubię ludzi, mam do nich cierpliwość i dużo wyrozumiałości, ale mnie męczą, wyczerpują wręcz (odnoszę często wrażenie, że ja ich też). Żeby tak jeszcze można było sobie spokojnie pomilczeć. Ale ludzie zwykle ciszę uważają  za krępującą i starają się ją zagłuszyć, gadają, gadają...  A ja lubię sobie na nich popatrzeć, uśmiechnąć się, zamienić jakieś przyjazne słowo; ale dłuższe spotkania, rozmowy, zwierzenia to raczej nie dla mnie. Szybko się zamulam i wyłączam.

Są też osoby, z którymi  jestem blisko, jestem im potrzebna, i staram się ich nie zawieść, pomagać, okazywać miłość. 

Ale najbardziej lubię być sama, właściwie dopiero wtedy odpoczywam, a i pracuje i myśli mi się wtedy lepiej. Nie przeszkadza mi też miejski tłum, byle nie spotkać nikogo znajomego. ;]

 

Może tak czuję, bo  mało mam chwil samotności, tak się złożyło.

 

Jesteś boska, ale wiesz, że masz WWO.

Stąd to zmęczenie, przebodźcowanie.

Edytowano przez Maybe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aliada
1 godzinę temu, Maybe napisał:

 ale wiesz, że masz WWO.

Nie wiedziałam, musiałaś?...

?

Edytowano przez aliada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arkina
4 godziny temu, aliada napisał:

Nie wiedziałam, musiałaś?...

?

Myślę że jesteś typowa introwertyczka ?

A teraz zdecyduj co wolisz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aliada
1 minutę temu, Arkina napisał:

Myślę że jesteś typowa introwertyczka ?

A teraz zdecyduj co wolisz ?

Poczytałam o tym WWO i piszą, że to cecha  niezależna od intro- czy ekstrawertyzmu. 

Ale oczywiście tak, jestem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w kość
4 minuty temu, aliada napisał:

Ale oczywiście tak, jestem.

nie widać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hogan

Ogólnie rzecz ujmując, trafnie o ludziach powiedział Mark Twain.

 

"Jeśli przyjmiesz do siebie zabiedzonego psa i sprawisz, że zacznie mu się dobrze powodzić - nie ugryzie Cię.

Na tym polega zasadnicza różnica między psem, a człowiekiem."

 

Czy też:

 

"Ilekroć znajdziesz się po stronie większości zastanów się przez chwilę."

 

W tym także jest cała prawda o ludziach:

 

"Człowiek uczyni wiele, aby go kochano. Uczyni wszystko, aby mu zazdroszczono."

 

Natomiast Carlos Ruiz Zafón na to wypowiedział ciekawą ripostę.

 

"Ludzie będą gadać i wszystko rozgrzebywać. Człowiek nie pochodzi od małpy, tylko od kury."

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
19 minut temu, aliada napisał:

Poczytałam o tym WWO i piszą, że to cecha  niezależna od intro- czy ekstrawertyzmu. 

Ale oczywiście tak, jestem.

Kanał Kasi Sawickiej na YT polecam, ona ma tam kilka filmików o WWO i o introwertykach. Czasem dobrze posłuchać ;) i różnych osobowościach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aliada
11 minut temu, Maybe napisał:

Kanał Kasi Sawickiej na YT polecam, ona ma tam kilka filmików o WWO i o introwertykach. Czasem dobrze posłuchać ;) i różnych osobowościach.

Na YT oglądałam kiedyś "Z dziennika introwertyka", takie śmieszne scenki, ale trafne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.






  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 538
    • Postów
      252 981
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      826
    • Najwięcej dostępnych
      8 477

    HerbertEnalo
    Najnowszy użytkownik
    HerbertEnalo
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • kormoran
      https://www.youtube.com/watch?v=qNiXB0gfuns Następna expedycja w 2009 dokonuję kolejnego odkrycia.  Jedna para zwierzątt nie przeżyła 40 dniowej podróży na Arce Noego.  Jednak większość pomieszczeń są zatopione lodem i nie dają się otworzyć.   Czy jako chrześcjjanka wierzysz w historję Noego ?  
    • la primavera
      "Superbohaterowie" Włoski film Paolo Genovese to historia związku dwojga  odmiennych od siebie ludzi- on fizyk, ona artystka opisującą świat komiksami - na przestrzeni lat. Poznają się, zakochują, rozstają, schodzą,  robią błędy. Czasem zawita do nich nieproszona przeszłość, zaskrzypią male- wielkie kłamstwa, odmienne spojrzenia na przyszłość utrudnią wspólną drogę. Ale idą razem, nie tracą się z oczu i wciąż cieszą sie swoim towarzystwem. Film jest bardzo pocięty czasowo,  troszkę  za bardzo, bo sekwencje z kolejnych lat bywają krótkie i jest ich dużo.  Taki przekładaniec. I nawet nie po kolei. Patrzymy jak wyglądał  ich wspólny  wieczór kiedyś a jak teraz, jak rozwiązują  problem dziś  a jak radzili sobie z nim na początku.  Po twarzach  fryzurach i zaroście poznajemy o który czas tu chodzi.  Sam czas też jest tu bohaterem,  bo Marco ma co niego dość naukowe  podejście, które zweryfikuje  życie. Ten slodko gorzki film pokazuje, że kazda para ludzi, która decyduje  się pojsc razem przez życie wykorzystuje własne supermoce, by to ich wspólne życie  było dobre, np uśmiech,dobre słowo, wyrozumialosc,  skrucha, wybaczenie i..nie mówienie wszystkiego.  
    • Wikusia
    • Miejscowy
      Miłość... 😚
    • la primavera
      ,,Głowa rodziny" czyli opowieść o tym, że w życiu warto być dobrym  człowiekiem.   Gerald Butler gra w filmie tytułową głowę rodziny, zapewnia żonie i trójce dzieci życie na wysokim poziomie materialnym. By tak było, w pracy jest właściwie cały czas, nawet po późnym  powrocie  do domu nie rozstaje się z telefonem. Nie jest złym ojcem, bo dzieci pragną jego obecności, tylko jest ojcem nieobecnym bo zatracił się w pogoni za sukcesem.  To go napędza, jest jego drogą i celem.  Awans jest tuż za rogiem, ale wtedy następuje  coś niespodziewanego- choroba syna. Leczenie nie przynosi spodziewanego skutku,  i małe życie zaczyna wymykać się z rąk.  Tata nie dostaje nagle obuchem w głowę, nie rzuca wszystkiego i w okamgnieniu nie przewartosciowywuje życia. To dzieje się powoli. Pełny energii, bezkompromisowy  zdobywca próbuje pogodzić i pracę i czas dla syna. Sukcesy w pracy spadają, choroba  nie znika więc efektów brak. Ale czy na pewno? W pracy Dane powoli zaczyna dostrzegać człowieka a nie pieniądze, które dzięki niemu zarobi. A w zyciu zatrzymuje  się, by posłuchać innych- pielegniarza opowiadającego mu jak pomaga małym dzieciom przy trudnych badaniach, pełnego ampatii lekarza, który mówi chłopcu,  że gdyby mógł wziąłby jego chorobę  na siebie. Czas spędzany z rodziną zaczyna być ważny, a nawet ważniejszy.    Film nie jest ckliwym dramatem. Jest dobrze zrobionym,mocnym,   dynamicznym obrazem. Nie demonizuje pracy, wręcz przeciwnie,  potrafi pokazać jej drugą, dobrą stronę- jako wartość. Jako coś, dzięki czemu człowiek.moze chodzić z podniesioną głowa,  bo potrafi dzieki niej utrzymac rodzinę. Zapewnia godne życie i jest  spełnieniem marzeń, potwierdzeniem, że jest się w czymś dobrym.  Byle tylko nie była wszystkim. Bo wszystkim.jest rodzina. Jak w tej historii o pięciu piłeczkach: ,,wyobraź sobie,  że życie jest grą, podczas której żonglujesz pięcioma  piłeczkami. Są to praca, rodzina, zdrowie,  przyjaciele i uczciwość.  Przez cały czas starsz się utrzymać je wszystkie w powietrzu. Nagle, pewnego dnia  dochodzisz do wniosku,że praca to piłka z gumy. Nawet jeżeli ją upuścisz, odbije się i wróci. Pozostałe cztery- rodzina, zdrowie,  przyjaciele i uczciwość- zostały wykonane ze szkła. Gdy któraś z nich upadnie,  nieodwracalnie porysuje się, pęknie lub, co gorsza, może się nawet rozbić.."
    • Ada
      Pięknie piszesz. Jestem ciekawa, czy książka została wydana? Może ktoś wie?
    • KapitanJackSparrow
      To co nam było Co nam się zdarzyło (zdarzyło) Do ułożenia w głowie mam To nic nie znaczyło To nie była miłość (o-o-o-o) A wciąż mam nadzieję Nowy plan To co nam było Co nam się zdarzyło Do ułożenia w głowie mam To nic nie znaczyło To nie była miłość (o-o-o-o) A wciąż mam nadzieję Nowy plan
    • Antypatyk
    • Antypatyk
    • KapitanJackSparrow
      🤣 Gość w  kość,  czekam na odpowiedniego gifa
    • Monika
      Na tym,że w temacie "na czym polega miłość"  trzeba pisać na temat, a nie obśmiewać wszystkie wpisy i przeganiać nimi ostatnich ludzi, którzy tu zostali. Bądź sobie introwertykiem to nikomu nie przeszkadza, ale przestań być takim okropnym złośliwcem! To jest piękny temat, Nomada dała wiersz ja filmik i muzykę dotyczacą miłości, a Ty wstawiasz tylko głupie gify obśmiewające wszystko. Nie cierpię Cię i żegnam Pana.
    • Gość w kość
    • Gość w kość
      może należałoby stworzyć temat:  "na czym polega forum dyskusyjne...?" 🤔
    • Gość w kość
      jestem introwertykiem, ... i się tego nie wstydzę!😎
    • Wikusia
    • Wikusia
    • Wikusia
    • Monika
      Twoja głupota sięgnęła zenitu. Ale wmawiaj sobie dalej jak Ci to poprawia humor. 
    • KapitanJackSparrow
      A i owszem ktoż by teraz wertował encyklopedię.  Aleeee nieee, nie uwierzę że historia Pawlaka i Kargula ci obca jest  Ta jeszcze ja nie oczadział. 😁
    • KapitanJackSparrow
      Heh ignorowanie fajna funkcja. Odkąd włączyłem ją  u siebie cieszę się niespotykanym spokojem, który sobie cenię, lecz jak ze wszystkim, ma też  swoje wady. Okazuje się, że można niechcący natknąć się  na ślady uwielbienia mojej osoby przez osobę której nie chcę , nie lubię i nie akceptuję 🤣. Jakież spustoszenie musiało zrobić w tym jednym krwawiącym sercu moje e-odsunięcie,  usunięcie w cień. Na ciekłokrystalicznym ekranie wylewa się tęsknota pomieszana z miłością i nienawiścią bo taka jest istota  zależności estrogenów i progesteronów. Można snuć dywagacje nad wpływem tej konstrukcji hormonów na  życie i.... na sen,🤣 a może nawet mar sennych , tak wyraźnych i mocno oddziałujących,  że mokre przebudzenie z potem, to jak nic nie powiedzieć 😁🤣🤣🤣
    • Monika
      ...a poza tym miałeś mnie nie zaczepiać!!! ☹️😠
    • Monika
      Ty musisz wszystko zawsze obśmiać, bo się wstydzisz własnych uczuć!! 😠
    • Monika
      Hahahah gupi😆    nie w taki sposób (co z Tobą nie tak? 😄) i nie taką ręką (ta to chyba Kapitana iks de) hshah🙃
    • Gość w kość
      yyyy😬 tu się zgodzę,
    • Vitalinka
      Miłość to czułość, to wtedy gdy chcesz dotykać jego twarzy, głaskać ją...i chcesz by był szczęśliwy i nie wiadomo dlaczego tak chcesz.
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...