Skocz do zawartości


Layne

Ludzie

Polecane posty

Layne

Jak wyglądają wasze stosunki z ludźmi? Te bliższe i dalsze relacje? 

Pytam, bo moje w ciągu ostatnich kilku lat stają się coraz gorsze. Po jakimś czasie obcowania z nimi mam potrzebę bycia samemu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


kawaixanax

Myślę że to zależy w dużej mierzę od tego o jakich ludziach mowa. Z moimi znajomymi i przyjaciółmi wręcz łaknę kontaktu, podobnie z płcią piękną. Lubie gdy coś się dzieję, wtedy się ożywiam i wchodzę na odpowiednie obroty. Jeśli mowa o ludziach np. z pracy to już gorzej, ale przywdziewam maskę sztucznej grzeczności i staram się jakoś ich tolerować. Nie mam też problemu z tym co kto o mnie mówi, kwestia charyzmy, dystansu i odpowiednio poukładanych klocków w głowię. No a w momentach gdy chce osiągnąć jakąś korzyść, w grę wchodzą jakieś podstawowe techniki manipulacji jak np. rozmowa o tym co kogo interesuję na start, powtarzanie niektórych słów rozmówcy, rozmowa o nim samym i przejście do meritum -> Polecam szczególnie w relacjach które są z góry narzucone, nieco to ułatwia życie. Jeśli chodzi o zwykłych śmiertelników, tak zwanych "randomów", głównie zależy od nastroju. A jeśli chodzi o samotność, to moim zdaniem jest przereklamowana. Wiem co mówię, jakiś czas temu zmagałem się z traumą i notorycznie zalegałem w domu, generalnie to jest beznadziejna i nie polecam... Lepiej być głównym aktorem w przedstawieniu, niż czekać aż sprawy ruszą naprzód same. Takie moje zdanie. Na każdy pojedynczy ruch jednostki reaguję plastycznie cały Wszechświat, no ale pewnie to już wiecie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Layne

Tyle, że mnie ludzie drażnią. Nie przepadam za manipulacją @kawaixanaxU mnie zależy od dnia. Czasami jestem pozytywnie nastawiony, mam luźne podejście, dobry kontakt, a czasami ich nie znoszę, denerwują mnie. Wiem, że mój brak asertywności sprawia, że czasem mi się nie układa z ludźmi. Są dni , że mam silną potrzebę się z kimś spotkać, a jak już tam jestem, to chcę się ulotnić jak najprędzej. Lubię samotność i nie uważam, że jest przereklamowana, bo nie jest powszechnie rozchwytywana. 

Jakieś sposoby na ćwiczenie asertywności?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wania

Dość zdystansowane. Ludzie pojawiają się w życiu i znikają, więc staram się do nich nie przywiązywać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
10 godzin temu, LayneStaley napisał:

Jak wyglądają wasze stosunki z ludźmi? Te bliższe i dalsze relacje? 

Wszystko zależy od tego z kim mam do czynienia. Jak ludzie są ok to chętnie się z nimi spotykam, ogólnie lubię ludzi, ale jak ktoś mi mocno naciśnie na odciski, to później jest ciężko wrócić do normalnej relacji.
Mam sprawdzone grono znajomych i z nimi najczęściej obcuję. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lawendowa

Mam dwóch przyjaciół i kilka kolezanek. Moje relacje z ludźmi są bardzo zdysansowane. Większość doby spędzam w pracy, nie jestem typem osoby, która idzie do kawiarni pogadać o pierdołach. Niechętnie też  wpuszczam kogos do swojego życia.  

Większość relacji jakie zawieram to biznesowe znajomości, z których czerpie się obustronne korzyści.  

Do niedawna moje małżeństwo było główną relacją, w którą się angażowałam. Teraz sytuacja troche się zmieniła, więc chętniej realizuje się naukowo. Sprawia mi to frajde bo wymieniam się swoją wiedzą z innymi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Layne

Dzięki za odpowiedzi. Też nie przepadam za rozmowami o pierdołach. Potrafię to robić, ale bardzo szybko się męczę i chcę zniknąć.  Przyszedł mi do głowy cytat: "mogę poruszyć was na kilka chwil, tylko zrozumcie , kiedy zechcę znowu sobą być..." Męczy mnie to trochę, bo czuję czasem potrzebę poobcować z ludźmi, ale zazwyczaj kończy się to jakimiś zgrzytami. Najlepszym wyjściem chyba olewać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kawaixanax
15 godzin temu, LayneStaley napisał:

Lubię samotność i nie uważam, że jest przereklamowana, bo nie jest powszechnie rozchwytywana.

Oczywiście mowa o przereklamowanej samotności to element humorystyczny w tym całym monologu. Powiem tak samotność to bagaż który nie każdy dobrze znosi. Oczywiście w ciągu dnia jest niezbędna, szczególnie podczas wielu procesów duchowych( tudzież myślowych) jakie w nas zachodzą, ale na dłuższą metę staję się przekleństwem. Moim zdaniem póki krew jeszcze gorąca to wypadałoby być istotą społeczną. Samotność i tak jest zarezerwowana dla ludzi w podeszłym wieku, którzy stosunkowo są najnieszczęśliwsi więc po co ten proces przyspieszać ? No ale oczywiście każdy ma inną bazową osobowość np. ekstrawertyk/introwertyk. 

 

15 godzin temu, LayneStaley napisał:

Jakieś sposoby na ćwiczenie asertywności?

Hmm... nie do końca wiem o jaką asertywność ci chodzi. Masz na myśli bycie stałym w poglądach ? Umiejętność wyrażania swojego zdania ? Czy bycie spójnym w kontaktach z innymi, bez nastrojów i tak dalej. Jeśli chodzi o punkt trzeci to obawiam się że nie w każdej sytuacji można wygrać z samym sobą. Tzn. można ćwiczyć np. uważność, czyli obserwacja,nazewnictwo i klasyfikowanie wszystkiego w zasięgu wzroku w połączeniu z procesem myślowym np. skojarzenia,wspomnienia,kolorystyka - to pozwala wejść na stan typu "flow", więc interakcja przychodzi wtedy spontanicznie i nie sprawia żadnych trudności. 

Może pomocne okażą się też ćwiczenia dla charakteru, na myśl przychodzą mi 2 - branie pełnej odpowiedzialności za wszystko co się wydarzy, w przeciągu najbliższego tygodnia. Kolega coś zawali, albo ktoś coś zrobi a ty przyznajesz się do winy, naprawiasz cudze błędy. Brzmi jak ekstremum ale w ten sposób wyćwiczysz odwagę cywilną i zachowasz spójność w tym co robisz. Inne ćwiczenia to zadanie dla charakteru - określ na początku tygodnia co będziesz robił przez najbliższy tydzień,10 dni, 2 tygodnie i po prostu konsekwentnie to rób. Fakt że będziesz wywiązywał z obowiązków względem samego siebie, wpłynie przede wszystkim na twój mentalny obraz, podniesie swoistą "aurę". Nie ma nic ważniejszego niż bycie wiernym samemu sobie, czyli "Idź wyprostowany wśród tych co na kolanach". 

Na koniec jeszcze takie przemyślenia. Jeżeli w istocie chcesz być asertywny, to musisz zachowywać się asertywnie (W miejscu asertywny i asertywnie możesz wstawić dowolny przymiot). Wypracować nową wersję zachowań poprzez nawyk - czyli wydeptać na łące nowa ścieżkę, stworzyć nową ścieżkę neuronalną w mózgu. Poczytaj o tym jak zachowują się asertywne osoby i spróbuj przynajmniej raz czy 2 dziennie być takim, chociażby przed lustrem. Mówi się że na wypracowanie nawyku potrzeba od 21 do 28 dni, czasami przychodzi to wcześniej, innym razem później. Po tym czasie twoje zachowanie będzie automatyczne, 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Layne

To fakt, człowiek jest z natury istotą stadną. Nie zaprzeczam. Jakoś nie mogę się wpasować. Za długo chyba na uboczu. Wspomniałeś o starości @kawaixanax . Mozna by potraktować praktykowanie samotności za młodu, żeby na starośc mieć ją oswojoną. Brak asertywności w standardowym tego słowa znaczeniu miałem na myśli. Tzn, żeby wyznaczyć granicę,  być spokojnym i nie być ani uległym, ani agresywnym. Właściwie prezentuję wszystkie trzy postawy. Z braniem odpowiedzialności raczej nie mam problemu. Gdzieś już czytałem o tym ćwiczeniu, które wymieniłeś. Zdarzało mi się brac odpowiedzialność też za innych czyny, ale wtedy czułem jakbym już kompletnie uległ. Rozumiem, że jak robię to z pełną świadomością, działa to w inny sposób. 

Dzięki za rady. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Icona

Całkowicie inaczej wyglądają relacje z otoczeniem osób pierworodnych , a zupełnie inaczej jest u pozostałych. Radzę z tymi pierwszymi wchodzić w relację z odpowiednim dystansem ,

nie ufać im jeśli nie chcemy mieć kłopotów.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sany

Ludzie...hym, nie wiem dlaczego, ale często do mnie lgną. Nie rozumiem tego bo jestem osobą 

raczej małomówną i rzadko kiedy pierwsza nawiązuję z kimś dialog. Gdziekolwiek się pojawię,

czy to sklep, przychodnia, przystanek autobusowy, autobus, pociąg itd, znajdzie się ktoś, kto 

ze mną zaczyna rozmowę, opowiada jakieś zdarzenia ze swojego życia, czasem mi się zwierza

jakby mnie znał już bardzo długo... Może dzieje się tak dlatego, że po prostu lubię ludzi...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rutlawski

Pewnie czuja, że trafiają na podatny grunt, gdzie ktoś chce ich wysłuchać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sany
36 minut temu, Rutlawski napisał:

Pewnie czuja, że trafiają na podatny grunt, gdzie ktoś chce ich wysłuchać.

Możliwe, że tak jest. Ja nie posiadam takiego zmysłu. Muszę kogoś "dobrze" poznać, żeby się zwierzać.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rutlawski

Takie sprawiasz wrażenie osoby raczej sluchajacej niż gadajacej.

 

Natomiast inni potrzebują wywalić z siebie codzienne dramaty, albo nawet drobne irytację.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MXY

@słoneczna też to zauważyłam u siebie, w sensie, że ja się w ogóle nie odzywam, a tu ktoś podchodzi i nawija do mnie, zwłaszcza jakieś babcie starsze, jak se chcą pogadać, albo starsze sąsiadki do mnie przychodzą tak bez zaproszenia, na kawę się wbijają i mi opowiadają o swoich sprawach życiowych ?

 

Co do ludzi, to już tu o tym wspominałam na forum, że ze mnie typowa samotniczka, dlatego te relacje są nijakie, rzadko kiedy łapię z kimś na tyle dobry kontakt, że czerpię radość z przebywania w towarzystwie takiej osoby. Z reguły ludzie mnie męczą, a znajomości są przelotne i płytkie, spotkania bardziej z konieczności, no bo wiadomo, nie można się całkowicie odizolować od świata ?.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sany

Marynka, gdzie Ty się podziewałaś? Śnieg Cię zasypał, czy co? ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MXY
9 minut temu, słoneczna napisał:

Marynka, gdzie Ty się podziewałaś? Śnieg Cię zasypał, czy co? ?

Ha ha no w górach nie ma żartów z tym śniegiem ?, a tak serio to się zatrzymałam w innym kąciku, ale tutaj też czasami zaglądam przecież ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alma

Dla mnię ludzie to lustra, w których się przeglądnąć możemy najwierniej, najuczciwiej.

Bo czasem chcielibyśmy zapomnieć o tym, co zakopalimśmy w zakamarkach pamięci emocjonalnej...i łone, te wredne ludzie (??) nam wtedy to wytkną pod sam nochalek.

Cenię sobię tę wiedzę, choć nie zawszeć jest miłło...

 

Potrzeba bycia samemu, Layne, całkiem ładnie o dojrzałości zaświadcza. ?

Podobnie z niechęcią do manipulacji - popieram Cię wszystkimi odnóżami ?

 

Jeśli chodzi o asertywność, nie zapominaj o podstawowej podstawie w asertywności:

DO-CE-NIAJ SIE-BIE i LU-BIAJ, SYM-PA-TY-ZUJ z SO-BA.

Potem dopiero buduj terytorium graniczne.

Byłam trenerem asertywności, wiem, czym się to je i naprawdę bez polubienia się nie ma to wielkiego sensu. Gdy lubisz siebie, dbasz o siebie w naturalnym odruchu i konstrukty graniczne powstają bez żadnych przeintelektualizowanych wysiłków.

Edytowano przez Alma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zuzia
W dniu 19.12.2018 o 07:07, LayneStaley napisał:

... Też nie przepadam za rozmowami o pierdołach. Potrafię to robić, ale bardzo szybko się męczę i chcę zniknąć.  Przyszedł mi do głowy cytat: "mogę poruszyć was na kilka chwil, tylko zrozumcie , kiedy zechcę znowu sobą być..." Męczy mnie to trochę, bo czuję czasem potrzebę poobcować z ludźmi, ale zazwyczaj kończy się to jakimiś zgrzytami. Najlepszym wyjściem chyba olewać.

Mam podobnie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
egzegeta

Jeśli chcesz coś szlachetnego otrzymywać od ludzi, to zacznij im to dawać. Po niedługim czasie ty też to otrzymasz , niekoniecznie od tych samych osób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MXY

Ostatnio zaczynam dostrzegać u siebie przemianę w relacjach z ludźmi, nie to, że zmienia się moja natura samotniczki, bo to już się pewnie nie zmieni i taka już pozostanę, ale zaczęło się zmieniać moje nastawienie do ludzi, uczę się kochać ludzi, akceptować i czerpać radość z każdej relacji, widzę, że mi się częściej micha cieszy i mam bardziej pozytywne nastawienie do świata, no ale to dopiero początek, zobaczymy co będzie dalej ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Layne
W dniu 7.03.2019 o 03:20, Maryna napisał:

Ostatnio zaczynam dostrzegać u siebie przemianę w relacjach z ludźmi, nie to, że zmienia się moja natura samotniczki, bo to już się pewnie nie zmieni i taka już pozostanę, ale zaczęło się zmieniać moje nastawienie do ludzi, uczę się kochać ludzi, akceptować i czerpać radość z każdej relacji, widzę, że mi się częściej micha cieszy i mam bardziej pozytywne nastawienie do świata, no ale to dopiero początek, zobaczymy co będzie dalej ??

Powodzenia

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Icona

Niektóre przylgnięcia osób zwierzających się należy stopować i karcić.

Dotyczy to tych osób, które nawijają nam o swoim łamaniu wszelkich reguł w relacjach,  szukając u nas potwierdzenia : dobrze zrobiłaś lub rób tak dalej.

Osoby te szukając u nas złych rad, bo same chcą zagłuszyć swe resztkowe już sumienie, szukają w nas niecnych "pomocników".

Jednak gdy się im napomknie coś o np: prawie bożym, to szybko przestają być miłe i odchodzą obrażone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
arla

Witam na forum.Piszecie o samotnosci jako cos normalnego,coś z czym da sie zyć,mam rodziców,mam dwie dorosłe córki,mam pracę,kontakt z wieloma,bardzo duzym gronem ludzi w pracy,mozna by pomysleć otaczam sie ludżmi i nie powinno mi ich brakowac,jednak potrzeba jest bycia z kimś indywidualnie,w zyciu,w codzienności,tak bym nazwała ,,bratniej duszy ,,brak ,kogos kto wysłucha,podzieli sie ,przytuli,pogada,wymieni wrażeniami dnia codziennego,tak by w wielu chwilach zawsze miec oparcie ,tego potrzebuje kazdy człowiek,gdy tego nie ma,czuję sie samotność i ciezko żyć tak samemu sobie ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.






  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 523
    • Postów
      249 298
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      808
    • Najwięcej dostępnych
      8 477

    zyebanna
    Najnowszy użytkownik
    zyebanna
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • Gregor
      Niemiłosiernie 
    • Celestia
      Utwór powstał jako hołd dla matki Stevensa, Carrie, która zmarła na raka żołądka w 2012 roku.  Matka Sufjana opuściła rodzinę kiedy miał rok. Nie czując się gotowa na wychowanie dziecka, pozostawiła go pod opieką ojca. Cierpiała na  choroby psychiczne oraz miała problemy z  uzależnieniami    Fourth of July
    • Celestia
      ;Rino pochodził z Kalabrii, zginął w wypadku drogowym, mając zaledwie 31 lat.  Utwór o charakterze metaforycznym. Piosenka była dość kontrowersyjna, jak na lata 70′, bowiem jak wynika z tekstu tytułowa ,,Gianna” była transseksualistą.     Rino Gaetano – Gianna   Tekst nieopublikowanej piosenki „” („Ballada Renzo”) napisanej przez Rino ponad dziesięć lat przed jego śmiercią przyciągnął wiele uwagi.Piosenka opowiada historię chłopca o imieniu Renzo, który zmarł w podobnych okolicznościach. Renzo zostaje potrącony przez samochód i umiera po odrzuceniu go przez wiele szpitali w Rzymie z powodu braku miejsca, podczas gdy jego przyjaciele są w barze. Piosenka odnosi się nawet do trzech szpitali, które odmówiły leczenia Gaetano  La ballata di Renzo
    • Celestia
      A to ja byłam zdziwiona czytając że   piosenka zaczynająca się od słów „Od rana mam dobry humor” wywołała zamieszanie i zrobiła się wokół niej burza w środowisku muzycznym. Autorowi słów zarzucono chwalenie PRL-owskiej rzeczywistości…   Majka Jeżowska - Od rana mam dobry humor
    • Celestia
      Nie do wiary, że Barbra Streisand będzie wkrótce obchodziła 83 urodziny. Świetnie zagrała Anshela w „Yentl”,zresztą sama też była reżyserem tego filmu.   Barbra Streisand - A piece of sky   „Co jest złego w pragnieniu więcej? Jeśli możesz latać - wzbij się! Z tym wszystkim co jest - dlaczego osiedlać się jedynie dla kawałka nieba?”
    • Gość w kość
      rozumiem,   w wyniku odmowy występu na zjeździe komunistycznych sekretarzy w Sali Kongresowej, władze PRL-u zakazały emisji utworów Maanamu w radiu i telewizji, zakaz ominięto w prosty sposób: notowane wysoko na liście przebojów radiowej Trójki kompozycje zespołu zastąpiono zapętloną partią samej perkusji z „To tylko tango”, utwór stał się symbolem sprzeciwu artystów wobec władz PRL-u, chociaż jego powstawaniu nie przyświecało takie zamierzenie,  a wycięty przez Niedźwieckiego fragment werbli pozostał nieodłącznym elementem trójkowej Listy Przebojów,
    • Miejscowy
      Pomyślałem, że taki temat zaproponuję.    No, jest coraz drożej w Polsce i widać jakie są ceny w sklepach, usługach.  Widać utrzymujące się ceny paliwa ( chociaż teraz trochę spadły ceny, ale nadal 6 zł. za litr paliwa na stacjach ).  Inflacja już nie jest aż tak wysoka, ale nie zawsze to wpływa na wysokość cen.  Może być niska inflacja, a ceny i tak są wysokie, tyle że wolniej podnoszą się.  Polska stała się: krajem socjalistycznym za dwóch rządów, gdzie dziesiątki miliardów złotych budżet wydaję na programy społeczne, zapoczątkowane przez rządy PiS-owskie.  Polska ma dług oficjalny już półtora biliona złotych, ale dług "ukryty" może być nawet o trzy biliony wyższy.  Tego dokładnie nie wiem.  Deficyt budżetu nie jest niski, bo budżet za dużo wydaję środków niż ma przychodów ( przede wszystkim za rządów PiS budżet był bardzo "rozbujany", ale za obecnego rządu to wygląda podobnie ).    Pytanie, jak długo jeszcze Polska na tym pociągnie... ?? 
    • Monika
      Psujesz, psujesz, bo się śmiejesz z sarkazmu czy tam ironii, której ja nie odczytuję, a Ty tak... i dopiero po Twojej reakcji widzę, że to sarkazm czy ironia, a tak bym była szczęśliwa i zadowolona😊  i Kość miałby (względnie) święty spokój, gdyż ja nie wpadałabym w histerię (a w histerii się z kolei jego nie boję). No i pominę już oczywiście fakt , by Cię już dłużej nie denerwować, że jesteś zwyczajnie zazdrosny 🤭 Cuuudowneeego dnia🙃 😄
    • Monika
      Bosz śmieję się z tego i śmieję. Najlepszy ostatni gif😄 Uściślam więc MNIE przyciągało. MNIE (ahahahahahah) - nie dopisałam, tego jakże ważnego, najistotniejszego wyrazu, , bo jak pisałam byłam "w emocjach".🙂   I jeszcze z tego, że Bidulek, po tym wszystkim, jak mu już ręce do mnie opadły to sobie wkleił "KOJĄCĄ Kate (Bush)" a miał za chwile na temacie:      Cudnego dnia🙃
    • Monika
    • Monika
    • Dżulia
      Myślę, że to nie tak. Cła spowodują wyższe ceny dla producentów i odbiorców, a to kolei doprowadzi do zmniejszonej sprzedaży. Koncerny zaczną zwalniać ludzi z pracy. Zbyt małe dochody w przedsiębiorstwach to zwyczajna plajta. Jasne...mają najwyższe cło.  On nie dostarcza Ukrainie nic, nawet zatrzymał na pewien okres sprzęt który składowany był w Polsce. To co otrzymuje Ukraina to stare umowy, a on twierdzi, że nie ma nic za darmo - chciał metali ziem rzadkich za pomoc. Umowa nie została podpisana i tak naprawdę powód jest nieznany. Wariantów może być kilka, ale wg mnie wymyślił coś niekorzystnego dla Ukrainy, a ona się nie zgodziła, a ta niekorzystność wynikała z rozsądku Trumpa, bo jak ma inwestować w coś co jest zajęte co prawda nielegalnie ale przez Rosję. Dla Rosji jest przychylny (bez cła) bardziej niż dla Ukrainy. On w ten sposób chce poróżnić Rosje z Chinami. Lepiej podzielić świat na dwóch niż na trzech. Polityka jest ciężka i ciężko rozgryźć polityków, bo nie jest wiadome co siedzi w ich głowach. 
    • Celestia
      Piosenka zainspirowana jest jnieodwzajemnionym uczuciem do innego młodzieńca.  Frank Ocean - Thinking About You
    • Gość w kość
      na pewno nie przed snem!🤨 napisana i wyprodukowana przez Madonnę i Patricka Leonarda, piosenka została zainspirowana przez córkę Leonarda, Jessie,
    • Celestia
      Wiekowy i płodny muzyk W tej piosence  Willie (w świetnym duecie:))śpiewa do wszystkich dziewczyn, które kiedyś kochał, a które wyszły za innych mężczyzn;pożegnanie  młodości  To All the Girls I’ve Loved Before      I piosenka , w której Nilson wyraża nadzieję że zostawi swoich bliskich z uśmiechem  Leave You With A Smile
    • Dżulia
      To ciężkie pytanie...KIEDY? Oni mają inną strefę czasową i na ziemi jest inna...nie ma przelicznika, więc wybacz, że nie odpowiem.   Jak dusze to wiadomo, że na ziemi już ich nie ma, a więc poważniej na Twoje pytanie odp. brzmi po śmierci. Nie wiem czy wszystkim duszom bezwyznaniowych jest tam dobrze, ale te które znane mi były zażycia, to tak mówiły. Ja nie mam kontaktu, to ona wybierają czas i formę przekazu.
    • Celestia
      Dla równowagi coś smutnego. Śmierć syna Roberta Planta ,5-letniego  Karaca, który zmarł na wirusowe zapalenie żołądka, zainspirowała Planta do napisania piosenek takich jak "All My Love", "Blue Train", "I Belive" "Clarksdale".    Blue Train
    • KapitanJackSparrow
      🤣
    • KapitanJackSparrow
      Żart, już wiesz że cię lovciam  Yyyy myślę że my są pokrewne dusze 🙂 Ja duszę i z pewnością ty dusisz indyczka lub wołowinę 😅  
    • Gość w kość
      i złote zęby?🤔
    • Gość w kość
    • KapitanJackSparrow
      Może ma tytanowe biodro?
    • Monika
    • KapitanJackSparrow
      Nie sądzę, jjaa tylko pociągnoooł
    • KapitanJackSparrow
      To lubisz też pewnie Afric Simone 🙂 yyy ci powiem nie słucham jakoś często Bony M ale jak już gdzieś wleci na ucho w aucie to ciepło się robi i śpiewa jak nikt nie słyszy za bardzo 😁 no co ci powiem łza się w oku kręci 😅
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...