Skocz do zawartości


Takasobie68

LGBT czyli wszystko do jednego worka...

Polecane posty

Takasobie68

Niech mi ktoś wytłumaczy co się dzieje w głowach moich rodaków.

Czym się różni tolerancja od akceptacji... parada równości od parady miłości, dlaczego tęcza budzi w niektórych tak wielką agresję...

- bom głupia baba i nie zawsze kontaktuję...

 Wiadomym jest, że to właśnie złodziej najgłośniej woła:"Łapać złodzieja"... kim więc są ci, którzy atakują  osoby z kolorowych marszów ...?

A przecież to już nie pierwszy raz.

 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Wesoły
BrakLoginu

Sam nosiłem się z zamiarem założenia podobnego tematu, bo nie rozumiem tych nagonek i tej agresji, co gorsza niektórzy politycy mają takie a nie inne wypowiedzi i jakby było nieoficjalne przyzwolenie na tego typu "zajścia".
Nikogo nie krzywdzą (tak myślę) więc nie rozumiem dlaczego tak się dzieje.
Ponoć żyjemy w wolnym kraju, każdy może robić wszystko co jest zgodne z prawem, no chyba, że oni łamią prawo a ja o tym nie mam zielonego pojęcia? :)
Według mnie tutaj nie chodzi o tolerancję czy akceptację, bo można podejść równie dobrze tak "Nie wywodzę się z tego czy owego środowiska, nie krzywdzą mnie, to mam to w poszanowaniu co oni robią".

Za poprzedniej władzy nie było z tym o wiele lepiej, ale teraz wydaje mi się jakby to wszystko stało się mega polityczne, takie pokazówki siły. Niby rządzący się za to zabrali, ale nikt z agresorów nie zostanie (chyba) skazany, a jak już, to prędzej będzie miał "wakacje" niż otrzyma karę stosowną do przewinienia.
Podobnie kiedyś było z pseudokibicami, ale Tusk mimo, że był to dla niego temat zastępczy dla odwrócenia innych problem, to ogarnął to przynajmniej na tyle, że rodziny nie bały się iść na stadion, dziś się tych pseudokibiców wykorzystuje i podjudza przeciw innym.

Komuś się nie podobają takie marsze, to niech je zwyczajnie oleje, nikt nie zmusza nikogo do kochania wszystkich ludzi.


Niestety nie pomogę Tobie tego zrozumieć, ale fajnie, że taki temat się pojawił i może jakąś wiedzę dla siebie z niego wyniosę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wania
44 minuty temu, BrakLoginu napisał:

Nikogo nie krzywdzą (tak myślę) więc nie rozumiem dlaczego tak się dzieje.

 

Krzywdzą, krzywdzą. Choć w Polsce mniej bezpośrednio.

 

Znajomy gej kiedyś mi powiedział, że boi się powiedzieć o swojej orientacji rodzinie. Komukolwiek, w zasadzie. Jak to określił, "przez tych klaunów z LGBT łażących w jaskrawych ciuszkach i stringach po ulicach". Dzięki LGBT wielu ludzi (niezbyt bystrych, ale jednak wielu takich jest) postrzega gejów jako ekshibicjonistów i zagrożenie dla porządku społecznego. Przez to każdy normalny gej może być piętnowany.

 

Druga sprawa jest taka, że LGBT nie walczy o niczyje prawa. To nie jest grupa, która walczy o coś z zamiarem zaprzestania walki, gdy już to osiągnie. Na Zachodzie LGBT zaczęło dodawać kolejne literki, by tylko dalej siać zamęt. Teraz jest to LGBTQA. 

 

lgbt-official-pride-flag-collection-lesb

 

Tu macie przykłady grupek, które mają swoje flagi i symbole i się czegoś domagają. Warto zaznaczyć, że "pride" oznacza dumę. Dumę z czegoś, kim się jest. Spróbujcie wymyślić flagę dla osób heteroseksualnych, dodajcie "pride", a zobaczymy, z jaką akceptacją ze środowisk LGBT się spotkacie.

 

Niby można powiedzieć, że Polsce to nie grozi. Że przewidywanie negatywnych następstw jest pozamerytoryczną formą argumentacji. Problem jest jednak taki, że mamy porównanie. I właśnie LGBT są narzędziem, by zaprowadzić konkretne zmiany w zachodnich społeczeństwach. W żadnym wypadku nie chodzi im o to, by się homoseksualiści czuli bezpiecznie - przez nich właśnie czują się zagrożeni.

 

Chowają się za pojęciami takimi jak miłość, tolerancja, wzajemny szacunek. Oczekują od ludzi tego, czego sami nie mogą dać. Przykładem niech tu będzie słynąca na Zachodzie z agresji Antifa, która w stanie New Jersey dorobiła się miana organizacji terrorystycznej. Antifa to taka grupa lewicowych warchołów. Ich zachowanie pokazuje doskonale do czego prowadzi zachodnia polityka kochania i szanowania wszystkiego, co nie szanuje i nie kocha innych. 

 

Do czego taka "polityka miłości" doprowadziła w Wielkiej Brytanii? Do tego, że policja nie nosi broni. Po zamachu terrorystycznym w Manchesterze podczas koncertu Ariany Grande, następny koncert został zorganizowany - taki symboliczny bardziej, "One Love Manchester". Przyszli policjanci, zapewniając dzieciaki, że są bezpieczne, bo jest policja, i nic im się nie stanie. W pewnym momencie, w akcie solidarności i kultywowania miłości policjanci zaczęli śpiewać i tańczyć, aby wzbudzić jeszcze większe zaufanie i poczucie jedności. 

 

Tutaj przykład tego, jak brytyjska policja zapewnia gościom bezpieczeństwo:

 

I problem jest taki, że oni to akceptują. Ktoś zaczynał tłumaczyć, że w przypadku innego zamachu terroryści zostali zabici przez policję w ciągu ośmiu minut. Tyle że terrorysta nie potrzebuje ośmiu minut. 

 

LGBT jest jedną z "gałęzi" systemu, który ma na celu doprowadzenie do sytuacji, gdzie będziemy kompletnie bezbronni. Ludziom, którzy popierają ten system, wydaje się, że miłością można zwyciężyć. Miłość nie zatrzymuje kul i wybuchów. Zwolennicy tego ruchu walczą też o to:

 

tumblr_p7e4np8aHY1xpmk5go1_400.jpg

 

Niby spoko, generalnie się nie czepiam. Ogólnie wydaje się to być liberalnym podejściem. Szkoda tylko, że środowiska LGBT zamieniają "let" na "enforce". Krytykować będą tych, którzy się nie dostosowują i postrzegać ich będą jako wrogów. A co by się stało, gdyby jakimś cudem wszyscy faceci stali się kobiecy, zaczęli nosić różowe ciuszki i makijaż? No cóż... Nie wróżę im przyszłości tak kolorowej, jak tęcza. Bo zawsze będą ci, którzy nie godzą się na taką politykę. I zawsze będą ci, którzy stanowią realne zagrożenie. Jeśli po jednej stronie postawisz klauna z "Królowych Życia", a po drugiej stronie postawisz przeciętnego zradykalizowanego muzułmanina, to który z nich dożyje jutra? Gdy dojdzie do wojny, kto będzie bronił nie tyle kraju i politycznych granic, co ludzi? Kto wygra? Kto nie zawaha się pociągnąć za spust? 

 

LGBT dąży do tego, by odsłonić wszystkie słabości, by je wyeksponować. Ich "sojusznicy" z BLM przepraszają murzynów za nieswoje grzechy, w każdym białym widząc wroga. Ich "sojusznicy" z feministycznych regionów zachodnich społeczeństw próbują "uczyć chłopców jak nie gwałcić". 

 

tumblr_mft633MQiO1rjrcrso1_500.png?13616

 

Doprowadza to do absurdu, gdzie z facetów robi się gwałcicieli. Demonizuje się ich, a każdy przeciętny chłopaczek idący pierwszy raz do komunii to przede wszystkim potencjalny gwałciciel, potencjalny rasista, potencjalny homofob, a dopiero potem człowiek.

 

No ale skąd agresja wobec fanów LGBT? Bo są ludzie, którzy nie będą akceptować zmian, jakie LGBT chce narzucić. I nie mają też wystarczająco rozumu, by unikać przemocy podczas argumentacji. Głąby są po dwóch stronach barykady. Jedni atakują drugich.

 

A bardziej prozaiczny powód to może sama tęczowa flaga. Nie wiem, jak inni, ale ja tam widzę nasilenie oczoje*nych kolorów na tej fladze, a tego typu barwy mnie denerwują.

Edytowano przez Wania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Takasobie68

Mam kilku znajomych gejów i dwie lesbijki....   Żaden z nich nie łazi po ulicy roznegliżowany  w ciepłe dni .  Jeden jest nauczycielem, inny dentystą a jeszcze inny  prawnikiem.

  Żadnego z nich nie da się rozpoznać po ubiorze czy zachowaniu. 

Trudno mi określić. kto z tych na zdjęciu  bardziej gorszy swoim zachowaniem- ci w futerkach podczas  parady raz na jakiś czas czy ci "prawdziwi hetero"- cały sezon w  mieście (również pod moimi oknami)...

837729485b4327f6.jpg

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
28 minut temu, Takasobie68 napisał:

Trudno mi określić. kto z tych na zdjęciu  bardziej gorszy swoim zachowaniem- ci w futerkach podczas  parady raz na jakiś czas czy ci "prawdziwi hetero"- cały sezon w  mieście (również pod moimi oknami)...

Dla mnie bez różnicy, nie gustuję w panach, ale jak jest ciepło, wiadomo wszędzie się tak nie ubiorą. Co do "futerek" zapewne jakby tak dużo ludzi nagle zaczęło chodzić i codziennie, to może lekki szok bym przeżył, aż bym się nie przyzwyczaił :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Takasobie68
19 minut temu, BrakLoginu napisał:

Co do "futerek" zapewne jakby tak dużo ludzi nagle zaczęło chodzić i codziennie, to może lekki szok bym przeżył, aż bym się nie przyzwyczaił :)

To tak jak ze spodniami wśród pań... 70 lat temu nie do pomyślenia...  a teraz nawet babcia w jeansach z dziurami  i to takich z rozporkiem. 

Można się przyzwyczaić tylko potrzebni są odważni pionierzy.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu

Ja od zawsze stawiałem na oryginalność. Jak to mówią "kto zabroni biednemu bogato żyć?" to tak samo w ubiorze czy ogólnie w wyglądzie, bez względu na płeć i wiek. Rozumiem, że niektóre rzeczy mogą szokować jednego czy drugiego, ale czy muszą na to zwracać uwagę i musi dochodzić czasami nawet do rękoczynów, bo ktoś niby jest "inny"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Takasobie68

Pewien młody i mądry władca muzułmański powiedział: " Moi poddani to wielobarwny kobierzec utkany w różnych ludów, kolorów skóry, wyznań i  obyczajów . Jest piękny i delikatny dlatego aby po nim stąpać- zdejmuję obuwie." 

Żył on (ponoć) kilkaset lat temu w Turcji.

Czy  to prawda czy legenda- nieważne... Piękne przesłanie i takie powinniśmy mieć w sercu.

Czy myślał również o gejach..? Być może nie wiedział o ich istnieniu...

Co by powiedział  gdyby żył dzisiaj w Polsce jako zwykły obywatel..?

 

Edytowano przez Takasobie68

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczęśliwy
Liberiusz ;-)

Chciałbym się przejść po Warszawie bez koszulki, ale wiem, że dostałbym wtedy mandat. Nie rozumiem dlaczego jedni ludzie mogą chodzić roznegliżowani, a inni nie. Na marszu obowiązuje takie same prawo jak poza nim.

 

Absolutnie nie jestem za agresją ani fizyczną, ani psychiczną. Po prostu nie chciałbym, aby moje dzieci widziały na ulicy kogokolwiek roznegliżowanego. Ludzie, którzy napadają na homo nie powinni tego robić. Należy raczej tłumaczyć, że oni robią źle i że grzeszą.

 

Wczoraj widziałem, jak jakaś aktywistka z Wrocławia trzymała w ręku figurkę Maryi stylizowaną na waginę, w środku której była tęczowa flaga. Po co to? Mi to wygląda na prowokację i obrazę katolików nie tylko w Polsce, ale i na całym świecie. Przecież jest ich miliony. Dlaczego mniejszość ma dyktować prawo? Podobno mamy demokrację. Jeżeli Polacy zechcą związków partnerskich i adopcji przez nie dzieci, to demokratycznie zagłosują na ludzi, którzy to wprowadzą. Większość nie zawsze ma rację, ale w Szwajcarii jest takie zdanie, że z wyborem większości się nie dyskutuje. Po prostu.

 

Dlaczego ludzie, którzy tak zażarcie bronią demokracji, jednocześnie ją negują? Bo większość wybrała inaczej niż by tego sobie życzyli?

 

I jeszcze jedno. Większość może zmieniać prawo dowolnie. Może to być nawet idiotyczny zapis o zakazie noszenia spodni w kratkę. Na tym polega demokracja. Chodzi o to, żeby większość nie łamała ustanowionego już prawa, tylko je zmieniała tak, żeby jej pasowało. Jeżeli większość zagłosowała za ludźmi, którzy chcą zmiany prawa to oznacza, że większość chce zmiany prawa. W Sejmie przedstawiciele mają reprezentować wyborców. Jeżeli PiS robi coś co Ci się nie podoba to wiedz, że tego co Ci się nie podoba chce większość. Takie są uroki demokracji. W Holandii większość głosowała za partią, która była za wprowadzeniem związków partnerskich, więc większość wprowadziła takie prawo. To jest bardzo proste.

 

W Polsce nie będzie związków partnerskich, dopóki większość katolików nie zostanie ateistami lub obłudnikami. Prawdziwy chrześcijanin nigdy nie zagłosuje za partią, która chce wprowadzać prawo niezgodne z nauką Kościoła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wania
17 minut temu, Gżegoż Brzęczyszczykiewicz napisał:

Prawdziwy chrześcijanin nigdy nie zagłosuje za partią, która chce wprowadzać prawo niezgodne z nauką Kościoła.

 

Sebier? To ty? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Takasobie68
3 godziny temu, Gżegoż Brzęczyszczykiewicz napisał:

Chciałbym się przejść po Warszawie bez koszulki, ale wiem, że dostałbym wtedy mandat. Nie rozumiem dlaczego jedni ludzie mogą chodzić roznegliżowani, a inni nie. Na marszu obowiązuje takie same prawo jak poza nim.

 

 

 Nie chodziło mi o chcenie i  czy wolno, ale  o to czy nagi tors męski sieje zgorszenie. Tak przynajmniej twierdzą  przeciwnicy parad.... (bo dzieci to widzą) ... A jaki człowiek zabiera dzieci tam, gdzie jest zagrożenie ze strony  n.p. kiboli czy narodowców..?

 

           Ja nie chodzę  na wyścigi konne bo mi się nie podobają. Czemu ktoś chodzi na parady- jeśli tego nie lubi...Jaki ma w tym cel..?  Porozrabiać..? Zaimponować kumplowi czy może wmówić sobie, że ma przewagę w tej bitwie bo  agresja to jego największy (być może - jedyny) atut...?

 Podobno najlepszy gej- to martwy gej... A ja się pytam : A jaki jest najlepszy zadymiarz czy bandzior...?

     Jaki jest cel takich parad...?   Dlaczego ludzi ze społeczności LGBT chce się zepchnąć poza margines..? Niech żyją w ukryciu, okłamują samych siebie, żenią się z kobietami  unieszczęśliwiając je oraz e/w potomstwo... Po co im takie same prawa jakie my posiadamy...? 

-Czyżby nie byli pełnoprawnymi obywatelami..?

 

Nie chcę się rozpisywać bo sama nie czytuję dłużyzn  ale znalazłam coś na FB. i sądzę że watro się nad tym zastanowić...

-----------

Co byś zrobił, gdyby ciemnoskóry mężczyzna, którego nie wpuściłeś do swojego sklepu, bo to czarnuch i śmierdzi, tydzień później uratował twój dobytek z pożaru, bo okazał się strażakiem?
      Co byś zrobił gdyby okazało się, że gej, którego oplułeś i wyzwałeś od pedałów na ulicy, dwa dni późnej uratował życie twojemu dziecku na ostrym dyżurze w szpitalu? Bo okazał się lekarzem?
      Co byś zrobił, gdyby lesbijka, którą uderzyłeś w twarz w autobusie, okazała się tą dziewczyną, która pewnego dnia udzieliła ci pomocy i wezwała pogotowie, bo miałeś zawał na ulicy?
 
        Każdego dnia spotykasz wielu ludzi, których lubisz, szanujesz, którzy ci pomagają, których podziwiasz a przecież  nie masz pojęcia, że wśród nich są osoby o innej orientacji seksualnej.      
    Może to sąsiadka z parteru,  może lubiany kolega w pracy,  ukochana nauczycielka twojego syna,  dentystka u której leczysz zęby od lat,  może ulubiony nauczyciel, siostrzeniec, którego kochasz,  jak własne dziecko  a może twoje własne dziecko...

 

 

Edytowano przez Takasobie68

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aliada

Prawo do pokojowych zgromadzeń jest jedną z najważniejszych wolności. I tylko w naprawdę wyjątkowych wypadkach może być ograniczane.

Dlatego także parady równości, organizowane pod hasłami zrównania praw osób LGBT, tolerancji itp., jak najbardziej mogą być organizowane, niezależnie od tego, czy większość społeczeństwa je popiera, czy uważa za głupie, irytujące czy godzące w jakieś powszechnie przyjęte wartości. Każdy ma prawo manifestować pod jakimi tylko chce hasłami i tyle. Władza nie może w to w żaden sposób ingerować, przeciwnie - powinna dbać o bezpieczeństwo manifestantów.

 

Warunek: uczestnicy zgromadzenia nie mogą siać zgorszenia, czyli np. paradować nago albo uprawiać publicznie seksu. Dlatego tzw. parada miłości w stylu berlińskiej (gdzie nie tylko torsy bywają gołe...), u nas mogłaby zostać zgodnie z prawem zabroniona. Można się oczywiście zastanawiać, czy gołe torsy albo wizerunki waginy gorszą. Mnie np. nie. I myślę, że jednak trochę więcej wolno na świątecznej, okazjonalnej paradzie, niż co dzień na ulicy.

 

Ale takie szczegółowe rzeczy powinno się rozstrzygać na linii organizatorzy parad - władze publiczne. W ostateczności zostają sądy (oby tylko były niezawisłe, a nie na pasku władzy...).

Edytowano przez aliada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aliada

A co do mojego stosunku do gejów itp., to traktuję ich zwyczajnie i nie oceniam przez pryzmat orientacji, bo uważam że to prywatna sprawa każdego człowieka (co nie znaczy że trzeba się z nią kryć).  Ale widzę, że w wielu środowiskach nie są tolerowani, tylko traktowani jako zagrożenie dla "normalnej" większości, co według mnie jest bzdurą. I im bardziej takie osoby są atakowane, im bardziej władza (i niestety ostatnio Kościół) judzi przeciwko nim, tym bardziej się z nimi solidaryzuję i rozumiem o co chodzi w ich protestach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wyczerpany
Vertlain
7 minut temu, aliada napisał:

I im bardziej takie osoby są atakowane, im bardziej władza (i niestety ostatnio Kościół) judzi przeciwko nim, tym bardziej się z nimi solidaryzuję i rozumiem o co chodzi w ich protestach.

to to właśnie... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczęśliwy
Liberiusz ;-)

Męski tors sieje zgorszenie na ulicy. To jest prawda. To nie plaża. Po prostu są części ciała, które w naszej kulturze mogą być pokazywane, ale tylko w pewnych miejscach. Tak naturalnie ukształtowała to kultura. Tego nie trzeba regulować prawnie.

 

Jakie jest zagrożenie ze strony kibiców i narodowców jeśli chodzi o dzieci? Na Marszu Niepodległości było tysiące rodzin z małymi dziećmi. Dzieci nie są przedmiotem dyskusji kiboli i narodowców. Wręcz odwrotnie. Bronią rodziny przed zboczeniami.

 

Przeciwnicy parad "równości" chodzą tam po to, aby zaprotestować przeciwko propagandzie LGBT (podobno więcej literek ma ten skrót, może niedługo cały alfabet tam się znajdzie). Oni mówią o miłości, równości i tolerancji, ale sami nie tolerują innych od siebie, czyli większości, np. katolików. Nie będziemy jako katolicy patrzeć bezczynnie na profanację Maryi czy Mszy św. Nie ma i nie będzie na to zgody. Absolutnie nie jestem za przemocą. Już to pisałem. Nie popieram żadnych ataków. Nikogo nie można bić. Jako katolik miłuję homoseksualistów, morderców, złodziei itd. Nie oznacza to jednak, że nie wolno mi mówić i zwracać im wszystkim uwagi, że robią źle, że grzeszą. Taka jest moja rola jako katolika. Ewangelizacja.

 

Homo są pełnoprawnymi obywatelami. Mają więc dokładnie takie same prawa jak my wszyscy. Nie można nikogo uprzywilejowywać. Poza tym jeżeli chodzi o parady, to oni tam rozbierają się nawet do naga, dmuchają kolorowe balony w kształcie penisów, całują się publicznie, obmacują i inne takie.

 

Co byś zrobił, gdyby PEDOFIL, którego nie wpuściłeś do swojego sklepu, bo to PEDOFIL, tydzień później uratował twój dobytek z pożaru, bo okazał się strażakiem?
      Co byś zrobił gdyby okazało się, że PEDOFIL, którego oplułeś i wyzwałeś od PEDOFILÓW na ulicy, dwa dni późnej uratował życie twojemu dziecku na ostrym dyżurze w szpitalu? Bo okazał się lekarzem?
      Co byś zrobił, gdyby PEDOFILKA, którą uderzyłeś w twarz w autobusie, okazała się tą dziewczyną, która pewnego dnia udzieliła ci pomocy i wezwała pogotowie, bo miałeś zawał na ulicy?
 
        Każdego dnia spotykasz wielu ludzi, których lubisz, szanujesz, którzy ci pomagają, których podziwiasz a przecież  nie masz pojęcia, że wśród nich są osoby ZBOCZONE.   
    Może to sąsiadka z parteru,  może lubiany kolega w pracy,  ukochana nauczycielka twojego syna,  dentystka u której leczysz zęby od lat,  może ulubiony nauczyciel, siostrzeniec, którego kochasz,  jak własne dziecko  a może twoje własne dziecko...

 

Mam prawo sam decydować kogo wpuszczę do mojego sklepu. Na tym polega wolność.

Nigdy nikogo nie oplułbym na ulicy i nie wyzywałbym.

Nigdy nie uderzyłbym nikogo, a tym bardziej dziewczyny. Faceta uderzyłbym gdybym nie miał wyjścia w samoobronie.

 

Edytowano przez Gżegoż Brzęczyszczykiewicz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
13 godzin temu, aliada napisał:

I im bardziej takie osoby są atakowane, im bardziej władza (i niestety ostatnio Kościół) judzi przeciwko nim, tym bardziej się z nimi solidaryzuję i rozumiem o co chodzi w ich protestach.

Według mnie na tej wypowiedzi można, by było rozpocząć i zarazem zakończyć temat. W obu wpisach raczej wyczerpałaś temat o co w tym wszystkim chodzi :) 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Takasobie68
31 minut temu, BrakLoginu napisał:

Według mnie na tej wypowiedzi można, by było rozpocząć i zarazem zakończyć temat. W obu wpisach raczej wyczerpałaś temat o co w tym wszystkim chodzi :) 

 

A ja dopiero się rozkręcam...  !

Edytowano przez Takasobie68

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
14 minut temu, Takasobie68 napisał:

 

A ja dopiero się rozkręcam...  !

I tak trzymać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczęśliwy
Liberiusz ;-)

Kościół nie ma nic przeciwko homoseksualistom, mordercom, złodziejom.  Za to ma przeciwko aktom homoseksualnym, morderstwom i złodziejstwu. Kościół nigdy nikogo nie potępił, bo Kościół nie potępia ludzi, tylko ich złe czyny.

 

Jakieś pojedyncze wypowiedzi duchownych nie oznaczają, że jest to stanowisko Kościoła.

 

Wracając do tych parad. Przeciwnicy, którzy tam chodzą, w zdecydowanej większości są tacy jak ja - czyli nie atakują. Telewizja pokazuje tylko tych, którzy biją i potem jest to tłumaczone w ten sposób, że wszyscy są tacy. To oczywista bzdura.

 

Wolność nie polega - tak jak mówi Korwin, że róbta co chceta, tylko nie krzywdźcie innych. To nie jest tak, że niech homo robią swoje, a my robimy swoje. Nie - my jako katolicy mamy obowiązek mówić bliźniemu "robisz źle." I tłumaczyć.

 

Mamy prawo zakazywać zgromadzeń, jeżeli nie zgadzamy się z ich treścią. Przykładowo nikt nie zgodziłby się na marsz morderców z hasłami typu "prawo do zabijania."

Nikt nie zgodziłby się na marsz złodziejów i haseł typu "prawo do kradzieży."

 

Dlaczego kiedyś dla ludzi oczywiste było, że akty homoseksualne, aborcje, morderstwa i kradzieże są złe, a teraz zostały tylko morderstwa i kradzieże? Bo ludzie dążą do degeneracji. To co kiedyś było uznawane za złe, teraz jest uznawane za dobre. Znosi się prawo i przykazania pod płaszczykiem haseł wolnościowych zapominając o tym, że wolność jest zawsze od, a nie do. Do to może być prawo. Ale czy chcemy mieć prawo do zabijania? Mordercy czują się zniewoleni, bo nie mogą zabijać, a złodzieje nie mogą kraść. Danie im tych praw to wolność? Wolność jest zawsze od. Wolny od choroby, od długu itd.

 

Dlaczego wspomniałem o aborcji? Bo aborcja jest teraz na tzw. pośrednim etapie. W jednych państwach jest uznawana za zło i nie jest dopuszczona, a w innych za dobro. Prawo ma ograniczać tylko zło. Nie może ograniczać dobra. Oznacza to, że aborcja jest przez niektóre państwa uznawana za dobro. Przecież prawo nie może zezwalać na zło. Na razie aborcja jest uznawana za dobro do 12 tygodnia życia. Potem się to przesunie do 24 tygodnia, bo dlaczego by nie? Istniały i być może jeszcze istnieją cywilizacje, w których zrzuca się chore niemowlęta ze skały i nie jest to uznawane za nic złego. Chrześcijaństwo nigdy na coś takiego nie pozwoli. Całe prawo europejskie oparte jest na chrześcijaństwie, na 10 Przykazaniach. Jeżeli nie zabijamy to nie dlatego, żeby nie robić komuś krzywdy. To kultura chrześcijańska przez wieki ukształtowała w nas ludziach przekonanie, że zabijanie jest złe. W czasach starożytnych zabijanie nie było niczym złym. Nie widziano w tym nic złego, bo nie było zasad. Prawo nie zakazywało zabijać.

 

Jeżeli godzę się na to, żeby ktoś mnie zabił i zjadł, to ten ktoś ma do tego prawo czy nie?

 

Jeżeli rodzeństwo chce wziąć ze sobą ślub, to ma do tego prawo czy nie?

 

Jest wiele takich przykładów. Powinienem zapytać nie czy mają do tego prawo, tylko czy powinni mieć do tego prawo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aliada
2 godziny temu, Gżegoż Brzęczyszczykiewicz napisał:

Mamy prawo zakazywać zgromadzeń, jeżeli nie zgadzamy się z ich treścią

Nie macie. No chyba że nazywacie się Kim, ale to nie w Polsce na szczęście.

 

Kontrmanifestować oczywiście możesz, byle bez łamania prawa, jak to miało miejsce w Białymstoku. I będzie git.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczęśliwy
Liberiusz ;-)

W takim razie nie widzę powodu, aby zakazywać marszów popierających aborcję, złodziejstwo, morderstwa kazirodztwo czy ludożerstwo.

Edytowano przez Gżegoż Brzęczyszczykiewicz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aliada
15 minut temu, Gżegoż Brzęczyszczykiewicz napisał:

W takim razie nie widzę powodu, aby zakazywać marszów popierających aborcję, złodziejstwo, morderstwa kazirodztwo czy ludożerstwo.

Drobna różnica: zachowania homoseksualne, ani inne mieszczące się w zakresie LGBT, nie są przestępstwem.

Poza tym marsze równości nie "popierają" homoseksualizmu, tylko  prawa osób LGBT. 

Marszów za dopuszczalnością aborcji się nie zakazuje, nawiasem mówiąc.

 

Edytowano przez aliada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dżulia

Oczywiście, że każdy ma prawo do zgromadzeń, marszów, parad i jakby tego nie nazwać to chodzi o protest przeciw tam czemuś.
I tu zgoda prawo jest prawem i kropka. Człowiek  jest podmiotem prawa, ale nie może prowadzić działania zdeterminowanego/bezwolnego.

On spełnia się przysługującej  mu „ludzkiej naturze”, a więc w poznaniu używa rozumu (myślenia), zarówno w swym moralnym postępowaniu jak i rozmaitej działalności społecznej czy twórczej.
A więc idź, protestuj, a jak masz rozum to wyglądaj jak człowiek.
Czy inne zdołają osiągnąć prawa w ubraniu, a inne bez, czy gdzie nie gdzie okrytym?
Homoseksualiści tacy są i pewnie nic na to nie poradzą, podobnie jak inne grupy społeczne.
 Czy mamy uwagi do homoseksualistów? Nie...większość choćby na tym forum tak ma.

 

Natomiast myślę, że ich głowach homoseksualistów jest zagnieżdżona nasza niechęć do nich, a być może oni sami siebie za to nienawidzą.
I właśnie na paradach wyładowywana jest ich agresja różnymi działaniami.
Należy wspomnieć też o przeciwnej stronie...zwalczającej agresją agresję paradzistów.
To nie jest dobre rozwiązanie.
Jeśli następuje brak zrozumienia po przeciwnych stronach to należy prawo uściślić tak by obie strony coś zyskały, a coś straciły.

Nie popieram tego typu parad choć  nie są zabronione.
Do odmiennych płciowo nie mam nic, bo to nie moja bajka, a właściwie tyłek trzeba by rzec.
Dla mnie ta inność to zwyczajnie nienormalność, czyli toleruję, ale nie miłuję (jak wspomniał o Gżeś.)

Edytowano przez Dżiulia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczęśliwy
Liberiusz ;-)

Ale kto decyduje o tym co jest przestępstwem a co nie?

 

Jeżeli zachowania mieszczące się w zakresie LGBT nie są przestępstwem to w czym problem? Oznacza, że ci ludzie mają takie same prawa jak reszta. Sami namawiają do przestępstwa, np. zawierania małżeństw osób tej samej płci, albo adopcji dzieci przez te pary. To jest nawoływanie do przestępstwa. Tego w Polsce nie wolno robić.

 

A dlaczego marszów z dopuszczalnością aborcji się nie zakazuje, ale marszów złodziejów owszem?

 

Kto albo co decyduje o tym, co jest dobre a co złe? Ja i Ty? To co wtedy, jeżeli dla mnie jest coś złe a dla Ciebie dobre, albo odwrotnie? A może decyduje większość? Większość Polaków jest przeciwko związkom partnerskim, nie mówiąc już o wychowywaniu przez nie dzieci.

 Jeszcze raz. Kto albo co decyduje o tym, co jest dobrze a co jest złe? Pytanie za 100 punktów.

 

PS. Ja miłuję wszystkich ludzi :)

Edytowano przez Gżegoż Brzęczyszczykiewicz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aliada
38 minut temu, Gżegoż Brzęczyszczykiewicz napisał:

Jeżeli zachowania mieszczące się w zakresie LGBT nie przestępstwem to w czym problem? Oznacza, że ci ludzie mają takie same prawa jak reszta. Sami namawiają do przestępstwa, np. zawierania małżeństw osób tej samej płci, albo adopcji dzieci przez te pary. To jest nawoływanie do przestępstwa. Tego w Polsce nie wolno robić.

Sam sobie na to odpowiedziałeś: chociaż zachowania homoseksualne nie są penalizowane, to homoseksualiści  nie mają takich samych praw jak reszta (tworzone przez nich związki nie mogą być zalegalizowane jak związki hetero i nie mogą adoptować dzieci). Transseksualiści mają z kolei jakieś swoje inne postulaty itepe. Faktem jest także, że np. geje przez część społeczeństwa są dyskryminowani, wyśmiewani, a w wypowiedziach polityków pomawiani niesłusznie o różne złe rzeczy albo wręcz zrównywani z pedofilami. W swoim przekonaniu mają więc o co walczyć. I mogą to robić (byle pokojowo), choćby mnie czy Tobie to się nie podobało i choćbyśmy się z ich hasłami zupełnie nie zgadzali.

 

I absurdem jest twierdzenie, że dążenie LGBT do zmiany prawa to nawoływanie do przestępstwa. Przestępstwem jest łamanie prawa jedynie (naprawdę muszę to tłumaczyć?...).

Edytowano przez aliada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.






  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 533
    • Postów
      251 562
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      818
    • Najwięcej dostępnych
      8 477

    Nadine
    Najnowszy użytkownik
    Nadine
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • LadyTiger
      Jestem chrześcijanką, ale argumenty poza religijne to takie, że człowiek jest zbyt kompleksową istotą, twórczą i z potencjałem na rozwój, żeby jego jedynym jego przeznaczeniem miało być umrzeć gdzieś pod płotem jak byle roślinka, niezależnie od tego, jakich wielkich rzeczy dokonał. Nawet mogę przypuszczać, że nie wszystek umiera - właśnie dzięki temu potencjałowi mózgu lub, ambitniej, duszy. Ciekawostka, kiedyś chrześcijanie myśleli, że się nie umiera, tylko zasypia na wieki, a to zmienia postać rzeczy, i nawet jak w to nie wierzysz warto korzystać z filozofii dawnych ludzi. 
    • Antypatyk
    • Vitalinka
      przecież ten mem jest źle wykorzystany przez Ciebie...chyba...albo ja go rozumiem odwrotnie.
    • kuba
      witam jestem kuba. jestem osobą w spektrum Autyzmu przez którego nie mam żadnych znajomych ani dziewczyny choć miałem kiedyś dziewczynę jak mieszkałem kiedyś w województwie Opolskim do 2017 roku ale niestety zdradziła mnie a wcześniej skompromitowała się na balu maturalnym na którym byłem z nią w Opolu w 2017 roku. Jeśli chodzi o 2017 rok to ten rok był dla rokiem kiedy moje życie zostało diametralnie przerwane bo w poprzednim miejscu zamieszkania spędziłem najlepsze lata swojego życia znajomi, kobieta którzy odeszli w niepamięć a teraz męczę się w placówce terapeutycznej dla osób niepełnosprawnych gdzie w 2022 roku została naruszona moja nietykalność cielesna przez instruktora który nie boi się konsekwencji swoich czynów bo także tam zostałem poszarpany przez panią psycholog która chce mi załatwić sprawę o zniesławienie i o pomówienie bo twierdzi że mnie dotykała a mnie szarpnęła przez co wpadłem w coraz większą depresję a depresja moja pogłębia się także z powodu tego że nie mam z kimś iść na wesele w rodzinie które będzie 30 sierpnia 2025 w bartnikach a dodatkowo nie mogę wytrzymać nerwowo z partnerem matki swojej który się porównuje cały czas do ojca mojego którego bardziej kocham niż jego przez co teraz partner domaga się by ojciec mój który mieszka w Warszawie przejął prawo do pełnoprawnej opieki nade mną a matka moja grozi że odejdzie od swojego partnera i że nie pozwoli na to by taki jełop za przeproszeniem krzywdził jej dziecko. Mama jest zupełnie sama , dostaje ataki od każdego głównie od moich dziadków którzy są ze strony matki mojej a obecny partner także podniósł rękę na matkę moją przez co chciałem mu tę rękę urwać bo gnój mnie traktuje tak worek treningowy na którym można się wyżywać a matka nie raz na to moja pozwala by mnie krzywdził a sąsiedzi nie reagują w żaden sposób bo nie chcą mieć problemów. z racji tego że coraz częściej partner matki mojej tak jak dziadek mój którego w duchu nienawidzę za dręczenie mnie psychiczne a kiedyś mnie dręczył też i to fizycznie bo wiele razy od niego pasem dostałem marzy o tym by ojciec mój wziął mnie na wychowanie choć ojciec nie chce brać mnie na tydzień do warszawy nawet choć tego bardzo pragnę i marzę o tym i czekam na dzień kiedy zamieszkam z ojcem swoim w Warszawie bo takie marzenie ma partner matki mojej który wyzywa te miasto od najgorszych określeń i który jest zazdrosny o to że mama moja rozmawia z kolegą swoim dawnym bo jest bardzo samotna i z racji tego że partner matki nie pozwala mi mieć żadnej dziewczyny nawet z zespołem Aspergera bo tego bardzo pragnę i z racji tego że partner matki mojej nie pozwala mi podjąć żadnej pracy nawet takiej żebym mógł do renty dorobić i że twierdzi że nikt nie przebije go i że nikt mu nie podskoczy i że nie pozwoli by żaden facet inny odebrał mu moją matkę której i tak nie szanuję tak jak ojca mojego mówiąc o nim okropne rzeczy przez co nie raz uciekałem z domu przez niego mówiąc mu że wszędzie będzie mi lepiej niż u niego dodając że jest pijakiem i chamem i prostakiem i zwykłym zerem tak jak jego córeczka która kiedyś u nas się upiła w święta wielkanocne robiąc obciachu swojemu nowemu chłopakowi o imieniu Tomasz postanowiłem  poszukać kogoś dla mamy swojej jakiegoś innego faceta nawet kogoś z rodzinnego śląska do którego chciałbym wrócić lub nawet kogoś z nienawidzonej przez obecnego partnera matki Warszawy kto nie będzie pił ani nie będzie mną rzucał w nerwach jak worek kartofli lub jak jakąś lalkę bo modlę się nie raz bo boga mam jeszcze żeby mama od niego odeszła i żeby w jej życiu pojawił się mężczyzna który ją naprawdę pokocha bo wiele razy mówiłem obecnemu partnerowi matki że mama zasługuje na kogoś kto nie będzie takim chamem i pijakiem jak on i kto mi nawet z podjęciem pracy pomoże i kogoś kto będzie miał odpowiednie znajomości by mnie i mamie mojej pomóc a mimo tego jakim jest chamem prostakiem i egoistą i zarozumialcem który wszystkich w koło obraża bo nie raz groziłem mu że go nagram kiedyś i wrzucę do sieci lub wyślę filmik jak się zachowuję w stosunku do mnie i jak wyzywa wszystkich do miejsca w którym z nim zrobią odpowiedni porządek dla takich degeneratów jak on przez co twierdzi że się niczego nie boi nawet ciosu od kogoś silniejszego od niego i bardziej sprytnego od niego bo także tak twierdzi mój dziadek że nic mu nie udowodnią. Tak więc szukam mężczyzny dla mamy mojej który taki  nie będzie i który nie będzie pił alkoholu bo wiele razy by stanąć w swojej obronie naruszyłem nietykalność cielesną partnerowi matki mojej bo zacząłem ćwiczyć boks zacząłem trenować sztuki walki by gościowi się w końcu postawić. tak więc gdyby ktoś się pojawił dla mamy ktoś taki nawet może być ktoś ze śląska lub z innej części polski kto mnie i mamie mojej pomoże to bym był szczęśliwy ważne żeby mógł naprawić błędy obecnego partnera matki mojej , błędy poprzedniego partnera matki i błędy ojca mojego. tak więc pozdrawiam i każda wiadomość będzie dla mnie czymś ważnym a nawet i cieszyłbym się gdyby posypały się pozytywne komentarza a może i jakiś list dostanę kiedyś od jakieś dziewczyny nawet z zespołem Aspergera a czekam też na wiadomość od pewnej osoby z dawnego miejsca zamieszkania którą nie raz widziałem i która się do mnie uśmiechała i której się mimo autyzmu podobałem bo byłem gościem z zasadami a mimo autyzmu uważam że potrafię zbudować związek oparty na szczerości i na odwzajemnionym uczuciu czego mi teraz zakazują a całym szacunkiem zasługuje na  kogoś kto na moje wyznanie mojej miłości zareaguje zupełnie inaczej niż pewne dwie dziewczyny z placówki terapeutycznej do której uczęszczam bez wyrażenia na to mojej zgody. pozdrawiam. 
    • Miły gość
      Czyli ty się do niej zaliczasz😉
    • Antypatyk
      Nie... głupota nie ma granic... ,a nie... czekaj...
    • Vitalinka
      Czytam forum i zawsze podobają mi się Twoje wypowiedzi. Gdzie jesteś? Co do kobiety. Kobieta powinna być SOBĄ.
    • Vitalinka
      No i super niech decydują. Ci, którzy sobie poradzą z daną kobietą.
    • Vitalinka
      Ale to wina lekarzy! Ich obowiązkiem było ratować te kobiety robiąc im aborcje w stanie zagrożenia życia - tak stanowi prawo. Ja już jestem tak wkurzona tym tematem, że aż zapytam KO IM ZAPŁACIŁ ZA ICH ŚMIERC, że nie ratowali życia choć mieli taki obowiązek, po to by ludzie  pisali jak Ty i szli na te wszystkie marsze...ech...
    • Vitalinka
      Tak dokładnie to POGARDA, tego słowa mi brakowało. Ubrana w piękne zwroty, słowa, kłamstwa - pogarda, wrodzona z której nawet nie zdają sobie sprawy, uważając siebie za dobrych.
    • Vitalinka
      Nie tylko "otwieraniem szampana"... nawet ja bałam się cieszyć, aż nie było pewne... I ten sztab za nim jakby potrzebował 900 ludzi do pomocy i ta żona wyrywająca mu mikrofon...😦 Jak mi go było szkoda...potem w sumie, też im życzę dobrze, ale dobrze, że nie wygrali🙂
    • Vitalinka
      Nie ma piękniejszego podsumowania, tego wszystkiego czego się bałam. Oto ta słynna wrażliwość na swoich rodaków, o której pisze Pan z żuczkiem w avatarze.  
    • Aco
      Wszystko ma swoje granice.  
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      Piszesz tak dramatycznie, jakby ktoś miał kogoś zmuszać do aborcji. Pomyśl o Izabeli, Dorocie i innych kobietach, które mogłyby żyć, gdyby zdecydowano się na aborcję. Ich dzieci już nie zobaczą swoich matek. Inaczej niż na fotografii. Mężczyznom jakoś łatwo przychodzi decydować co kobietom wolno a czego nie.
    • zagubionywtłumie
      Może rozwiniesz wypowiedź .  Na czym się opierasz w swoim przekonaniu ?
    • zagubionywtłumie
      Jest bardzo jasny przekaz od kontrwywiadu. Większe kraje świata nie chcą zaprzestania wojen bo to jest wielki miliardowy biznes. Nawet w elektoracie Joe Bidena czy w ministerstwach Francji, Hiszpanii oraz Niemiec i Chin  handel bronią to bardzo duże zyski. Oficjalnie  kraje te  nie przyznają się .
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      Ja zdecydowanie wolę mieć bielmo na oczach, niż obnosić się z "wartościami ch." i wybierać wbrew tym wartościom. Otwartość na uchodźców to nie kwestia dumy ale przyzwoitości. Takiej, którą szczyci się przecież KK. Ale od dawna wiadomo, że więcej wspólnego z chrześcijańską wrażliwością ma lewica, niż sami chrześcijanie. Zwłaszcza, (o nie-dziwo) katolicy. Zwłaszcza w Polsce. Stało się, co się miało stać. Zwolennicy PiS-u poparliby nawet Sylwiusza Jakubowskiego, sławnego byłego wójta Żelazkowa, gdyby go Kaczyński wybrał na kandydata. W tym wszystkim dobre jest chociaż to, że po exit-pollach przez chwilę prowadził Trzaskowski w związku z czym zdążył się zbłaźnić jeden z gorszych byłych prezydentów, (prezydent myśliwy Komorowski) mówiąc o otwieraniu małego szampana teraz, a dużego w poniedziałek. Widać, jak są odklejeni od rzeczywistości. No cóż, gratulacje dla prawicy. Teraz to już "alleluja i do przodu" Gratuluję, ale się nie cieszę.
    • Antypatyk
    • Vitalinka
      No!👍😉 🤗❤️
    • Astafakasta
    • KapitanJackSparrow
      Nie no właśnie jestem już w domu, tym razem z opóźnieniem wysyłam bo było tak zajebiście że nie było czasu 😀
    • KapitanJackSparrow
      No i opadł wreszcie kurz wyborczy. Ponad 70 proc frekwencji robi wrażenie. W przełożeniu na wskaźnik dot. podziału społeczeństwa polskiego myślę, że nastąpił wzrost swar skłóceń sąsiedzko- rodzinno- koleżeńskich.  Kto wie może i wzrost rozwodów. Cieszy się Putin z Katarzyną II Wielką, Cieszy się wschód Polski alee okazuje się że w Poznańskiem 😅 też się cieszą? Ja się nie cieszę, aaa gdyby wynik był w drugą stronę też bym się nie cieszył. Wiem to bo o 21.00 przełączyłem na TV i się dowiedziałem że Trzaskowski został prezydentem!🤣 Prychnąłem bo jakim trzeba być głąbem by dzielić skórę na niedźwiedziu. Zaraz po orędziu wyłączyłem propagandę i spokojnie oglądałem meczyki. Stąd wiem że nie ucieszyłem się. 😁 Myślę że dobrze się jednak stało. Naród wybrał. Po tym jak Trzaskowski podpalił w wieczór wyborczy uważam że kurna dobrze się stało. Wyobraźmy sobie podobną gafę w ważnej sprawie międzynarodowej. Tak nie lubię go i nie ufam. 😀  Był prezydentem elektryk ponoć kapuś to może być i ochroniarz ponoć alfons 😀 widać taką mamy polską  tradycję.   Bo cóż światło wyborcze zgasło a myy musimy iść po swoje. 
    • Pieprzna
      Dzięki. Kuleżanki nie zeszły na zawał dziś rano? Już sobie wyobrażam ten wściek pani S. 😄
    • Aco
    • KapitanJackSparrow
      Wróciłem i się nic nie zmieniło  Pozdrowienia z Bieszczad od fun club 👋👋😁   @Pieprzna aaa mój to góry wołają muszę iść 😀
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...