Kiedy wreszcie ateiści udowodnią, że Boga nie ma?

Jestem już stary lata lecą wszyscy o miękkich kręgosłupach moralnych wygłaszają poglądy, że nie ma sensu wierzyć w Boga że niema sensu postępować zgodnie z jego przykazaniami, że to bajki a co potem? Co dzieje się z narodami które chciały żyć bez Bożych przykazań?
Przecież Jezus Chrystus był między nami i przekazał zasady postepowania, które przetrwały 2000 lat i są nadal aktualne.
Pytam się dlaczego ateistom nie udało się udowodnić że życie powstało w inny sposób niż przez stworzenie przez Boga?
Pytam się dlaczego ateistom nie udało się znaleźć form życia poza Ziemią?
Pytam się dlaczego najlepsze prawo jest napisane na podstawach wynikających z przykazań Boskich?

Nie da się udowodnić, że czegoś nie ma, pytanie jest bez sensu ?

W dniu 20.05.2018 o 13:23, Gość Afro napisał:

Co dzieje się z narodami które chciały żyć bez Bożych przykazań?
Przecież Jezus Chrystus był między nami i przekazał zasady postepowania, które przetrwały 2000 lat i są nadal aktualne.

Zakładam, że mówisz o przykazaniach biblijnych/chrześcijańskich? Otóż nic się nie dzieje z takimi narodami, chrześcijaństwo to tylko jedna z dominujących religii, są jeszcze inne np. hinduizm, który jest starszy. Wcześniej też były różne wierzenia na naszych ziemiach lub na innych ziemiach np. u Majów i Azteków, im też się nic nie działo.

W dniu 20.05.2018 o 13:23, Gość Afro napisał:

Pytam się dlaczego ateistom nie udało się udowodnić że życie powstało w inny sposób niż przez stworzenie przez Boga?
Pytam się dlaczego ateistom nie udało się znaleźć form życia poza Ziemią?

Wszystko jeszcze przed nami, nauka się rozwija cały czas

ps. chrześcijanom też się nie udało udowodnić, że Bóg istnieje, a już tym bardziej, że ten konkretnie Bóg, w którego wierzą, a nie jakiś inny np. Allah, Zeus czy Ganesa 

W dniu 20.05.2018 o 13:23, Gość Afro napisał:

Pytam się dlaczego najlepsze prawo jest napisane na podstawach wynikających z przykazań Boskich?

Nie jest wcale najlepsze, społeczeństwa buddyjskie (nie wyznające osobowego Boga) są znacznie bardziej rozwinięte pod kątem etycznym niż chrześcijanie, dotyczy zarówno ich podejścia do bliźnich, jak i stylu życia (nie piją, nie palą, nie stosują żadnych używek itp.). My (kraje Zachodnie) ze swoimi zasadami chrześcijańskimi do pięt im nie dorastamy pod tym względem, wystarczy się rozejrzeć wokół.