Skocz do zawartości


hogan

KANAPA

Polecane posty



Arkina

Kiedyś robiłam choinki z liści laurowych. Lata temu gdy młody chodził do przedszkola na jarmark świąteczny. 

Wyglądało to mniej więcej tak jak na fotce tylko sama choinkę jeszcze przyozdobiłam jakimiś koralikami. 

Mnie się efekt podobal  ?

Ładne też wychodzą wieńce. 

 

7a3f4cd7711e.jpg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hogan

Zaczynam coś jeszcze robić ale na tym już koniec... chyba ?

 

Jak mi się uda i skończę to pokażę.

Teraz to już mi chodzi tylko o to aby wykorzystać produkty, które zostały. Cały jeden pokój na wszystko przeznaczyłam ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hogan
17 godzin temu, 4 odsłony ironii napisał:

Nie kupiłabym, bo nie nie są w moim guście.

Ty nie kupisz, ale kupi ktoś inny. 

Napiszę tak.

Nie żałuję kasy i stać mnie praktycznie na wszystko ale jak ktoś by mi zaproponował coś z tych rzeczy za taką sumę, powiedziałabym że czas aby odwiedził psychiatrę, poważnie. W mojej ocenie, nie jest to kreowanie swego wizerunku artystycznego lecz zwykłe naciąganie, oszustwo i dlatego za ceny z Kosmosu, reaguję wściekłością. Nikt tego nie kupi, chyba żeby jedynie pokazać, że może kupić ale nikt mu nie uwierzy, że dał taką cenę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hogan
17 godzin temu, 4 odsłony ironii napisał:

To jest Twoja wycena, bo TY masz te produkty jako darmowe, bo chcąc zrobić jeden stroik nazbierasz tego w lesie i git. A jeśli ktoś na tym zarabia (jest to jego jedyne źródło dochodu), robi ilości hurtowe, to musi towar kupować. A doliczyłaś koszty zusu, księgowej, mediów, pracowników itp? Bo jeśli to czyjąś pracą, a nie hobby, to niestety, ale to są olbrzymie koszty. 

 Ps. Ten drugi wieniec...widzisz jego wielkość? 40zl? Oj dokladałabyś do interesu i to słono ? 

Nie mam tych produktów, pisałam o tym. Wszystko musiałam kupić i to na raz aby zacząć robić.

Nie wiem też skąd bierzesz w tym ZUS, księgowość, itd. Ci w necie nie muszą nikogo opłacać, to są rękodzieła a więc robione

przez jedną, prywatną osobę. No i druga sprawa, pisaliśmy też o tym. Co innego rękodzieło a co innego hurt.

Ale i w hurcie nie widziałam aż tak wysokich cen(czyli tam gdzie trzeba ponieść dodatkowe opłaty).

Druga sprawa, że jak ktoś robi hurtem, to zawsze wyjdzie taniej, bo i produkty kupuje hurtem.

 

Wielkość tego wieńca nie ma żadnej różnicy, ponieważ widać, że produkty są sztuczne a więc hurt, tani bubel.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frau

Każdy może sobie wycenić swoje rękodzieło jak chce.

To, czy znajdziemy na to kupca, to już inna sprawa.

 

Inna rzecz mnie ciekawi.

Jeśli stroik ktoś ceni na 400 zł, to ile musiałby zarabiać pracownik, który zapierdziela fizycznie na akord, w dużo cięższych warunkach.

Kto może z czystym sumieniem napisać, że otrzymuje godną zapłatę za swoją codzienną pracę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hogan
6 godzin temu, Frau napisał:

Kto może z czystym sumieniem napisać, że otrzymuje godną zapłatę za swoją codzienną pracę?

Taka osoba z tego ma grosze. Z tych 400 zł może dostanie z dwa złote.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frau
7 minut temu, hogan napisał:

Taka osoba z tego ma grosze. Z tych 400 zł może dostanie z dwa złote.

Może.

Wiem tylko, że każdy z nas czuje, że zarabia mniej niż powinien. 

 

Poniedziałek rano w pracy.

Szef mówi do pracownika:

Pan przyszedł do pracy w takim stanie?!!!

Chyba cały weekend pan tylko pił!!!

 

Gdyby szef więcej płacił, pewno bym też jadł...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hogan

To cała prawda zawarta w tym żarcie!

 

A jak o czucie chodzi... pewnie mamy dobrego nosa ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frau
1 godzinę temu, hogan napisał:

To cała prawda zawarta w tym żarcie!

 

A jak o czucie chodzi... pewnie mamy dobrego nosa ?

Wszyscy podnoszą cenę swoich usług, zasłaniając się bezruchem lub całkowitym postojem.

Pandemia każdemu dała popalić.

A teraz przypomnijcie sobie, ile podwyżek dostaliście i czy w ogóle jakąś. 

 

Wszyscy postępujemy wedle uznania.

Dla mnie stroik za 100zł w tej sytuacji, jest już ogromnym zbytkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe

Zaprawdę powiadam Wam, o duszę zadbajcie, a nie o wystrój domów. Jezusowi to dynda czy stroik za 400, 100 czy 30 zł. Okna też mogą być brudne. ???

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frau
12 minut temu, Maybe napisał:

Zaprawdę powiadam Wam, o duszę zadbajcie, a nie o wystrój domów. Jezusowi to dynda czy stroik za 400, 100 czy 30 zł. Okna też mogą być brudne. ???

 

Ale ksiądz już by był szczęśliwy, gdyby na jego tacy wylądowało po stówce od każdego parafianina.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
52 minuty temu, Frau napisał:

Ale ksiądz już by był szczęśliwy, gdyby na jego tacy wylądowało po stówce od każdego parafianina.

 

Cześć bałwanku ?

O na tacę to i 400 by nie pogardził.

 

Mnie zastanawia skąd w Polsce wzięła się ta kolęda. W Niemczech księża katoliccy nie chodzą po kolędzie. W UK też nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frau
9 minut temu, Maybe napisał:

Cześć bałwanku ?

O na tacę to i 400 by nie pogardził.

 

Mnie zastanawia skąd w Polsce wzięła się ta kolęda. W Niemczech księża katoliccy nie chodzą po kolędzie. W UK też nie.

W mojej parafii już ogłoszono.

Ksiądz odwiedzi nas, na nasze wyraźne życzenie. 

Trzeba to wcześniej zgłosić w kancelarii. 

I dobrze, bo wcześniejsza "tradycja", była wielką szopką. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
10 minut temu, Frau napisał:

W mojej parafii już ogłoszono.

Ksiądz odwiedzi nas, na nasze wyraźne życzenie. 

Trzeba to wcześniej zgłosić w kancelarii. 

I dobrze, bo wcześniejsza "tradycja", była wielką szopką. 

Tak jest wszędzie czy tylko u Was. To jest mądre, kto chce ten przyjmuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frau
9 minut temu, Maybe napisał:

Tak jest wszędzie czy tylko u Was. To jest mądre, kto chce ten przyjmuje.

Czy ja sprawiam wrażenie osoby, która robi rundę po wszystkich parafiach? ? 

Nie pytam jak u innych.

Jak dzieciak był mały, chodziłam z nim systematycznie do kościoła. Potem nie miałam w czym, tak buty zdarłam, że odpuściłam sobie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
1 godzinę temu, Frau napisał:

Czy ja sprawiam wrażenie osoby, która robi rundę po wszystkich parafiach? ? 

Nie pytam jak u innych.

Jak dzieciak był mały, chodziłam z nim systematycznie do kościoła. Potem nie miałam w czym, tak buty zdarłam, że odpuściłam sobie ?

Myślałam że rozmawiasz z ludźmi ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frau
41 minut temu, Maybe napisał:

Myślałam że rozmawiasz z ludźmi ?

Rozmawiam. 

Temat przewodni, to wirus i podwyżki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hogan

Bo i Ciebie tu mało ale chętnie skorzystam z czegoś na przebudzenie, może szklana Danielsa :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cierpka

A to już prawie lato. Więc może letnia kuchnia? Ognisko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arkina
9 godzin temu, Cierpka napisał:

A to już prawie lato. Więc może letnia kuchnia? Ognisko?

Tak widzę dzisiejszy poranek... 

 

Fruehstueck-im-Freien-mit-Depot-5k.jpg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cierpka
Dnia 29.05.2022 o 09:15, Arkina napisał:

Tak widzę dzisiejszy poranek... 

 

Fruehstueck-im-Freien-mit-Depot-5k.jpg

Lubię fioletowe kwiaty? W ogóle takie polne, delikatne podobają mi się bardziej niż na przykład róże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.






  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 520
    • Postów
      249 224
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      808
    • Najwięcej dostępnych
      8 477

    zyebanna
    Najnowszy użytkownik
    zyebanna
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • Gość w kość
      hmm, coś w tym jest,   tylko czasem mam wrażenie, że nie jest to odbierane jako nienachalność, tylko brak zainteresowania,   a ja przecież jestem od słuchania, czytania itp.😜   poczytałem, posłuchajmy więc... ta piosenka Lennona i McCartneya (a jakżeby inaczej🤷‍♂️) stała się znakiem rozpoznawczym Joe Cockera po tym, jak wykonał ją na Woodstock w 1969 roku, została wykorzystana w czołówce popularnego serialu Cudowne Lata, tak powinno się coverować😎
    • Dana
      Niknienie 
    • Gość w kość
      od kiedy?🧐 więc może jednak powinnaś?🤔     generalnie najlepiej postawić na szczerość, to taka oczywista oczywistość, ale czasem o tym zapominam...🙂   muszę chyba dodać, że o szczerości to nie do Ciebie, to tylko takie moje małe prywatne spostrzeżenie po dzisiejszym dniu,  
    • Gość w kość
      ufff, dobrze, że jesteś! biedna Nomada,
    • ezdra
    • Monika
      Właśnie o to chodzi i choćby tylko tu, tu, ale już jest gdzieś w naszej części życia weselej. I dodam, że przed chwilą uświadomiłam sobie, że słowo "polazły", które Tobie wydało się lekceważące, funkcjonuje w moim codziennym słowniku....bo właśnie przed chwilą polazłam do sklepu na darmo (nie było tego po co poszłam) Co więcej z moją realną psiapsi potrafimy zwracać się do siebie pieszczotliwie słowami "O Ty pindo"😉 i jest to używane w momencie żartobliwej złości🙂 Trzeba sobie te trudne życie rozweselać, choć czasem i przez łzy, ciężkie sytuacje, nieżyczliwe osoby. Słoneczko zawsze w końcu wraca😊
    • Monika
      Obronię Nomadę, bo pytanie Patyka brzmiało :co widzi oczyma wyobraźni... Dlaczego miałaby nie widzieć tam tylko rzeczy pięknych? Nie jest ślepa, po prostu sposób w jaki patrzy na życie jest prawidłowy. trzeba widzieć dobro, wyłuskiwać je wszędzie gdzie się da. Po to tu jesteśmy.
    • la primavera
      Zainteresowawał 🙂 Właśnie sprawdzam że  bardzo ciekawy reżyser za tym stoi.  Zapisuje na listę do obejrzenia i dziękuję za polecenie 
    • Monika
      Ach, i...     Cudnego dnia🙃🥰
    • Monika
      Cześć Prawdziwy Ty😊 Oczywiście, że nie odpowiadasz za wydumaną ( kocham to słowo, każdy inny napisałby "wymyśloną") wersję, ponieważ istnieje ona tylko w mojej głowie. Wprawdzie jest bazowana na Prawdziwym Tobie, więc mógłbyś ewentualnie rościć sobie prawa... No, ale jako, że wyraziłeś się jasno na piśmie, że nie odpowiadasz za wydumaną (❤️) wersję, należy ona tylko do mnie🙃 ...(i dobrze, hi,hi🤗). Mogę ją sobie sama dowolnie adaptować.😉   Co do mojego podziału prawdziwego Ciebie na wersje starszą i młodszą, to uważam, że powinieneś zrobić z nią rozdzielność nicku. Twoja starsza wersja dużo traci na tym co młodsza nawywija.😉 Jednak prawdziwy Ty, należysz wyłącznie do siebie ( ja nie mam tu żadnych praw), więc jest to tylko moja jedynie nic nie znacząca opinia.😊   Nie muszę chyba dodawać, że wszystkie moje wypowiedzi mają charakter humorystyczny i że... fantazja, jest od tego, by... ...zatracić się w niej na całego?😉              
    • Celestia
      W rzeczywistości utwór "Józek, nie daruję ci tej nocy" był protest songiem skierowanym przeciwko Wojciechowi Jaruzelskiemu. To właśnie generałowi artystka nie potrafiła darować nocy. Mowa tu oczywiście o wprowadzeniu stanu wojennego 13 grudnia 1981 roku. „Kiedy pisałam ten tekst, Polska była innym krajem. Tak naprawdę ten tytuł powinien brzmieć: >>Wojtek, nie daruję Ci tej nocy<<., ale w tamtych czasach nie wolno było pisać tego, co się chciało, tylko trzeba było przemycać pewne treści na niektórych koncertach publiczność podmieniała imię Józek, na Wojtek po koncercie w Warszawie dostaliśmy pismo, w którym przeczytaliśmy, że w Warszawie przez dwa lata nie możemy koncertować".
    • KapitanJackSparrow
      Ale Kaszeba to chyba najtrudniejsza gwara
    • Moniqaa
      W temacie... cytuję ciekawy fragment ze stronki:   https://haps.pl/Haps/7,167709,24954348,odgrzewany-makaron-jest-zdrowszy-i-mniej-tuczacy-od-swiezo-ugotowanego.html   "Zimny makaron zdrowszy od świeżego. A odgrzewany? Jednak jedzenie zimnego spaghetti nie brzmi zbyt zachęcająco. Z tego powodu dziennikarze BBC przy współpracy z naukowcami postanowili sprawdzić, co stanie się po ponownym odgrzaniu porcji makaronu. Czy zachowa właściwości ostudzonego dania, czy może powróci do tych pierwotnych? Przebadali 10 osób, które w ciągu trzech dni na pusty żołądek jadły identyczne porcje makaronu z sosem pomidorowym. Pierwszego dnia makaron był podany od razu po przygotowaniu, a więc ciepły, drugiego był ostudzony, zaś trzeciego podano go uczestnikom badania po uprzednim podgrzaniu. Badaczom sprawdzano poziom glukozy we krwi co 15 minut przez dwie godziny po posiłku. Jakie rezultaty przyniosło badanie? Postawiona hipoteza się potwierdziła, bowiem ostudzone jedzenie wywołało mniejszy skok glukozy niż to przygotowane na świeżo. Zaskoczeniem jednak była reakcja organizmu po zjedzeniu odgrzewanej porcji w porównaniu do tej zrobionej na świeżo i ostudzonej. Okazało się bowiem, że w tym przypadku poziom glukozy we krwi był aż o połowę mniejszy niż po zjedzeniu zimnego dania, a więc był też dużo niższy niż po jedzeniu wersji na świeżo. Oznacza to, że podgrzewanie makaronu (a prawdopodobnie także ziemniaków i innych produktów skrobiowych) po schłodzeniu go w lodówce czyni go o wiele zdrowszym. Chroni organizm przed ostrymi skokami poziomu glukozy we krwi i zapewnia wszystkie korzyści płynące z błonnika, bez konieczności zmiany tego, co jesz - podsumowali badacze. Co wy na to? Zastosujecie metodę na odgrzewanie jedzenia?"   i jeszcze... cytuję:   "ugotowanie i obniżenie temperatury makaronu sprawia, że zmniejsza się ilość wchłoniętych do organizmu niezdrowych węglowodanów, a zwiększa ilość dobrego błonnika."
    • Pieprzna
      Bo to trzeba od dziecka się otrzaskać z tą mową. Babka wysłała kuzynkę do sklepu po pyry no więc poszła i kupiła. A sklep to była piwnica 😄 i bejmy niepotrzebnie wydane 😄
    • KapitanJackSparrow
      Miałem trochę do czynienia po rodzinie z takimi waszymi, ale mu się zmarło, ni uja nie rozumiałem co mówił,  jak mówił gadki 😁
    • Nomada
      Widzę za dużo. Remedium na to co Cię dotyka znajdziesz w sobie, uciekając w izolację i samotność można sobie tylko zaszkodzić.
    • Nomada
      Sprawiedliwość nie jest ślepa, ale jest niewolnikiem własnych aktów prawnych. 
    • Pieprzna
      Pewnie tak. Trochę słówek się zna, ale godać po naszymu to potrafią tylko bardzo starzy ludzie albo hobbyści występujący na scenach dożynek i festiwali folklorystycznych 🙂
    • Astafakasta
    • KapitanJackSparrow
      Chyba  gada po poznański lepiej niż ty 😁
    • Dana
      Kineskop 
    • Pieprzna
      I co on na to? Łobeznany buł?
    • KapitanJackSparrow
      Tyle wyczekane 😅 że już zapytałem się chat bot AI😁
    • Pieprzna
      Aaach, to jest z klasyka gwarowego. W antrejce na ryczce stoją pyry w tytce, potem to co ty piszesz. Chodzi o to, że w przedpokoju na stołeczku stoją ziemniaki w papierowej torbie. Przyszła świnia, zjadła ziemniaki a w wiadrze myła nogi 😄
    • KapitanJackSparrow
      Yyy @Pieprzna natrafiłem na takie cuś , przetłumaczyła byś ? Ciekawe czy to coś brzydkiego 😁 chyba że to nie waszo gadka😁  
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...