Skocz do zawartości


hogan

KANAPA

Polecane posty

Frau
2 minuty temu, 4 odsłony ironii napisał:

Chętnie, ale nie za bardzo jest za co bić ? jeszcze kilka cech bym dorzuciła ?

 

Nawet nie wiedziałam, że już stoją te kartony. Od miesiąca utknęłam w łóżku i nie wiem, kiedy tak ten czas uciekł. Nie do końca ogarniam, że to już ten przedświąteczny czas ?

Miesiąc czasu wylegujesz się w wyrku? 

Coś poważnego ze zdrowiem? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Gość w kość
14 minut temu, Frau napisał:

wolę wydać pieniądze na coś ważniejszego ?

ComfortableClassicBoa-size_restricted.gi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
1 godzinę temu, Pieprzna napisał:

Ależ skąd. Po prostu korzystam z nauczania innych radykałów ?

Są gorsi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
40 minut temu, Fifka napisał:

 

 

 

Stroik za 400 zł. to już lekka przesada ale duże wieńce tak niestety kosztują. 

 

Później na groby jak znalazł ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 odsłony ironii
22 minuty temu, Frau napisał:

Miesiąc czasu wylegujesz się w wyrku? 

Coś poważnego ze zdrowiem? 

Tak wyszło, ale wygląda na to, że będę żyć ? 

 

Dobrej nocy ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frau
1 minutę temu, 4 odsłony ironii napisał:

Tak wyszło, ale wygląda na to, że będę żyć ? 

 

Dobrej nocy ?

Dobranoc i szybkiego powrotu do zdrowia Ci życzę ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieprzna
7 minut temu, Maybe napisał:

Są gorsi?

Nie wiem, nie mam porównania ??‍♀️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
8 minut temu, Fifka napisał:

Daj spokój jeszcze mi zapitolą! ? ;(

Drutem pod prądem owiń! ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hogan
12 godzin temu, 4 odsłony ironii napisał:

Kurcze, nie chce mi się Googlać,ale ok, zaraz to zrobię i zobaczę, co jest w tej cenie. 

Ale ja akurat jestem w stanie sporo zapłacić za coś co mi się podoba.

Ja rozumiem i popieram cenienie siebie na podstawie dzieł artystycznych ale za taki stroik nie dałabym ceny, za jaką chcą ją sprzedać, no chyba że koszyk jest ze złota, bo jabłka i świeczki, raptem wyniosą z jakieś 20- 30 zł. A tu cena ponad 800 zł.

 

Kupisz? Bo ja nie. :)

https://designforhome.pl/p/1041/42944/philippi-tahoma-swiateczny-swiecznik-adwentowy-xxl-zloty-dekoracje-swiateczne-swieta-boze-narodzenie.html?gclid=Cj0KCQiAhf2MBhDNARIsAKXU5GQFxVJ--qDUWvKj3rUOFXqDfNqY3GE_n4FlZJPD1esZrqQ7a7qTSA4aAqZhEALw_wcB

 

Ten akurat, uznam za super arcydzieło ale też bym za to nie dała takiej ceny, bo nie mój gust.

 

https://allegro.pl/oferta/thomas-kinkade-stroik-na-stol-boze-narodzenie-11240524318?utm_feed=aa34192d-eee2-4419-9a9a-de66b9dfae24&utm_term=desc-yes&utm_source=google&utm_medium=cpc&utm_campaign=_dio_wyposazenie_pla_ss&ev_adgr=wyposazenie&ev_campaign_id=14962243373&gclid=Cj0KCQiAhf2MBhDNARIsAKXU5GRnEKUDAEoCrdGZyIIcYIh_l3FpkfawnA8pniosJumyflGiLVuBwxQaAkzYEALw_wcB

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hogan
11 godzin temu, Jacenty napisał:

E tam.Takie cuda to ja robię w parę minut 2xw roku na święta ..a i trzeci raz na 1 maja tylko ze zdjęciem lenina.

Też myślałam, że zrobię to może w godzinę. Wieniec zajął mi prawie miesiąc. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hogan
10 godzin temu, Frau napisał:

No właśnie. Spójrz w te kartony, ile mają jeszcze wolnego miejsca...

Kocham ludzi, którzy goowno mają, a potrafią się dzielić z innymi. 

 

Najgorsza cecha u człowieka ( w mojej opinii) to chytrość, skąpstwo i pazerność. 

 

Bijcie mnie teraz słownie ?

Napiszę z innej beczki.

Swoje prace uważam za rękodzieło i to artystyczne, bo zaczynałam jako samouk, bardzo dużo nad tym myśląc co i jak zrobić.

Zanim wszystko poskładałam do kupy, trwało z całym planem może z miesiąc. Potem wykonanie, produkty, dopasowanie, itd.

I dziś, wystawiając stroik za cenę 130 zł mam wyrzuty sumienia, że za drogo ale wiem, że ani robocizny nie policzyłam ani też

w pełni wszystkich produktów(uznałam jako gratis) i co? I brak zainteresowania i wiem, że na drugi rok, odpuszczam sobie, bo

zdaję sobie sprawę ile wszystko mnie kosztowało i jak miałabym "solidnie" wycenić, czyli dokładnie do ostatniego grosza, to

za jeden stroik musiałabym wziąć minimum 300 zł. Zauważyłam też, że ludzie często myślą, patrząc na stroik, że w sumie

to darmowe produkty lub łatwe do zdobycia za niską cenę. No niestety, tak nie jest, tym bardziej, że nic nie miałam, nawet

głupie podstawki musiałam kupić(jedna po 10 zł) a gdzie śnieg, klej, podstawki pod świece, brokat, lakier złoty/ srebrny. zielony, czerwony, itd. No niczego z tych rzeczy nie liczyłam, nie liczyłam wstążek, które też namęczyłam się zanim zrobiłam a ile

tasiemek poszło do wywalenia, bo mi nie wyszły?! Nigdy kokardek nie robiłam, więc musiałam się wpierw nauczyć a żeby

się nauczyć, to drugie tyle trzeba zmarnować. No może przesadzam z tym drugim tyle ale coś koło tego. No i widzisz, ja

mam teraz wrażenie, takie osobiste odczucie, że ktoś pomyśli, że chcę naciągnąć a ja na prawdę wydałam na to kupę kasy

a cena jest minimalna a ja zostaję ze stroikami i wyrzutami sumienia... bo w sumie, też wolę komuś dać za darmo, niż

sprzedać ale tu chciałam wypróbować, jak by to szło i niestety, klapa na całej linii. I jeszcze jedno! Okropnie mnie wkurza

gdy widzę, że ktoś ma cenę wyższą od mojej a wygląd w mojej ocenie stroika nie jest tego wart(w sensie wydania kasy na produkty) i mimo to ludzie kupują, to

jestem wściekła, bo tu dobitnie widać, że ludzie wcale nie doceniają rękodzieła i wolą sztuczne buble za grosze.

Edytowano przez hogan

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hogan

Wracając jeszcze do tego stroika z lampionem w cenie 400 zł.

Moja wycena: 150 zł.

Dlaczego?

Lampa(nawet led) jest dostępna w cenie 15 zł.

Bombki cały komplet 30 sztuk, można kupić za 30 zł na Allegro

Klej, inne dodatki, niech będzie 30 zł

Reszta za robociznę, czyli 75 zł.

 

To moja wycena według zrobienia samemu a mój  taki kosztowałby(jak ja bym go zrobiła) 60- 70 zł.

 

To jest przykład tego jak wyceniam swoje prace. Chyba widać różnicę w cenach, prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hogan
12 godzin temu, 4 odsłony ironii napisał:

No i mam trochę problem, Frau ? bo generalnie nic mi się aż tak nie podoba w tej kategorii, żebym w ogóle chciała kupić. 

Z wiankami było łatwiej, bo to już będzie mniej więcej w moim guście 

 

IMG-20211125-201111.jpg

 

IMG-20211125-201058.jpg

 

Albo takie dekoracje 

IMG-20211125-195859.jpg

 

Ale one nie są w cenie 100 zł. Ale tak-kupiłabym. Noooo, może wtedy gdybym sama sobie nie robiła ?

 

 

 

 

To pozwolę sobie je wycenić :D

 

Od góry zaczynając:

100 zł(darmowe produkty)

40 zł(sztuczne produkty i tanie)

10 zł za jedną bombkę.

 

Czyli jak zauważysz, cenię rękodzieło i wyceniam też produkty jakie zostały użyte.

I takie by były moje ceny, bez robocizny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 odsłony ironii
44 minuty temu, hogan napisał:

Nie kupiłabym, bo nie nie są w moim guście.

Ty nie kupisz, ale kupi ktoś inny. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 odsłony ironii
3 minuty temu, hogan napisał:

To pozwolę sobie je wycenić :D

 

Od góry zaczynając:

100 zł(darmowe produkty)

40 zł(sztuczne produkty i tanie)

10 zł za jedną bombkę.

 

Czyli jak zauważysz, cenię rękodzieło i wyceniam też produkty jakie zostały użyte.

I takie by były moje ceny, bez robocizny.

To jest Twoja wycena, bo TY masz te produkty jako darmowe, bo chcąc zrobić jeden stroik nazbierasz tego w lesie i git. A jeśli ktoś na tym zarabia (jest to jego jedyne źródło dochodu), robi ilości hurtowe, to musi towar kupować. A doliczyłaś koszty zusu, księgowej, mediów, pracowników itp? Bo jeśli to czyjąś pracą, a nie hobby, to niestety, ale to są olbrzymie koszty. 

 Ps. Ten drugi wieniec...widzisz jego wielkość? 40zl? Oj dokladałabyś do interesu i to słono ? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 odsłony ironii
19 minut temu, hogan napisał:

Wracając jeszcze do tego stroika z lampionem w cenie 400 zł.

Moja wycena: 150 zł.

Dlaczego?

Lampa(nawet led) jest dostępna w cenie 15 zł.

Bombki cały komplet 30 sztuk, można kupić za 30 zł na Allegro

Klej, inne dodatki, niech będzie 30 zł

Reszta za robociznę, czyli 75 zł.

 

To moja wycena według zrobienia samemu a mój  taki kosztowałby(jak ja bym go zrobiła) 60- 70 zł.

 

To jest przykład tego jak wyceniam swoje prace. Chyba widać różnicę w cenach, prawda?

Hogan, ale to jest Twoja wycena. Nie doliczyłaś kosztów o których już wspomniałam wcześniej. Gdybyś je doliczyła, to okazałoby się, że nie zarabiasz praktycznie nic.

No i to, że widzisz taką, a nie inną różnice, nie ma znaczenia, ponieważ to Twoja sprawa, że tak nisko cenisz swoje umiejętności. Są ludzie, którzy cenią swój czas, umiejętności i wyceniają je wysoko, bo mają do tego prawo. I takie produkty są skierowane do klientów premium. A tacy też istnieją i kupują. 

To jak z torebkami Chanel. Najbardziej klasyczny model dochodzi do 28 tysięcy. Kupisz? A są kobiety, które kupują, mimo, że dobrą jakościową torebkę mogą mieć za 500 zł. Też można rozkładać na czynniki pierwsze i robić oczy, że skąd taka cena, bo przecież niewarta tyle ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 odsłony ironii
38 minut temu, hogan napisał:

Okropnie mnie wkurza

gdy widzę, że ktoś ma cenę wyższą od mojej a wygląd w mojej ocenie stroika nie jest tego wart(w sensie wydania kasy na produkty) i mimo to ludzie kupują, to

jestem wściekła, bo tu dobitnie widać, że ludzie wcale nie doceniają rękodzieła i wolą sztuczne buble za grosze.

Punkt widzenia, zależy od punktu siedzenia. Tych, którzy mają wyższe ceny wkurza natomiast to, że zaniżasz cenę rynkową. To działa w dwie strony ? no i jak piszesz, to jest Twoja ocena, a decyzja odnośnie kosztów należy do sprzedającego. 

I tu znów się potwierdza to co już pisałam, że towar jest wart tyle, ile klient jest w stanie za niego zapłacić ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frau
54 minuty temu, hogan napisał:

Napiszę z innej beczki.

Swoje prace uważam za rękodzieło i to artystyczne, bo zaczynałam jako samouk, bardzo dużo nad tym myśląc co i jak zrobić.

Zanim wszystko poskładałam do kupy, trwało z całym planem może z miesiąc. Potem wykonanie, produkty, dopasowanie, itd.

I dziś, wystawiając stroik za cenę 130 zł mam wyrzuty sumienia, że za drogo ale wiem, że ani robocizny nie policzyłam ani też

w pełni wszystkich produktów(uznałam jako gratis) i co? I brak zainteresowania i wiem, że na drugi rok, odpuszczam sobie, bo

zdaję sobie sprawę ile wszystko mnie kosztowało i jak miałabym "solidnie" wycenić, czyli dokładnie do ostatniego grosza, to

za jeden stroik musiałabym wziąć minimum 300 zł. Zauważyłam też, że ludzie często myślą, patrząc na stroik, że w sumie

to darmowe produkty lub łatwe do zdobycia za niską cenę. No niestety, tak nie jest, tym bardziej, że nic nie miałam, nawet

głupie podstawki musiałam kupić(jedna po 10 zł) a gdzie śnieg, klej, podstawki pod świece, brokat, lakier złoty/ srebrny. zielony, czerwony, itd. No niczego z tych rzeczy nie liczyłam, nie liczyłam wstążek, które też namęczyłam się zanim zrobiłam a ile

tasiemek poszło do wywalenia, bo mi nie wyszły?! Nigdy kokardek nie robiłam, więc musiałam się wpierw nauczyć a żeby

się nauczyć, to drugie tyle trzeba zmarnować. No może przesadzam z tym drugim tyle ale coś koło tego. No i widzisz, ja

mam teraz wrażenie, takie osobiste odczucie, że ktoś pomyśli, że chcę naciągnąć a ja na prawdę wydałam na to kupę kasy

a cena jest minimalna a ja zostaję ze stroikami i wyrzutami sumienia... bo w sumie, też wolę komuś dać za darmo, niż

sprzedać ale tu chciałam wypróbować, jak by to szło i niestety, klapa na całej linii. I jeszcze jedno! Okropnie mnie wkurza

gdy widzę, że ktoś ma cenę wyższą od mojej a wygląd w mojej ocenie stroika nie jest tego wart(w sensie wydania kasy na produkty) i mimo to ludzie kupują, to

jestem wściekła, bo tu dobitnie widać, że ludzie wcale nie doceniają rękodzieła i wolą sztuczne buble za grosze.

Dlatego nie łapię się za "produkcję na sprzedaż".

Większość kobiet które znam, same robią stroiki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.






  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 533
    • Postów
      251 832
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      818
    • Najwięcej dostępnych
      8 477

    Nadine
    Najnowszy użytkownik
    Nadine
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • Vitalinka
      Tu wykorzystam Twoje pytanie, by napisać jeszcze to co mi leży na sercu. Otóż umiesz, choć w powyższej wymianie zdań pisałam żartobliwie o przytakiwaniu kobiecie, co myślę, że jako osoba z poczuciem humoru zrozumiałeś, bo raczej żartowałam z siebie i z kobiecych "foszków". Czasem taki żart potrafi rozładować napiętą atmosferę. Z Kapitanem było inaczej. On nigdy nie potrafił ustąpić przyjąć nawet takiego żarciku za dobrą monetę, do sprawienia, by na forum było normalnie, a wiesz dlaczego? Bo jemu na tym nie zależy. On napisał kiedyś, wprost, że potrzebuje walk i jeszcze takie słowo, zaraz sobie przypomnę, o! "zaorania" kogoś. On pisze o tym wprost, wcale się tego nie wstydząc, że brak mu "ameb" (głupich kobiet) do podręczenia ich sobie. Ty masz szacunek do rozmówcy, poglądy bowiem możemy mieć różne, ale na szacunku opiera się wszystko. Jak można wymagać szacunku od rozmówcy skoro samemu go nie szanujemy? Skoro założenie bycia tu Kapitana jest takie, by móc kogoś gnębić i czerpać z tego uciechę i imponować tym komuś (swoją drogą ci, którym to imponuje też się powinni nad sobą zastanowić). Szacunek to słowo : "przepraszam" i tego NIGDY nie słyszałam z ust Kapitana, do kogokolwiek. Do Pieprz, z którą to relacją się szczyci, nie widząc, że ma ona większą tolerancje i ta relacja wynika tylko z jej wspaniałego charakteru (choć też zapewne ją kosztuje, bo wątpię by spływały takie teksty do niej jak woda po kaczce), bo Kapitan i jej nie szanuje, a relacja ich jest dobra tylko i wyłącznie dzięki Pieprz i jej podejścia do Kapitana jak do upośledzonego dziecka, którym przecież nie jest. Ja nie wymagam żeby mnie ktoś przepraszał, ale nie będę  w nieskończoność tolerować głupot i rzeczy, które mnie drażnią, czyli kłamstw na mój temat (że wysyłam mu nagie zdjęcia). Po co to? Dla wzajemnego szacunku? Wątpię.. Nawet gdy już go ignorowałam pisał, komuś tam, że WIE jestem "sucha" w kontekście seksualnym (co już nawet nie jest dnem, ale czymś 20 km pod nim), a jako że to mój temat i pozwolę sobie odpowiedzieć, na te jego dno den : Otóż, że nie dziwie się jego manii seksu, bo najprawdopodobniej ma takie doświadczenia, że trafia na takie same "suche" jak on to ujął kobiety i seksu mu brak. Z uściśleniem tą różnicą, że te kobiety pewno są "suche" jedynie PRZY NIM. Całe dopiekanie mi rozpoczęło się w momencie gdy nie podobała mi się jego wizja bycia gwałconą przez Wilkołaka, którą on wymyślił i się nią zachwycał, a ja pisałam, że to chore, to nakręcał się jeszcze mocniej. Gdy dawałam mu do zrozumienia, że jego wątpliwe "amory" na mnie nie działają. Wtedy rozpoczął swoje ataki by moją osobę, by zdyskredytować w oczach innych tutaj: od kłamstw właśnie, że śle mu nagie zdjęcia, po słynny manifest, w którym postanowił się do mnie nie odzywać pisząc, że "ma chuja, ale nie jest chujem" i inne przykrości o mnie (które już tutaj pominę, bo szczerze mówiąc nie pamiętam, ale miały na celu pokazać mi jaka to ja jestem beznadziejna (bo nie łapie jego wspaniałych żartów). Czy to powyższe ma coś wspólnego z szacunkiem? Pomijam już aluzję o łykaniu jego spermy i wszystkie inne jego wyobrażenia, którymi mnie publicznie "raczył". I gdy widział, że nie nic nie wskóra zaczął  atak na moje wątpliwe według niego zdrowie psychiczne i czynił ku temu aluzje. Mnie to jakoś nie boli, jestem dorosła, ale jest to nie na moim poziomie, tak myślę. No i tyle.  Widzisz Kość też mi dopiekał, dogryzał, ale robił to jakoś z klasą i nigdy nie przekraczając granicy dobrego smaku i wtedy można z taka osobą pisać, a nawet bardzo ją polubić, bo osoba przewrażliwioną nie jestem. To tyle co chciałam wyjaśnić, dziękuję wszystkim nieszczęsnym uczestnikom, którzy chcąc nie chcąc musieli być świadkami tej żenady.  Chyba według ego  Kapitana powinnam umierać z radości, że czyni mi te wszystkie aluzje seksualne, jednak tak się nie stało, więc stał się agresywny i nie ustawał w swoich aluzjach i komentarzach jak i w tym dotyczącym nawilżenia mojej pochwy. Czy to nie dno? Prostactwo? Chamstwo? Prymitywizm? Nazwałam tylko jego zachowania względem mnie po imieniu. Jeśli to coś złego, to z góry przepraszam.
    • Wikusia
    • KapitanJackSparrow
      No nareszcie, może przestanie łazić za mną i wyzywać jak patol
    • KapitanJackSparrow
      Wygląda na to że nieźle odleciałaś
    • Antypatyk
    • Vitalinka
      Ja go nie znam Aco, nie rozumiem tez jego ciągłego dopiekania mi i jakiejś z tego radości. Staram się ze wszystkimi rozmawiać normalnie, jak napiszę coś źle przeprosić. Z nim nie udaje się - czy żartem, czy ignorowaniem, będzie jak pisał Patyk - odejdę z forum, a Kapitan jak pisał kiedyś będzie szukał innych "głupich ameb" do masakrowania (jego słowa) czy walki... Ja nie lubię takich wojenek, życie jest na to zbyt ciężkie i krótkie, by jeszcze wykłócać się z kimś w internecie.
    • Vitalinka
      Może gdyby najpierw byli migranci, a potem uchodźcy stosunek byłby odwrotny... nie wiem... Jest też kwestia kultury, religii wychowani, o czym wspomniał Aco...choć to tez nie powinno być miarą jaką dzielimy ludzi na lepszych i gorszych. Dlatego chciałabym byśmy mieli mądry rząd, który podejmowałby mądre decyzje by nasze państwo było bezpieczne, a takie decyzje zostawię mądrzejszym od siebie...
    • Vitalinka
      nie zrobiłby się, bo chyba powyższym postem wyjaśniłam Ci te "uznanie". Nie jechali atakować obcy kraj, tylko bronić swój, już zaatakowany...czy to nie różnica? To nie ma nic wspólnego z zemstą... Zemsta jest złem, Wojna jest złem. Obrona jest po prostu czasem...konieczna, czy tego chcesz czy nie. Z tym się na pewno zgodzisz.
    • Vitalinka
      Tak to pochwała, ale oni nie pojechali walczyć (dla mnie wojna też jest bezsensowna i zła) oni pojechali BRONIĆ przede wszystkim tych do wyjechać nie mogli : ludzi starszych, schorowanych, swoich domostw, ziemi. To jest straszne, ale podziwiam ich odwagę.
    • Aco
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      I tak trochę dla porównania: Natomiast liczebność Polonii (osób przyznających się do polskich korzeni, włączając w to potomków dawnych migrantów, czyli osoby urodzone poza Polską) szacowana jest na około 20 milionów.
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      Masz rację. Generalizowanie i uśrednianie może powodować błędny opis sytuacji. To prawda - Polska przyjęła bardzo dużo uchodźców z Ukrainy. W znacznym stopniu to nawet nie jako państwo, ale właśnie Naród. Ludzie przyjmowali ich do swoich mieszkań. Z drugiej strony można odnieść wrażenie, że jest wyraźna różnica w stosunku do różnych grup migrantów i uchodźców. Duża tolerancja wobec tych z Ukrainy, wyraźnie mniejsza wobec tych z innym - nomen omen - kolorem... skóry. Jednak chyba rzeczywiście masz rację, że trochę przesadziłem w opisach. Bo nawet Ty - po pierwszym Twoim poście dotyczącym migrantów i uchodźców, jaki przeczytałem, wydałaś mi się osobą nastawioną do nich raczej niechętnie. A pozory mogą mylić.  Trochę mniej rozumiem Twoją pochwałę tych, którzy pojechali walczyć. Bo to była pochwała, prawda? Jakieś uznanie. A to przecież wojna jest jakimś absurdem. Czystym złem. I w żadnym wypadku powodem do chluby. Nie powinno być tak, że rozumiemy pęd do walki/zemsty bardziej, niż chęć uniknięcia walki. No ale to jakby wątek na inny temat... można o tym więcej pisać, ale zrobiłby się trochę "offtop". Wracając do kwestii uchodźców i migrantów i stosunku do nich wśród nas. W narodzie. Niedawno na komunikatorze zobaczyłem powiadomienie, że pojawiła się w tym komunikatorze osoba z moich kontaktów. Kobieta, z którą kilka lat temu krótko rozmawiałem na temat współpracy w temacie praw zwierząt. Teraz zobaczyłem ikonkę z jej fotografią i nakładką o treści "Chcemy być bezpieczne- kobiety Konfederacji". Pierwszy raz się z tą akcją spotkałem i sprawdziłem, co to jest. Okazuje się, że chodzi o sprzeciw wobec przyjmowania "masy nielegalnych migrantów". Kobieta, o której wspominam, jest katoliczką i działaczką w chrześcijańskiej organizacji zajmującej się dążeniem do polepszenia sytuacji zwierząt w Polsce. (Ostatecznie nie doszło do współpracy, m.in. dlatego, że nie miała nadziei na to, że może się coś zmienić na lepsze... ale to też nieistotne). W każdym razie sprawiała wrażenie gorliwej chrześcijanki, a nie tylko deklaratywnej. Przez chwilę zastanawiałem się, o co może jej chodzić? Może o tę nielegalność? Bo jak może osoba kochająca Jezusa reagować odtrącaniem, gdy widzi tegoż Jezusa na naszej granicy? Ale przecież państwo ma w swoich kompetencjach możliwość zalegalizowania pobytu tych, którzy pomocy szukają, nawet jeśli nie w sposób podręcznikowy. Uznałem jednak, że nie chodzi jej o legalizację ich pobytu. Przy okazji sprawdziłem sondaż na ten temat. To chyba najświeższy: 
    • Vitalinka
      Cudnie! Miałam wybrane wiadomości, sygnatury i coś tam, ale nie posty teraz już go nareszcie nie widzę!!!! Mam nadzieję, że on mnie też. Daje jakieś aluzje o przebijaniu kobiet...psychopata,
    • Aco
      taka wierzba płacząca😁  
    • Vitalinka
      nie wiedźmy tylko głupcy co w nie wierzyli, to były mądre kobiety mające dużą wiedzę (min. zielarską i medyczną i ogólnie przyrodniczą). I od teraz Cię ignoruję, bo spokój był jak udawałam, że Cię nie ma, a Ty teraz wręcz zachwycony, że przynajmniej możesz się ze mną pokłócić, bo tak zostało Ci tylko obgadywanie.
    • Vitalinka
      żeby była jasność:   Miększy - stopień wyższy od przymiotnika miękki Część mowy: przymiotnik Typ stopniowania: stopniowanie regularne » stopień równy: miękki » stopień wyższy: bardziej miękki, miękkszy, miększy » stopień najwyższy: najbardziej miękki, najmiękkszy, najmiększy
    • Vitalinka
      miękki, miększy, najmiększy, przepraszam, mój błąd🙂   pewnie Tobie podobni...Niemoty co sobie poradzić nie mogli z kobietą, oskarżali ją o czary, albo bycie wampirem....Odpłyń już ode mnie, bo ja nie będę się z Tobą wykłócać. Jestem wstrętnym babskiem dla Ciebie i ok, super i nie zamierzam nawet w przepychankach dawać Ci swojej uwagi, dla Ciebie mogę być nawet najgorszą kobietą na Ziemi nie obchodzi mnie to, Twoja opinia i zdanie, boś prostak, prymityw i cham!
    • KapitanJackSparrow
      Ja też , chyba żeby jakiś proceder psychopaty
    • KapitanJackSparrow
      A wiedźmy i czarownice były na serio,  bo wilkołaków i wampirów nikt naprawdę nigdy nie widział , to tylko wytwór wyobraźni ludzkiej 
    • Aco
      Nie natknąłem się na takowe podania z dzisiejszyznych czasów. Typicznie takowe praktyki miały miejsce pewnikiem kilkaset lat temu nazad, podobnież jak spalenizowanie czarowniców na stosach.
    • Miły gość
      I są do dziś tak przebijakowywani😜🤣
    • Aco
      Wilkołakowie i wampirniacy tak byli przebijakowywani.
    • KapitanJackSparrow
      Tak tak czytelniku i czytelniczko bywa że uda się wam  tu przeczytać niezłe bzdury🤣 ale tak znam historie ze średniowiecza że wstrętne babska przebijano kołkiem osinowym do ziemi przez serce 😀
    • Vitalinka
      miększy, miększejszy?😐 bardziej miękki, w tej skali a w innej nie, zresztą nie ważne, bo chodzi o jego symbolikę. Twardy, majestatyczny (to nie to samo co monumentalny) mający pełno znaczeń i miejsca w ludowych podaniach....no i wiedźmy robiły miotły tylko jesionowe ponoć 🙂
    • Aco
      Absolutnie nie powinniśmy przyjmować, zwłaszcza innego wyznania, bo to zawsze rodzi dużo większe konflikty.
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...