Skocz do zawartości


Zaloguj się, aby obserwować  
Melodia

Jezyk ciała

Polecane posty

Bledny
12 minut temu, Dżulia napisał:

Mowa ciała?

Myślę, że nawet mądrzy profesjonaliści nie są wstanie mimo uporządkowania dokładnie powiedzieć, że właśnie ten gest jest to tak, a nie inaczej.

Dlaczego?

Ano dlatego, że mowa ciała jest dodatkiem do komunikacji werbalnej.

Każdy intuicyjnie wyczuwa co dany ruch znaczy, a jeśli nie, to można dopytać tę drugą osobę... jeśli wypada. 

Mylisz się. 

Usta potrafią skłamać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Dżulia
Przed chwilą, Bledny napisał:

Mylisz się. 

Usta potrafią skłamać?

A niby w czem się mylę? .?

Mnie wydaje się, że bardziej kłamie artykulacja jaką przekazujemy, ale jak potrafisz wykrzywić usta w kłamstwie to wielki chapeau bas.

Tutaj to raczej paluszki ?

Przed chwilą, Gość w kość napisał:

o to, to, to!?

?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bledny

No z tym że nawet mądrzy profesjonaliści...znałem takiego. Cuda wyczyniał. Wiem że się popisywał  ale bałem się gościa ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dżulia
Przed chwilą, Bledny napisał:

No z tym że nawet mądrzy profesjonaliści...znałem takiego. Cuda wyczyniał. Wiem że się popisywał  ale bałem się gościa ?

To szaman profesjonalista?

Bałeś się jego ust?

Opisz sytuację...jeśli Ci sie chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bledny
1 minutę temu, Dżulia napisał:

To szaman profesjonalista?

Bałeś się jego ust?

Opisz sytuację...jeśli Ci sie chce.

To był szaman ? 

A tak poważnie chciał pokazać mi ile jest w stanie wyciągnąć z drugiego człowieka. Śmiać mi się chciało z gościa bo według mnie nic nie powiedział podczas rozmowy. Ale tylko mi się tak zdawało. Byłem ja mój kolega i ten gość. Nie znaliśmy go. To były warsztaty. Rozmawiał z nami chwilkę całkiem normalnie. Później dokładnie opisał mi mojego kolegę. Powiedział kiedy skłamał i czego nie powiedział. Najgorsze że miał rację ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dżulia
Przed chwilą, Bledny napisał:

To był szaman ? 

A tak poważnie chciał pokazać mi ile jest w stanie wyciągnąć z drugiego człowieka. Śmiać mi się chciało z gościa bo według mnie nic nie powiedział podczas rozmowy. Ale tylko mi się tak zdawało. Byłem ja mój kolega i ten gość. Nie znaliśmy go. To były warsztaty. Rozmawiał z nami chwilkę całkiem normalnie. Później dokładnie opisał mi mojego kolegę. Powiedział kiedy skłamał i czego nie powiedział. Najgorsze że miał rację ?

Rozmawiał i wy przekazaliście potrzebne mu informacje...właśnie niewerbalną mowę odbierał i wedle uporządkowania psychologów powiedział "jaki jest kolega".

Sama mowa ciała nie jest wystarczającym komunikatem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arkina
8 godzin temu, Dżulia napisał:

Sama mowa ciała nie jest wystarczającym komunikatem.

Widząc wiele elementów, można wysnuć wiele rzeczy. Ktoś kto tego nie obserwuję w innych może twierdzić, że trudne do uchwycenia. 

Są ludzie którzy "widzą" więcej i są przenikliwi. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
11 minut temu, Arkina napisał:

Widząc wiele elementów, można wysnuć wiele rzeczy. Ktoś kto tego nie obserwuję w innych może twierdzić, że trudne do uchwycenia. 

Są ludzie którzy "widzą" więcej i są przenikliwi. 

O mowie ciała jest wiele książek, jej rozpoznanie przydatne jest w negocjacjach, rozmowach biznesowych, dlatego przy okazji nauki takiego przedmiotu jak marketing, jest mowa o negocjacjach i mowie ciała oraz innych zabiegach aby być górą. Są odruchy bardzo oczywiste, ale są też takie, gdzie na przestrzeni lat, znawcy tematu zmieniają zdanie, jak np. z tym patrzeniem w oczy.

Dlatego myślę, że zawsze trzeba wziąć pod uwagę inne informacje o człowieku niż sama mowa ciała. Na mowę ciała może mieć wpływ nawet pogoda, albo zwyczajnie stan jego samopoczucia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dżulia
Przed chwilą, Arkina napisał:

Widząc wiele elementów, można wysnuć wiele rzeczy. Ktoś kto tego nie obserwuję w innych może twierdzić, że trudne do uchwycenia. 

Są ludzie którzy "widzą" więcej i są przenikliwi. 

Tak, ale nie wszystkie gesty u każdego z nas znaczą to samo, bo np. skrzyżowanie nóg oznacza brak negocjacji, człowiek raczej zamknięty albo wiercenie się oznacza jakiś niepokój związany z mówieniem nieprawdy, ale czy w każdym przypadku tak jest czy będzie?

W pierwszym przypadku może być zwykła wygoda lub przyzwyczajenie, a drugim...np. hemoroidy uniemożliwiające stałej pozycji siedzenia.

Rzeczywiście są ludzie, którzy widzą więcej i mogą więcej, ale są też ludzie bardziej lub mniej podatni na wpływ wzrokowy innych.

I to często jest widoczne w hipnozie; jednych usypia się szybko, a innych nie

można. 

Jesteśmy różni i to jest fajne: jedni potrafią czytać z dłoni, inni z oka, a jeszcze inni z języka lub pulsu albo z mowy ciała o której tu mowa...itp. itd.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Melodia
12 godzin temu, Dżulia napisał:

Mowa ciała?

Myślę, że nawet mądrzy profesjonaliści nie są wstanie mimo uporządkowania dokładnie powiedzieć, że właśnie ten gest jest to tak, a nie inaczej.

Dlaczego?

Ano dlatego, że mowa ciała jest dodatkiem do komunikacji werbalnej.

Każdy intuicyjnie wyczuwa co dany ruch znaczy, a jeśli nie, to można dopytać tę drugą osobę... jeśli wypada. 

A Ty znasz się na tym? ?Przepraszam, że tak pytam, ale ciekawość mnie zżera?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dżulia
7 minut temu, Melodia napisał:

A Ty znasz się na tym? ?Przepraszam, że tak pytam, ale ciekawość mnie zżera?

Jak to mówią, że najwięcej mamy lekarzy, bo każdy z nas radzi co trzeba brać jeśli ktoś zachoruje.

Jeśli pytasz o moją profesję w temacie to odpowiem nie, natomiast nieco liznęłam zarówno na studiach jak i z doświadczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Melodia
1 godzinę temu, Dżulia napisał:

Jak to mówią, że najwięcej mamy lekarzy, bo każdy z nas radzi co trzeba brać jeśli ktoś zachoruje.

Jeśli pytasz o moją profesję w temacie to odpowiem nie, natomiast nieco liznęłam zarówno na studiach jak i z doświadczenia.

Na pewno czytałaś w jednym z moich postów, o co mi konkretnie chodzi?

Edytowano przez Melodia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dżulia
14 godzin temu, Melodia napisał:

Na pewno czytałaś w jednym z moich postów, o co mi konkretnie chodzi?

Przeglądałam posty w tymże temacie, ale przyznam, że nie bardzo kojarzę o co Ci konkretnie chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Melodia
7 godzin temu, Dżulia napisał:

Przeglądałam posty w tymże temacie, ale przyznam, że nie bardzo kojarzę o co Ci konkretnie chodzi.

Przepraszam, że nie podałam konkretów. Najpierw chciałam się upewnić czy są tutaj takie osoby, które znają się na mowie ciała bądź interesują się tym. Wiem, że dzisiaj bardzo ciężko jest kogoś takiego znaleźć ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dżulia
Przed chwilą, Melodia napisał:

Przepraszam, że nie podałam konkretów. Najpierw chciałam się upewnić czy są tutaj takie osoby, które znają się na mowie ciała bądź interesują się tym. Wiem, że dzisiaj bardzo ciężko jest kogoś takiego znaleźć ?

Nie trzeba przepraszać, ale oczywiste, że są przyjęte.

Na forum każdy pisze tyle ile chce i ile może napisać publicznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Melodia
21 godzin temu, Dżulia napisał:

Nie trzeba przepraszać, ale oczywiste, że są przyjęte.

Na forum każdy pisze tyle ile chce i ile może napisać publicznie.

To prawda, nie można za bardzo wszystkiego zdradzać. Musi pozostać pewna doza tajemnicy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dżulia
2 godziny temu, Melodia napisał:

To prawda, nie można za bardzo wszystkiego zdradzać. Musi pozostać pewna doza tajemnicy?

Tak, tajemnica...czyli lepiej nie mówić niż fantazjować.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Melodia
Dnia 9.04.2021 o 23:24, Dżulia napisał:

Tak, tajemnica...czyli lepiej nie mówić niż fantazjować.

 

O tak, właśnie. Fantazje biorą się z braku wiedzy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
12 minut temu, Melodia napisał:

O tak, właśnie. Fantazje biorą się z braku wiedzy?

Albo z dużej wyobraźni a duża wyobraźnia świadczy o wysokim IQ ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sany
9 minut temu, Maybe napisał:

Albo z dużej wyobraźni a duża wyobraźnia świadczy o wysokim IQ ;)

Czy to znaczy, że jak ktoś kręci głową, na nie, to ja mam wyobrażać sobie, że to oznacza tak? ;) :)

To od teraz będę już mądra. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
5 minut temu, Sany napisał:

Czy to znaczy, że jak ktoś kręci głową, na nie, to ja mam wyobrażać sobie, że to oznacza tak? ;) :)

To od teraz będę już mądra. :D

Sama wyobraźnia nie pomoże, potrzebna jest też podstawowa wiedza, może logika, albo właśnie jej brak. Wszyscy wielcy odkrywcy, wynalazcy bez wyobraźni nie dokonaliby swoich dzieł. 

Z wyobraźni bierze się też ciekawość. Ale to już poza tematem.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Melodia
1 godzinę temu, Maybe napisał:

Albo z dużej wyobraźni a duża wyobraźnia świadczy o wysokim IQ ;)

O i tutaj się z Tobą zgodzę. Wyobraźnia czasem się przydaje w życiu??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dżulia

Tak, masz rację @Maybe ale z Melodią nasza rozmowa dotyczyła pisania prawdy na forum i uznałyśmy, że jeśli jest coś o czym nie chce się pisać na forum, to dobrze jest przemilczeć niż kłamać czy jak pisałyśmy fantazjować. .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
7 minut temu, Dżulia napisał:

Tak, masz rację @Maybe ale z Melodią nasza rozmowa dotyczyła pisania prawdy na forum i uznałyśmy, że jeśli jest coś o czym nie chce się pisać na forum, to dobrze jest przemilczeć niż kłamać czy jak pisałyśmy fantazjować. .

A mi nie przeszkadzają czyjeś kłamstwa na forum, bo krzywdy mi żadnej nie robią. Gorzej gdy ktoś fantazjuje w prywatnych wiadomościach, jeśli chce nas bliżej poznać. Wówczas to chamstwo, bo przez te kłamstwa budujemy fałszywy obraz tej osoby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

Zaloguj się, aby obserwować  





  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 532
    • Postów
      251 473
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      818
    • Najwięcej dostępnych
      8 477

    Nadine
    Najnowszy użytkownik
    Nadine
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • Pieprzna
      Maj się skończył, dzisiaj ostatnie nabożeństwo majowe, będzie mi od jutra czegoś brakować w wieczornej rutynie...
    • Antypatyk
    • Antypatyk
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      Powiem więcej: pomaganie nie wyklucza innego pomagania. Natomiast dziwny jest SPRZECIW wobec pomagania. Uniemożliwianie. W tym akurat przypadku szczególnie dziwne, bo przecież chodzi o coś ważnego dla chrześcijan.
    • Vitalinka
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      A to się jakoś wyklucza? Jeśli ktoś chce zorganizować pomoc dla polskich dzieci w domach dziecka, szpitalach itp. musi dojść do wniosku, że pomoc obcym ludziom na granicy to jest uniemożliwienie pomagania polskim dzieciom? Czy to może jest kwestia owego sławnego "NAJPIERW"? Nierzadko ludzie oburzają się na różnych wolontariuszy działających w obszarze, który dla tych ludzi wydaje się mniej istotny, niż to, co akurat dla nich jest ważne lub ważniejsze. I można usłyszeć: "Najpierw trzeba pomóc polskim xxx, a dopiero później można pomagać jakimś yyy".  Czyli coś na zasadzie - niech tam na granicy poczekają aż pomożemy wszystkim polskim potrzebującym dzieciom. Ale przyznaję, że słusznie zauważasz problem. Problem dzieci w domach dziecka, problem niepełnosprawnych, problem dzieci z zaburzeniami, które powinny być leczone a są kierowane do domów dziecka, które nie są przystosowane do leczenia. Jest to problem, którym państwo jak najbardziej powinno się zająć.
    • Vitalinka
      Ja też nie, ale była w domu dziecka, w szpitalach, w placówkach mających wspierać (z założenia) dzieci, znam ludzi tam pracujących, znam rodziny, znam statystyki i to jest dla mnie problem realny, którym zgodnie z moim sumieniem i wiarą trzeba się zająć. Tak jak przełożę ślimaczka, którego spotkam na chodniku na trawkę, zamiast filozofować o ślimaczku, który jest gdzieś daleko i słyszałam o nim w tv i nawet nie wiem jak NAPRAWDĘ z nim jest.
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      Na granicy? Nie byłem. 
    • Vitalinka
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      A to państwo chce pomagać? Przez pushbacki, ogrodzenia z concertiny (drut żyletkowy)? Ściganie wolontariuszy z zupą i ubraniami dla migrujących?  Zresztą... nie ja pisałem Ewangelię. Ani też dla państwa Ewangelia nie jest prawem. Jest za to jakimś drogowskazem dla wiernych. Chyba.
    • Vitalinka
      Racja, dlatego Kościół cały czas trąbi o naszych polskich dzieciach, które są chyba najbardziej znienawidzone przez Państwo, nie ma na domy dziecka, na leczenie, na hospicja (by umierały blisko rodziców - to jest tragedia), na pomoc psychiatryczną, codziennie jakieś dziecko popełnia samobójstwo, znów dziewczynka rzuciła się pod pociąg. Uchodźcy ok, ale jak państwo, które nie umie zadbać o potrzeby najmniejszych i najniewinniejszych chce pomagać jeszcze komuś z zewnątrz?
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      To "fejkowy" mem krążący po facebooku. Marcin V został wybrany na papieża w roku 1417. I uznawał istnienie kościoła w Polsce (mianował abpa Mikołaja Trąbę prymasem Polski). 
    • Vitalinka
      fiu,fiu trochę lepiej😉
    • Nafto Chłopiec
      Za dwa tygodnie lecę, a potem dopiero jakoś we wrześniu i w urodziny. Ale pomysłów już brak 😅
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      Żyjemy w ciekawych czasach. I naprawdę można "rozgryźć" priorytety wielkich graczy politycznych na podstawie ich reakcji na wyzwania. W przypadku Kościoła temat stosunku do migrantów jest szczególnie dobitny. Bo jest to kwestia, która wg świętych pism będzie kluczowa na Sądzie Ostatecznym. A jak wiadomo, dzisiaj Kościół w Polsce, jeśli coś mówi o potrzebie pomocy migrantom na naszej granicy, to jakby szeptem, półgębkiem. Przykrywając ten temat czymś bardziej rezonującym i wywołującym emocje. Na przykład stosunkiem do aborcji. 
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      Spróbuję więc trochę wyjaśnić swój pogląd. Czy Ty, Moniko, nie czynisz zła dlatego, że jest ono zakazane przez prawo świeckie (państwowe), czy dlatego, że powstrzymuje Cię przed tym sumienie? Domyślam się, że ze względu na sumienie. Prawo Boże opiera się na relacji Stwórcy z człowiekiem. A ta relacja przejawia się w sumieniu, swoistym "głosie inspirowanym przez Boga". Chyba wszyscy chrześcijanie zgadzają się z poglądem, że zło istnieje na świecie dlatego, że pochodzi od człowieka a Bóg zechciał obdarzyć tegoż człowieka wolną wolą i możliwością wyboru. Zatem dążenie do zastąpienia sumienia posłuszeństwem prawu świeckiemu oznacza... odejście od Prawa Bożego na rzecz uznania wyższości zakazu (pilnowanego przez aparat państwa). I przenosi środek ciężkości z nauczania (ewangelizacji) - czyli zadania kapłanów, na posłuszeństwo prawu, na politykę. To Ty, Moniko, pokręciłaś. Żadne media nie nawołują do wyboru zła. Jeśli nawołują, to do wyboru tego, co same uznają za dobre lub do przeciwstawienia się "większemu złu", czemuś, co będzie bardziej niekorzystne dla państwa. To kwestia polityki. Uprawianej przez polityków, dziennikarzy i również przez Kościół. Trzeba wiedzieć, ze Kościół jest dość sprawnym politycznym graczem. Gdy na świece dominował ustrój oparty na władzy monarchy - Kościół potępiał rodzący się ustrój demokratyczny. By następnie zmienić diametralnie swój stosunek do demokracji, gdy monarchie upadły i gdy stanął w obliczu układania stosunków z demokratycznymi rządami. Wtedy okazało się, że demokracja to w zasadzie idea ściśle ewangeliczna i oddająca sens nauki Kościoła o wolności człowieka. Podobnie było z traktowaniem kobiet w Kościele. Bardzo długo kobiety były uważane za osoby, których godność nie mogła być równa godności mężczyzn. Jednak w obliczu nasilających się ruchów emancypacyjnych Kościół przedstawił swoją wizję emancypacji, w której odrzucił swoją dawną tezę o naturalnej nierówności między mężczyzną a kobietą. Kościół nie jest niezmienny, umiejętnie dostosowuje się do nowych uwarunkowań. Weźmy choćby kwestię najważniejszą z punktu widzenia Kościoła. Trzy pierwsze przykazania Dekalogu. Naruszone przecież przez postulat zapewnienia wolności wyznania w państwie, wolności do praktyk religijnych dowolnego wyznania, braku przymusu przynależności do jakiegoś kościoła czy religii. W czasach, gdy idea wolności wyznania dopiero była promowana jako standard w funkcjonowaniu społeczeństw, papieże zdecydowanie byli przeciw. Tak samo, jak zmienił Kościół swoje stanowisko w powyższych sprawach, najprawdopodobniej zmieni też w głośnej ostatnio kwestii aborcji. Zwłaszcza, że sam nie ma jednolitej wykładni tego, od kiedy płód staje się osobą. Kwestia aborcji jest dzisiaj w Polsce (chociaż nie tylko w Polsce) ważnym tematem politycznym. Warto jednak przypomnieć dokonania niektórych świętych, którzy dokonywali "cudu aborcji" w przypadku zhańbionych zakonnic, warto przypomnieć rozważania Tomasza z Akwinu i Augustyna, wg których dusza potrzebowała czasu, by wejść w ciało człowieka.  Tu ciekawe podsumowanie: https://www.onet.pl/styl-zycia/kobietaxl/kosciol-a-aborcja-rozne-stanowiska-na-przestrzeni-wiekow/6wym843,30bc1058    
    • Vitalinka
      Kłamstwo boli bardziej niż zdrada, Zawsze.
    • Aco
      Nad Bałtyk albo w góry
    • Vitalinka
      Dlaczego mi tutaj wyświetla się ciągle ta reklama? I co to jest?
    • Vitalinka
    • Vitalinka
      udawana radość okrutnego kapitana       miłość
    • Vitalinka
      jakość
    • Monika
    • Monika
      byle znów nie do Hiszpanii!
    • Pieprzna
      Czyżbyś wszędzie już był? 😄
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...