Skocz do zawartości


Dariusz

Jestem toksyczną osobą

Polecane posty

Dariusz

Witam.. zacznę od tego że kilka dni temu odeszła ode mnie moja partnera wraz z naszą córeczka. Wiele razy słyszałem że jestem toksycznym człowiekiem, nie tylko od mojej partnerki.. jednak nigdy to do mnie nie docierało. Otóż rok temu również ona ode mnie odeszła z tego powodu ale dała nam szansę 4 miesiące później bo zapewniałem że się zmieniłem. Jednak kilka dni temu uświadomiłem sobie że to prawda, jestem toksycznym człowiekiem. Wszystkie cechy jakie posiada toksycznym człowiek idealnie do mnie pasują..
- obsesyjna miłość
- ciągła potrzeba kontroli drugiej osoby
- zaniżone poczucie wartości i brak wiary w to że partner mnie kocha
- wymagałem od partnerki aby stała się kims kim nie jest. Czepiałem się o to że pali papierosy czy też jak okazuje uczucia.
- manipulowalem partnerka, prowokowałem kłótnie aż w końcu ona nie wytrzymywała i powiedziała coś złego i robiłem z siebie ofiarę aby miała poczucie winy.
- było brak miejsca na jej znajomych. Twierdziłem że każdy nią manipuluje i chce wykorzystać.
- mieszałem znajomych i rodzinę w nasze kłótnie stawiając siebie w roli ofisry.
- nie cieszyłem się z sukcesów partnerki.
- wciąż powtarzałem że partnerka mnie nie kocha i nie docenia tego co robię..

Przez cały czas nie byłem świadom tych zachowań. Nie byłem świadom tego jak moja partnerka cierpi. Zawsze siebie usprawiedliwiałem.. bardzo ciężko było mi zrozumieć to kim jestem i co robię źle.. mam do siebie ogromny żal że osoba która kocham i dała mi córkę cierpiała przeze mnie.. robiłem wszystko abym ja był jej całym światem.. robiłem to nieświadomie.. podczas kłótni używałem bardzo złych słów w stosunku do mojej partnerki. Mam teraz poczucie że muszę zrobić wszystko aby następne lata matki mojego dziecka były jak najlepsze.. aby uśmiech nie wchodził jej z ust.. chcę też dać szansę córce na normalne życie.. ja wiem że długa praca przede mną.. byłem już na pierwszym spotkaniu terapii.. po dzisiejszej rozmowie z mamą uświadomiłem sobie że to jaki jestem ma podłoże od najmłodszych lat... Byłem najmłodszym dzieckiem, dużo chorowałem i byłem oczkiem w głowie rodziców.. wszystko co chciałem to zdobywałem krzykiem albo złością..
Nieświadomie niszczylem najbliższą mi osobę.. 1/3 tych złych cech o których powiedziałem ma również moja była partnerka.. jednak uważam że jak ja to w sobie zwalcze to i jej będę w stanie pomóc.. jednak ona nie chce mi dać szansy bo twierdzi że mi już nie zaufa.. co ja mogę zrobić aby ją odzyskać? Czy w ogóle jest możliwe wyeliminować w sobie takie zachowania dzięki terapii?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Natasza

Zacznij od siebie i niech najpierw dotrze do Ciebie, że jesteś toksyczny a potem pogadamy, jeśli oczywiście nie dasz tu zalewu dalszej toksyczności oczko.gif

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Layne
4 godziny temu, Natasza napisał:

Zacznij od siebie i niech najpierw dotrze do Ciebie, że jesteś toksyczny a potem pogadamy, jeśli oczywiście nie dasz tu zalewu dalszej toksyczności oczko.gif

Przecież dotarło do niego!!!!!

Ważne, że uświadomiłeś sobie jaki jesteś i podjąłeś terapię. Teraz musisz być przede wszystkim wytrwały w działaniu i nie olać tego. Może przyjść czas, że zaczniesz  usprawiedliwiać  siebie i swoje zachowanie i wtedy powrócisz do starych schematów. Nie poddawaj się temu. Miałeś mocny bodziec, który Cię otrząsnął z tego i teraz to wykorzystaj. Tak, myślę, że takie działania są możliwe do wyeliminowania. Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mikołaj

Wszystko co was oboje niszczyło odejdzie , po ślubie przed ołtarzem w kościele .

Ale to tylko z pomocą bożą może się zdarzyć . Trzeba się o to modlić .

Szczęście tak ważne , samo nie przyjdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.






  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 536
    • Postów
      252 776
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      823
    • Najwięcej dostępnych
      8 477

    Igoryvb
    Najnowszy użytkownik
    Igoryvb
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • 4 odsłony ironii
      Ooo fajnie. Ale, że wyjazdowo-wakacyjnie, czy że radość, że w końcu piękne lato?     Dopytuję, bo nie wiem czy zazdrościć  czy nie 😁
    • Vitalinka
    • Chi
    • Monika
      0:45 - jaki piękny piesiulek!!!😍
    • Pieprzna
      @KapitanJackSparrow basenowy pomór dotarł i do nas. Dzieciakom powietrze ucieka, woda się wylewa, a dziury nie możemy wytropić 🤦‍♀️
    • Monika
      Primaverko, chyba cofam się w rozwoju 😉- nie mogłam zmęczyć (kiedyś jeszcze spóbuję)❤️
    • Chi
    • Chi
      Hej Hej 😘   U mnie nastroje wakacyjne      
    • Monika
      „Słowa na K” to historia dziewczyny, która gubi się gdzieś pomiędzy tym, co powinna, a tym, co czuje. Wciągnięta w poszukiwanie „czegoś więcej” – emocji, spełnienia, siebie – pozwala się porwać chwili. Spotyka ludzi, z którymi rusza w podróż bez planu – za beztroską, śmiechem, małymi momentami, które smakują jak spełnione marzenia. To nie jest historia o napadzie.To droga. Znajomości bez słów, decyzje bez mapy. Opowieść o szukaniu sensu nie w wielkich gestach, ale w drobnych zdarzeniach – tych, które zostają w pamięci, choć wydają się niepozorne. Bo może wcale nie sukces jest w życiu najważniejszy. Może ważniejsze są marzenia, ludzie, chwile, które mają smak prawdziwego „teraz”. I choć każdy dzień przypomina przygodę, gdzieś głęboko pojawia się pytanie: „czego tak naprawdę mi brak?”. W końcu przychodzi moment ciszy. Przebudzenie. I zrozumienie, że brakowało kilku prostych słów.Tych na K.. Nie kasa, kariera Ale może:Kocham Czasem wystarczy tylko jedno.       (piękny głos, cudowny)
    • Chi
      Nie pozwól, by ktoś, kto nie chodził w Twoich butach, mówił Ci, jak masz wiązać sznurówki.  
    • Vitalinka
      Czuję się cudownie i jestem dziś szczęśliwa 🌞💞
    • 4 odsłony ironii
      Dzień dobry 🙂 Jak tam nastroje? Ktoś już wakacjuje? 😉    
    • KapitanJackSparrow
      Cytaty o miłościach ? Skolim i ja uważamy, że....😝😁   Dla mnie Zatańczysz teraz dla mnie Wyglądasz idealnie Gdy tańczysz tylko dla mnie Oj tak ładnie Ładnie Bujaj się tak ładnie Wyglądasz idealnie Gdy tańczysz tylko dla mnie Hej, piękna kręć dziś dla mnie Dla mnie Zatańczysz teraz dla mnie Wyglądasz idealnie Gdy tańczysz tylko dla mnie Widzę ciebie mała Jak jesteś doskonała Jak bardzo mnie to jara Jak bardzo mnie to jara Wchodzę do klubu, zamawiam pierwszą setę Biorę zawsze dla siebie najpiękniejszą kobietę Biorę Ciebie mała Chcę byś tu została Chcę, byś skarbie mnie tej nocy mocno całowała Lubię jak się droczysz, myszko Lubię jak dochodzisz Uważaj moja mała Żebyś się nie zakochała Dla mnie Zatańczysz teraz dla mnie Wyglądasz idealnie Gdy tańczysz tylko dla mnie Oj tak ładnie Ładnie Bujaj się tak ładnie Wyglądasz idealnie Gdy tańczysz tylko dla mnie Rozkładam nogi Twoje I biorę to co moje Kolejną nockę, skarbie Spędzamy już we dwoje Chciałaś mieć łobuza jak Twoje koleżanki Podejdę teraz bliżej, ja zerwę z Ciebie majtki Będziesz więcej chciała, zobaczysz jak to działa Przy mnie tej nocy będziesz ostro balowała Dla mnie Zatańczysz teraz dla mnie Wyglądasz idealnie Gdy tańczysz tylko dla mnie Ej, Ładnie Bujaj się tak ładnie Wyglądasz idealnie Gdy tańczysz tylko dla mnie Dla mnie Zatańczysz teraz dla mnie Wyglądasz idealnie Gdy tańczysz tylko dla mnie Ej, piękna Poruszaj tak biodrami Jak zostaniemy sami Poskładam Cię jak łabędzia z origami Idę zawsze z piękną panią Wbijam na salony Jak kiedyś Jak wbiłem z moją damą Dla mnie Zatańczysz teraz dla mnie Wyglądasz idealnie Gdy tańczysz tylko dla mnie Oj, tak ładnie Ej, Ładnie Bujaj się tak ładnie Wyglądasz idealnie Gdy tańczysz tylko dla mnie Hej piękna kręć dziś dla mnie 😁
    • la primavera
      ,,Kraina wielkiego nieba " -  Carey Mulligan i Jake Gyllenhaal grają małżeństwo na zakręcie. W środku  młodziutki Ed.Oxenbould w roli ich syna. Jego oczami patrzymy na rozpadająca się rodzinę, którą młody chciałby zcalic choćby na zdjęciu.  Film bez wielkich dram, kłótni i ciągnących się awantur, ale z emocjami wypisanymi na twarzach. Bardzo podobała mi postać która grała Carey, żony i matki, która trzyma ich wszystkich razem ale której ramiona w końcu słabną,  która się poddaje  i nie chce juz być cokołem swojej rodziny. Donkiszotowaty mąż kolejny raz wymiguje się z życia, zdziwiony, że nikt nie gra hymnów  pochwalnych przy jego powrocie.  Jeanette osłabiona nieobecnością męża, wikła się w coś, co nie przynosi jej niczego dobrego,  jest w tym jakby wbrew sobie, jakby według zasady, że niech będzie obojętnie jak,  byle było inaczej. Potrzebuje  chwili, by odnaleźć siebie,  nie tą, która kiedyś była, ale tą, którą pragnie być teraz. Choć to nie jest opowieść o poszukiwaniu szczęścia, bo szczęśliwych ludzi tu nie widać, to stabilność jaką daje jasność sytuacji i obrany kierunek,  są nie mniej ważne.  Ładny film.  
    • Nafto Chłopiec
      Ja też nie wiem czy na pikniku pracowniczym nie dostałem bo tak mnie wycięło że rzygałem z powodu bólu głowy. Póki co rzeczywiście planeta płonie, aż się warszawskie metro zapaliło 😂
    • Vitalinka
      Nie, o sposobach wyrażania miłości, zależnych od człowieka, wyniesionych z domu rodzinnego i przez to, że różnych, to często prowadzących do nieporozumień ze względu na nieświadomość ich genezy. Oczekiwania wobec miłości to oddzielny temat.🙂
    • Vitalinka
      Zgadzam się.   Pamiętam do dziś jak będąc dzieckiem wbiegliśmy z bratem na wydmy i jak Babcia na nas nakrzyczała, byłam bardzo zdziwiona i zaciekawiona dlaczego nie możemy biegać po takim fajnym piaseczku. Wtedy Babcia nam wszystko wytłumaczyła. Nadal nie rozumiałam, ale słuchałam, a o zakazie pamiętam do dziś, tak samo jak i wpojone oraz wytłumaczone , zasady typu : nie biegać w Kościele czy ustępować starszym w autobusie.   I znów wracam do tematu wychowywania, a nie hodowania.
    • Pieprzna
      A to nie jest po prostu sukcesja? W naszej strefie wszystko dąży do stania się lasem. To naturalny proces.
    • KapitanJackSparrow
      Powiedz jak to jest że w Niemiaszki nie budują żadnych zapór , ba! siedzą, opalają  na tych wydmach i jakoś normalnie tam jest. Aż miło sobie zrobić zdjęcie z nad morza. Bo widać morze i naturalne wydmy. Nie ma problemu.  U nas zaš , nie mówię że wszędzie ale niejednokrotnie widzę za tymi płotami inwazję roślinności, a tam roślinności, krzaczorów!  z piekła rodem która głuszy i zatraca wszystkie takie cenne delikatnie chronione roślinki krajobrazu wydmowego. 
    • KapitanJackSparrow
      Dokładnie. Przy każdym zejściu powinien stać ,,darmowy " WC będący własnością gminy nadmorskiej. Powinni sprzątać i  się cieszyć zeh ich gminę  raczyłem zaszczycić swoimi odwiedzinami i zostawić klocka.     Ewentualnie jakiś podatek klimatyczny  plażowy wprowadzić na wzór  niemiecki. Może by się przerzedziło na plażach od morza ludzisk. 
    • KapitanJackSparrow
      W sumie to szkoda, bo ciekawi mnie ale😝
    • Nomada
      Ale żeby nie było zostawię ; )   Ciekowe i pouczające : )
    • Nomada
      Zatkało kakao😛
    • Nomada
      Czym więc jeszcze można operować  w tej przestrzeni?
    • Nomada
      Napisałaś o oczekiwaniach, każdy je ma, są materialne.
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...