Skocz do zawartości
  • Niebo
  • Borówka
  • Szary
  • Porzeczka
  • Arbuz
  • Truskawka
  • Pomarańcz
  • Banan
  • Jabłko
  • Szmaragd
  • Czekolada
  • Węgiel


Zaloguj się, aby obserwować  
Aion 322

Jestem gejem i Chłopak chce mnie ciągle dla siebie

Polecane posty

Aion 322

Zamieszkałem wraz przyjacielem i przyjaciółką razem w mieszkaniu. Oboje czuli do mnie cos Więcej, jednak kiedy byłem sam na sam z moim przyjacielem doszło po kilku głębszych do czegoś większego między nami. Jesteśmy ze sobą już prawie 6 miesięcy i ukrywamy nasz związek przed wszystkimi bo ja nie chcę by ktokolwiek się o nas dowiedział. Nasza przyjaciółka dalej nie wie i boję się co by się stało gdyby się dowiedziała. Mój chłopak nie ma problemu z okazywaniem swojej orientacji i nasi znajomi wiedzą że jest innej orientacji mnie tak nie postrzegają. Żyjemy wspólnie w ukryciu zaciszu domowym, ale on powiedział wbrew temu że go prosiłem by nikomu nie mówił o nas swojej kuzynce. Ona to zaakceptowała i nam kibicuje ale ja i tak bardzo się zawiodłem na tym że to zrobił... Okazało się że nie była ona jedyną osobą której powiedział bo pochwalił się on nawet swoimi znajomym z Anglii - niby nic złego ale również mn to zirytowało... Ponadto jeszcze wysyłał nasze prywatne zdjęcia obcym dla mnie ludziom tłumacząc że chciał pokazać iż też jest kochany, a ja po czasie dostaje wiadomość od jego koleżanek których nie znam z pytaniem czy jestem z nim. Potem tajemnice poznała jego siostra i brat, a potem jeszcze mama, która po treści wiadomości do niego nie była zachwycona. Strasznie mn przygnębiło to że tylu osobom o nas powiedział w tak krótkim czasie (zdaje sobie sprawę że dowiedzieli by się o nas ale wolałem by to nastąpiło kiedy będę na to gotowy) Ja nikomu z moich przyjaciół czy rodziny nie powiedziałem o moim związku też trochę przez strach. W związku z czym kiedy się kłócimy ja nikomu nie czuję potrzeby wyżalać się z problemów (aż do dzisiaj...) Przytaczając kilka słów o nim naprawdę okazuje mi dużo uczuć, kocha mnie strasznie mocno, zaskakuje codziennie i sprawia mi wiele przyjemności czy niespodzianek. To wycieczkę za granicę zorganizuje innym razem obiad ugotuje, kupi coś dobrego czy odbierze i zabierze mnie do pracy, uczelni. Pomimo iż na początku miałem pewne obawy to naprawdę go pokochałem i staram się mu odwdzięczyć za każdą przyjemność która dla mn zrobił. Widujemy się codziennie i codziennie staram się poświęcić mu chwilę, ale on zabradzo napiera, chce ze mna spać, całować się kiedy nasza lokatorka jest na mieszkaniu (tu wspomnę że pracuje i czasem w niektóre noce jej nie ma) i w takie dni jestem cały dla niego, ale mu to nie wystarcza chce ciągle być przy mnie i nie potrafi zrozumieć że ja czuję się źle przebywając z nim intymnie w obecności innych osób na mieszkaniu. Wtedy to obwinia ja ze stoi nam na drodze do szczęścia i powinniśmy zamieszkać razem. (Dzielić wspólny pokój i łóżko)  Tu pojawia się też sytuacja finansowa bo jakbyśmy zamieszkali razem to ciężko było by mi opłacać wspólna kawalerkę - nawet teraz jest mi ciężko bo praktycznie wszystkie pieniądze które dostaje od rodziny idą na opłatę pokoju dlatego musiałem podjąć się dodatkowej pracy i pogodzić ja ze studiami. Chciałbym zamieszkać w akademiku i trochę zaoszczędzić ale on nie chce tego słyszeć i nie pozwala mi na to tłumacząc że nas związek by się rozpadł i mówiąc mu takie rzeczy to ja doprowadzam do jego destrukcji a on by opłacał całe bądź większą część kawalerki. Mimo iz mu tlumczylem że czułbym się źle gdyby więcej płacił i że nic złego by się nie stało w naszym związku to on i tak nie chce tego pojąć. Jego kuzynka mówiła mi żebym nie dał sobie wejść mu na głowę bo będę czuł się nieszczęśliwy jeśli wciąż będę planował życie pod jego plany. Dotakowo mówi że już nie może wytrzymać tego napięcia między nami że musimy to ukrywać. Ja mu mówię że nie jestem gotowy na ujawnianie związku i że chcę by mn chociaż zrozumiał i dał mi nieco więcej czasu. Czuję się źle, nie wiem co mam robić jak naprawić tę sytuację... Wciąż mnie obwinia do tego jeszcze jest zazdrosny kiedy chcę się spotkać z przyjaciółmi których czasem widuje średnio raz na pół roku... I pomimo iż mam go na codzienn to i tak mówi że nie poświęcam dla niego uwagi, ze nie powinienem dbać o kontakty z innymi. Co mam zrobić w takiej sytuacji? 


 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Maybe

On chce żyć normalnie a ty w podziemiu. Myślę że nie za bardzo powinieneś mieć o to pretensje. Normalni ludzie cieszą się swoim szczęściem i chcą tym dzielić z innymi, bliskimi - to naturalne. Ty nie chcesz bo boisz się reakcji. Może czas podjąć decyzję i przyznać się bliskim do swojej orientacji. Rozumiem, że nie jest to łatwe, ale musisz też zrozumieć swojego partnera, że chce normalności. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Blanka

Rozumiem Cię doskonale. Przedewszystkim ważne jest to żebyś Ty czuł się szczęśliwy. Jeśli on nie potrafi zaakceptować Cię taki jakim jesteś to nie jest Ciebie wart. Masz swoje zasady i prośby - on nie potrafi tego uszanować to strzela sobie w stopę rozgadując każdemu w około pomimo twoich próżb. Moze jeszcze zacznie Cię szantażować tym, że jesteś z nim byś miał z nim zamieszkać? 
Pogadaj z nim o tym na spokojnie i wyjaśnij co czujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gość
Dnia 15.02.2020 o 22:03, Aion 322 napisał:

. Co mam zrobić w takiej sytuacji? 

Wyleczyć się z homoseksualizmu, bo jest to możliwe, ale musisz chcieć, znaleźć specjalistę i udać się na terapię.. Nikt nie rodzi się homoseksualistą. Wpływ na orientację mają czynniki socjologiczne i psychiczne we wczesnym dzieciństwie, a nie jak próbują nam wmawiać genetyczne. Wyleczysz się, znajdziesz kobietę i nie będziesz żył w strachu, że ktoś cię nakrycie czy rodzina się odwróci. To najlepsze wyjście w twojej sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Elton John
2 godziny temu, gość napisał:

Wyleczyć się z homoseksualizmu, bo jest to możliwe, ale musisz chcieć, znaleźć specjalistę i udać się na terapię..

Tobie za to proponuję leczyć się na durnotę i ciasnotę umysłu. Homoseksualizm to nie choroba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
13 minut temu, Elton John napisał:

Tobie za to proponuję leczyć się na durnotę i ciasnotę umysłu. Homoseksualizm to nie choroba

Właśnie miałem odpisać gościowi wyżej, ale dzięki za wyręczenie :) 

2 godziny temu, gość napisał:

Wyleczyć się z homoseksualizmu, bo jest to możliwe, ale musisz chcieć, znaleźć specjalistę i udać się na terapię.

Radzę wyjść z domu do ludzi, nie słuchać głupot i ludzi, którzy wiedzą o świecie tyle co widzą z okna :) 

Edytowano przez BrakLoginu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
52 minuty temu, BrakLoginu napisał:

 

Radzę wyjść z domu do ludzi, nie słuchać głupot i ludzi, którzy wiedzą o świecie tyle co widzą z okna :) 

Byleby nie do koscioła ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
10 minut temu, Maybe napisał:

Byleby nie do koscioła ?

Taaa. Wierzę, że są księża bardziej otwarci, ale w większości przypadków można się nasłuchać takich pierdół, że szok.
No, ale nie ma co ukrywać, że ten akurat kolega jest takich optymistą, że wierzy w wyleczenie wszystkiego nawet, gdy coś nie jest chorobą. Ta medycyna zapieprza do przodu :P 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
1 godzinę temu, BrakLoginu napisał:

Taaa. Wierzę, że są księża bardziej otwarci, ale w większości przypadków można się nasłuchać takich pierdół, że szok.
No, ale nie ma co ukrywać, że ten akurat kolega jest takich optymistą, że wierzy w wyleczenie wszystkiego nawet, gdy coś nie jest chorobą. Ta medycyna zapieprza do przodu :P 

Szkoda ze chorób psychicznych nie leczy tak skutecznie jak homoseksualizmu ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
F. Mercury
2 godziny temu, BrakLoginu napisał:

wierzy w wyleczenie wszystkiego

Pewnie na siedem zdrowasiek do pieca...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
1 godzinę temu, Maybe napisał:

Szkoda ze chorób psychicznych nie leczy tak skutecznie jak homoseksualizmu ?

A niektórzy twierdzą, że homoseksualizm to jest choroba psychiczna i w tym przypadku...

7 godzin temu, gość napisał:

Wyleczyć się z homoseksualizmu, bo jest to możliwe

nie, nie jest to możliwe <stwierdził Dr. House> :)

A tak w ogóle, to mimo, że dla jednych to choroba czy inne jakieś zło, to czy taka osoba was jakoś tym krzywdzi? Wiele uwagi temu poświęcają najbardziej ci bogobojni (staram się to jakoś zrozumieć, ale mi nie wychodzi), ale skoro nikomu nie robią krzywdy, ba nawet są bardzo szczęśliwi to czy warto zaglądać komuś do sypialni?
Dla niektórych BDSM jest wielkim złem, ale jakoś nikt za bardzo się na ten temat nie wypowiada (przynajmniej na tym forum). Wszystko jest dla ludzi, a jak dwoje się godzi to co nam do tego? :)

50 minut temu, F. Mercury napisał:

Pewnie na siedem zdrowasiek do pieca...

Taaa, najlepiej walnąć pokazówkę dla kolejnych i spalić paru na stosie. Rynek w Toruniu będzie do tego najbardziej odpowiedni. Ojciec niejaki Dyrektor już prezydentową chciał tam kiedyś spalić (czarownicę) więc zapewne jest na to przygotowany od strony technicznej.
 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
13 godzin temu, BrakLoginu napisał:

A niektórzy twierdzą, że homoseksualizm to jest choroba psychiczna i w tym przypadku...

 

Psychicznie nie do ogarnięcia to to ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
alan
Dnia 17.02.2020 o 13:24, Elton John napisał:

Tobie za to proponuję leczyć się na durnotę i ciasnotę umysłu. Homoseksualizm to nie choroba

Z medycznego to choroba, jednak z ideologicznego obecnie już nie. Wspominam o tym dla tego, że o takiej zmianie zdecydowali urzędnicy, a nie nauka medyczna.

Za kilka, czy kilkanaście lat mogą zdecydować, że homoseksualistów trzeba wybić bo grozi to epidemią.

Trzeba wziąć poprawkę, że ideologia jest nieprzewidywalna i często się zmienia, dla tego lepiej być ostrożnym .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w kość
36 minut temu, alan napisał:

Z medycznego to choroba

może wypada zmienić lekarza??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ricky Martin
1 godzinę temu, alan napisał:

medycznego to choroba

Poprosimy o jakieś rzetelne źródełko, gdzie jest to wymienione jako choroba. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w kość
4 minuty temu, alan napisał:

Proszę korzystać z internetu lenie, więcej nie będę odrabiać za Was lekcji.

https://www.homoseksualizm.edu.pl/co-mowi-nauka/34-psychologia/181-dlaczego-homoseksualizm-zosta-wykrelony-z-listy-chorob-psychicznych

 

Na dole strony źródła.

a to źródło jest wiarygodne?

bo wiesz przez niemal cały okres szkolny słuchałem o bohaterstwie Związku Radzieckiego...

 

poza tym tam opisane są okoliczności,

ale jasno jest napisane, że został usunięty z listy chorób,

a skoro został usunięty z listy chorób, to nie podlega leczeniu,

a jeśli nie podlega leczeniu, to (popraw mnie, jeśli si ę mylę) z medycznego punktu widzenia nie jest chorobą,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
alan

Mylisz się jest chorobą, ponieważ badania sfałszowano. Liczy się nauka,a nie jej fałszowanie. Tutaj masz jeszcze cytat.

 

"Francuska feministka Elizabeth Badinter nie kryła oburzenia, kiedy pisała o decyzji WHO: „Nie można godzić się na to, by nauka rozstrzygała o fałszu i prawdzie na drodze nacisków grup społecznych, czy (…) referendum”. Nie tylko Badinter wiedziała, że to wpływ lobby homoseksualnego, a nie rzetelna wiedza naukowa, zdecydował o zwrocie w psychiatrii. Intencja była czytelna: jeśli coś nie jest chorobą, jest normalne. I nie można już wmawiać gejom, że „mogą z tego wyjść”. Tymczasem sam dr Robert Spitzer (obecnie profesor), który doprowadził do skreślenia homoseksualizmu z listy zaburzeń w 1973 r., po latach przyznał się do pomyłki. Przeprowadził serię badań wśród osób homoseksualnych, które poddały się terapii (wyniki badań opisał w raporcie Can Some Gay Men and Lesbians Change Their Sexual Orientation? 200 Participants Reporting a Change from Homosexual to Heterosexual Orientation).

Okazało się, że przed jej rozpoczęciem tylko 2 proc. gejów uważało, że „spełnia” się w relacji heteroseksualnej (u kobiet – 0 proc.!). Po terapii już 66 proc. mężczyzn i 44 proc. kobiet uważało się za zdolne do trwania w związku z osobą płci przeciwnej. Dr Spitzer powiedział wtedy: „Jestem przekonany, że wielu ludzi dokonało poważnych zmian w kierunku stania się heteroseksualistami. Podchodziłem do tych badań sceptycznie. Teraz twierdzę, że te zmiany mogą być trwałe”. Tego oczywiście nie chciały uznać organizacje gejów i lesbijek. A za nimi posłusznie podążyły najważniejsze światowe media."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gej

,,Obecnie istnieje naukowy konsensus, że homoseksualizm jest normalnym wariantem ludzkiej seksualności, co potwierdzają oświadczenia szeregu organizacji naukowych, m.in. Światowej Organizacji Zdrowia, Światowego Towarzystwa Psychiatrycznego, Panamerykańskiej Organizacji Zdrowia, Amerykańskiego Towarzystwa Psychiatrycznego, Amerykańskiego Towarzystwa Psychologicznego, Amerykańskiego Towarzystwa Psychoanalitycznego i Amerykańskiego Towarzystwa Medycznego".

1.Pużyński S, Wciórka J (red.): Klasyfikacja zaburzeń psychicznych i zaburzeń zachowania w ICD-10: Opisy kliniczne i wskazówki diagnostyczne. Kraków–Warszawa: Uniwersyteckie Wydawnictwo Medyczne „Vesalius”, Instytut Psychiatrii i Neurologii, 2000, s. 185. ISBN 83-85688-25-0.

2.American Psychological Association: Resolution on Appropriate Affirmative Responses to Sexual Orientation Distress and Change Efforts. 2009. 

3.Pan American Health Organization: “Cures” for an illness that does not exist. 2012.

 

Została wykreślona z listy chorób, więc nią nie jest. 

53 minuty temu, alan napisał:

Okazało się, że przed jej rozpoczęciem tylko 2 proc. gejów uważało, że „spełnia” się w relacji heteroseksualnej (u kobiet – 0 proc.!). Po terapii już 66 proc. mężczyzn i 44 proc. kobiet uważało się za zdolne do trwania w związku z osobą płci przeciwnej

UWAŻAŁO SIĘ.  Nie ma żadnej informacji na temat tego, czy w ogóle weszły w taki związek. Przekonać człowieka można do wielu rzeczy. Można też komuś wyprać mózg. Idąc za tym tokiem rozumowania, można też stwierdzić, że nie jednego hetero dałoby się przekonać do związku homoseksualnego.  

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
7 minut temu, Gej napisał:

,,Obecnie istnieje naukowy konsensus, że homoseksualizm jest normalnym wariantem ludzkiej seksualności, co potwierdzają oświadczenia szeregu organizacji naukowych, m.in. Światowej Organizacji Zdrowia, Światowego Towarzystwa Psychiatrycznego, Panamerykańskiej Organizacji Zdrowia, Amerykańskiego Towarzystwa Psychiatrycznego, Amerykańskiego Towarzystwa Psychologicznego, Amerykańskiego Towarzystwa Psychoanalitycznego i Amerykańskiego Towarzystwa Medycznego".

1.Pużyński S, Wciórka J (red.): Klasyfikacja zaburzeń psychicznych i zaburzeń zachowania w ICD-10: Opisy kliniczne i wskazówki diagnostyczne. Kraków–Warszawa: Uniwersyteckie Wydawnictwo Medyczne „Vesalius”, Instytut Psychiatrii i Neurologii, 2000, s. 185. ISBN 83-85688-25-0.

2.American Psychological Association: Resolution on Appropriate Affirmative Responses to Sexual Orientation Distress and Change Efforts. 2009. 

3.Pan American Health Organization: “Cures” for an illness that does not exist. 2012.

 

Została wykreślona z listy chorób, więc nią nie jest. 

UWAŻAŁO SIĘ.  Nie ma żadnej informacji na temat tego, czy w ogóle weszły w taki związek. Przekonać człowieka można do wielu rzeczy. Można też komuś wyprać mózg. Idąc za tym tokiem rozumowania, można też stwierdzić, że nie jednego hetero dałoby się przekonać do związku homoseksualnego.  

 

 

Dokładnie. Podobnie można by uleczyć pedofila, a jednak nie można. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w kość
1 godzinę temu, alan napisał:

Mylisz się jest chorobą, ponieważ badania sfałszowano. Liczy się nauka,a nie jej fałszowanie. Tutaj masz jeszcze cytat.

dlaczego się mylę?

bo wstawiłeś kolejne cytaty?

 

nie znam zacytowanych,

nie wiem, na ile są autorytetami,

ale mam dziwne przeczucie, że cytujesz ze źródeł katolickich,

a akurat tych źródeł nie uznaję za obiektywne,

 

czy się mylę?

być może,

ale Twoje cytaty mnie nie przekonują,

przyjmuję to, co zostało ustalone lata temu...

 

może kiedyś zostanę wyprowadzony z błędu,

ale jeszcze nie dzisiaj,

może kiedyś...

teraz widocznie nauka stoi w miejscu,

albo te lobby gejowskie takie potężne,

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
alan

Tu nie ma mojego toku rozumowania tylko fakty naukowe. Nie można głosować demokratycznie, co jest naukowe,a co nie. Ty mówisz o nowo-modzie i ideologii. A co będzie kiedy za jakiś czas trend się zmieni i demokratycznie przegłosują, że homoseksualistów należy poddać eutanazji. Też będziesz wspierał taką "naukę" i nową ideologię? Teraz na świecie rządzi demokracja i wszystko jest możliwe.

Być może sami wspieracie waszą przyszłą eutanazję. Zastanowiłeś się nad tym?

 

Coś takiego jak orientacja seksualna nie istnieje ponieważ sex jest narzędziem i służy do realizacji celu jakim jest prokreacja. Popęd seksualny zaspokajać można w różny sposób przy użyciu całej gamy przyrządów, zwierząt, ludzi, trupów czy ręki. Jeżeli tak podejdziemy do tematu to orientacji seksualnych jest setki. Jednak jest tylko jeden sposób na przedłużenie gatunku. Kopulacja samca z samicą. To wyjaśnia, że homoseksualizm nie jest i nigdy nie będzie orientacja seksualną ponieważ seks jest narzędziem w celu przedłużenia gatunku,a nie osiągnięcia zadowolenia. Przyjemność z sexu to zachęta do prokreacji pomiędzy samcem i samicą, a nie czyszczenie komuś odbytu

 

Gość w kość - nie zapoznałeś się nawet z tym, co podałem w linku. Tam są odnośniki do badań i publikacji. W kolejnym poście podałem z nazwiska konkretne osoby ich wypowiedzi oraz badania. Wszystko do sprawdzenia w internecie. To, co z tym zrobicie to już nie moja sprawa. Na mnie działają fakty naukowe ideologię od razu odrzucam.

Edytowano przez alan
b

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w kość
1 godzinę temu, alan napisał:

seks jest narzędziem w celu przedłużenia gatunku,a nie osiągnięcia zadowolenia

od kiedy?!?

co nauka mówi o tych, którzy uprawiają seks dla przyjemności?

bo chyba zdajesz sobie sprawę, że nie tylko homoseksualiści uprawiają seks dla przyjemności?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gej
7 godzin temu, alan napisał:

nie ma mojego toku rozumowania tylko fakty naukowe

A co to za fakty naukowe??? Podaj mi fakty naukowe potwierdzające, że homoseksualizm jest chorobą, bo jeszcze tego nie udowodniłeś w żadnym swoim poście. 

Homoseksualizm nie jest na liście chorób. Mylisz się. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gość

Gejowstwo, lesbijstwo i inne zboczenia trzeba tępić czyt. leczyć, bo odbiega to od norm społecznych. Podstawową komórką społeczną jest rodzina hetero. Ona zapewnia rozwój i przyszłość cywilizacji,kraju,  państwa, plemienia. Może gejostwo to nie jest choroba, ale na pewno zboczeniem. Precz z pedałami, transami, lesbami, zboczeńcami! Chrońmy przed tym Polskę i nasze dzieci.
 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

Zaloguj się, aby obserwować  





  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 540
    • Postów
      253 167
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      830
    • Najwięcej dostępnych
      8 477

    Igormdg
    Najnowszy użytkownik
    Igormdg
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • Nafto Chłopiec
      Oj tam, dobrze będzie 😉
    • Astafakasta
      Skąd je bierzecie?
    • Astafakasta
      Facet musi wykazywać się niezależnością, jeśli chce być w posiadaniu kobiety i tu nic do tego nie mają wielkości posiadania pieniędzy. Bo facet, który jest silny i niezależny zdobędzie pieniądze, to co jest potrzebne do przetrwania... Żeby zdobyć kobietę trzeba wiedzieć, kiedy ją odpuścić, na tym polega niezależność. Facet kocha, jednocześnie nie wikła się w uczucie, kobieta jest zaproszona do jego świata, a nie jest jego światem. Tak myślą dojrzali mężczyźni.  Jeśli zaś chodzi o rządzę posiadania to może są dwa rodzaje ludzi i tu się to raczej nie wyróżnia, czy kobiety mniej, a faceci więcej pragną. Są raczej różne umiejętności i to zależne od typu prowadzenia się. Bo można chcieć mieć dużo, ale przy tym umieć oszczędzać i odkładać albo pożądać pieniędzy i ciągle je np. przepijać, przegrywać itp.  Człowiek, kiedy czegoś naprawdę pragnie zrobi wszystko, zeby to zdobyć. Musi tylko ustalić priorytety. Droga wtedy do obfitości we wszystkim jest wtedy otwarta. Kiedy człowiek się w czymś zatraca, wtedy ta rownowaga zostaje zaburzona i brakuje energii na resztę w ciągu dnia. Jednak może wyjść z tego coś dobrego dla przyszłego pokolenia potomków - chociaż to mogą być pobożne życzenia, ale Biblia też donosi o trzecim pokoleniu, w którym miałaby się objawić dobroć Boga, gdyby człowiek zdecydował się od Niego w jakiś sposób, kiedyś odejść. Uważam, że od życia dostajemy różne predyspozycje, kiedy się rodzimy i w czasie życia, a niekiedy jest to za mało, żeby przetrwać lub pech... Tak nastepuje naturalna selekcja. Kobieta też raczej nie będzie rozmawiać z kimś kto jest na innym poziomie mentalnym. Tu potrzebny jest jakiś wabik. Coś co przyciągnie jej uwagę i mężczyzna może mieć tego świadomość. Nie muszą być to pieniądze, ale już zaradność tak. Zaradność nie tylko wiąże się z posiadaniem pieniędzy.
    • Gość w kość
      a ja...  
    • Miejscowy
      Pewnie, że: miłość do rzeczy materialnych nie jest może zła... , bo każdy wybiera sobie co chce.  Są ludzie, którzy bardziej kochają: pieniądze, materializm jak zwierzęta i innych ludzi i to sprawa takich ludzi, ale...  Ale jeżeli chodzi o: relacje, między ludzkie, związki, małżeństwa i prawdziwą miłość, to naprawdę nie idzie to często ze sobą w parze.  Czyli, jeżeli kobieta, która jest: materialistką ( a uważam, że kobiet takich nie brakuję na świecie ) i widzi tylko same pieniądze, wygodne życie i to stawia sobie na pierwszym miejscu, to wszystko inne jest dla takiej osoby mniej ważne albo w ogóle nie jest ważne.  I facet, który będzie z taką kobietą, a który ma dobre serce i ma dobry charakter, może być wykorzystywany i nie szanowany przez taką kobietę.  Bo najczęściej kobiety ( ale i faceci również ) nie mają dobrych, ludzkich uczuć dla drugiej osoby.  To są osoby: zimne jak... , lód... , obojętne na drugą osobę, a jedyna miłość, jaką mają w sobie, to... kasa, materializm i dobrobyt.  I tutaj nie ma nic wspólnego z prawdziwą, szczerą miłością.  Jasne, "miłość" do drugiej osoby może być udawana... , ale to nie jest szczere.  Ja byłem w takiej sytuacji, kiedy znałem pewną kobietę i o tym już wspomniałem wcześniej.  Każdy może, w słowach wypowiadać słowo "ja Ciebie bardzo kocham", ale czy ktoś to udowodni, że naprawdę i szczerze kocha?  Za "słowami" powinny iść także czyny.  Słowa bez czynów.  Obietnice bez pokrycia są nic nie warte.  To jest: puste gadanie...    Wracając do: miłości do materializmu, to raczej rzadko się zdarza, żeby ktoś, kto na pierwszym miejscu stawia sobie: pieniądze, jak największe, materializm, kochał jednocześnie człowieka, szczerze...  To nie idzie najczęściej ze sobą w parze.  Zarówno kobiety, jak i faceci ( ale myślę, że częściej kobiety ), jeżeli mają w mentalności, w myślach: dobrobyt, jak najlepszy i pieniądze, to jest to jedyna do tego miłość.  Już nie mówiąc o tym, że takie osoby są zdolne ( to też wynika z charakteru złego ) do złych rzeczy, nawet dopuszczając się przestępstwa dla kasy, dla korzyści własnej.  Są na przykład kobiety, które potrafią: kłamać, zachowywać się różnie ( kobiety, moim zdaniem często też kłamią i wcale nie są lepsze od facetów, którzy też kłamią ) dla uzyskania własnej korzyści, materialnej.  Bo za: "materializmem", w parze ( raczej często ) idzie też: rządzą, pieniądza... Olbrzymia chęć posiadania, ile się tylko da, nawet kosztem innych ludzi.  To nie jest nic dobrego u takich ludzi. 
    • Astafakasta
      Nie uważam by miłość do pieniędzy była jakkolwiek zła, jeśli ma się ich dużo żyje się w obfitości, co jest raczej przeciwieństwem skąpstwa i zazdrości. Miłość do pieniądza może być zamiłowaniem do pracy, co jest dobre. Jak można mieć pieniądze, skoro nie polubiło się zajęcia i nienawidzi pieniędzy. Pieniądze raczej nie mogą być dla mnie obojętne, bo żyję z nimi w konflikcie, ale pracuję nad tym by ich mieć przynajmniej wystarczająco. Co do ludzi, to niekiedy jest potrzebna twarda miłość np. w uzaleznieniach. Wszystko zależy od przypadku, więc nie wybiegał bym tak daleko w generalizacje niemalże ideologiczne. 
    • Miejscowy
      Tak naprawdę są dwa rodzaje miłości: miłość pierwsza to jest do człowieka, jako do: człowieka, płynąca ze szczerości, z dobroci i bezinteresowności.  Ale druga miłość jest fałszywa, czyli do: pieniędzy, do materializmu.  Jeżeli ( najczęściej dotyczy to kobiet ) ktoś jest materialistą/materialistką i jest nastawiony tylko na kasę, na rzeczy materialne, to taki ktoś zawsze, do śmierci będzie kochał materializm.  I takie osoby, kobiety nie mają żadnych uczuć do drugiej osoby. A nawet nie mają dobrych uczuć do samych siebie ( chociaż w niektórych przypadkach tak ).  To są osoby, które na pierwszym miejscu i to przez całe życie swoje ( tak jest najczęściej ) stawiają: kasę, dobrobyt i materializm, jak najlepszy.  Mają miłość, ale nie do: człowieka, a do kasy i rzeczy materialnych.    I wcale nie brakuję ludzi takich na świecie. 
    • Astafakasta
      Trzeba dużo wysiłku niekiedy, żeby dostąpić miłości.
    • Nomada
      Jeszcze miłość zrobi nas w bambuko ; )
    • Nomada
      Gdy czegoś nie wiem, robię wiele by się dowiedzieć.
    • Vitalinka
      Nie no co Ty, bez przesady... miłość jest dla każdego❤️
    • Astafakasta
      Nie ma miłości dla nieudaczników.
    • Astafakasta
      Nie wiem, muszą być bardzo zakompleksieni i nie mieć przyjaciół...
    • Vitalinka
      Uwielbiam ten teledysk❤️
    • Vitalinka
      ahahahahahahah😄 to jesteś jeden tu z nielicznych, w takim razie  😉  
    • Astafakasta
      No spoko, jeszcze Cię nie znienawidziłem. 
    • Vitalinka
    • Vitalinka
      ok🙂 dzięki za odpowiedź🙂
    • Astafakasta
      Nie, janmam tylko jedno konto na tym forum.
    • Vitalinka
      a Ty nie jesteś Fubu?😄 Szkoda, że Go/Jej już nie ma. Jak i Plasterka❤️
    • Vitalinka
      Zapomniałam o słowie "uwielbiam", no tak...wtedy jest się wielbicielem muzyki❤️ a to więcej niż lubię i mniej niż kocham🙂 Ja jednak muzykę kocham.
    • Astafakasta
      No tak, widać, że znasz się na rzeczy i rozwinałeś swą myśl skrupulatnie, czego można było się spodziewać...
    • Miejscowy
    • Astafakasta
      Powtarzany frazes.
    • Miejscowy
      W Polsce będzie coraz gorsza jakość życia i będzie wzrost bezrobocia.  Każdy, kto będzie miał możliwość, będzie z Polski wyjeżdżał do lepszych, bogatszych krajów, aby tam mieć lepszą prace, za lepsze wynagrodzenie.  W Polsce rodzi się mało dzieci, bo jest: niż demograficzny, więc w to miejsce ściągają obcokrajowców, nie tylko z Ukrainy.  Ja nie widzę dla tego kraju dobrej przyszłości i dobrej sytuacji, nie tylko gospodarczej.    A chciałbym naprawdę jak najlepiej dla mojego kraju, ale... 
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...