Skocz do zawartości


gość

Jest jeszcze ratunek?

Polecane posty

gość

Hej.
Chodzi o to, że od zawsze chyba byłem nieśmiały, miałem niską samoocenę i byłem bardzo wrażliwy. Do tej pory jakoś sobie z tym radziłem, choć nie było łatwo.
Niedawne pewne wydarzenie (ktoś, kogo bardzo kochałem i komu ufałem zabawił się moimi uczuciami) strasznie na mnie wpłynęło. Nie mogę spać ani jeść. Ciągle jestem smutny i przygnębiony. Serce mi się bardzo 'tłucze'. Nie potrafię się już z niczego cieszyć. Wydaje mi się, że w życiu nic dobrego już mnie nie czeka. Byłem u lekarza, byłem u psychiatry. Skierował mnie do psychologa. Psycholog zaproponował również psychoterapię. Zaczynam w czerwcu. Ale strasznie się podłamałem i nie wiem już co ze sobą zrobić.. Myślicie, że dla tak beznadziejnego przypadku jak ja jest jeszcze ratunek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Wyczerpany
Cooliberek

Dla Ciebie będzie naprawdę pomocna psychoterapia .

 Powoli będziesz wychodził z tego , ale czasem zapomnisz o niej :(

Współczuję Ci bardzo 

Głowa do góry chłopie , znajdziesz jeszcze tę jedyną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zagubiny w tłumie

czy Coliberek chce mieć na wszystko , tylko jedne lekarstwo ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aloha

Oczywiście że jest ratunek :D  jest on dla każdego kto doznał zawodu na różnym polu.

 

Jedynym psychologiem który na pewno pomoże jest Ten który dał uczucia, emocje i ciało. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
błędny rycerz

ciało dała mama , czy o to chodzi  mrs Aloha ? czy mógłbyś rozjaśnić sprawę ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aloha
34 minuty temu, Gość błędny rycerz napisał:

ciało dała mama , czy o to chodzi  mrs Aloha ? czy mógłbyś rozjaśnić sprawę ..

Rodzice są jedynie pośrednikami :D

Dla Ciebie też jest ratunek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
błędny rycerz

To dziwne co piszesz bo wasze wyznanie ponoć nie uznaje pośredników .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aloha
W dniu 30.06.2018 o 17:09, Gość błędny rycerz napisał:

To dziwne co piszesz bo wasze wyznanie ponoć nie uznaje pośredników .

Ale niedorzeczności kreślisz :P

Moje wyznanie to wyznanie Biblii. A tak nawiasem mówiąc to nie należę do żadnej religii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.






Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...