Skocz do zawartości


Arkina

Jaka jest natura ludzka?

Polecane posty

Arkina

Czy słyszeliście o performance Mariny Abramovic z 1974 roku?

Jezeli nie to tutaj można poczytać... 

https://www.google.pl/amp/s/kobieta.onet.pl/wiadomosci/performance-mariny-abramovic-stala-bez-ruchu-gdy-cieli-jej-szyje/d8wcml3.amp

 

Intrygujące jak przyzwolenie lub brak sprzeciwu potrafi rozuchwalic ludzi...

Nieraz sama to obserwowałam dając poczucie, że przyzwalam na wiele rzeczy. 

Obserwowałam jak bardzo ludzie są skłonni posunąć daleko nie mając cienia zażenowania swoim postępowaniem. 

Myślę, że większość miała takie doświadczenia... 

To dość ciekawe nawet bo wychodzi na to, że tak naprawdę wielu z nas nie  ogranicza sumienie i nie ma w sobie prawdziwego poszanowania kogoś i jego godności. Być może w toku wychowania nie otrzymało prawidlowowych wzorców? 

Czy Ci ludzie posiadają świadomość tego, że działając w nieskrępowanych warunkach są zdolni do pewnych czynów? Czy taka jest natura ludzka czy po prostu zwyczajnie  odpowiedzieli  na performance?  Minęło sporo czasu od tamtego wydarzenia...czy świat/ludzie zmierzaja w dobrym kierunku? Czy ktoś ma jakieś zdanie? 

 

 

 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Rozczarowany
Bulgarius

To prawa. Gdy jest społeczne przyzwolenie na niewłaściwe zachowania, z człowieka wychodzi zwierzę. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arkina
17 minut temu, Bulgarius napisał:

To prawa. Gdy jest społeczne przyzwolenie na niewłaściwe zachowania, z człowieka wychodzi zwierzę. 

Czyli w toku ewolucji jednak niewiele się zmieniliśmy? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozczarowany
Bulgarius
15 minut temu, Arkina napisał:

Czyli w toku ewolucji jednak niewiele się zmieniliśmy? 

Zależy, co się przez to rozumie. To tylko raczej dopasowanie się do panującej sytuacji. Poddanie się bezrefleksyjne owczemu pędowi, czy tam coś takiego. Tak bym to widział. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jacenty

Nasz gatunek nie pasuje do tej planety.Pochodzenie człowieka wcale nie jest takie oczywiste/Darwinizm,kreacjonizm/.Ciągłe sprzeczki - czy jesteśmy mięsożerni a może roślinożerni...Lecz w pewnych sytuacjach  wychodzi z nas drapieżca i czynimy zło oraz nie możemy powstrzymać się od agresji.<-takie geny mamy.

 

  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zadowolony
Lubczyk

Pod względem cech biologicznych człowiek bez wątpienia jest częścią świata ożywionego. Przecież ludzkie DNA składa się z tych samych elementów co DNA wirusów i wiele podstawowych procesów biochemicznych które przebiegają w komórkach ciała człowieka nie różni się od tych zachodzących w komórkach  roślin, czy zwierząt bezkręgowych.

Człowiek ma świadomość - doświadcza odrębności swojego istnienia względem otaczającej rzeczywistości.

Co daje taka świadomość? Chociażby to, że możemy zaplanować własne zachowania. 

  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Taka-Jedna
Dnia 10.10.2021 o 17:20, Arkina napisał:

Czyli w toku ewolucji jednak niewiele się zmieniliśmy? 

 

Chciałabym wierzyć, że się jednak zmieniamy. Porównując współczesnych ludzi z krajów cywilizowanych, a ludzi sprzed tysięcy lat, myślę, że jednak ta różnica w wartościach moralnych jest widoczna. Poza tym tu chodzi też o ogólnie narzucone prawo, do którego ludzie muszą się stosować, bo nawet jeśli są te różnice w wartościach i niektórzy ludzie są jeszcze mocno ograniczeni, to mamy prawo, które powinno chronić przed takimi takimi ludźmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
Dnia 20.03.2022 o 16:22, Taka-Jedna napisał:

 

Chciałabym wierzyć, że się jednak zmieniamy. Porównując współczesnych ludzi z krajów cywilizowanych, a ludzi sprzed tysięcy lat, myślę, że jednak ta różnica w wartościach moralnych jest widoczna. Poza tym tu chodzi też o ogólnie narzucone prawo, do którego ludzie muszą się stosować, bo nawet jeśli są te różnice w wartościach i niektórzy ludzie są jeszcze mocno ograniczeni, to mamy prawo, które powinno chronić przed takimi takimi ludźmi.

To czy się dużo zmieniliśmy na przestrzeni wieków, czy nawet epok okazałoby się wówczas, gdy zniesione zostałoby wszelkie prawo karne. Właśnie dopiero wtedy poznalibyśmy prawdziwą naturę człowieka.

Ludzie to bestie patrząc na liczbę konfliktów na świecie, na wyzysk.

Myślisz że ilu ludzi by np. nie kradło, nie naruszało cielesności drugiej dorosłej osoby lub dziecka, czy choćby segregowałoby śmieci gdyby znieść prawo? ;)

Obawiam się, że szybko doprowadzilibyśmy się do destrukcji i samozagłady i najszybciej dokonałyby tego państwa najwyżej rozwinięte.

Zobacz ilu ludzi jest przeciwko przestrzeganiu praw człowieka....które uważam za bezdyskusyjną podstawę naszego czlowieczeństwa.

 

  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Taka-Jedna
1 godzinę temu, Maybe napisał:

To czy się dużo zmieniliśmy na przestrzeni wieków, czy nawet epok okazałoby się wówczas, gdy zniesione zostałoby wszelkie prawo karne. Właśnie dopiero wtedy poznalibyśmy prawdziwą naturę człowieka.

Ludzie to bestie patrząc na liczbę konfliktów na świecie, na wyzysk.

Myślisz że ilu ludzi by np. nie kradło, nie naruszało cielesności drugiej dorosłej osoby lub dziecka, czy choćby segregowałoby śmieci gdyby znieść prawo? ;)

Obawiam się, że szybko doprowadzilibyśmy się do destrukcji i samozagłady i najszybciej dokonałyby tego państwa najwyżej rozwinięte.

Zobacz ilu ludzi jest przeciwko przestrzeganiu praw człowieka....które uważam za bezdyskusyjną podstawę naszego czlowieczeństwa.

 

Masz rację, gdyby zniesiono prawo, pewnie byłoby zdecydowanie więcej przestępczości. Mi chodzi właśnie o to, że stopniowo docieraliśmy do takiego etapu, gdzie to prawo zostało wprowadzone w takiej formie, gdzie powstają instytucje walczące o prawa człowieka itp. To przecież też był wybór ludzi, chyba większości, żeby dążyć do wprowadzenia zasad chroniących przed przestępczością, czyli to ewoluowało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
1 godzinę temu, Taka-Jedna napisał:

Masz rację, gdyby zniesiono prawo, pewnie byłoby zdecydowanie więcej przestępczości. Mi chodzi właśnie o to, że stopniowo docieraliśmy do takiego etapu, gdzie to prawo zostało wprowadzone w takiej formie, gdzie powstają instytucje walczące o prawa człowieka itp. To przecież też był wybór ludzi, chyba większości, żeby dążyć do wprowadzenia zasad chroniących przed przestępczością, czyli to ewoluowało.

Może jestem fatalistka, ale czasem mnie się wydaje, że to prawo wprowadza mniejszość naprawdę moralnych ludzi, wsrod ktorych sa też tacy, którzy stwarzaja tylko pozory, żeby utrzymać w ryzach "zwyrodniałą" większość. 

Bo przecież nie chodzi tu tylko o jakieś czyny dotyczące bezpośredniej śmierci drugiego człowieka, bo może morderców wcale nie byłoby wielu wiecej. Myślę że mamy tendencję bardzo powierzchownego oceniania się jako dobrzy ludzie, a tylko dlatego, że nikogo bezpośrednio nie zabilismy czy nie okradliśmy. Jednak dokladanie swojej ręki do tych czynów już nie uznajemy jako złe.

Patrząc globalnie świat jest spowity wojną, dyktaturą, konfliktami i wyzyskiem. Gdyby większość była dobra, świat wyglądałby inaczej. To nie tylko politycy są winni temu.  Politycy wywołują wojny, konflikty, ale posługują się zwykłymi ludźmi. 

Może źle myślę,  nie przeczę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Taka-Jedna
26 minut temu, Maybe napisał:

Patrząc globalnie świat jest spowity wojną, dyktaturą, konfliktami i wyzyskiem. Gdyby większość była dobra, świat wyglądałby inaczej. To nie tylko politycy są winni temu.  Politycy wywołują wojny, konflikty, ale posługują się zwykłymi ludźmi. 

ja w tej ocenie, cofnęłam się do samego początku tzn. do czasów gdy powstaliśmy jako gatunek, gdy zaczęliśmy podejmować pierwsze dezycje moralne, oczywiście jeszcze na bardzo prymitywnym, zwierzęcym poziomie. Idąc dalej mamy np. Kodeks Hammurabiego, czy później biblijną Torę, gdzie już te zasady moralne były w jakimś stopniu rozwinięte, ale było tam też wiele zasad nie do przyjęcia z punktu widzienia człowieka współczesnego np. prawa dotyczące kobiet i dzieci, no i wojny były na porządku dziennym, podobnie niewolnictwo. Gdy to porównam z czasami współczesnymi w krajach cywilizowanych, to widzę różnicę, jednak zgadzam się, cały czas jesteśmy jeszcze ograniczeni, cały czas jest na świecie dużo zła i ciężko powiedzieć co by było, gdyby prawo karne zostało całkowicie zniesione. Być może to jest tylko kwestia mojej wiary w to, że się rozwijamy i mamy jakiś ostateczny cel w tym rozwoju, może tak być.

  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
2 minuty temu, Taka-Jedna napisał:

ja w tej ocenie, cofnęłam się do samego początku tzn. do czasów gdy powstaliśmy jako gatunek, gdy zaczęliśmy podejmować pierwsze dezycje moralne, oczywiście jeszcze na bardzo prymitywnym, zwierzęcym poziomie. Idąc dalej mamy np. Kodeks Hammurabiego, czy później biblijną Torę, gdzie już te zasady moralne były w jakimś stopniu rozwinięte, ale było tam też wiele zasad nie do przyjęcia z punktu widzienia człowieka współczesnego np. prawa dotyczące kobiet i dzieci, no i wojny były na porządku dziennym, podobnie niewolnictwo. Gdy to porównam z czasami współczesnymi w krajach cywilizowanych, to widzę różnicę, jednak zgadzam się, cały czas jesteśmy jeszcze ograniczeni, cały czas jest na świecie dużo zła i ciężko powiedzieć co by było, gdyby prawo karne zostało całkowicie zniesione. Być może to jest tylko kwestia mojej wiary w to, że się rozwijamy i mamy jakiś ostateczny cel w tym rozwoju, może tak być.

No ok. Nie twierdzę że jesteśmy jak ludzie pierwotni, na wpół dzicy, jednak co nam dały te wszystkie Religie i ich kodeksy, skoro świat w większej części jest cierpiący.

Może wyzysk nie jest tak widoczny i bezpośredni, a moze nie chcemy go widzieć, ale ciągle dokonuje się nawet pod płaszczykiem dobra.... Może nie pokazujemy ludzi z buszu w klatkach, jak to miało miejsce jeszcze na początku poprzedniego stulecia w Belgii czy Holandii, nie mamy w domu własnego niewolnika, ale nadal nie szanujemy ludzi z krajów 3 świata. Uważamy, że możemy im różne rzeczy narzucać, mamy prawo niszczyć ich kulturę, właśnie pod płaszczykiem misji religijnych i niesuenia pomocy, edukacji, czy zmuszać do ciężkiej pracy za 5 dolarów miesięcznie,  żeby zachodnie damy mogły sobie wklepać krem p-zmarszczkowy z algami. To jest współczesne niewolnictwo i ma się ono całkiem dobrze. Czy sytuacja w chińskich i nie tylko chińskich a azjatyckich fabrykach - to jest żywy przykład wyzysku, o którym wie cały świat i cały świat z tego korzysta.

 

Czasem wydaje mi się, że zło jest wciąż na tym samym poziomie, tylko przyjęło bardziej wyrafinowaną formę. 

  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Taka-Jedna
4 godziny temu, Maybe napisał:

Czy sytuacja w chińskich i nie tylko chińskich a azjatyckich fabrykach - to jest żywy przykład wyzysku, o którym wie cały świat i cały świat z tego korzysta.

To jest bardzo trudny temat, zwłaszcza jak człowiek sam ma wszystkiego pod dostatkiem, a z drugiej strony jest ta świadomość, że gdzieś tam na świecie ludzie umierają z głodu. Kiedyś, dawno temu na jednym forum też poruszałam takie tematy o wyzysku w Azji, wklejałam różne filmy ukazujące jak to wygląda i przyczepił się do mnie jeden facet z pytaniem, co w takim razie byłoby lepsze, żeby ci ludzie w ogóle nie mieli tej pracy? Potem uświadamiał mnie jak rozwija się gospodarka w Chinach itp.

To jest etycznie bardzo trudne, bo z jednej strony jest to wyzysk, a z drugiej strony, tam jest takie przeludnienie i bieda, że ci ludzie po prostu nie mieliby za co przeżyć, gdyby nie ta praca. 

 

Byłoby super gdyby te problemy udało się rozwiązać, tak aby wszyscy ludzie na świecie mogli żyć na normalnym poziomie i żeby nie musieli się martwić o podstawowe rzeczy potrzebne do przeżycia, ale na tym etapie jest to raczej mało realne, być może kiedyś to się zmieni. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
1 godzinę temu, Taka-Jedna napisał:

To jest bardzo trudny temat, zwłaszcza jak człowiek sam ma wszystkiego pod dostatkiem, a z drugiej strony jest ta świadomość, że gdzieś tam na świecie ludzie umierają z głodu. Kiedyś, dawno temu na jednym forum też poruszałam takie tematy o wyzysku w Azji, wklejałam różne filmy ukazujące jak to wygląda i przyczepił się do mnie jeden facet z pytaniem, co w takim razie byłoby lepsze, żeby ci ludzie w ogóle nie mieli tej pracy? Potem uświadamiał mnie jak rozwija się gospodarka w Chinach itp.

To jest etycznie bardzo trudne, bo z jednej strony jest to wyzysk, a z drugiej strony, tam jest takie przeludnienie i bieda, że ci ludzie po prostu nie mieliby za co przeżyć, gdyby nie ta praca. 

 

Byłoby super gdyby te problemy udało się rozwiązać, tak aby wszyscy ludzie na świecie mogli żyć na normalnym poziomie i żeby nie musieli się martwić o podstawowe rzeczy potrzebne do przeżycia, ale na tym etapie jest to raczej mało realne, być może kiedyś to się zmieni. 

A może po prostu uczciwie zapłacić tym ludziom nie robiąc z nich niewolników. Moze zaprzestać wyzysku, zmuszania ludzi do 12 a nawet 15h pracy dziennie, zacząć wymagać od firm pŕzestrzegania przepisów ekologicznych, aby nie narażać ludzi w pobliskich wsiach na choroby i śmierć. Ten humanitarny i proekologiczny Zachód naprawdę musi korzystać z takich rozwiązań? To są te ich pseudo wartosci? To jest to dobro cywilizacji?

Czy konsumpcja zachodu to nie przesada? A wszystko ro tylko i wyłącznie dla generowania jak najwyższego zysku.

A co gdyby ten zysk był niższy? Jakiś prezes umarłby z głodu? Na wakacje by nie poleciał? Otóz nie. Korporacje mogłyby już teraz rozwiązać problem głodu, braku wody, chorób i skrajnego ubóstwa na świecie, gdyby tylko chciały. Cala ta szalona konsumpcja i produkcja odbywa się przecież kosztem innych ludzi. I wszystko tylko i wyłącznie dlatego, by korporacje mogły wypracowywać jak najwyższy zysk. Jeśli korporacje gromadzą większe pieniądze niż budżety państw, to po co nam w zasadzie politycy, niech prezesi korporacji przejmą władzę nad swiatem, bo tak naprawdę faktycznie ją już sprawują. A cała ta reszta z wyborami, to teatrzyk dla pospólstwa.

 

Edytowano przez Maybe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe

@Taka-Jedna wiesz po prostu chodzi mi o to że, gdyby ludzie byli naprawdę dobrzy, świat wyglądałby zupełnie inaczej. My może nie zdajemy sobie sprawy z tego, że żyjemy w bardzo uprzywilejowanym regionie świata, jak w bańce ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Taka-Jedna
5 minut temu, Maybe napisał:

A wszystko ro tylko i wyłącznie dla generowania jak najwyższego zysku.

A co gdyby ten zysk był niższy?

No tu jest ten problem, że właśnie w biznesie ludzie nie kierują się dobrem innych ludzi, pracowników, tylko zyskiem i nie da się nikogo zmusić na siłę do tego, by stał się bardziej ludzki, bezinteresowny, to musi przyjść samo, musi się rozwinąć w świadomości ludzi prowadzących takie firmy. Na dziś, jeśli mieliby opłacać pracowników z Azji na podobnych warunkach jak w Europie czy Stanach, to pewnie całkowicie by się wycofali i zakładaliby filie w swoich krajach. 

Doskonale Cię rozumiem, mi też się to bardzo niepodoba, no ale takie są realia dzisiejszego świata i nie da się na siłę nikogo do niczego zmusić, można mieć nadzieję, że z czasem również w takich krajach rozwiną się prawa pracowników i życie tych ludzi się poprawi.

2 minuty temu, Maybe napisał:

@Taka-Jedna wiesz po prostu chodzi mi o to że, gdyby ludzie byli naprawdę dobrzy, świat wyglądałby zupełnie inaczej. My może nie zdajemy sobie sprawy z tego, że żyjemy w bardzo uprzywilejowanym regionie świata, jak w bańce ;)

To prawda, ale nasi przodkowie też musieli zapłacić za to jakąś cenę. To nie było tak, że staliśmy się bardziej rozwiniętą cywilizacją z dnia na dzień, to też trwało i teraz my możemy dzięki temu postępowi żyć w takich warunkach w jakich żyjemy. Dlatego właśnie cały czas mówię o tym rozwoju i mam nadzieję, że również w innych krajach taki rozwój nastąpi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
1 minutę temu, Taka-Jedna napisał:

No tu jest ten problem, że właśnie w biznesie ludzie nie kierują się dobrem innych ludzi, pracowników, tylko zyskiem i nie da się nikogo zmusić na siłę do tego, by stał się bardziej ludzki, bezinteresowny, to musi przyjść samo, musi się rozwinąć w świadomości ludzi prowadzących takie firmy. Na dziś, jeśli mieliby opłacać pracowników z Azji na podobnych warunkach jak w Europie czy Stanach, to pewnie całkowicie by się wycofali i zakładaliby filie w swoich krajach. 

Doskonale Cię rozumiem, mi też się to bardzo niepodoba, no ale takie są realia dzisiejszego świata i nie da się na siłę nikogo do niczego zmusić, można mieć nadzieję, że z czasem również w takich krajach rozwiną się prawa pracowników i życie tych ludzi się poprawi.

To prawda, ale nasi przodkowie też musieli zapłacić za to jakąś cenę. To nie było tak, że staliśmy się bardziej rozwiniętą cywilizacją z dnia na dzień, to też trwało i teraz my możemy dzięki temu postępowi żyć w takich warunkach w jakich żyjemy. Dlatego właśnie cały czas mówię o tym rozwoju i mam nadzieję, że również w innych krajach taki rozwój nastąpi.

No mamy jakiś tam wpływ, my wszyscy, mniej kupować, mniej wyrzucać, bojkotowac niektóre firmy. Nie robimy tego z wygody.

My żyjemy kosztem tych innych, biednych. I zawsze się znajdą ci inni biedniejsi, których kosztem będziemy żyć, będzie to trwało jeszcze tysiące lat (chyba ze inny kataklizm nas pochłonie) bo tych biednych regionów będzie zawsze więcej na świecie. 

A problem ten mógłby być rozwiązany już teraz. I to jest przerażające.

Zło zmienia tylko formę, nie znika.

 

Ale nie ma co biadolić. Każdy sam oddolnie powinien dokładać te małe cegielki do tego lepszego świata.....nie być ignorantem ani arogantem.

 

 

  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
L..

A może to my nadajemy znaczenie, a tak naprawdę żadne zachowanie nie jest ani dobre ani złe? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
in corpo
Dnia 6.04.2022 o 22:24, L.. napisał:

A może to my nadajemy znaczenie, a tak naprawdę żadne zachowanie nie jest ani dobre ani złe? 

Czy uważasz, że należy nie stosować  w praktyce zasady: " Nie czyń tego komuś co tobie niemiłe "

Ta zasada właśnie wstępnie określa co jest dobre a co nie dobre.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Serotonina
53 minuty temu, in corpo napisał:

Czy uważasz, że należy nie stosować  w praktyce zasady: " Nie czyń tego komuś co tobie niemiłe "

Ta zasada właśnie wstępnie określa co jest dobre a co nie dobre.

 

To też jest kwestia perspektywy i charakteru. Jednego zbluzgasz i nic, a jakaś panienka obrazi się, bo ją nazwiesz księżniczką. Słaby słaby słaby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
in corpo
15 godzin temu, Serotonina napisał:

To też jest kwestia perspektywy i charakteru. Jednego zbluzgasz i nic, a jakaś panienka obrazi się, bo ją nazwiesz księżniczką. Słaby słaby słaby

To tak jak w relacji z tłumem. Powiesz ludziom na zebraniu jakieś pochwały to połowa będzie znudzona. A jak powiesz ludziom rzeczy obojętne to zawsze się znajdzie kilku obrażonych.

Najlepiej jest dawać ludziom a zwłaszcza kobietom kategoryczny ochrzan, to wtedy będzie  ok.

 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe

 

Tekst opracowany przez, autora kanału yt "Renata z worka kości"

 

ZABIJ I POKAŻ CO CZUJESZ. EKSPERYMENT LANDISA

W 1924 roku Carney Landis, psycholog na Uniwersytecie Minnesota, chciał dowieść związku między mimiką twarzy a emocjami. 

Przeprowadził eksperyment, którego celem było sprawdzenie, czy wszyscy ludzie reagują podobnie, czy istnieje uniwersalny język emocji odbijający się wyrazem twarzy. Zachwyt, obrzydzenie, smutek, radość – czy na pewno nasze twarze wyrażają je podobnie, o ile nie tak samo?

 

EKSPERYMENT NA LUDZIACH

Badani: 12 mężczyzn i 12 kobiet (studenci) oraz 13-letni chłopiec chorujący na nadciśnienie.

Na ich twarzach Landis namalował czarne linie, by łatwiej było mu śledzić ruchy mimiczne. 

Tak przygotowane osoby poddawał próbie emocji i fotografował mimikę. 

Wśród bodźców, jakie zastosował były m.in. wąchanie amoniaku, oglądanie pornografii, słuchanie muzyki jazzowej, oglądanie ludzi cierpiących na różne choroby skórne, czytanie fragmentu Biblii oraz wkładanie ręki do wiadra pełnego żywych żab. 

 

EGZEKUCJA SZCZURA

Najbardziej kontrowersyjna okazała się ostatnia próba. 
Badani mieli odciąć głowę żywemu szczurowi. Każdy z uczestników okazał obrzydzenie tym pomysłem.
Dwie trzecie wykonało polecenie. Dodam – nie musieli tego robić i nie umieli, więc zwierzę długo cierpiało. 

Jedna trzecia uczestników, która nie chciała zabić zwierzaka, musiała patrzeć jak robi to sam Landis. 

 

WYNIK BADANIA

Eksperyment nie dowiódł postawionej tezy. Landis uznał, że nie ma uniwersalnego kodu mimiki związanej z emocjami i powtarzających się zachowań mięśniowych. Każdy ma swój indywidualny „zestaw mimiczny”. Uśmiechanie było najczęstszą reakcją, nawet podczas trudnych zadań. Mężczyźni bardziej wyraziście okazywali emocje niż kobiety. 

Landis przypadkowo zbadał to, co potwierdził wiele lat później w swoim osławionym eksperymencie Milgram – łatwość poddawania się władzy, łatwość uzyskania zgody na najbardziej wstrząsający czyn. Landis jednak nie zwrócił na ten fakt uwagi. W późniejszych latach zajmował się psychopatologią seksualną na Uniwersytecie w Nowym Jorku. 

Gdy słuchacie moich historii w podcastach zapewne nie raz zastanawiacie się  jak to możliwe, że ktoś wziął udział w brutalnej zbrodni, kierowany przez silniejszą osobowość. Jak pokazało to badanie naprawdę niewiele potrzeba, by wykonać najbardziej zaskakujące polecenie człowieka uosabiającego władzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zadowolony
Miejscowy

Cóż, w tym temacie trudno mi jest powiedzieć: jaka jest ludzka natura. 

 

Ludzie są różni, z charakteru, osobowości i mentalnie. 

Ale niektórzy powiedzą, że: "ludzka natura jest chciwa, pazerna i egoistyczna". I w tym jest dużo racji. 

Często ludzie z natury są egoistyczni, kochający tylko siebie. 

Mają różne, skrywane złe cechy, które z czasem wychodzą z takich ludzi. Pozornie nie widać, że są takimi ludźmi, bo sprawiają inne wrażenie. 

 

Myślę, że prawie każdy, z natury jest trochę egoistą i ma jakieś złe cechy w sobie. Bo nie ma ludzi całkowicie idealnych. A jeżeli tacy są, to jest rzadkość. 

Ktoś fajnie powiedział "najtrudniej w ludziach zmienić mentalność" i to jest święta racja. 

Mentalność siedzi w ludziach we krwi... Myślę, że sami ludzie mogliby zmienić w sobie złą mentalność, ale to byłoby bardzo dla nich trudne. 

To by wymagało nie tylko silnej woli i dobrej woli, ale też zmiany własnego stylu życia i pewnych wyrzeczeń. 

A często ludziom takim się nie chce tego zrobić. Wygodniej jest żyć ze złą mentalnością, jeżeli ma się z tego tytułu własne korzyści. 

 

Egoista, oszust, złodziej ma korzyści, bo myśli tylko o sobie. I tylko on sam się liczy dla siebie, a nie inni, obok ludzie. 

Dlatego nie ma chęci na zmianę mentalności i myślenia. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
syn fubu

Żadnej kary za zbrodnie nie ma, nie mówiąc o mniejszych grzeszkach. Energię kosmiczną najwidoczniej bawi wszystko co robi człowiek, wystarczy spojrzeć na pismo hebrajskie i kiwających się nad nim Żydów albo arabskie i modlących się arabów.

Jak można być tak głupim aby uważać że mój bóg jest lepszy niż twój, przecież to logiczne że skoro jest ich już dwoje, troje, czworo i więcej to żaden nie może być prawdziwy. Mówię wam gdyby ludzie wiedzieli to co ja i inni mądrzy ludzie jak ja, świat stanąłby na głowie. Myślę że Putin też to wie.

Edytowano przez syn fubu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
syn fubu

Poza tym świat jest duży i szeroki, nie trzeba być posłusznym nikomu - chyba że się bardzo chce - Niemcy uciekali z kraju przed reżimem Hitlera, teraz widzimy jak Rosjanie uciekają, można być tak mądrym jak zbrodniarze ale nie uczestniczyć w tym cyrku albo uczestniczyć, a później uciekać jak Josef Mengele, który zginął kąpiąc się w ciepłym morzu w Brazylii w 1979 roku. Nigdy go nie znaleźli. Żadnej kary od książkowych bogów też nie poniesie. Miał szczęście ale po co tak żyć.

Jeśli szczęście sprzyjało takiemu człowiekowi, to może sprzyjać też każdemu. Wystarczy wierzyć w szczęście.

 

Bóg sprzyjał temu człowiekowi, a wielu innych wierzących w bogów religijnych opuścił - czy to nie doskonały powód by znienawidzieć i pluć na bogów religijnych? Nie zliczy się opowieści ilu to żydów w obozach modliło się do swojego boga o ocalenie, ile matek modliło się o ocalenie dzieci i co - i gówno. A Mengele się pewnie nigdy nie modlił. To tylko przykład że bogowie nie istnieją. Niepodważalny.

 

mengele.jpg

Mengele w samym środku

GettyImages-739742.jpg

Mengele je posiłek z przyjaciółmi w Brazylii w białej koszuli wiele lat później.

 

Edytowano przez syn fubu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.






Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...