Jak wybaczyć taki natłok informacji?

Witam,może zacznę od początku. Poznalem dziewczynę 3lata temu,niestety tak się ociagalem że ułożyła sobie życie z kimś innym,po 2 latach on ją zostawił bo stwierdził że nic do niej nie czuje i że już nie chce,podobno strasznie to przeżyła,lecz szybko zaczęła się zbierać. Ja się w niej podkochiwałam przez cały ten czas! Zaczęliśmy się spotykać powiedziałem że ja kocham że wie jaki jestem chce z nią być drugi raz nie chce ją stracić,stwierdziła że potrzebuje czasu ale jej na mnie zależy i nie chce tracić niczego. Wszystko zaczęło się rozwijać aż zaczęliśmy być razem,było naprawdę cudownie,aż dowiedziałem się że spotykała się ze mną i z jakim kolesiem na co miałem dowody,ona zaprzeczała kłamała coraz bardziej okazało się że nawet przespali się 2 razy po imprezie ,wkoncu się rozstaliśmy,na drugi dzień gadałem z jej przyjaciółka twierdzi że wie jak to wygląda ale boi się że jak mi powie prawdę to mnie stracic... Po 2 dniach spotkaliśmy się i do wszystkiego się przyznała,powiedziała też że nie oszukała mnie nie zdradziła ani nic jak byliśmy razem,oczywiście ja to wiem i nikt tego nie podwazyl.

Co mam zrobić? Ja te 3dni też wariowalem z bolu i tęsknoty też wiem to,kocham ja i wiem że to ta jedyna czy poprostu mi się wydaje bo nie chce by bolało?


Co mam teraz zrobić? Każdy mówi że nic takiego prócz tych kłamstw się nie stało...BYLA ZE MNA 100% SZCZERA I WIERNA ZWIAZKU i że tylko to się liczy bo postanowiliśmy być razem a ona się wtedy zabujała na zabój co zresztą widać było i jest i stara się i to mega!

Boje się że te wizualizacje w głowie,to że czasami się z nią jednak nie czuje tak samo jak kiedyś i to ZE NIE ZAPOMNE BADZ NIE NAUCZE SIE Z TYM ZYC mnie tak będzie dalej męczyć i to głównie z rana.. KOCHAM JA..

Co robić?