Skocz do zawartości


lefanz

jak to jest z inicjatywą ze strony kobiet?

Polecane posty

lefanz

Pytanie przede wszystkim do panów: spotykam się z opinią, że wielu mężczyzn traci zainteresowanie, gdy kobieta wykazuje inicjatywę (np. to on nawiązuje pierwszy kontakt, zaczyna rozmowy przy okazji spotkań czy na fb, a nawet zaprasza na kawę), bo wolą sami "zdobywać" wybrankę.
Prawda to, czy - w obecnych czasach - już tylko stereotyp? :)
Jak np. odbieracie zaproszenie na kawę/do kina/jakiekolwiek inny pretekst randki ze strony kobiety?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Wesoły
BrakLoginu

Ja akurat dla miłej odmiany też chciałbym być zdobywany, chciałbym zobaczyć jak to jest. Kiedyś takie coś przeżyłem, ale to było aż tak dawno temu, że nie prawda :D
Kobiety walczą o równouprawnienie, to od dziś przestaje być myśliwym, chce być zdobywany! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
Dnia 16.07.2018 o 23:02, BrakLoginu napisał:

Ja akurat dla miłej odmiany też chciałbym być zdobywany, chciałbym zobaczyć jak to jest. Kiedyś takie coś przeżyłem, ale to było aż tak dawno temu, że nie prawda :D
Kobiety walczą o równouprawnienie, to od dziś przestaje być myśliwym, chce być zdobywany! :D

Myślę że aby związek się udał to z dwóch stron musi być to "zdobywanie", bo jak tylko jedna strona okazuje, że jej zależy, to w końcu się zmęczy. I pójdzie w końcu w cholerę do takiej, przy której odetchnie. A później płacz, że zdobywał, zdobywał i nagle zamilkł....no bo kuźwa ileż można! ? Toć to nie wojna, a miłość to nie twierdza. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu

Podpisuję się pod tym łobiema nogoma i rencoma!

3 godziny temu, Maybe napisał:

A później płacz, że zdobywał, zdobywał i nagle zamilkł....no bo kuźwa ileż można! ?

Kuźwa, no właśnie! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozczarowany
SNOWDOG

Jak słyszę, że facetom przeszkadza inicjatywa kobiety, to mi się coś nie skleja. Ja sam, że wiele razy w życiu straciłem okazję, bo nie wyczaiłem zainteresowania kobiety. Jakby nie patrzeć, to dla wielu facetów ten mem jest prawdziwy:

spacer.png

 

Ja osobiście bardzo lubię kiedy kobieta jest zdecydowana i bierze to, czego chce. Jakby nie patrzeć, to tak zaczęła się moja relacja z dziewczyną, z którą się aktualnie spotykam. Z pewnych względów zakładałem z jej strony całkowity brak zainteresowania i nawet nie rozpatrywałem możliwości próby. A jak się okazało - ona miała inne plany. Podbiła i dała jasno do zrozumienia, że jest zainteresowana, a kiedy ja z pewnych przyczyn (nic związanego z nią czy ze mną jako osobami - bardziej kwestie "służbowe") miałem opory i nie dawałem się załamać, to ona po prostu... Wzięła co chciała. I od tego czasu nie było dnia abym o niej nie myślał, a od jakiegoś czasu - nie było dnia abym się z nią nie widział i nie spędzał czasu.

 

Tak więc jak to jest z inicjatywą ze strony kobiety? Jeśli o mnie chodzi - jak najbardziej propsuję i uwielbiam. Śmiem twierdzić, że takie dziewczyny interesują mnie jeszcze bardziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KapitanJackSparrow
Dnia 16.07.2018 o 23:02, BrakLoginu napisał:

Ja akurat dla miłej odmiany też chciałbym być zdobywany, chciałbym zobaczyć jak to jest. Kiedyś takie coś przeżyłem, ale to było aż tak dawno temu, że nie prawda :D
Kobiety walczą o równouprawnienie, to od dziś przestaje być myśliwym, chce być zdobywany! :D

? Najlepiej tekstem ruhasz się czy musimy ze sobą wpierw chodzić hehe??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Piotr_
44 minuty temu, KapitanJackSparrow napisał:

? Najlepiej tekstem ruhasz się czy musimy ze sobą wpierw chodzić hehe??

Dobre. 

Szkoda, że biologia jest taka oporna na  równouprawnienie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
7 godzin temu, SNOWDOG napisał:

 

Tak więc jak to jest z inicjatywą ze strony kobiety? Jeśli o mnie chodzi - jak najbardziej propsuję i uwielbiam. Śmiem twierdzić, że takie dziewczyny interesują mnie jeszcze bardziej.

Uważam, że nie ma znaczenia, kto pierwszy da znak, że jest zainteresowany. Myślę że niekiedy mężczyźni nie próbują, bo myślą że nie mają szans, dlatego warto próbować. Jednak jeśli nie było pozytywnego odzewu, to odpuszczałam. Narzucanie się, to nie moja bajka. Nie to nie. Podobnie nie lubię gdy faceci się narzucają. I myślą, że nie znaczy tak.  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozczarowany
SNOWDOG
1 godzinę temu, Maybe napisał:

Uważam, że nie ma znaczenia, kto pierwszy da znak, że jest zainteresowany. Myślę że niekiedy mężczyźni nie próbują, bo myślą że nie mają szans, dlatego warto próbować. Jednak jeśli nie było pozytywnego odzewu, to odpuszczałam. Narzucanie się, to nie moja bajka. Nie to nie. Podobnie nie lubię gdy faceci się narzucają. I myślą, że nie znaczy tak.  

No właśnie i tutaj jest problem. Obydwie strony nie chcą się narzucać, więc nie robią nic i w efekcie... Nie ma inicjatywy z żadnej strony. :F Problem jest też taki, że wiele osób (ja tak mam na ten przykład) boi się, że źle odczyta zwykłą uprzejmość, więc dopóki nie będziemy mieli wprost czego kobieta chce, to wstrzymujemy się z jakimkolwiek działaniem.

 

3 godziny temu, KapitanJackSparrow napisał:

? Najlepiej tekstem ruhasz się czy musimy ze sobą wpierw chodzić hehe??

Śmiej się, ale i tak bywało. ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
1 godzinę temu, SNOWDOG napisał:

No właśnie i tutaj jest problem. Obydwie strony nie chcą się narzucać, więc nie robią nic i w efekcie... Nie ma inicjatywy z żadnej strony. :F Problem jest też taki, że wiele osób (ja tak mam na ten przykład) boi się, że źle odczyta zwykłą uprzejmość, więc dopóki nie będziemy mieli wprost czego kobieta chce, to wstrzymujemy się z jakimkolwiek działaniem.

 

Ryzyko zawsze jest że ktoś coś źle zinterpretuje, tak też bywało, czasem się głupio żartuje, czy jest zwyczajnie miłym, otwartym, a druga strona odbiera to za bardzo.

Ale cóż, kto nie ryzykuje, ten nie pije szampana! Trzeba mieć po prostu jaja ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arkina

Raz poderwałam faceta w autobusie, umowilismy się na jakieś randki ale stwierdziłam, że tak naprawdę mnie nie interesuje choć podobał mi się. 

Zakończyłam spotkania...do dziś się nie odzywa, nawet cześć nie ma. 

Stwierdziłam, że podrywanie chyba nie dla mnie. Później głupio mi było... 

Chyba namieszałam mu głowie...dotarlo jak udawał, że nie zna mnie na ulicy a ja myślałam, że nic się nie stało ?

Młoda byłam... 

 

 

 

 

Edytowano przez Arkina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozczarowany
SNOWDOG
18 minut temu, Maybe napisał:

Ryzyko zawsze jest że ktoś coś źle zinterpretuje, tak też bywało, czasem się głupio żartuje, czy jest zwyczajnie miłym, otwartym, a druga strona odbiera to za bardzo.

Ale cóż, kto nie ryzykuje, ten nie pije szampana! Trzeba mieć po prostu jaja ;)

No cóż niby tak - zasady nie ma. Za tą samą akcję raz się zostanie wyśmianym, raz dostanie się w ryj, a innym razem się zaliczy. :P

 

11 minut temu, Arkina napisał:

Raz poderwałam faceta w autobusie, umowilismy się na jakieś randki ale stwierdziłam, że tak naprawdę mnie nie interesuje choć podobał mi się. 

Zakończyłam spotkania...do dziś się nie odzywa, nawet cześć nie ma. 

Stwierdziłam, że podrywanie chyba nie dla mnie. Później głupio mi było... 

Chyba namieszałam mu głowie...dotarlo jak udawał, że nie zna mnie na ulicy a ja myślałam, że nic się nie stało ?

Młoda byłam... 

Akurat myślę, że to nie kwestia tego, że wykazałaś inicjatywę, tylko że faktycznie sama zaczęłaś a potem zlałaś. Miał prawo czuć się urażony jak na moje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arkina
9 minut temu, SNOWDOG napisał:

No cóż niby tak - zasady nie ma. Za tą samą akcję raz się zostanie wyśmianym, raz dostanie się w ryj, a innym razem się zaliczy. :P

 

Akurat myślę, że to nie kwestia tego, że wykazałaś inicjatywę, tylko że faktycznie sama zaczęłaś a potem zlałaś. Miał prawo czuć się urażony jak na moje.

Owszem mógł czuć się urażony. Po prostu okazalo się, że wygląd to nie wszystko. Od tamtej pory nie podrywam ?

 

 

 

Edytowano przez Arkina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieprzna
8 minut temu, Arkina napisał:

Owszem mógł czuć się urażony. Po prostu okazalo się, że wygląd to nie wszystko. Od tamtej pory nie podrywam ?

 

Ale skąd mogłaś wiedzieć jaki jest poza wyglądem nie umawiając się z nim? Spotkaliście się, nie wyszło i ok. O co się tu obrażać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w kość
26 minut temu, Pieprzna napisał:

O co się tu obrażać?

pewnie złamała mu serce?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frau

Mogę się ograniczyć do wysłania znaków zachęcających. Nic więcej.

W nosie mam teksty o równouprawnieniu. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
51 minut temu, Frau napisał:

Mogę się ograniczyć do wysłania znaków zachęcających. Nic więcej.

W nosie mam teksty o równouprawnieniu. 

 

No przecież nie spytasz - a będziesz chodził ze mną? ? 

Można zacząć rozmowę, dać znać, że jesteś zainteresowana i tyle, reszta należy do niego, albo przejmie pałeczkę albo nie. 

Jak niedomyslny, czy bez inwencji, inicjatywy, to może lepiej że się go nie poderwie, bo później z takim niedomyslnym trzeba będzie się męczyć i pokazywać wszystko paluszkiem czy samemu organizować, a on ciągle nie będzie wiedział o co chodzi.  Facet musi być zdecydowany i kreatywny, inaczej to męczarnia, nie związek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frau
10 minut temu, Maybe napisał:

No przecież nie spytasz - a będziesz chodził ze mną? ? 

Można zacząć rozmowę, dać znać, że jesteś zainteresowana i tyle, reszta należy do niego, albo przejmie pałeczkę albo nie. 

Jak niedomyslny, czy bez inwencji, inicjatywy, to może lepiej że się go nie poderwie, bo później z takim niedomyslnym trzeba będzie się męczyć i pokazywać wszystko paluszkiem czy samemu organizować, a on ciągle nie będzie wiedział o co chodzi.  Facet musi być zdecydowany i kreatywny, inaczej to męczarnia, nie związek.

No właśnie! 

Facet musi być zdecydowany i to on ma zagadać, nie ja. 

Ja mogę jedynie zachęcający uśmiech wysłać. 

Skoro będzie się bał mnie, to co zrobi przy teściowej ? 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
3 minuty temu, Frau napisał:

No właśnie! 

Facet musi być zdecydowany i to on ma zagadać, nie ja. 

Ja mogę jedynie zachęcający uśmiech wysłać. 

Skoro będzie się bał mnie, to co zrobi przy teściowej ? 

 

Może nie zuwazyc w tłumie?, uważam że zagadać można żeby podkreślić swoją obecność, reszta należy do niego, albo spróbuje, bo ma jaja i odwagę albo nie.

 

A wiesz że dobrze jest poznać teściową bo to obraz partnerki w przyszłości - chodzi o charakter ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frau
30 minut temu, Maybe napisał:

Może nie zuwazyc w tłumie?, uważam że zagadać można żeby podkreślić swoją obecność, reszta należy do niego, albo spróbuje, bo ma jaja i odwagę albo nie.

 

A wiesz że dobrze jest poznać teściową bo to obraz partnerki w przyszłości - chodzi o charakter ?

Nie. Nie chodzi o charakter a to, czy córce dupa urośnie i do jakich rozmiarów ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
1 godzinę temu, Frau napisał:

Nie. Nie chodzi o charakter a to, czy córce dupa urośnie i do jakich rozmiarów ?

No wiesz nie zawsze córka ma "geny urodowe" po matce. Ja swoich córek mogłabym się wyrzec....obie blondi i zupełnie inne niż ja, jedna tylko kolor oczu odziedziczyła. Reszta jakaś inna. 

Ale za to charakterek to jedna ma mój! ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KapitanJackSparrow
20 minut temu, Maybe napisał:

No wiesz nie zawsze córka ma "geny urodowe" po matce. Ja swoich córek mogłabym się wyrzec....obie blondi i zupełnie inne niż ja, jedna tylko kolor oczu odziedziczyła. Reszta jakaś inna. 

Ale za to charakterek to jedna ma mój! ?

Dobra Maybe zmieniając temat..w końcu zamierzam poznać prawdę a komu jak komu mogę zaufać że będzie prosto z mostu? yyyy co się bardziej liczy rozmiar czy technika ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frau
25 minut temu, Maybe napisał:

No wiesz nie zawsze córka ma "geny urodowe" po matce. Ja swoich córek mogłabym się wyrzec....obie blondi i zupełnie inne niż ja, jedna tylko kolor oczu odziedziczyła. Reszta jakaś inna. 

Ale za to charakterek to jedna ma mój! ?

No i ze mną jest podobnie. 

Uroda i charakterek po tacie. 

Duży tyłek po mamie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
10 minut temu, KapitanJackSparrow napisał:

Dobra Maybe zmieniając temat..w końcu zamierzam poznać prawdę a komu jak komu mogę zaufać że będzie prosto z mostu? yyyy co się bardziej liczy rozmiar czy technika ?

Rozmiar! 

Ci co mają małego zazwyczaj pierniczą głupoty o technice, bo jakoś trzeba się pocieszyć. Co mi po małym, jak go nie czuje w sobie.... Wolę być nabita na pal, a nie żeby ktoś mi mieszał bez sensu.....

Pomogłam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
10 minut temu, Frau napisał:

No i ze mną jest podobnie. 

Uroda i charakterek po tacie. 

Duży tyłek po mamie ?

Ja akurat jestem skóra zdarta z matki, wredny charakterek też po niej, dobre serce po ojcu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.






  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 533
    • Postów
      251 564
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      818
    • Najwięcej dostępnych
      8 477

    Nadine
    Najnowszy użytkownik
    Nadine
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • zagubionywtłumie
      To ciekawe,  wg ciebie potencjał mózgu i ambitna dusza ma mieć wpływ na nie wszystko umieranie? Akurat ta dziedzina wiedzy jak wiele lub mało człowiek umiera była najwięcej  studiowana niemal przez całą ludzkość.  Nawet starodawne plemiona starały się poprawić żywot swoich zmarłych grzebiąc  ich ciała  razem z inwentarzem, z bronią do polowań  z zapasami w glinianych pojemnikach po to aby nie byli tam w zaświatach głodni. Mówiąc szczerze nie mam pewności czy twa ambitna dusza i duży potencjał twego mózgu cokolwiek tam pomoże, gdyż w zaświatach panuje inna tautologia i inna fizyka. Tam ważne są takie sprawy , które tu na tym świecie są często w pogardzie.   Po za tym jak wiesz świat duchowy łączy się ze światem snów , Wiesz , liczne sny kiedy we śnie spotyka się zmarłą babcię lub mamę zdarzają się od wieków. Liczne przekazy stamtąd i, dobre rady co robić albo czego nie warto robić tu na ziemi. Czytając inne fora dowiedziałem się , że jest dużo osób  które w prowadzeniu swej działalności zarobkowej trudnią się śledzeniem swoich snów i podług tego podejmują decyzję.            
    • Antypatyk
      To może tak...    
    • LadyTiger
      Jestem chrześcijanką, ale argumenty poza religijne to takie, że człowiek jest zbyt kompleksową istotą, twórczą i z potencjałem na rozwój, żeby jego jedynym jego przeznaczeniem miało być umrzeć gdzieś pod płotem jak byle roślinka, niezależnie od tego, jakich wielkich rzeczy dokonał. Nawet mogę przypuszczać, że nie wszystek umiera - właśnie dzięki temu potencjałowi mózgu lub, ambitniej, duszy. Ciekawostka, kiedyś chrześcijanie myśleli, że się nie umiera, tylko zasypia na wieki, a to zmienia postać rzeczy, i nawet jak w to nie wierzysz warto korzystać z filozofii dawnych ludzi. 
    • Antypatyk
    • Vitalinka
      przecież ten mem jest źle wykorzystany przez Ciebie...chyba...albo ja go rozumiem odwrotnie.
    • kuba
      witam jestem kuba. jestem osobą w spektrum Autyzmu przez którego nie mam żadnych znajomych ani dziewczyny choć miałem kiedyś dziewczynę jak mieszkałem kiedyś w województwie Opolskim do 2017 roku ale niestety zdradziła mnie a wcześniej skompromitowała się na balu maturalnym na którym byłem z nią w Opolu w 2017 roku. Jeśli chodzi o 2017 rok to ten rok był dla rokiem kiedy moje życie zostało diametralnie przerwane bo w poprzednim miejscu zamieszkania spędziłem najlepsze lata swojego życia znajomi, kobieta którzy odeszli w niepamięć a teraz męczę się w placówce terapeutycznej dla osób niepełnosprawnych gdzie w 2022 roku została naruszona moja nietykalność cielesna przez instruktora który nie boi się konsekwencji swoich czynów bo także tam zostałem poszarpany przez panią psycholog która chce mi załatwić sprawę o zniesławienie i o pomówienie bo twierdzi że mnie dotykała a mnie szarpnęła przez co wpadłem w coraz większą depresję a depresja moja pogłębia się także z powodu tego że nie mam z kimś iść na wesele w rodzinie które będzie 30 sierpnia 2025 w bartnikach a dodatkowo nie mogę wytrzymać nerwowo z partnerem matki swojej który się porównuje cały czas do ojca mojego którego bardziej kocham niż jego przez co teraz partner domaga się by ojciec mój który mieszka w Warszawie przejął prawo do pełnoprawnej opieki nade mną a matka moja grozi że odejdzie od swojego partnera i że nie pozwoli na to by taki jełop za przeproszeniem krzywdził jej dziecko. Mama jest zupełnie sama , dostaje ataki od każdego głównie od moich dziadków którzy są ze strony matki mojej a obecny partner także podniósł rękę na matkę moją przez co chciałem mu tę rękę urwać bo gnój mnie traktuje tak worek treningowy na którym można się wyżywać a matka nie raz na to moja pozwala by mnie krzywdził a sąsiedzi nie reagują w żaden sposób bo nie chcą mieć problemów. z racji tego że coraz częściej partner matki mojej tak jak dziadek mój którego w duchu nienawidzę za dręczenie mnie psychiczne a kiedyś mnie dręczył też i to fizycznie bo wiele razy od niego pasem dostałem marzy o tym by ojciec mój wziął mnie na wychowanie choć ojciec nie chce brać mnie na tydzień do warszawy nawet choć tego bardzo pragnę i marzę o tym i czekam na dzień kiedy zamieszkam z ojcem swoim w Warszawie bo takie marzenie ma partner matki mojej który wyzywa te miasto od najgorszych określeń i który jest zazdrosny o to że mama moja rozmawia z kolegą swoim dawnym bo jest bardzo samotna i z racji tego że partner matki nie pozwala mi mieć żadnej dziewczyny nawet z zespołem Aspergera bo tego bardzo pragnę i z racji tego że partner matki mojej nie pozwala mi podjąć żadnej pracy nawet takiej żebym mógł do renty dorobić i że twierdzi że nikt nie przebije go i że nikt mu nie podskoczy i że nie pozwoli by żaden facet inny odebrał mu moją matkę której i tak nie szanuję tak jak ojca mojego mówiąc o nim okropne rzeczy przez co nie raz uciekałem z domu przez niego mówiąc mu że wszędzie będzie mi lepiej niż u niego dodając że jest pijakiem i chamem i prostakiem i zwykłym zerem tak jak jego córeczka która kiedyś u nas się upiła w święta wielkanocne robiąc obciachu swojemu nowemu chłopakowi o imieniu Tomasz postanowiłem  poszukać kogoś dla mamy swojej jakiegoś innego faceta nawet kogoś z rodzinnego śląska do którego chciałbym wrócić lub nawet kogoś z nienawidzonej przez obecnego partnera matki Warszawy kto nie będzie pił ani nie będzie mną rzucał w nerwach jak worek kartofli lub jak jakąś lalkę bo modlę się nie raz bo boga mam jeszcze żeby mama od niego odeszła i żeby w jej życiu pojawił się mężczyzna który ją naprawdę pokocha bo wiele razy mówiłem obecnemu partnerowi matki że mama zasługuje na kogoś kto nie będzie takim chamem i pijakiem jak on i kto mi nawet z podjęciem pracy pomoże i kogoś kto będzie miał odpowiednie znajomości by mnie i mamie mojej pomóc a mimo tego jakim jest chamem prostakiem i egoistą i zarozumialcem który wszystkich w koło obraża bo nie raz groziłem mu że go nagram kiedyś i wrzucę do sieci lub wyślę filmik jak się zachowuję w stosunku do mnie i jak wyzywa wszystkich do miejsca w którym z nim zrobią odpowiedni porządek dla takich degeneratów jak on przez co twierdzi że się niczego nie boi nawet ciosu od kogoś silniejszego od niego i bardziej sprytnego od niego bo także tak twierdzi mój dziadek że nic mu nie udowodnią. Tak więc szukam mężczyzny dla mamy mojej który taki  nie będzie i który nie będzie pił alkoholu bo wiele razy by stanąć w swojej obronie naruszyłem nietykalność cielesną partnerowi matki mojej bo zacząłem ćwiczyć boks zacząłem trenować sztuki walki by gościowi się w końcu postawić. tak więc gdyby ktoś się pojawił dla mamy ktoś taki nawet może być ktoś ze śląska lub z innej części polski kto mnie i mamie mojej pomoże to bym był szczęśliwy ważne żeby mógł naprawić błędy obecnego partnera matki mojej , błędy poprzedniego partnera matki i błędy ojca mojego. tak więc pozdrawiam i każda wiadomość będzie dla mnie czymś ważnym a nawet i cieszyłbym się gdyby posypały się pozytywne komentarza a może i jakiś list dostanę kiedyś od jakieś dziewczyny nawet z zespołem Aspergera a czekam też na wiadomość od pewnej osoby z dawnego miejsca zamieszkania którą nie raz widziałem i która się do mnie uśmiechała i której się mimo autyzmu podobałem bo byłem gościem z zasadami a mimo autyzmu uważam że potrafię zbudować związek oparty na szczerości i na odwzajemnionym uczuciu czego mi teraz zakazują a całym szacunkiem zasługuje na  kogoś kto na moje wyznanie mojej miłości zareaguje zupełnie inaczej niż pewne dwie dziewczyny z placówki terapeutycznej do której uczęszczam bez wyrażenia na to mojej zgody. pozdrawiam. 
    • Miły gość
      Czyli ty się do niej zaliczasz😉
    • Antypatyk
      Nie... głupota nie ma granic... ,a nie... czekaj...
    • Vitalinka
      Czytam forum i zawsze podobają mi się Twoje wypowiedzi. Gdzie jesteś? Co do kobiety. Kobieta powinna być SOBĄ.
    • Vitalinka
      No i super niech decydują. Ci, którzy sobie poradzą z daną kobietą.
    • Vitalinka
      Ale to wina lekarzy! Ich obowiązkiem było ratować te kobiety robiąc im aborcje w stanie zagrożenia życia - tak stanowi prawo. Ja już jestem tak wkurzona tym tematem, że aż zapytam KO IM ZAPŁACIŁ ZA ICH ŚMIERC, że nie ratowali życia choć mieli taki obowiązek, po to by ludzie  pisali jak Ty i szli na te wszystkie marsze...ech...
    • Vitalinka
      Tak dokładnie to POGARDA, tego słowa mi brakowało. Ubrana w piękne zwroty, słowa, kłamstwa - pogarda, wrodzona z której nawet nie zdają sobie sprawy, uważając siebie za dobrych.
    • Vitalinka
      Nie tylko "otwieraniem szampana"... nawet ja bałam się cieszyć, aż nie było pewne... I ten sztab za nim jakby potrzebował 900 ludzi do pomocy i ta żona wyrywająca mu mikrofon...😦 Jak mi go było szkoda...potem w sumie, też im życzę dobrze, ale dobrze, że nie wygrali🙂
    • Vitalinka
      Nie ma piękniejszego podsumowania, tego wszystkiego czego się bałam. Oto ta słynna wrażliwość na swoich rodaków, o której pisze Pan z żuczkiem w avatarze.  
    • Aco
      Wszystko ma swoje granice.  
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      Piszesz tak dramatycznie, jakby ktoś miał kogoś zmuszać do aborcji. Pomyśl o Izabeli, Dorocie i innych kobietach, które mogłyby żyć, gdyby zdecydowano się na aborcję. Ich dzieci już nie zobaczą swoich matek. Inaczej niż na fotografii. Mężczyznom jakoś łatwo przychodzi decydować co kobietom wolno a czego nie.
    • zagubionywtłumie
      Może rozwiniesz wypowiedź .  Na czym się opierasz w swoim przekonaniu ?
    • zagubionywtłumie
      Jest bardzo jasny przekaz od kontrwywiadu. Większe kraje świata nie chcą zaprzestania wojen bo to jest wielki miliardowy biznes. Nawet w elektoracie Joe Bidena czy w ministerstwach Francji, Hiszpanii oraz Niemiec i Chin  handel bronią to bardzo duże zyski. Oficjalnie  kraje te  nie przyznają się .
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      Ja zdecydowanie wolę mieć bielmo na oczach, niż obnosić się z "wartościami ch." i wybierać wbrew tym wartościom. Otwartość na uchodźców to nie kwestia dumy ale przyzwoitości. Takiej, którą szczyci się przecież KK. Ale od dawna wiadomo, że więcej wspólnego z chrześcijańską wrażliwością ma lewica, niż sami chrześcijanie. Zwłaszcza, (o nie-dziwo) katolicy. Zwłaszcza w Polsce. Stało się, co się miało stać. Zwolennicy PiS-u poparliby nawet Sylwiusza Jakubowskiego, sławnego byłego wójta Żelazkowa, gdyby go Kaczyński wybrał na kandydata. W tym wszystkim dobre jest chociaż to, że po exit-pollach przez chwilę prowadził Trzaskowski w związku z czym zdążył się zbłaźnić jeden z gorszych byłych prezydentów, (prezydent myśliwy Komorowski) mówiąc o otwieraniu małego szampana teraz, a dużego w poniedziałek. Widać, jak są odklejeni od rzeczywistości. No cóż, gratulacje dla prawicy. Teraz to już "alleluja i do przodu" Gratuluję, ale się nie cieszę.
    • Antypatyk
    • Vitalinka
      No!👍😉 🤗❤️
    • Astafakasta
    • KapitanJackSparrow
      Nie no właśnie jestem już w domu, tym razem z opóźnieniem wysyłam bo było tak zajebiście że nie było czasu 😀
    • KapitanJackSparrow
      No i opadł wreszcie kurz wyborczy. Ponad 70 proc frekwencji robi wrażenie. W przełożeniu na wskaźnik dot. podziału społeczeństwa polskiego myślę, że nastąpił wzrost swar skłóceń sąsiedzko- rodzinno- koleżeńskich.  Kto wie może i wzrost rozwodów. Cieszy się Putin z Katarzyną II Wielką, Cieszy się wschód Polski alee okazuje się że w Poznańskiem 😅 też się cieszą? Ja się nie cieszę, aaa gdyby wynik był w drugą stronę też bym się nie cieszył. Wiem to bo o 21.00 przełączyłem na TV i się dowiedziałem że Trzaskowski został prezydentem!🤣 Prychnąłem bo jakim trzeba być głąbem by dzielić skórę na niedźwiedziu. Zaraz po orędziu wyłączyłem propagandę i spokojnie oglądałem meczyki. Stąd wiem że nie ucieszyłem się. 😁 Myślę że dobrze się jednak stało. Naród wybrał. Po tym jak Trzaskowski podpalił w wieczór wyborczy uważam że kurna dobrze się stało. Wyobraźmy sobie podobną gafę w ważnej sprawie międzynarodowej. Tak nie lubię go i nie ufam. 😀  Był prezydentem elektryk ponoć kapuś to może być i ochroniarz ponoć alfons 😀 widać taką mamy polską  tradycję.   Bo cóż światło wyborcze zgasło a myy musimy iść po swoje. 
    • Pieprzna
      Dzięki. Kuleżanki nie zeszły na zawał dziś rano? Już sobie wyobrażam ten wściek pani S. 😄
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...