Skocz do zawartości


Ada

Jak się dzisiaj czujesz?

Polecane posty

Szczęśliwy
ddt60
1 godzinę temu, Maybe napisał:

Dziękuję ? jestem w drodze na lotnisko, lot dopiero wieczorem, jak przejdę odprawę będę spokojna ;)

trzymaj się i powodzenia w podróży

  • Super 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Maybe
5 minut temu, ddt60 napisał:

trzymaj się i powodzenia w podróży

Dzięki ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bledny
40 minut temu, Maybe napisał:

Ale juz zaczęłam 1,5 roku temu. Żyje tam gdzie mi lepiej, gdzie nie ma tego całego syfu (i nie mam na myśli porządku na ulicach - w Polsce jest czyściej ?) i gdzie ? mi mocniej bije. Ale tak naprawdę ciągle jedną noga jestem tu. Tu mam dom, rodzinę, przyjaciół, pewne rozliczenia i też pewne dochody. Ale tam też wiele mam, co mnie trzyma. Przyjeżdżam raz na kwartał bo tęsknię. Ale na emeryturze chyba osiądę tam, no chyba, że w Grecji ?

Można żyć w rozkroku - też fajnie ;)

Też tak żyje tylko ja sie rozkroczyłem w Polsce ? 

 

Ale ja naprawdę uważam że trzeba mieć odwagę na taki krok.  

 

A na emeryturę przyjadę do ciebie ?

  • Lubię to! 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
20 minut temu, Bledny napisał:

Też tak żyje tylko ja sie rozkroczyłem w Polsce ? 

 

Ale ja naprawdę uważam że trzeba mieć odwagę na taki krok.  

 

A na emeryturę przyjadę do ciebie ?

Może, ale ja już nie mam nic dużo do stracenia, nie mam na utrzymaniu rodziny, tylko siebie, a najwyżej coś nowego mogę poznać, trochę inne życie, zwyczaje, ludzi, coś zwiedzić....

Odważna to była moja córka, gdy rzuciła wszystko w wieku 22 lat, min studia tzn dziekankę wzięła, pojechała sama do Berlina, miała 2 tyg zaklepanego noclegu u znajomych, w tym czasie znalazła sama pracę, mieszkanie, nie znając niemieckiego tylko angielski. To jest odwaga! Ja jechałam na gotowe w zasadzie.

 

Na emeryturę zapraszam ?? jeszcze nie wiem gdzie ale zapraszam.

  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arkina

Czuję, że mam już dosyć a to dopiero początek. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bledny
38 minut temu, Arkina napisał:

Czuję, że mam już dosyć a to dopiero początek. 

Dość czego i początek czego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ze(ś)firek
6 godzin temu, Maybe napisał:

Dziękuję ? jestem w drodze na lotnisko, lot dopiero wieczorem, jak przejdę odprawę będę spokojna ;)

Nie ma za co. Znam życie w podróży.:)

  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arkina
4 godziny temu, Bledny napisał:

Dość czego i początek czego?

Zmian w pracy i zamieszania z tym związanego :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bledny
1 minutę temu, Arkina napisał:

Zmian w pracy i zamieszania z tym związanego :(

Aż tak źle?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczęśliwy
ddt60
2 minuty temu, Arkina napisał:

Zmian w pracy i zamieszania z tym związanego :(

ja będę miał jeszcze więcej pracy czyli tyle, że chyba w zasadzie nie będzie sensu wracać do domu

  • Wrr 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
3 godziny temu, Ze(ś)firek napisał:

Nie ma za co. Znam życie w podróży.:)

Jestem na miejscu i znów na kwarantannie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arkina
10 godzin temu, Bledny napisał:

Aż tak źle?

Nie jest źle ale sporo nowości i muszę się w tym odnaleźć. Nowe zasady pracy, obowiązki, zespół, lokalizacja, większa odpowiedzialność. Sporo spraw pobocznych do tego i głowa mi puchnie od nadmiaru informacji ?

10 godzin temu, ddt60 napisał:

ja będę miał jeszcze więcej pracy czyli tyle, że chyba w zasadzie nie będzie sensu wracać do domu

Nie brzmi to optymistycznie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
10 minut temu, Arkina napisał:

Nie jest źle ale sporo nowości i muszę się w tym odnaleźć. Nowe zasady pracy, obowiązki, zespół, lokalizacja, większa odpowiedzialność. Sporo spraw pobocznych do tego i głowa mi puchnie od nadmiaru informacji ?

Zawsze początki są trudne. Najlepsze co można polecić to spokój. Z nim lepiej się pracuje. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arkina
13 minut temu, Żebrak napisał:

Zawsze początki są trudne. Najlepsze co można polecić to spokój. Z nim lepiej się pracuje. 

Z pewnością, co ma być to będzie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
3 minuty temu, Arkina napisał:

Z pewnością, co ma być to będzie. 

Sama widzisz, po co się denerwować? Nie ma sensu. Jakby co to wal jak w dym. Kłopoty to moja specjalność. Zaradzimy wszystkiemu. Miłego weekendu?

Dopisek: kto się za wcześnie martwi, ten się dwa razy martwi. 

Edytowano przez Żebrak
  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe

Łeb mnie napiertala ? mało delikatnie bo i ból mało delikatny ?

  • Przykro mi 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczęśliwy
ddt60
Łeb mnie napiertala mało delikatnie bo i ból mało delikatny
To jednak może powtórz test

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
7 minut temu, ddt60 napisał:
25 minut temu, Maybe napisał:
Łeb mnie napiertala emoji58.png mało delikatnie bo i ból mało delikatny emoji849.png

To jednak może powtórz test

I tak będę musiała 2 i 8 dnia 10 dniowej kwarantanny. Angole mają takie obostrzenia, zatem już jutro robię test.

 

A głowa boli bo klimat inny, ciśnienie inne, wiatr urywa głowy, jak to w Anglii na wyspie. 

Dobrze że jeszcze nie pada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ze(ś)firek
12 godzin temu, Maybe napisał:

Jestem na miejscu i znów na kwarantannie ?

Oj tam, przynajmniej nie ugotujesz rosołu bez warzyw. Ja tak kiedyś zrobiłam. 17 godz. w podróży bez zmrużenia oka. Jechałam do chorej mama. Wpadłam do kuchni i ugotowałam rosół . Dopiero po zjedzeniu drugiej porcji zorientowałam się że czegoś w nim brakuje?

  • Ha Ha 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
2 minuty temu, Ze(ś)firek napisał:

Oj tam, przynajmniej nie ugotujesz rosołu bez warzyw. Ja tak kiedyś zrobiłam. 17 godz. w podróży bez zmrużenia oka. Jechałam do chorej mama. Wpadłam do kuchni i ugotowałam rosół . Dopiero po zjedzeniu drugiej porcji zorientowałam się że czegoś w nim brakuje?

17 h to masakra. Ja wczoraj byłam od 12.00 do 21 w podróży, a w zasadzie miałam więcej czekania niż podróżowania, jednak gdy przyłożyłam głowę do poduszki to zasnęłam jak dziecko.

Oj tam, oj tam rosół bez warzyw też może być, najważniejszy składnik był! ?

  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ze(ś)firek
10 minut temu, Maybe napisał:

17 h to masakra. Ja wczoraj byłam od 12.00 do 21 w podróży, a w zasadzie miałam więcej czekania niż podróżowania, jednak gdy przyłożyłam głowę do poduszki to zasnęłam jak dziecko.

Oj tam, oj tam rosół bez warzyw też może być, najważniejszy składnik był! ?

To był zwykły wywar mięsny? Nawet mrówki nie postawiłby na nogi?

  • Ha Ha 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frau

Jak się czuję?

Rezygnować z czegoś na zasadzie: nie, bo nie! 

to zupełnie coś innego, niż ograniczenia narzucone przez coś/kogoś. 

Coraz częściej zaczynam przeklinać, a to znaczy, że targają mną złe emocje. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
6 minut temu, Frau napisał:

Jak się czuję?

Rezygnować z czegoś na zasadzie: nie, bo nie! 

to zupełnie coś innego, niż ograniczenia narzucone przez coś/kogoś. 

Coraz częściej zaczynam przeklinać, a to znaczy, że targają mną złe emocje. 

Nie wiem, nie znam się, ale wydaje mi się, że mądrością życiową jest umieć zaakceptować to czego osobiście nie możemy zmienić. Przeklinanie chyba nie pomoże. Jest jak jest. Też mi brakuje barów. Pandemia musi się kiedyś skończyć. 

Edytowano przez Żebrak
  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frau
2 minuty temu, Żebrak napisał:

Nie wiem, nie znam się, ale wydaje mi się, że mądrością życiową jest umieć zaakceptować to czego osobiście nie możemy zmienić. Przeklinanie chyba nie pomoże. Jest jak jest. Też mi brakuje barów. Pandemia musi się kiedyś skończyć. 

Jeśli ktoś taki jak ja, kto uwielbia chwile samotności i bycie ze sobą ma wk...wa, to znaczy, że jest źle.

Muszę to jakoś rozładować. 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
1 minutę temu, Frau napisał:

Jeśli ktoś taki jak ja, kto uwielbia chwile samotności i bycie ze sobą ma wk...wa, to znaczy, że jest źle.

Muszę to jakoś rozładować. 

 

 

To świadczy tylko o tym, że masz gorszy dzień. Postaraj się wolniej chodzić, mniej myśleć, wziąć na przeczekanie i nie robić czegoś na siłę. Wszystko wróci do normy? Zobaczysz. A jak mimo wszystko będzie gorzej, to siądę cichutko koło Ciebie i możesz się wyżyć na mnie. Pięści dopuszczalne, ale drapanie nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.






  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 499
    • Postów
      247 397
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      787
    • Najwięcej dostępnych
      8 477

    MamaMai
    Najnowszy użytkownik
    MamaMai
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • Dana
    • MamaMai
      Uciekam i ja,powinnam spać już od 22. Moja hashi tego wymaga. Dobrej nocki
    • MamaMai
      Genialnie, będziesz naszym expertem
    • Gretta
      Dobranoc 🙂
    • Gretta
      Widzisz mi też to się nie zgadza. Już zaczynam podejrzewać że to nie moje wyniki, a często się zdarzają pomyłki Glukoza  na czo mi wyszła 135. Krzywa cukrowa 210   a hemoglobina glikowana taką jak napisałam. 5,6 Diabetolog  u której byłam 3 razy dopiero, nie uznaje Krzywej cukrowej,  kieruje tylko na hemoglobinę glikowaną i cholestrole i jakieś tam jeszcze. Na krzywą cukrową poprosiłam lekarza rodzinnego i tu już wyszła początkowa cukrzyca. No i nie wiem.  Moja córka przechodziła wirusa na jesieni, długo źle się czuła, robiła rtg płuc  I wyszły płuca na rtg bardzo nie ładnie, jakby przebyła stany zapalne, a osłuchowo lekarka pulmonolog nic niepokojącego nie zauweażyła, I co się okazało? Wysłała ją pulmonolog jeszcze raz do swojej przychodni na rtg. Płuca wyszły normalnie, wszystko w porządku. Zdjęcie nie było jej !     U rodzinnego poprosiłam o skierowanie
    • Jacenty
      W telewizji reklamy albo polityka tak że ten... fruuu..! Niech se lata!
    • Moniqaa
      Dziewczynki, zwijam się spać. Dobrej nocki  
    • Moniqaa
      Hemoglobina glikowana – normy prawidłowy wynik to: <5,7% (39 mmol/mol)  wynik: 5,7–6,4% (39–46 mmol/mol) oznacza stan przedcukrzycowy.  wynik: ≥6,5% (48 mmol/mol) oznacza cukrzycę.     Twoja HbA1c jest w normie przy górnej granicy. I coś mi się tutaj nie zgadza... bo ja może być HbA1c w normie kiedy na czczo cukier jest na granicy nie normy i stanu przed cukrzycowego ale stanu przed cukrzcowego i cukrzycy. Hmm...  Może ten cukier na czczo gdy badałaś hemoglobinę glikowaną to miałaś wtedy ładniejszy? A nie 130?       
    • Pieprzna
      Dlaczego posty są moderowane w taki dziwaczny sposób, że coś napisanego przez Monikę w bliskim czasie pojawia się w dużych odstępach? Całkowicie przypadkowo do niektórych wracam.
    • Moniqaa
      Tak niestety, to u mnie efekt wieloletnich zaniedbań wcześniejszych kiedy nie byłam świadoma, że mam stan przed cukrzycowy a i oczywiście o insulinie nawet nikt z lekarzy wcześniej nie pomyślał. Nawet teraz spotykam opornych w temacie np. moja diabetolog. Oni się tylko "cukrzycą" chcą zajmować bo z tego mają profity a insulinooporność leczy się dietą i zmianą stylu życia więc nie mają co na receptę przepisywać... taka prawda.    Do tego jak zobaczyła to moja była dietetyczka to się za głowę złapała - mówiąc mi, że insulina dwucyfrowa jest prozapalna i rakotwórcza.  Chciała mi dać metforminę ale ja źle znoszę leki z uwagi na jelita i słabe przyswajanie. Dlatego dość intensywnie zgłębiam temat wpływu diety na cukier a przez to na insulinooporność.  
    • MamaMai
      Wiem, że muszę temat monitorować. Zastanawiam się po jakim czasie będę musiała powtórzyć badania, żeby wiedzieć jak sytuacja wygląda. Czy endo, auto immunolog, lekarz rodzinny czy ktoś jeszcze będzie mi w stanie coś więcej powiedzieć. Czy jeśli wdrożę zalecenia to czy będą efekty i jakie oraz po jakim czasie
    • Gretta
      Hemoglobinę glikowaną mam taką.      
    • MamaMai
      O rety, aż tak duży???  Załamałaś mnie że mimo walki nie jesteś w stanie zejść do jednocyfrowego....W sumie ja mimo walki też zwiększyłem sobie o ponad 2 w niespełna rok. Dramat
    • Moniqaa
      Niestety  Nie umiem się dziada pozbyć od wielu, wielu lat. Właściwie odkąd pamiętam. Nawet za dziecka kiedy byłam szczupła bo ćwiczyłam balet z tańcem 3 x w tygodniu po 2-3 godziny intensywnych ćwiczeń to inne koleżanki z grupy miały płaskie brzuszki a ja nie. Nogi i ręce szczupłe ale brzuszek zawsze był u mnie od zawsze.  
    • Moniqaa
      czyli metody, które od roku stosowałaś nie były skutecznie, zapewne tu chodzi o węglowodany o wysokim IG
    • Moniqaa
      Nie umiem przy trzech posiłkach o niskim IG utrzymać jednocyfrowego Homa IR...ehh
    • Moniqaa
      Miałam 38 na początku a potem z czasem gdy trzymałam dietę to spadł do 17 ale jednocyfrowe i to ok. 9 mam tylko zaraz po 2 tygodniowym poście a potem jak wracam do węglowodanów to oczywiście mój Homa IR wzrasta do dwucyfrowego    
    • Gretta
      Na dziale uczuciowym to ogłaszał bo tematy non stop spadają. Właśnie pisałam do niego, czekam na odpowiedź.
    • Moniqaa
      To spróbuj wypraktykować jak będziesz się czuła po porannych i wieczornych posiłkach białko-tłuszczowych a obiady z dodatkiem węgli o niskim IG.    Pisałaś, że nie masz objawów hipoglikemii czyli powinnaś ładnie śmignąć z cukrami w dół. I jak będziesz mierzyć cukry poranne to zobaczysz to też również na glukometrze   
    • KapitanJackSparrow
      Taaak a siła tarcia w punkcie podparcia równa się sile parcia w punkcie podtarcia😁  Nasi teacher byliby z nas dumni 😁
    • MamaMai
      A tobie ile wyszlo? Rozumiem, że brzuszek też masz insulinowy....
    • MamaMai
      Czy to jest bezpieczne forum? 
    • Celestia
      Utwór poświęcony trójce dzieci z ciąży, które zakończyły się poronieniem W ciągłym konflikcie  ze światem…potrzebowała Boga,walczyła z nim,próbowała go w sobie  odnaleźć,potrzebowała ludzi, bliskich…,śpiewała o tym, że dziękuje za wysłuchanie, za dostrzeganie, za niezostawianie, za nieranienie…    
    • MamaMai
      Ale rok temu byłam na granicy, jeszcze przed, bo miałam 1,9
    • Moniqaa
      wyszło Ci Homa Ir = 4,04      tj. insulinooporność ale pocieszę Cię ja tak dobrego wyniku jeszcze nigdy nie miałam     moje Homa Ir jest dwucyfrowe:/    Czyli mam mocno zaawansowaną insulinooporność - stąd u mnie częste hipogliemie a Ty masz całkiem ładną tą swoją insulinooporność;) tzn. na początku jesteś a nie tak jak ja już w czarnej d...  
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...