Skocz do zawartości


Ada

Jak się dzisiaj czujesz?

Polecane posty



Pieprzna
3 minuty temu, Arkina napisał:

Nie mam ochoty nawet na szampana ☹️

 

Ząb.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arkina
33 minuty temu, Pieprzna napisał:

Ząb.

Trochę też, ogólnie napisze, że starość nie radość ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieprzna
1 minutę temu, Arkina napisał:

Trochę też, ogólnie napisze, że starość nie radość ?

To ja już chyba też z tych starych. Dobrze, że nie jestem na balu, bo bym dziś nie potańczyła (kręgosłup).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frau

A jak mam się czuć?

Zwyczajnie mnie "mglii".

Upodobałam sobie alkohol, którego nikt normalny nie tknie (ajerkoniak). 

Dzisiejszy dzień wyjęty z życiorysu. 

Nie pochlałam, pełna kultura, a odespać w południe musiałam. Nawet skoków nie obejrzałam ? 

Do doopy z takimi imprezami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arkina
7 minut temu, Frau napisał:

A jak mam się czuć?

Zwyczajnie mnie "mglii".

Upodobałam sobie alkohol, którego nikt normalny nie tknie (ajerkoniak). 

Dzisiejszy dzień wyjęty z życiorysu. 

Nie pochlałam, pełna kultura, a odespać w południe musiałam. Nawet skoków nie obejrzałam ? 

Do doopy z takimi imprezami.

Ja tam nie narzekam na takie cuś ?

 

d42528569980.jpg

Edytowano przez Arkina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieprzna
10 minut temu, Frau napisał:

Upodobałam sobie alkohol, którego nikt normalny nie tknie (ajerkoniak). 

Bardzo ładnie nas podsumowałaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arkina

Fajnie...jutro znów do szkolenia osoba. 

Może zmienię dział w pracy. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frau

Czuję się świetnie. 

Jak pomyślę, że w czwartek święto i kolejny długi weekend, to samopoczucie lepsze ?

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frau

Bardzo dobrze.

Deszcz pada, jutro wolne, nic mnie nie boli. Żyć, nie umierać. 

Kurde. Martwi mnie, że nic mnie nie boli ?

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieprzna
5 minut temu, Frau napisał:

Bardzo dobrze.

Deszcz pada, jutro wolne, nic mnie nie boli. Żyć, nie umierać. 

Kurde. Martwi mnie, że nic mnie nie boli ?

 

Równowaga w przyrodzie zachowana, bo mnie boli ? Plecy po gimnastyce jak po nocy na podłodze ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frau
11 minut temu, Pieprzna napisał:

Równowaga w przyrodzie zachowana, bo mnie boli ? Plecy po gimnastyce jak po nocy na podłodze ?

Robisz poranne ćwiczenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieprzna
7 minut temu, Frau napisał:

Robisz poranne ćwiczenia?

Raczej wieczorne. I ciągnę Misiaczka żeby ze mną ćwiczył. Wczoraj sobie wzięłam ciężarki i dlatego dzisiaj marudzę ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frau
23 minuty temu, Pieprzna napisał:

Raczej wieczorne. I ciągnę Misiaczka żeby ze mną ćwiczył. Wczoraj sobie wzięłam ciężarki i dlatego dzisiaj marudzę ?

Masz zakwasy. Za tydzień minie, jeśli będziesz systematycznie ćwiczyć. 

Kiedyś wspólnie z sąsiadkami ćwiczyłam. Każda przyniosła jakiś sprzęt. 

Ja kupiłam używany  stepper i skakankę w zabawkowym. 

Najbardziej właśnie lubiłam ćwiczyć ze skakanką.

 

comment_0l7okQ68P3b7nguwzOZPwMVy9l93tcQs

 

Edytowano przez Frau

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieprzna
2 minuty temu, Frau napisał:

Masz zakwasy. Za tydzień minie, jeśli będziesz systematycznie ćwiczyć. 

Kiedyś wspólnie z sąsiadkami ćwiczyłam. Każda przyniosła jakiś sprzęt. 

Ja kupiłam używany  stepper i skakankę w zabawkowym. 

Najbardziej właśnie lubiłam ćwiczyć ze skakanką.

Skakankę zostawiam sobie na wiosenne ćwiczenia pod domem z dzieciakami ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frau
1 minutę temu, Pieprzna napisał:

Skakankę zostawiam sobie na wiosenne ćwiczenia pod domem z dzieciakami ?

My na piętrze mieliśmy takie fajne pomieszczenie w którym urządziłyśmy salę ćwiczeń. 

Wyprowadziłam się i sama to jakoś olewam. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arkina

Dzis prawie zaspałam..

Budzę się patrze w okno i szarówka więc myślę jeszcze mogę polezec.

Zerkam w fon a tam 7:20 ?

Za 10 minut wychodzę. 

 

Edytowano przez Arkina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieprzna
8 minut temu, Frau napisał:

My na piętrze mieliśmy takie fajne pomieszczenie w którym urządziłyśmy salę ćwiczeń. 

Wyprowadziłam się i sama to jakoś olewam. 

Super, w grupie lepsza mobilizacja.

Widzę, że teraz w każdej miejscowości są siłownie na powietrzu. Ale przy takiej pogodzie jak ostatnio nie da się z nich korzystać. Zostaje domowa podłoga ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieprzna
10 minut temu, Arkina napisał:

Dzis prawie zaspałam..

Budzę się patrze w okno i szarówka więc myślę jeszcze mogę polezec.

Zerkam w fon a tam 7:20 ?

Za 10 minut wychodzę. 

 

Mój syn wyskoczył jak oparzony z łóżka o 6.45 i pyta przerażony dlaczego już ósma a nadal ciemno. Zdalne zaczyna o 8.15 więc bał się, że nie zdąży się ogarnąć. Okazało się, że zegar mu wczoraj stanął o dwudziestej ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frau
4 minuty temu, Pieprzna napisał:

Super, w grupie lepsza mobilizacja.

Widzę, że teraz w każdej miejscowości są siłownie na powietrzu. Ale przy takiej pogodzie jak ostatnio nie da się z nich korzystać. Zostaje domowa podłoga ?

Tych plenerowych siłowni pod chmurką mamy od zatrzęsienia. 

Już ponad 10 lat je stawiają, ale nigdy nie korzystałam. 

W domu można wiele ćwiczeń robić i nikt nie widzi ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieprzna
7 minut temu, Frau napisał:

Tych plenerowych siłowni pod chmurką mamy od zatrzęsienia. 

Już ponad 10 lat je stawiają, ale nigdy nie korzystałam. 

W domu można wiele ćwiczeń robić i nikt nie widzi ?

U nas są razem z placem zabaw. Moja średniaczka tak zasuwa na orbitreku, że gdyby to przerobić na prąd zasiliłaby wszystkie latarnie we wsi ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zadowolony
Miejscowy

Wieczór dobry, dzieci! 

 

Ja już w domu, ale za chwilę znowu wychodzę na dwór. 

 

Jakoś tak się czuję... średnio... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arkina
35 minut temu, Pieprzna napisał:

Mój syn wyskoczył jak oparzony z łóżka o 6.45 i pyta przerażony dlaczego już ósma a nadal ciemno. Zdalne zaczyna o 8.15 więc bał się, że nie zdąży się ogarnąć. Okazało się, że zegar mu wczoraj stanął o dwudziestej ?

Cholera Pieprzna, przypomniałaś mi o zdalnym dziś ?‍♀️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frau
20 minut temu, Pieprzna napisał:

U nas są razem z placem zabaw. Moja średniaczka tak zasuwa na orbitreku, że gdyby to przerobić na prąd zasiliłaby wszystkie latarnie we wsi ?

U nas różnie. Te na placu zabaw są bardziej ubogie. Mamy i takie 

sil.jpg

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.






  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 654
    • Postów
      258 916
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      921
    • Najwięcej dostępnych
      13 845

    mowibus
    Najnowszy użytkownik
    mowibus
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • shatteredcode
      Planuję urządzić mały kącik treningowy w mieszkaniu. Potrzebuję drążka, który nie zajmie dużo miejsca, ale będzie solidny - co byście polecili?  
    • Dana
    • Wikusia
      Nowości od Kamila  
    • Pinkypony
    • Wikusia
    • neon_42pl
      Najpiękniejszym miejscem, jakie widziałem, była zatoka Navagio na Zakynthos. Ten kontrast turkusowej wody z białym klifem wyglądał jak kadr z filmu, a na żywo robi jeszcze większe wrażenie.
    • astro_908
      Jakie miejsce wspominacie jako najbardziej malownicze spośród wszystkich Waszych podróży?
    • Miły gość
      Ustawa 
    • Dana
    • Miły gość
      Listonosz 
    • Gregor
      Cjalis 
    • Miły gość
      Aranżacja 
    • Miły gość
      😜
    • la primavera
      ,,Dobry ogrodnik "  Dobry ogrodnik nawet nie byl taki zły.  Całkiem na plus historia  pewnego nawróconego  przestępcy, który hoduje kwiaty niczym Leon zawodowiec. Ale Jean Reno z tym swoim badylem w doniczce nie ma startu do ogrodów którymi opiekuje sie Joel Edgerton. Słuchamy jego opowieści o kwiatach, kiedy kwitną  co lubią,  jak je pielęgnować i ..kupuje nas tym. Chce się siedzieć i słuchać takich historii. On sam jest tajemniczy,  z lekka ponury,  ale uprzejmy, wydaje sie byc dobrym człowiekiem,  choć  pod koszulą skrywa swą przeszłość.   I wtedy pojawia  się Maya, która zaburza ten poukładany świat. I zaczyna się dziać,  ale ponieważ to nie jest film dynamiczny, pełny akcji, zatem wszystko  dzieje się powoli, jak w ogrodzie, gdzie trzeba najpierw zasiac nasionko a potem czekać aż wykiełkuje, podrośnie i zakwitnie .
    • zielona_mara
      * Możesz sobie ćwiczyć rysowanie poszczególnych części ciała... a jak jest mniej czasu to szybki szkic 15 min z zachowaniem kierunków... za pomocą linii pomocniczych wyznaczasz kierunki, długości i na nich budujesz swoją postać bez uwzględniania szczegółów Rysowanie brył, obserwacja z zaznaczeniem światłocienia też spoko... : )  
    • zielona_mara
      Studium postaci wcale nie jest taki łatwe... Tak jak koleżanka napisała potrafisz oddać charakter postaci, a to już ciut wyższy level... jedynie nad anatomia można troszkę popracować... kości, mięśnie by były bardziej jak trójwymiarowa rzeźba. : ) Ale rysunki spoko... pracuj dalej bo warto. Powodzenia!
    • Argen
      A ja polecam „Misja Specjalna” na RMF on. Ciekawe audycje o różnych historiach na świecie.
    • Astafakasta
      Dziekuję. „Kropla drąży skałę''. Nie uwazam, ze to jest to, co moge osiagnac, ale rysunek to ciagle zmaganie z samym soba dla mnie. Z moja niechecia, oporem i brakiem cierpliwosci, lecz gorsze w zyciu jest pozostanie z niczym w beznadziei i narzekanie na swoj los, a od narzekania mi sie nie poprawi i nikt za mnie tego nie zrobi. Mam czas, wiec poswiecam te godzinke dziennie by cos takiego jak rysunek zrobic. Czasem robie kilka dni przerwy i znow wracam. Od poczatku to nie bylo takie jak na tych dwoch ostatnich rysunkach. Cwicze juz bardzo dlugo, bo kilka lat co najmniej. Na poczatku byly to bazgroly, z ktorych i ja sie zalamywalem, bo najgorsze w tym wszystkim jest to, ze zeby widziec postep, trzeba jak w moim przypadku kilka lat cierpliwej pracy. Dzien po dniu sie tego nie zauwazy i to bylo frustrujace, lecz ciagle w glowie frustrowalo mnie tez, ze nie umiem rysowac, ze zostane z niczym. Dzis tez mam obawy, ze nadal bym czegos nie narysowal, lecz robie to juz troche lepiej. Widoczny postep dokonal sie, gdy pracowalem nad rysunkiem niemalze codziennie przez rok i po roku ten postep bylo rzeczywiscie widac. Nadal jednak twierdze, ze niewiele sie nauczylem, lecz sa juz dla mnie czasem rzeczy latwiejsze do narysowania. Tak z pelniejsza premedytacja to rysuje okolo czterech lat, bo wczesniej tez cos tam potrafilem z od czasu do czasu rysowania narysowac czy namalowac, bo pierwsze tworzenie wzielo sie z projektowania liter do graffiti, to byla fajna zajawka, ale w tym juz wszystko osiagnalem co bylo mozna. Pociaga mnie realizm, bo to wymagajace. Juz nie cwiczy sie dwa lata jak w przypadku liter do graffiti, ale cwiczy sie cierpliwosc, niezlomnosc. To bardzo trudne niekiedy, bo jednoczesnie pojawiaja sie ambiwalentne uczucia zniechecenia i checi np., lecz cos trzeba robic i moze lepiej czasem odpoczac nawet dluzej niz miec skolatane nerwy, ze cos sie robi beznadziejnie. Pozdrawiam!
    • przewrotna
      Często mi się zdarza, że oglądam film, który inni widzieli 10 razy 20 lat temu 🤣 Nie jestem kinomanem i serio nie pamiętam kiedy jakiś film fabularny obejrzałam. 
    • Gość w kość
      no, 🤔
    • Gość w kość
      no, nie wiem😬    
    • Gość w kość
      😁 nie będę dociekać🤫        
    • la primavera
      ,,Sny o pociągach " Joel Edgerton w roli Roberta Grainiera- drawala, którego życie wzięło się niewiado skąd, doświadczyło  ciezką pracą, zaprowadzilo  do miłości,przeczołgalo przez ból straty i samotności. W przepięknych krajobrazach toczy się cale jego życie, wraz z nim widzimy jak zmienia się świat,czyniąc bezużytecznymi dotychczasowe osiągnięcia. To bardzo wolny  spokojny film. Taki majestatyczny,  poetycki, prawie jak u Malicka.. ale jak wiadomo,,prawie " robi duża różnicę. W ,,Ukrytym życiu " duch narratora unosił się nad kłosami zboża, coś dopowiadał, przykrywał jak ciepła pierzyną w zimną noc, a tu  drażnił,  mówił za dużo i za bardzo gornolotnie.  Mówił wszystko.  Jakby reżyser Clint Bentley uznał, że widz jest zbyt głupi by zrozumieć a Edgerton za słaby by to wiarygodnie zagrać.  Tymczasem zagrał wyśmienicie, zmęczoną, starzejąca się twarzą, bólem ale i radością,  szczęściem i tą siłą którą daje miłość i poczucie bycia kochanym do tworzenia rodziny i zbudowania domu. Czas jest tu też bohaterem, ukazuje zmiany i dostosowanie się do nich. Gdy jeden z drwali ginie,przebijają do drzewa jego buty.   Wracamy do nich po latach, by zobaczyć jak drzewo wzięło je w posiadanie, tworząc na nich nowe życie   Jednak by to się dokonało, wydaje mi się  że  czas musiałby być dłuższy  niż ten  filmowy, Rozumiem, że to prawo filmu, ale akurat takich miejsc w których widać jak działa  natura i potrafi np złamać żelazo szukam i czasem znajduję - perły sprzed wielu lat.    
    • Gość w kość
      nie znałem albo zapomniałem, ... bo to z płyty,  która wyszła odrobinę później, i kiedyś nie przypadła mi do gustu,   może warto sprawdzić, jak wypadłaby teraz🤔   w każdym razie... zima przyszła🤷‍♂️  
    • Nomada
      Niezwykły grzyb- Soplówka jeżowata.   ''Soplówka jeżowata (Lion’s Mane, Hericium erinaceus, zwana też Lwią Grzywą) to grzyb o licznych właściwościach, wspierający funkcjonowanie układu trawiennego. Regularnie stosowany może korzystnie wpływać na stan błon śluzowych żołądka i jelit. Ceniony na całym świecie za swoje wsparcie w prawidłowej przemianie materii oraz pracę jelit, wspomaga również zachowanie równowagi mikroflory jelitowej . Mikrobiota pełni kluczową rolę w trawieniu, wytwarzaniu witamin i aminokwasów, metabolizmie, budowaniu odporności oraz w procesach poznawczych, takich jak pamięć i koncentracja . Ten wyjątkowy grzyb, szeroko badany naukowo, wspiera układ immunologiczny, neurologiczny oraz pracę mózgu. Pomaga również zachować równowagę psychiczną . Hericenony i erinacyny obecne w Soplówce stymulują czynnik wzrostu nerwów (NGF), co wspiera rozwój oraz ochronę neuronów . Takie właściwości są szczególnie ważne dla zdrowia mózgu, pamięci i koncentracji. Grzyb ten zawiera także melatoninę, która reguluje rytm dobowy i wspiera zdrowy sen .''   Dodam jeszcze tylko, że jest już hodowany i przetwarzany w Polsce. Ekstrakty z certyfikatami o udokumentowanym składzie. Nie będę tu podawała firmy, na yt i fb już są widoczni. ; )
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...