Skocz do zawartości


Liliana

Hejka wszystkim! Liliana na pokładzie

Polecane posty

Liliana

Cześć Wam!

Mam na imię Liliana, ale mówcie mi Lila, bo tak woła na mnie nawet moja kawa, kiedy rano błaga, żebym przestała ją zalewać łzami poniedziałku. 😅
Lat na karku – 24, ale mentalnie czasem 80 (szczególnie jak widzę ceny w sklepie), a czasem 5 (jak dorwę żelki i bajki z lat 90.).

Trafiłam tu, bo klimat forum wydaje się jak dobra herbatka z miodem – ciepły, słodki i trochę uzależniający.
Lubię rozkminiać życie, śmiać się z głupot, pisać więcej niż trzeba i zadawać pytania, których nikt nie zadaje, bo „głupio”.

Poza tym:

Piszę (ale niekoniecznie z sensem),

Czytam (czasem nawet książki),

Kocham muzykę (taką, co daje dreszcze, i taką, co rozwala głośniki),

Mam kota, który ma mnie za swoją służącą – ale to już chyba standard.

Liczę, że znajdę tu fajnych ludzi, trochę inspiracji i trochę luzu między codziennymi szaleństwami.
Nie gryzę (chyba że ktoś zje ostatni kawałek pizzy bez pytania).

Do zobaczenia w wątkach!
~ Liliana 🌸

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Monika
28 minut temu, Liliana napisał:

Cześć Wam!

Mam na imię Liliana, ale mówcie mi Lila, bo tak woła na mnie nawet moja kawa, kiedy rano błaga, żebym przestała ją zalewać łzami poniedziałku. 😅
Lat na karku – 24, ale mentalnie czasem 80 (szczególnie jak widzę ceny w sklepie), a czasem 5 (jak dorwę żelki i bajki z lat 90.).

Trafiłam tu, bo klimat forum wydaje się jak dobra herbatka z miodem – ciepły, słodki i trochę uzależniający.
Lubię rozkminiać życie, śmiać się z głupot, pisać więcej niż trzeba i zadawać pytania, których nikt nie zadaje, bo „głupio”.

Poza tym:

Piszę (ale niekoniecznie z sensem),

Czytam (czasem nawet książki),

Kocham muzykę (taką, co daje dreszcze, i taką, co rozwala głośniki),

Mam kota, który ma mnie za swoją służącą – ale to już chyba standard.

Liczę, że znajdę tu fajnych ludzi, trochę inspiracji i trochę luzu między codziennymi szaleństwami.
Nie gryzę (chyba że ktoś zje ostatni kawałek pizzy bez pytania).

Do zobaczenia w wątkach!
~ Liliana 🌸

Hej Lila🙂 Fajnie, że jesteś. Na pewno wszyscy inni też się ucieszą z Twojej obecności tutaj, bo widać, że jesteś bardzo wesołą i sympatyczną dziewczyną🙂 miłego "forumowania"🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w kość
3 godziny temu, przewrotna napisał:

Witamy 🥂

giphy.gif

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przewrotna
1 godzinę temu, Gość w kość napisał:

giphy.gif

Lepiej późno niż wcale.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w kość
18 minut temu, przewrotna napisał:

Lepiej późno niż wcale.

w tym konkretnym przypadku?🤔

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przewrotna
2 godziny temu, Gość w kość napisał:

w tym konkretnym przypadku?🤔

Biorąc pod uwagę błędy jakie w życiu popełniłam, to tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Liliana

Dziękuję za miłe przywitanie 😀

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nomada
Dnia 3.10.2025 o 22:58, Liliana napisał:

Cześć Wam!

Mam na imię Liliana, ale mówcie mi Lila, bo tak woła na mnie nawet moja kawa, kiedy rano błaga, żebym przestała ją zalewać łzami poniedziałku. 😅
Lat na karku – 24, ale mentalnie czasem 80 (szczególnie jak widzę ceny w sklepie), a czasem 5 (jak dorwę żelki i bajki z lat 90.).

Trafiłam tu, bo klimat forum wydaje się jak dobra herbatka z miodem – ciepły, słodki i trochę uzależniający.
Lubię rozkminiać życie, śmiać się z głupot, pisać więcej niż trzeba i zadawać pytania, których nikt nie zadaje, bo „głupio”.

Poza tym:

Piszę (ale niekoniecznie z sensem),

Czytam (czasem nawet książki),

Kocham muzykę (taką, co daje dreszcze, i taką, co rozwala głośniki),

Mam kota, który ma mnie za swoją służącą – ale to już chyba standard.

Liczę, że znajdę tu fajnych ludzi, trochę inspiracji i trochę luzu między codziennymi szaleństwami.
Nie gryzę (chyba że ktoś zje ostatni kawałek pizzy bez pytania).

Do zobaczenia w wątkach!
~ Liliana 🌸

Cześć Lila ; )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jacenty
13 godzin temu, Liliana napisał:

Dziękuję za miłe przywitanie 😀

Nie dziękuj-Leć po piwo..!

Cześć..!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Liliana
Dnia 11.10.2025 o 11:14, Jacenty napisał:

Nie dziękuj-Leć po piwo..!

Cześć..!

beerfest-bar-waitress-carrying-many-beer

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KapitanJackSparrow
Dnia 3.10.2025 o 22:58, Liliana napisał:

Cześć Wam!

Mam na imię Liliana, ale mówcie mi Lila, bo tak woła na mnie nawet moja kawa, kiedy rano błaga, żebym przestała ją zalewać łzami poniedziałku. 😅
Lat na karku – 24, ale mentalnie czasem 80 (szczególnie jak widzę ceny w sklepie), a czasem 5 (jak dorwę żelki i bajki z lat 90.).

Trafiłam tu, bo klimat forum wydaje się jak dobra herbatka z miodem – ciepły, słodki i trochę uzależniający.
Lubię rozkminiać życie, śmiać się z głupot, pisać więcej niż trzeba i zadawać pytania, których nikt nie zadaje, bo „głupio”.

Poza tym:

Piszę (ale niekoniecznie z sensem),

Czytam (czasem nawet książki),

Kocham muzykę (taką, co daje dreszcze, i taką, co rozwala głośniki),

Mam kota, który ma mnie za swoją służącą – ale to już chyba standard.

Liczę, że znajdę tu fajnych ludzi, trochę inspiracji i trochę luzu między codziennymi szaleństwami.
Nie gryzę (chyba że ktoś zje ostatni kawałek pizzy bez pytania).

Do zobaczenia w wątkach!
~ Liliana 🌸

Tymczasem 20 dni później...😲😝Whaaat?

 

- Jestem Jack

- Jack Sparrow, do usług młoda damo. 

- yyyyy😅  tzn nie, że tyyyy mi do usług, tylko ja for you 😄 chociaż ta pierwsza wersja również bardzo kusząca 😛

Lila u nas już była, zatem będę na ciebie wolał Lily, okej? Lub Liliana of course.

No nie wiem czy już mówiłem ale każda nowo przybyła w ramach otrzęsin forumowych wysyła do mnie nudesa symbolizującego odwagę a także potwierdzajacą dojrzałość do wypowiadania się w świecie dorosłych.  Selfi mile widziane 😅😛🫣🙈😎😁🤗👋

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Liliana
Dnia 23.10.2025 o 10:03, KapitanJackSparrow napisał:

Tymczasem 20 dni później...😲😝Whaaat?

 

- Jestem Jack

- Jack Sparrow, do usług młoda damo. 

- yyyyy😅  tzn nie, że tyyyy mi do usług, tylko ja for you 😄 chociaż ta pierwsza wersja również bardzo kusząca 😛

Lubię tego typu poczucie humoru. Na to śmiechłam 😜 

 

Dnia 23.10.2025 o 10:03, KapitanJackSparrow napisał:

Lila u nas już była, zatem będę na ciebie wolał Lily, okej? Lub Liliana of course.

W takim razie niech będzie Lily. Nie znam Lili, ale skoro była (a może jest?) to pozdrawiam.

 

Dnia 23.10.2025 o 10:03, KapitanJackSparrow napisał:

No nie wiem czy już mówiłem ale każda nowo przybyła w ramach otrzęsin forumowych wysyła do mnie nudesa symbolizującego odwagę a także potwierdzajacą dojrzałość do wypowiadania się w świecie dorosłych.  Selfi mile widziane

Pamiętam, że już o tym wspominałeś, a nawet trafiłam na małe „wojenki” w tym temacie (nie o tym, nie o tym!). Wysłałabym to tutaj, ale po pierwsze – moderacja by pewnie zareagowała, a po drugie – osoba z „nie o tym, nie o tym” mogłaby wziąć to do siebie. 😅

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.






  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 666
    • Postów
      259 213
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      925
    • Najwięcej dostępnych
      13 845

    Ivannoh
    Najnowszy użytkownik
    Ivannoh
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • Pieprzna
      Nieee, mała sama sobie poradziła. Na początku jeden błąd zrobiła a potem już poszło gładko.
    • KapitanJackSparrow
      Mała dostała a duża ułożyła? 😛  Yyyyy to u ciebie na chacie? 😉
    • Nomada
      Nie do końca. Levon Erzinkyan był mikrobiologiem, więc temat znał. Z Augusto Odone łączyła go jedynie determinacja. Odone był ekonomistą. Determinacja, niezłomność i chęć zrozumienia tematu dla Odone była kluczem do rozwiązania zagadki.  
    • Taka-Jedna
      Witam po długiej przerwie!  Zauważyłam, że na YT pojawia się coraz więcej muzyki tworzonej przez AI, w tym covery. Niektóre tak mi wpadają w ucho, że aż postanowiłam tu przyjść i założyć temat im poświęcony    Smells Like Teen Spirit (1960’s Country Version) | Nirvana Cover    Come As You Are (Vintage Country Style) Nirvana Cover | Red Dead   Dżem - Czerwony jak cegła (AI Trap Cover)   Czerwone Gitary - Jest taki dzień (ROCK COVER) | Wyczochrane Bobry  
    • Pieprzna
      Zobaczcie co moja mała dostała 😀 Pół dnia i ułożone. Bardzo realistyczny ten storczyk 🥰
    • la primavera
      ,,Minuta ciszy " to niemiecko-duńska opowiesc o miłości. Trudno było mi sobie wyobrazić, by język niemiecki w ogóle  potrafił  przebić się przez swoją szorstkość  i opowiedzieć o miłości. Ale moje uprzedzenia okazaly sie nic niewarte,  bo wyszła im całkiem zgrabna historia, solidne europejskie kino.   Cala historia  toczy się w nadmorskiej niemieckiej miejscowości w której mieszka Christian. Kończą mu się wakacje,  podczas których  pomagał ojcu w wyławianiu kamieni i przed nim ostatni - maturalny- rok w szkole. W mieście pojawia się Stella, która wyjechała stąd dawno temu do Londynu.  Wraca teraz w rodzinne strony jako pani od angielskiego. I z miejsca rozkochuje w sobie chlopaka.  Zatem taka to będzie historia- o uczniu i jego nauczycielce. Banalne? Nie w tym wydaniu.    Portowy klimat, bliskość przyrody,  morze, plaza, domek na wyspie, koniec wakacji wszystko to oczywiście sprzyja romantycznej miłości, którą poznajemy przez opowieść Christiana - w tej roli bardzo dobrze wypadl Jonas Nay- ale bardzo ciekawe tło robi społeczność tej miejscowości, ich reakcje jako obserwatorow niecodziennych zdarzeń. Mnie bardzo zaciekawiła postawa rodziców chłopaka,  zwłaszcza ojca,  który nie patrzy na syna jak na malolata któremu w głowie zaszumialo, tylko rozumie i szanuje uczucie. To są dwie piękne sceny- rozmowa przy stole całej rodziny i druga podsłuchana przez Christiana rozmowa między rodzicami. Można kazdemu życzyć takiego ojca,  który zna wartość I siłę miłości. I tak toczy się ta opowieść którą Stella zapisuje słowami ,, miłość, Christianie,  jest ciepłym prądem który cię prowadzi "   Ładny film.
    • Vitalinka
      bo koń upadł obok drzewa, a on wprost na gałęzie, które zamortyzowały upadek, co nie znaczy, że powinien po tym skakać jak nowo narodzony 😄Rozciąć takiego konia i go wypatroszyć to jaka musi być siła, a on to zrobił po tym upadku. Jeszcze w tak zwanym międzyczasie uratował jakąś Indiankę od gwałtu.   Ja gdybym nawet przeżyła ten atak niedźwiedzia, to umarłabym z zimna jakby mnie nieśli na tych noszach (hipotermia murowana🥶😄) i by było po filmie...😄😄😄a do wody w zimie bym nie weszła, a oni co rusz czy trzeba czy nie to w butach do wody, nie wiem...może ludzie kiedyś byli bardziej odporni...
    • Chi
    • Chi
    • Chi
    • Chi
    • Chi
    • Miły gość
      Uratowany 
    • la primavera
      Hmm..omijałam ten film bo gdzieś mi się zakodowało, że to smutna historia o umierającym dziecku. A to jednak nie tak,  zatem mogę obejrzeć.  Przypomina mi to trochę  historię powstania probiotyku  Narine, bardzo ciekawą  choć chyba  niesfilmowaną.  Kawal dobrego kina  Magia kina. Najważniejsze, że działa. 🙂
    • KapitanJackSparrow
      Jacka wyrwał ze snu hałas dobiegający z parteru. Brzmiało to jak… telefon? A nieee — jednak nie. Raczej coś między łoskotem walącej się szafy, a uderzaniem łyżki o spód garnka przez kucharza pozbawionego litości. — Co tam się, do stu piorunów, kotłuje na dole? — mruknął, rozglądając się ospale po izbie. W przestronnym łożu obok niego leżała czarnowłosa piękność, której kibić wyglądała tak, jakby sama natura uformowała ją specjalnie do pozowania w blasku wschodzącego słońca. Jack na moment przymknął oczy, wspominając noc, która mogła spokojnie konkurować z najlepszymi rozdziałami romansów: tych z okładkami, na których dorośli mężczyźni mają bardziej lśniące włosy niż bohaterowie fantasy. Jej długie czarne włosy, które jeszcze parę godzin temu opadając, łaskotały go w twarz, teraz spoczywały na kołdrze w artystycznym nieładzie — jakby sam wicher nocy zrobił im profesjonalną sesję zdjęciową. Delikatnie wydostał się z jej objęć (co wymagało zręczności sapera i odwagi odkrywcy), zgarnął z podłogi odzienie i ruszył na dół, gotów zmierzyć się z… czymkolwiek, co tłukło się tam o świcie jak pralka na zużytych łożyskach.  Na dole przywitał go znajomy pejzaż: dekadencki chaos. Stosy talerzy, butelek i szklanek zalegały jak eksponaty w muzeum imprezy, na której czas stracił znaczenie. Jednym słowem: balanga. Dwoma słowami: poważna balanga.🤣  Przy stole zaś siedział Jacenty, który — jak gdyby nigdy nic — pałaszował słynny bigos Liliany, wyglądając przy tym jak ktoś, kto właśnie ogłosił rozejm z rzeczywistością .Raz  po raz stukał łyżką i dno garnka do chwili aż zobaczył intruza.  — Słuchaj, Jack — powiedział, przeżuwając z godnością króla ucztującego w piżamie — jedzie tu jakaś ekipa telewizyjna. Będą kręcić reality show. O bigosie. Podobno o moim bigosie. Jack spojrzał na niego, na kuchnię i na ogólny dramat przestrzeni. Faktycznie: niezły bigos się szykował. W różnych znaczeniach. I wtedy jak bumerang — choć raczej jak bumerang wystrzelony przez maga, więc z efektem dźwiękowym — wróciły do niego słowa Liliany, wypowiedziane poprzedniej nocy: „Ale niech i tak będzie — niech noc zdecyduje, co z nas zostanie do rana”. „Ale pamiętaj, kapitanie, każde życzenie ma swój haczyk…” Jack westchnął. No i pięknie. Noc zadecydowała. A teraz telewizja przyjeżdża kręcić bigos.
    • KapitanJackSparrow
      Maro a może jakiś Netflixowy temat polecanek do oglądania?  Ja ostatnio zaliczyłem Odrzuceni. Można popatrzeć, to western. Fajny ale czuję pewien niedosyt emocji. Oglądałaś?
    • zielona_mara
      Zjawa... ile tam się dzieje : ) atak niedźwiedzia, ucieczka wpław rwąca rzeką (?) skok z urwiska na pędzącym koniu prosto na jakieś wysokie drzewa... koń nie przeżył, a on owszem : ) później wypatroszenie tego konia i sen w jego wnętrzu bo było jeszcze ciepłe... tempo było zdecydowanie inne porównując z tamtym filmem. : )
    • Vitalinka
    • zielona_mara
      Upłynęło już trochę dni to podam tytuł filmu o który pytałam... świeżo po obejrzeniu wkleiłam : ) "Osobliwość"
    • zielona_mara
      Zapytał lekarza o to co mu zrobił że po tej kuracji pojawiło się u niego poczucie winy... ale widz nie do końca był pewien czy to prawda czy kolejny przebiegły plan : )  Nie czytałam książki dobrze byłoby porównać z nią... : ) 
    • zielona_mara
      : ) przez połowę czasu mogą się pojawiać myśli "jak tu dotrwać do końca" ale były też ciekawe momenty trzymające w napięciu początek ten moment od którego wszystko się rozpoczęło albo sam wątek z matką...  taki misz masz przeplatany humorem. 
    • KapitanJackSparrow
    • Chi
      Dobranocka     
    • Chi
    • Chi
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...