Skocz do zawartości


Zaloguj się, aby obserwować  
BrakLoginu

Grzybobranie 2019

Polecane posty

Wesoły
BrakLoginu

U mnie grzybobranie już się zaczęło. Pierwszą partię suszę, ale też miałem z nich w niedzielę obiadek :)
Lubię dodawać grzyby do sosów.

Byliście już w lesie? Jakie były zbiory?

 

grzyby.jpg

Mam nadzieję, że rozsądnie je zbieracie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Jacenty

Mało na moich terenach w tym roku grzybów.Lecz nic to..Od paru lat jem tylko pieczarki i boczniaki tęskniąc za tymi "prawdziwymi".

Sporo ludzi ostatni się pozatruwało,więc stwierdziłem że to rosyjska ruletka.

Albo grzyby teraz jakieś inne,bardziej podobne trujące do jadalnych a może ludzie już nie mają intuicji i daru rozpoznawania co to za jeden.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aliada

Lubię po łazić po lesie, ale (widocznie nie jestem prawdziwą Polką) jakoś nie znajduję tam żadnych grzybów. Może dlatego, że nie przepadam za nimi aż tak bardzo. Nie mówiąc o ich obieraniu po powrocie, kiedy chce się już tylko lec na kanapie. No i w końcu, są przecież sklepy z grzybami.

Mogę za to nieść niewielki plecak z kanapkami i termosem. :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wyczerpany
Amani
22 minuty temu, aliada napisał:

Lubię po łazić po lesie, ale (widocznie nie jestem prawdziwą Polką) jakoś nie znajduję tam żadnych grzybów. Może dlatego, że nie przepadam za nimi aż tak bardzo. Nie mówiąc o ich obieraniu po powrocie, kiedy chce się już tylko lec na kanapie. No i w końcu, są przecież sklepy z grzybami.

Mogę za to nieść niewielki plecak z kanapkami i termosem. :]

JAko dziecko uwielbiałam zbierać grzyby. Może dlatego, ze to był taki rodzinny czas. Mój ojciec był wytrawnym grzybiarzem i co roku było wielki pe grzybobranie, potem wielkie grzyboobieranie, a potem grzybosuszenie :D 

 

teraz rzadko się wybieram, właściwie to wolę taki spacer po lesie sam dla spaceru. 

 

Te kupne to jednak jakaś podróba jest :D kupiłam prawdziwki w zeszłym roku suszone. Szału nie było, smak jakby nie ten, nawet bez zapachu w całej kuchni... 

 

 

a kiedyś byłam w Leśnej i tam w pensjonacie inni goście dziennie z koszykiem grzybów wracali. Wiec my zmobilizowani tym widokiem heja tez do lasu. I tam na jednej polanie, pełno podgrzybków było. Normalnie cały kosz m pół godziny. Wracamy dumni do pensjonatu, a tam już grzybiarze przed drzwiami stoją i papieroska palą. Więc pytam ich, czy aby na pewno mamy udany zbiór w swoim koszu, a oni na to, ze tak, wytrawne okazy szatanów nam się trafiły :D czasem lepiej kupić ....

 

pozdrawiam ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aliada

@Amani Jesteś pewna, że nie zażartowali sobie ci grzybiarze?...

No widzisz, a ja bym myślała, że jak nie mają blaszek pod spodem, to są ok. 

I potem wątroba do wymiany nawet bez picia.

 

Edytowano przez aliada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wyczerpany
Amani
1 minutę temu, aliada napisał:

Jesteś pewna, że nie zażartowali sobie ci grzybiarze?...

No widzisz, a ja bym myślała, że jak nie mają blaszek pod spodem, to są ok. 

I potem wątroba do wymiany nawet bez picia.

 

Nie, nie żartowali... było mi już podczas zbierania podejrzane, ze ta polana taka pełna grzybów jest. Tata mnie uczył, ze szatany są gorzkie od spodu, ale dla mnie i normalne grzyby maja gorzki nieco posmak. Aż tak dobra nie jestem i dlatego zawsze wolałam z kims iść na grzyby,  kto się zna.

 

szatany są rzeczywiście zdradliwe ? no i blaszek nie mają. 

 

Ps. Potem jeszcze z okna zerkałam, czy z kosza tych grzybów nie wybierają hahaha ? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aliada

@Amani Już tu kiedyś chyba pisałam, że jedyne moje udane grzybobrania to z kolegą Andrzejem. Miał nosa do grzybów i był kapryśny, bo np. umyślał sobie, żeby zbierać tylko koźlaki, albo tylko prawdziwki. Szłam więc z nim albo za nim i zbierałam te, które znalazł, ale mu nie pasowały do koncepcji. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wyczerpany
Amani

@aliada tak pamietam, to dobry kolega, ze mu jakieś grzyby do tej koncepcji nie pasowały... mój ojciec jak szedł na grzyby z moim dziadkiem, to udawał, ze grzybów nie widzi... dziadek wiec szedł za nim i cieszył się, ze jest starszy, a lepiej widzi :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czas na Gofra
Kahlan

Nie znoszę zbierania grzybów. Ale uwielbiam lasy - i może dlatego nie potrafię zbierać. Skupiam się raczej na podziwianiu fauny i flory oraz wąchaniu zapachów natury aniżeli szukaniu grzybów. Chociaż moja cała rodzina ma fioła na punkcie grzybobrania, a że uwielbiam kurki, to zawsze miałam ich pod dostatkiem. :D Jednak nigdy mnie nie lubili zabierać na grzybobranie, bo tylko ich spowolniałam i deptałam wszystkie grzyby. xD 

Edytowano przez Kahlan
Drobna poprawka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aliada
13 minut temu, Amani napisał:

@aliada tak pamietam, to dobry kolega, ze mu jakieś grzyby do tej koncepcji nie pasowały... mój ojciec jak szedł na grzyby z moim dziadkiem, to udawał, ze grzybów nie widzi... dziadek wiec szedł za nim i cieszył się, ze jest starszy, a lepiej widzi :D

To szlachetnie... Albo się Ojcu schylać nie chciało. ;]

Jeszcze mi się przypomniały łany dosłownie rydzów w Hiszpanii...  Nawet ja miałam pełny koszyk.

Tam było wtedy odwrotnie niż u nas: dużo grzybów,  a grzybiarzy jak na lekarstwo.

Edytowano przez aliada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Layne

W Norwegii, tam gdzie kumpel mieszka, dosłownie można się potknąć o grzyba. Mnóstwo. Zbierają tylko prawdziwki. Sfotografowałem kilka okazów:

69cf76da54fb6887med.jpg

 

85b71e221098b6a7med.jpg

Kolega z Polski też się chwalił zdjęciami pełnych koszy. Wysyp był.

 

 

 

42 minuty temu, Kahlan napisał:

Skupiam się raczej na podziwianiu fauny i flory oraz wąchaniu zapachów natur

Ja również, ale jak już znajdę jednego, to włącza się taki tryb namierzania i zaczyna się mimowolne wyszukiwanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
5 godzin temu, Jacekz napisał:

Od paru lat jem tylko pieczarki i boczniaki tęskniąc za tymi "prawdziwymi".

Lubię oba wymienione, ale jednak według mnie nic na dłuższą metę nie zastąpi tych z lasu :) 

2 godziny temu, aliada napisał:

Jeszcze mi się przypomniały łany dosłownie rydzów w Hiszpanii

Na takie okazy jak rydze to co roku mój kolega chodzi i dość sporo ich w naszych lasach znajduje, a ja jakoś nie mam do nich szczęścia lub zwyczajnie jeszcze nie znalazłem odpowiedniego miejsca. Taki podobny mam problem z czubajką kanią zwaną sową. Jak znajdę miejsce, to tyle tego jest, że tylko kosić, ale jak mnie ktoś ubiegnie (jak w tym roku), to już nie wiem gdzie szukać wysypu tego smakowitego grzyba.

3 godziny temu, Amani napisał:

teraz rzadko się wybieram, właściwie to wolę taki spacer po lesie sam dla spaceru. 

Ja mam trochę podobnie, bo mnie las uspakaja, tam się wyciszam, ale lubię akurat zbierać i jeść te grzyby, to latam po tych górkach :D 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lawendowa

Bylismy w niedzielę na grzybach. Znaleźliśmy okolo 200 borowikow. Dziś dopiero udało mi się je wszystkie wysuszyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
25 minut temu, Lawendowa napisał:

Bylismy w niedzielę na grzybach. Znaleźliśmy okolo 200 borowikow. Dziś dopiero udało mi się je wszystkie wysuszyc

Ładna ilość, ja tylko parę sztuk :) 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lawendowa
11 godzin temu, BrakLoginu napisał:

Ładna ilość, ja tylko parę sztuk :) 

U nas jest wysyp. Wystarczy godzinny spacer żeby znaleźć kilkaset

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
1 godzinę temu, Lawendowa napisał:

U nas jest wysyp. Wystarczy godzinny spacer żeby znaleźć kilkaset

Słyszałem, że zwłaszcza północną część kraju zalewa borowik z USA. Jeszcze z takim nie miałem do czynienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Głodny

W mojej okolicy jest masa ceglaków, których ludzie jakoś nie zbierają. Także spoko. Podobnie z kołpakami. Ceglaków się boją jeść i sprzedawać (bo nie schodzą na bazarku), a kołpaków nikt nie zbiera  bo mają blaszki. Tylko że akurat kołpaki są do marynowania świetne i po paru tygodniach pyszne, może nawet lepsze niż takie rydze. To jeszcze żeby bardziej brawurowo zabrzmieć, to powiem, że z kumplem zjedliśmy po trosze jadalnego muchomora i jakoś żyjemy i mamy się dobrze. Amerykańskie borowiki jeszcze na południe nie dotarły. Globalistyczny koniec świata więc odroczony :)W owym czasie stonka to był tylko wierzchołek góry lodowej :P 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
22 minuty temu, Głodny napisał:

W mojej okolicy jest masa ceglaków, których ludzie jakoś nie zbierają. Także spoko. Podobnie z kołpakami.

Ceglaki są ok, ale "kołpaków" nigdy nie zbierałem i aż musiałem skorzystać z wujka google, by sprawdzić czy znam tego grzyba i znam :) 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cyganka

Lubię zbierać grzybki, tylko po mnie musi sprawdzić znawca... ?

Lubię mieć grzyby suszone i dodawać do potraw, lubię jeść zupę grzybową i grzyby duszone z cebulką i jajkiem... mmm pychota :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
Dnia 24.09.2019 o 17:19, aliada napisał:

Mogę za to nieść niewielki plecak z kanapkami i termosem. :]

W życiu bym nie pozwolił dźwigać ciężarów kobiecie, czyli ze mną byś miała jeszcze lepiej, grzyby pozbierane, wyczyszczone, przyrządzone na różne sposoby i jeszcze idziesz na luzie bez obciążników :D

Dnia 26.09.2019 o 11:41, cyganka napisał:

grzyby duszone z cebulką i jajkiem

Z jajkiem? Powiem szczerze, że jeszcze tego nie próbowałem, będziesz musiała mi dać przepis i sposób przyrządzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Calmie

U nas sąsiad wrocil wczoraj z dwoma wiadrami, aż mnie kusi zeby sie przejsc w sobote :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

Zaloguj się, aby obserwować  





  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 519
    • Postów
      249 064
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      808
    • Najwięcej dostępnych
      8 477

    zyebanna
    Najnowszy użytkownik
    zyebanna
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • Gość w kość
      najpierw poczułem oburzenie😡 ale później zrozumiałem przekaz, chyba🤨   zgadzam się, wciąż jestem senny,   coś niebieskiego, pierwotnie napisany na potrzeby rock opery Lifehouse, która nigdy nie została ukończona, w rezultacie Pete Townshend umieścił ten i inne materiały na albumach The Who,
    • Celestia
      Fan to też w pewnym stopniu znawca więc może Cię nie zaskoczę tym utworem,sama kiedyś przeżyłam wielkie zdziwienie będąc pewną,że to utwór Johnny'ego Casha. „Trent Reznor był początkowo sceptycznie nastawiony do idei coveru Johnny'ego Casha, nawet nie chciał go przesłuchać. Kiedy jednak odsłuchał, był zachwycony i przejęty, jak innego znaczenia nabrała jego piosenka w ustach Casha. Nawet zadzwonił by  mu pogratulować.  
    • Celestia
      To dobrze bo repertuar Beatlesów jest jednak ograniczony 😉 😂 świetne kolory ;czerwony wpływa na organizm pobudzająco,,charakteryzuje potrzebę aktywności emocjonalnej i fizycznej, z kolei uspokajający niebieski pomaga w nawiązywaniu nowych kontaktów, wzbudza zaufanie i szacunek
    • KapitanJackSparrow
      Jesteś bardziej skomplikowana niż myślałem 😁
    • Gość w kość
      przede wszystkim fan muzyki! kurde, nie! krucho u mnie z t-shirtami, przymierzałem się kiedyś do koszulki supermana, wydawała mi się adekwatna...😜   ta Boyd ewidentnie miała fanów🤔 poszperałem i znalazłem więcej poświęconych jej osobie utworów,   Clapton napisał piosenkę "Wonderful Tonight" dla swojej ówczesnej dziewczyny Pattie Boyd, czekając, aż będzie gotowa do wyjścia na przyjęcie u Paula i Lindy McCartneyów,  
    • Nomada
      Tu nie ma się nad czym zastanawiać, włóż sukienkę, pończochy, szpilki. Umaluj usta i rzęsy i wyjdź na miasto. Twoja stanowczość się odezwie. Tylko najpierw musisz się upewnić czy chcesz zdjąć swoje buty. Ale to już chyba inna para kaloszy ; ) ucieeekam
    • Nomada
      Dziękuję, był dziwnie dziwny. Ale już mamy wtorek
    • Celestia
      „Najdroższa L., piszę do ciebie ten list, by poznać twoje uczucia w dobrze nam obojgu znanej kwestii. Chcę cię zapytać, czy nadal kochasz swojego męża? Wiem, że te wszystkie pytania są bardzo bezczelne, ale jeśli w twoim sercu tli się nadal jakieś uczucie do mnie, musisz dać mi znać" — Clapton napisał do Boyd. Jak kulturalnie to rozegrał     Clapton napisał dla Boyd utwór "Layla".(Inspiracją do powstania tego utworu był klasyczny perski poemat Lajla i Madżnun, opowiadający o młodym człowieku, który z powodu swojej miłości do pięknej Lajli zyskał przydomek szaleńca) Tego samego dnia, gdy zaprezentował ukochanej piosenkę, na przyjęciu wyznał przyjacielowi, że żywi uczucia do jego żony. Długo czekał na rozpad małżeństwa.    Tych troje pozostało jednak bliskimi przyjaciółmi, a Harrison nazywał Claptona nawet swoim "mężem"😀
    • Celestia
      Czyżby fan? A masz chociaż koszulkę z  nadrukiem The Beatles?😉  
    • Monika
      Tym razem tak🙂     dobranoc❤️
    • Monika
      Kangurek 🦘 😊
    • Gość w kość
      utwór jest powszechnie uważany za piosenkę miłosną do Pattie Boyd, pierwszej żony Harrisona, która rzuciła go dla jego przyjaciela Erica Claptona😬 w późniejszych wywiadach Harrison podawał alternatywne źródła inspiracji, wg Franka Sinatry, jest to najlepsza piosenka o miłości, jaką kiedykolwiek napisano,   ten Frank, to się znał...🤔
    • Celestia
      Czym zainspirował się  Phil Collins w piosence In the Air Tonight? W Wikipedii na stronie poświęconej piosence można przeczytać  kilka legend, a to , że rzekomo Phil był świadkiem jak  utonął obcy mu człowiek  i nie wyglądało to na wypadek, innym razem był to Jego przyjaciel, jeszcze inna wersja głosi, że wypadek miał miejsce podczas kolonii, gdzie utonął chłopiec na oczach opiekuna.   A co na to autor? „Nie wiem, o czym jest ta piosenka. Kiedy ją pisałem, przechodziłem przez swój rozwód. Jedyne co mogę powiedzieć, to że jest wyraźnie o gniewie. To ta strona gniewu albo gorzka strona separacji. Co dodaje sprawie jeszcze więcej komizmu to to, że kiedy słyszę te historie wymyślone przed wieloma laty, zwłaszcza w Ameryce, gdy ktoś podchodzi do mnie i pyta „Czy naprawdę widziałeś kogoś tonącego?” odpowiadam „Nie, błąd”. I za każdym razem, kiedy wracam do Ameryki historia rozprzestrzenia się „głuchym telefonem” i staje się coraz bardziej zawiła. To frustrujące, bo to prawdopodobnie jedyna piosenka spośród wszystkich, które napisałem, o której nie wiem, o czym jest” Skomplikował😉   Coś wisi w powietrzu tej nocy….
    • Gość w kość
    • Gość w kość
      na serio?🤭   🤔  
    • Gregor
      Rkan (apka)
    • Miły gość
      Poddaję się 🙆😅
    • Miły gość
      Lepiej późno niż wcale 🙂 Mało tu bywam, nie mam innej możliwości napisania i tak to wszystko wyszło🙂
    • Miejscowy
    • Aco
      Mam swoje zdanie na temat aborcji, ale tutaj zgadzam się z Tobą w 100 procentach. Koalicja sama nie potrafi się dogadać w tym temacie, a wyciąga "trupa z szafy" bo wybory tuż tuż, nie bacząc na inne, dużo ważniejsze kwestie. 
    • Monika
      ...a ta Twoja stanowczość polega na tym,że i tak cały czas do mnie pijesz tyle,że mnie nie cytujesz. Mi to bardzo odpowiada,bo mam spokój. Choć na pewno tak jest, że kobieta zawsze szybciej mięknie i ustępuje (realnie). A tu na forum? Jakie to ma znaczenie? Pokazać siłę charakteru ? No tak. Facet musi. Nawet na forum. Pokazuj więc.
    • Monika
      Ach i odchodzę...pa.
    • Monika
      Mnie to, że jakiś mężczyzna stoi nade mną wyżej w stanowczości wcale nie przeszkadza, a wręcz przeciwnie.
    • KapitanJackSparrow
      Tak się zastanawiam czy aby my mężczyzni nie stoimy wyżej nad kobietami w stanowczości. Mężczyzna jak powie że przyjedzie to przyjeżdża, jak mówi że nie odpowiada to nie odpowiada a jak mówi że odchodzi to odchodzi 😴🤣
    • KapitanJackSparrow
      😴
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...