Facet chce żebym inaczej się ubierała

Dziś facet powiedział mi,że jak nadal będę się ubierać tak jak dziś  (obcisła ...enka z dekoldem: to on nie będzie ze mną chodził... To dla mnie jest przesada . Jest już ciepło , zakłada się ...enki. Ona naprawdę nie jest jakaś wyuzdana ..normalna ...enka. Ale już nie o nią chodzi ,ale ogólnie o sam fakt..i szantaż.Nie czuję się z tym komfortowo .. to jakby gwałt na mojej psychice .Już jakiś czas jesteśmy ze sobą.Dopiero teraz to do mnie dotarło,że takich epizodów w sumie to od początku było trochę- robił mi wykłady żebym się nie malowała , nie farabowała włosów i wiele innych związanych z wyglądem jak i charakterm. Chyba za bardzo to wszystko ignorowałam ...czuję,że tak być nie powinno.. że jeśli ktoś by mnie kochał to by chciał chodzić ze mną bez względu na mój ubiór..

Ale zagrywki typu - zrobisz to i to a jak nie to koniec są bardzo nie fair.. 

Masz rację, jest to nie fair i ktokolwiek myśli, że stawiając ultimatum rozwiąże problem, musi się mocno puknąć. Człowiek ubiera się jak chce i nie jesteśmy w średniowieczu żeby ktoś wchodził w rolę Twojego pana.

Jednakże warto też zachować się dojrzałej i spojrzeć z drugiej strony barykady. Czemu w ogóle Twój facet tak się zachowuje? Mnie do głowy przychodzą zazdrość o Ciebie i fakt, że inni faceci będą Ci patrzeć na Rzeczy. Jest to jak najbardziej zrozumiałe, że facet lubi w swoim męskim ego jeśli tylko on zobaczy Rzeczy w sypialni.

Jest to więc pewnie zazdrość, zle ukierunkowana, toksyczna i niepotrzebna zazdrość na pewno, ale jednak coś o czym możecie pogadać.

Dziwię się Twojemu facetowi, ja lubiłem jak inni się oglądali za moją kobietą. 
Skoro kobieta ma swoje atuty i chce je eksponować w nie wulgarny sposób, to dlaczego ma tego nie robić?

Do tego żadna kobieta nie jest czyjąś własnością i sama wie co dla niej dobre a co nie.

Słaba podpucha. Coraz bardziej perfidne się to wydaje.

Pogonić, dać sobie spokój, lepiej nie będzie.