Publikujesz jako gość.
Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.
,,Boże Narodzenie "
Film opowiada o bozonarodzeniowym rozejmie, spontanicznie zawartym między żołnierzami szkockimi, niemieckimi i francuskimi w 1914 r.
Historia wzrusza i zachęca do refleksji. Pokazuje bezsens wojny, czyli przekaz obecny chyba w każdej opowieści o wojnie ale pokazuje też, że nie jest łatwo wrócić do zabijania jeśli pozna się wroga i okaże on się takim samym żołnierzem, wysłanym wbrew sobie by walczyć za tych, którzy w eleganckich wnętrzach rysują losy swiata.
Podobny jest też film ,,W księżycową jasną noc" tylko opowiada o zdarzeniu z kolejnej- drugiej- wojny światowej. Tu historia również zaczęła się rozejmem ale dalej potoczyła się z pewnych powodów inaczej.
Może zamiast podgłuptawych świątecznych filmów o ,, magii swiąt" warto zobaczyć Boże Narodzenie niosące pojednanie, przebaczenie I potrzebę zrobienia czegoś dobrego.
Biorac pod uwage fakt , iz sprawdzenie co to jest swierzop, dziecielina I dlaczego , pala
Zajmuje teraz mniej niz kilka sekund
Uwazam, ze to byl gleboki okrzyk niezrozumienia I przejaw kryzysu naftowego
Wspierajmy zamiast krytykowac
Jest cudowny, jak weszłam na forum to się tak ucieszyłam🤗 "Na FORUM PADA ŚNIEG!!!", a potem pomyślałam, że to reklama, bp ten śnieg taki ładny wielowymiarowy i szukałam krzyżyka, na szczęcie okazało się, że nie🙂
Jak niewiele? To bardzo dużo.
Nie masz utraconego żebra, to jakaś przenośnia, albo coś ktoś źle zapisał, nie podoba mi się ten pomysł i nigdy mi się nie podobał, bo żeber jest wiele czyli takie nic ważnego...lepiej by było z kawałka serca na przykład.
,,Lato"
Film Sieriebernnikowa mial opowiadać o leningradzkiej grupie Kino, powstałej na początku lat 80tych i jej liderze Wiktorze Cojo.
Trudne lata, zatem można było spodziewać się naprawdę wszystkiego, fiilm miał jednak lekki wydźwięk i nic mocnego tam nie było.
Pomysł na film był ciekawy, podobały mi się surrealistyczne wstawki, przypadkowi śpiewający ludzie i ich naturalny brak umiejętności ku temu, podobała mi sie prześmiewcza postać kogoś w rodzaju komisarza politycznego, podobało rysowanie po postaciach tak jak dawniej rysowalo się twarze w gazetach. To było takie świeże, ciekawe. Ale jak na film o młodych muzykach z zamkniętego ZSRR to było zbyt dużo utworów anglojęzycznych a za mało ich własnych. Była okazja opowiedzieć coś więcej o ich własnej muzyce w tamtych czasach, bo film ma dobry początek, widać mlode życie i życie muzyką, wszędzie zabierają gitarę i cos rzępolą, bawią się ale gdzieś to się rozmydla po drodze, dłuzy i nie wiadomo gdzie ten film zmierza.
Drugi z muzyków-Majk z grupy Zoopark jest tu bardziej wyrazisty. To on pomógł Cojo - dziś byśmy powiedzieli, że go wypromowal
Był jakby ich łącznikiem z muzyką z zachodu na której się wzorowali , tłumaczył teksty, zeby wiedzieli o czym tamci śpiewają, co chcą przekazać. Był też między nimi dziwny trójkąt, bo Wiktor romansował z żoną Majka, i jakoś było to bagatelizowane.
Obydwaj muzycy zginęli dość młodo, film już tego nie obejmuje, opowiada tylko o początkach powstania, slusznie, bo to bywa najciekawsze gdy coś zaczyna się tworzyć a jeszcze w takim kraju, gdzie żyć pasowałaby pod linijkę jest więcej niż interesujące. To znaczy mogloby być.
Reżyser nie miał.lekko z dokończeniem filmu bo go aresztowali w trakcie kręcenia,może więc po prostu zrobił to co mógł.
Byłam kiedyś w pewnym zatłoczonym, tętniącym życiem miejscu lecz ciekawie zrobiło się dopiero gdy zanurkowałam ; )
Gospodarz który dba o swój dom to dobry gospodarz.
Nie dla gości dba lecz dla siebie.
,,Ariel "
To też film Kaurismakiego. Tym razem.bohaterem jest górnik z zamykanej kopalni, którego ojciec - również pracujący na tej kopalni- zabija się, wcześniej oddając synowi samochód i zalecając wyjazd z tego miejsca, co też nasz bohater robi.
To poczciwy, prosty chłopak, któremu miasto pokaże swoją ciemna stronę, a on będzie musiał odnaleźć się w tym nowym miejscu. Znajdzie nawet przyjaciela i dziewczynę. Przystosuje się do reguł, nauczy nowych rzeczy. Dowie sie, np, ze w samochodzie można zaciągnąć dach, bo to taki niby dramat, niby kryminał ale nad wszystkim unosi się przymrużone oko.komedii, które pozwoli nie zdołować się tymi, standardowymi już w filmach tego reżysera, mrokami.
Ps. Ładny ten śnieżek.
Zanim zdążył zapytać o szczegóły, drzwi wejściowe zatrzęsły się, jakby ktoś próbował je sforsować przy pomocy statywu i entuzjazmu.
Do środka wpadła ekipa telewizyjna: kamera, dźwiękowiec i prowadząca z uśmiechem tak szerokim, jakby bigos był jej osobistą religią.
W tej samej chwili bigos w garnku… zabulgotał podejrzanie i zapachniał tak intensywnie, że wszyscy jednocześnie zamilkli, a kamera sama się ustawiła w jego stronę.
— Czy ten bigos właśnie… rośnie? — zapytał ktoś niepewnie, gdy potrawa zaczęła się podnosić jak ciasto z ambicjami.
Jack przetarł twarz dłońmi i mruknął: — A więc to ten haczyk… życzenia z nocnej zmiany.
Witam, czy zna się ktoś na Ekonomice, kosztorysowaniu i normowaniu?
Udostępnij ten post
Link to postu
Udostępnij na innych stronach