Skocz do zawartości


Zaloguj się, aby obserwować  
Gość

Dzień pisania z "gościa"

Polecane posty

Gość

Co Wy na to, by zrobić jeden taki dzień, by pisali tylko goście i wylogowanii? ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Maybe

Ja nie mogę się wylogować, bo obawiam się, że miałabym problem z hasłem (ostatnio tak miałam), czasem to nawet nie pamiętam, jaki mam tu nick ????

Ale pomysł bardzo dobry...... Ja uważam, że forum pozostaje dobrym forum do dyskusji, gdy nie ma "klik", gdy ludzie za mocno się nie znają od strony prywatnej. Bliskie znajomości nie sprzyjają dobrej, szczerej dyskusji, a jedynie poklepywaniu ;)

Pomysł zacny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sisi

Z tego, co zauważyłam jest ich w ciągu roku niemało hehe. Czasem taki ktoś zalogowany (czytaj ja) czuje się jak intruz :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
4 godziny temu, Gość napisał:

Co Wy na to, by zrobić jeden taki dzień, by pisali tylko goście i wylogowanii? ?

Zważywszy na moją sytuację braku loginu, to ja tak cały czas piszę jako wylogowany :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przygnębiony
Mptiness
20 minut temu, Login Hasło napisał:

Nie ma takiej opcji!

Mógłbyś się raz wylogować Gościu! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w kość
9 godzin temu, Maybe napisał:

Bliskie znajomości nie sprzyjają dobrej, szczerej dyskusji,

to smutne,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hagne

jakoś ten nick nakłada na ludzi pewną cenzurę. Jeśli ktoś pisze z gościa daje mu to przyzwolenie na wyrzucenie z siebie pewnych frustracji, bez konsekwencji burzenia wyobrażenia na swój temat. Z gościa, ludzie piszą to co myślą, znam jedno takie forum, który jest takim dosłownie śmietnikiem negatywnych myśli i problemów w stylu - moja sąsiadka siedzi w domu z dziećmi i nic nie robi - głupia pinda, albo mój stryj wydał swoją wypłatę na suzuki i to jest problem z którym się obecnie zmagam.  Nie chcę się angażować w takie fora i dyskutować o takich bzdetach. A co najdziwniejsze, ludzie naprawdę żyją takimi tandetnymi historyjkami. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w kość
2 minuty temu, hagne napisał:

jakoś ten nick nakłada na ludzi pewną cenzurę.

dlaczego?

jakie to ma znaczenie, co tutaj o Tobie pomyślą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ALA
11 godzin temu, Maybe napisał:

Bliskie znajomości nie sprzyjają dobrej, szczerej dyskusji, a jedynie poklepywaniu ;)

Pomysł zacny :)

Jak nie będę Cię klepać po plecach to zacznę po czym innym ;)  Mogę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dionizy
8 godzin temu, Sisi napisał:

Z tego, co zauważyłam jest ich w ciągu roku niemało hehe. Czasem taki ktoś zalogowany (czytaj ja) czuje się jak intruz :P

Nie jesteś intruzem. Ja też zawsze sie loguję bo czuję się wtedy rozpoznawalny i lubię też rozpoznawać innych np Ciebie Droga Sisi

 

1 godzinę temu, hagne napisał:

jakoś ten nick nakłada na ludzi pewną cenzurę. Jeśli ktoś pisze z gościa daje mu to przyzwolenie na wyrzucenie z siebie pewnych frustracji, bez konsekwencji burzenia wyobrażenia na swój temat.

Czy uważasz że budowanie fałszywych wyobrażeń o sobie jest dobre? Tylko po co? Wiele postaci myślę tu o tych zalogowanych i tak kreuje swoją postać forumową czasem odbiegającą od rzeczywistości więc czy pisanie z pięciu podpisów coś zmieni? Wiem i rozumiem ze ktoś nie chce się logować i jest w tym bardzo konsekwentnym a jego podpis jest tle samo warty co nick ale jak do tej pory znam tylko jedną taką osobę która bardzo cenię i szanuję pomino tego że jest piękna młoda i powabna i wcale nie powiem że myśle tu o Właścicielce zakładów produkujących najlepszą wodę stołową Primawera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hagne
1 godzinę temu, Dionizy napisał:

Nie jesteś intruzem. Ja też zawsze sie loguję bo czuję się wtedy rozpoznawalny i lubię też rozpoznawać innych np Ciebie Droga Sisi

 

Czy uważasz że budowanie fałszywych wyobrażeń o sobie jest dobre? Tylko po co? Wiele postaci myślę tu o tych zalogowanych i tak kreuje swoją postać forumową czasem odbiegającą od rzeczywistości więc czy pisanie z pięciu podpisów coś zmieni? Wiem i rozumiem ze ktoś nie chce się logować i jest w tym bardzo konsekwentnym a jego podpis jest tle samo warty co nick ale jak do tej pory znam tylko jedną taką osobę która bardzo cenię i szanuję pomino tego że jest piękna młoda i powabna i wcale nie powiem że myśle tu o Właścicielce zakładów produkujących najlepszą wodę stołową Primawera.

Nie napisałam,że jest dobre, ale np. z goscia, mogłabym napisać : o rany świata jaka brzydka dziś pogoda, weszłam w kupe psa, potem spózniłam sie na autobus, przemokly mi buty, wibrator mi się do tego wszystkiego złamał. A potem się zalogować, bez konsekwencji budowania wyobrażenia, ze o hagne - to ta co ciągle narzeka i zawsze jest jej źle. 

 

Ale w sumie to mi nie zależy jakie ktoś ma wyobrażenie na mój temat. Mówię tylko, że ludzie z gościa piszą większe bzdury niż ktoś z zaklepanym nickiem, więc coś w tym musi być. 

 

No i wreszcie, uważam, że fora internetowe są dla ludzi ucieczką przed dyskomfortem poczucia samotności, nudy.Ktoś nie może za bardzo wytrzymać w ciszy, w byciu samemu,więc wymyśla nick i kontynuuje aktywność umysłową, dialog, żeby uniknąć pewnych uczuć. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
6 godzin temu, ALA napisał:

Jak nie będę Cię klepać po plecach to zacznę po czym innym ;)  Mogę?

No niekoniecznie, bo jestem hetero :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dionizy
6 godzin temu, hagne napisał:

 

 

No i wreszcie, uważam, że fora internetowe są dla ludzi ucieczką przed dyskomfortem poczucia samotności, nudy.Ktoś nie może za bardzo wytrzymać w ciszy, w byciu samemu,więc wymyśla nick i kontynuuje aktywność umysłową, dialog, żeby uniknąć pewnych uczuć. 

No i jest jeszcze opcja że ktoś zwyczajnie lubi pisać tak jak ja i każda możliwość popisania jest dobra i bez myśli o kreowaniu swojej postaci 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aliada
1 godzinę temu, Dionizy napisał:

No i jest jeszcze opcja że ktoś zwyczajnie lubi pisać tak jak ja i każda możliwość popisania jest dobra i bez myśli o kreowaniu swojej postaci 

Chyba mało kto świadomie kreuje; a jeśli, to szybko się to wyczuwa. Częściej po prostu pokazujemy tutaj trochę inną stronę siebie, pomijamy to co wydaje nam się niepotrzebne do porozmawiania na forum. W te luki wchodzi wyobraźnia czytających* i powstaje obraz zawsze trochę inny niż ten, który widzą ludzie w realu, ale czy bardziej fałszywy? Niekoniecznie. Jak na zdjęciu rentgenowskim jest co innego niż na fotach z wakacji, tak samo tutaj.

--------------

*Primavera na przykład to jakaś sławna osoba, kiedyś myślałam, że primadonna (samo się narzucało, tylko zabrnęliście w ślepy zaułek wody mineralnej), ale ponieważ nie zdradza zainteresowań muzycznych, tylko filmowe, to najpewniej aktorka,  nie jakaś serialowa, tylko z tych naprawdę wielkich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
30 minut temu, aliada napisał:

Chyba mało kto świadomie kreuje; a jeśli, to szybko się to wyczuwa. Częściej po prostu pokazujemy tutaj trochę inną stronę siebie, pomijamy to co wydaje nam się niepotrzebne do porozmawiania na forum. W te luki wchodzi wyobraźnia czytających* i powstaje obraz zawsze trochę inny niż ten, który widzą ludzie w realu, ale czy bardziej fałszywy? Niekoniecznie. Jak na zdjęciu rentgenowskim jest co innego niż na fotach z wakacji, tak samo tutaj.

--------------

 

Na dłuższą metę nie da się udawać, zresztą każdy z nas pisząc swoje przemyślenia czy głupoty, odkrywając swoje zainteresowania, wszelkiej maści upodobania, pokazując nawet jakieś wycinki ze swojego życia prywatnego, tak naprawdę ciągle pokazuje jedynie namiastkę siebie. Często o niektórych sprawach w ogóle nie wspomina, bo nie ma takiej potrzeby bycia szczerym, a forum to nie konfesjonał. I choć w tej namiastce może być naprawdę sobą, to odbiorca nie jest w stanie zbudować realnego obrazu swojego adwersarza. I to odbiorca w swojej głowie bardziej kreuje i nadpisuje druga osobę, niż ta osoba w rzeczywistości siebie kreuje. 

Ludzie widzą namiastkę, resztę dorabiają, a myślą, że wiedzą już wszystko o drugim. A tak naprawdę nie wiedzą prawie nic. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
la primavera
2 godziny temu, aliada napisał:

*Primavera na przykład to( ... ) z tych naprawdę wielkich.

Staram się, żeby sie do tych wielkich jednak nie zaliczać. Kiedyś policzyłam, że samych przysiadów z obciążeniem zrobiłam w ciągu roku ok 3 tys. Przy takim wysiłku to woda idzie, więc przydaje mi się własne ujęcie. Ale co tam moja woda, gdy tu niektórzy mają pałace. I to gdzie?- gdzie chcą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
21 minut temu, la primavera napisał:

Ale co tam moja woda, gdy tu niektórzy mają pałace. I to gdzie?- gdzie chcą.

Primavera pseudonim artystyczny "Szpileczka" w nowym roku w dobrej formie :P

8 godzin temu, Maybe napisał:

No niekoniecznie, bo jestem hetero :P

Szkoda, że nie wkradła się literówka - heterA :P

3 godziny temu, aliada napisał:

tylko zabrnęliście w ślepy zaułek wody mineralnej

Jakie zabrnęliście? To potwierdzone dane. Na etykiecie ów wspomnianej występuje :D Z tym jej zamiłowaniem do kina to tylko takie zmylenie "przeciwnika" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sisi
13 godzin temu, Dionizy napisał:

Nie jesteś intruzem. Ja też zawsze sie loguję bo czuję się wtedy rozpoznawalny i lubię też rozpoznawać innych np Ciebie Droga Sisi

Miłe to, nie powiem. Można kogoś naśladować, ale oryginał jest tylko jeden. Ponadto od czego mamy IP i takie tam ;)

Nie ma to jak brać wszystko na klatę - to dobre i to złe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
1 godzinę temu, BrakLoginu napisał:

 

Szkoda, że nie wkradła się literówka - heterA :P

A to to też :D

.....ale być może mam hashimoto - taka choroba. Jak koleżanka mi opowiadała objawy, to po paru kieliszeczkach w Sylwestra doszłam do wniosku, że wszystko się zgadza ?? a ja całe życie myślałam, że jestem zwyczajnie wredna i mam trudny charakter. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
3 godziny temu, Maybe napisał:

A to to też :D

.....ale być może mam hashimoto - taka choroba. Jak koleżanka mi opowiadała objawy, to po paru kieliszeczkach w Sylwestra doszłam do wniosku, że wszystko się zgadza ?? a ja całe życie myślałam, że jestem zwyczajnie wredna i mam trudny charakter. 

Taaa, dobre alibi to podstawa :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

Zaloguj się, aby obserwować  





  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 533
    • Postów
      251 832
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      818
    • Najwięcej dostępnych
      8 477

    Nadine
    Najnowszy użytkownik
    Nadine
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • Vitalinka
      Tu wykorzystam Twoje pytanie, by napisać jeszcze to co mi leży na sercu. Otóż umiesz, choć w powyższej wymianie zdań pisałam żartobliwie o przytakiwaniu kobiecie, co myślę, że jako osoba z poczuciem humoru zrozumiałeś, bo raczej żartowałam z siebie i z kobiecych "foszków". Czasem taki żart potrafi rozładować napiętą atmosferę. Z Kapitanem było inaczej. On nigdy nie potrafił ustąpić przyjąć nawet takiego żarciku za dobrą monetę, do sprawienia, by na forum było normalnie, a wiesz dlaczego? Bo jemu na tym nie zależy. On napisał kiedyś, wprost, że potrzebuje walk i jeszcze takie słowo, zaraz sobie przypomnę, o! "zaorania" kogoś. On pisze o tym wprost, wcale się tego nie wstydząc, że brak mu "ameb" (głupich kobiet) do podręczenia ich sobie. Ty masz szacunek do rozmówcy, poglądy bowiem możemy mieć różne, ale na szacunku opiera się wszystko. Jak można wymagać szacunku od rozmówcy skoro samemu go nie szanujemy? Skoro założenie bycia tu Kapitana jest takie, by móc kogoś gnębić i czerpać z tego uciechę i imponować tym komuś (swoją drogą ci, którym to imponuje też się powinni nad sobą zastanowić). Szacunek to słowo : "przepraszam" i tego NIGDY nie słyszałam z ust Kapitana, do kogokolwiek. Do Pieprz, z którą to relacją się szczyci, nie widząc, że ma ona większą tolerancje i ta relacja wynika tylko z jej wspaniałego charakteru (choć też zapewne ją kosztuje, bo wątpię by spływały takie teksty do niej jak woda po kaczce), bo Kapitan i jej nie szanuje, a relacja ich jest dobra tylko i wyłącznie dzięki Pieprz i jej podejścia do Kapitana jak do upośledzonego dziecka, którym przecież nie jest. Ja nie wymagam żeby mnie ktoś przepraszał, ale nie będę  w nieskończoność tolerować głupot i rzeczy, które mnie drażnią, czyli kłamstw na mój temat (że wysyłam mu nagie zdjęcia). Po co to? Dla wzajemnego szacunku? Wątpię.. Nawet gdy już go ignorowałam pisał, komuś tam, że WIE jestem "sucha" w kontekście seksualnym (co już nawet nie jest dnem, ale czymś 20 km pod nim), a jako że to mój temat i pozwolę sobie odpowiedzieć, na te jego dno den : Otóż, że nie dziwie się jego manii seksu, bo najprawdopodobniej ma takie doświadczenia, że trafia na takie same "suche" jak on to ujął kobiety i seksu mu brak. Z uściśleniem tą różnicą, że te kobiety pewno są "suche" jedynie PRZY NIM. Całe dopiekanie mi rozpoczęło się w momencie gdy nie podobała mi się jego wizja bycia gwałconą przez Wilkołaka, którą on wymyślił i się nią zachwycał, a ja pisałam, że to chore, to nakręcał się jeszcze mocniej. Gdy dawałam mu do zrozumienia, że jego wątpliwe "amory" na mnie nie działają. Wtedy rozpoczął swoje ataki by moją osobę, by zdyskredytować w oczach innych tutaj: od kłamstw właśnie, że śle mu nagie zdjęcia, po słynny manifest, w którym postanowił się do mnie nie odzywać pisząc, że "ma chuja, ale nie jest chujem" i inne przykrości o mnie (które już tutaj pominę, bo szczerze mówiąc nie pamiętam, ale miały na celu pokazać mi jaka to ja jestem beznadziejna (bo nie łapie jego wspaniałych żartów). Czy to powyższe ma coś wspólnego z szacunkiem? Pomijam już aluzję o łykaniu jego spermy i wszystkie inne jego wyobrażenia, którymi mnie publicznie "raczył". I gdy widział, że nie nic nie wskóra zaczął  atak na moje wątpliwe według niego zdrowie psychiczne i czynił ku temu aluzje. Mnie to jakoś nie boli, jestem dorosła, ale jest to nie na moim poziomie, tak myślę. No i tyle.  Widzisz Kość też mi dopiekał, dogryzał, ale robił to jakoś z klasą i nigdy nie przekraczając granicy dobrego smaku i wtedy można z taka osobą pisać, a nawet bardzo ją polubić, bo osoba przewrażliwioną nie jestem. To tyle co chciałam wyjaśnić, dziękuję wszystkim nieszczęsnym uczestnikom, którzy chcąc nie chcąc musieli być świadkami tej żenady.  Chyba według ego  Kapitana powinnam umierać z radości, że czyni mi te wszystkie aluzje seksualne, jednak tak się nie stało, więc stał się agresywny i nie ustawał w swoich aluzjach i komentarzach jak i w tym dotyczącym nawilżenia mojej pochwy. Czy to nie dno? Prostactwo? Chamstwo? Prymitywizm? Nazwałam tylko jego zachowania względem mnie po imieniu. Jeśli to coś złego, to z góry przepraszam.
    • Wikusia
    • KapitanJackSparrow
      No nareszcie, może przestanie łazić za mną i wyzywać jak patol
    • KapitanJackSparrow
      Wygląda na to że nieźle odleciałaś
    • Antypatyk
    • Vitalinka
      Ja go nie znam Aco, nie rozumiem tez jego ciągłego dopiekania mi i jakiejś z tego radości. Staram się ze wszystkimi rozmawiać normalnie, jak napiszę coś źle przeprosić. Z nim nie udaje się - czy żartem, czy ignorowaniem, będzie jak pisał Patyk - odejdę z forum, a Kapitan jak pisał kiedyś będzie szukał innych "głupich ameb" do masakrowania (jego słowa) czy walki... Ja nie lubię takich wojenek, życie jest na to zbyt ciężkie i krótkie, by jeszcze wykłócać się z kimś w internecie.
    • Vitalinka
      Może gdyby najpierw byli migranci, a potem uchodźcy stosunek byłby odwrotny... nie wiem... Jest też kwestia kultury, religii wychowani, o czym wspomniał Aco...choć to tez nie powinno być miarą jaką dzielimy ludzi na lepszych i gorszych. Dlatego chciałabym byśmy mieli mądry rząd, który podejmowałby mądre decyzje by nasze państwo było bezpieczne, a takie decyzje zostawię mądrzejszym od siebie...
    • Vitalinka
      nie zrobiłby się, bo chyba powyższym postem wyjaśniłam Ci te "uznanie". Nie jechali atakować obcy kraj, tylko bronić swój, już zaatakowany...czy to nie różnica? To nie ma nic wspólnego z zemstą... Zemsta jest złem, Wojna jest złem. Obrona jest po prostu czasem...konieczna, czy tego chcesz czy nie. Z tym się na pewno zgodzisz.
    • Vitalinka
      Tak to pochwała, ale oni nie pojechali walczyć (dla mnie wojna też jest bezsensowna i zła) oni pojechali BRONIĆ przede wszystkim tych do wyjechać nie mogli : ludzi starszych, schorowanych, swoich domostw, ziemi. To jest straszne, ale podziwiam ich odwagę.
    • Aco
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      I tak trochę dla porównania: Natomiast liczebność Polonii (osób przyznających się do polskich korzeni, włączając w to potomków dawnych migrantów, czyli osoby urodzone poza Polską) szacowana jest na około 20 milionów.
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      Masz rację. Generalizowanie i uśrednianie może powodować błędny opis sytuacji. To prawda - Polska przyjęła bardzo dużo uchodźców z Ukrainy. W znacznym stopniu to nawet nie jako państwo, ale właśnie Naród. Ludzie przyjmowali ich do swoich mieszkań. Z drugiej strony można odnieść wrażenie, że jest wyraźna różnica w stosunku do różnych grup migrantów i uchodźców. Duża tolerancja wobec tych z Ukrainy, wyraźnie mniejsza wobec tych z innym - nomen omen - kolorem... skóry. Jednak chyba rzeczywiście masz rację, że trochę przesadziłem w opisach. Bo nawet Ty - po pierwszym Twoim poście dotyczącym migrantów i uchodźców, jaki przeczytałem, wydałaś mi się osobą nastawioną do nich raczej niechętnie. A pozory mogą mylić.  Trochę mniej rozumiem Twoją pochwałę tych, którzy pojechali walczyć. Bo to była pochwała, prawda? Jakieś uznanie. A to przecież wojna jest jakimś absurdem. Czystym złem. I w żadnym wypadku powodem do chluby. Nie powinno być tak, że rozumiemy pęd do walki/zemsty bardziej, niż chęć uniknięcia walki. No ale to jakby wątek na inny temat... można o tym więcej pisać, ale zrobiłby się trochę "offtop". Wracając do kwestii uchodźców i migrantów i stosunku do nich wśród nas. W narodzie. Niedawno na komunikatorze zobaczyłem powiadomienie, że pojawiła się w tym komunikatorze osoba z moich kontaktów. Kobieta, z którą kilka lat temu krótko rozmawiałem na temat współpracy w temacie praw zwierząt. Teraz zobaczyłem ikonkę z jej fotografią i nakładką o treści "Chcemy być bezpieczne- kobiety Konfederacji". Pierwszy raz się z tą akcją spotkałem i sprawdziłem, co to jest. Okazuje się, że chodzi o sprzeciw wobec przyjmowania "masy nielegalnych migrantów". Kobieta, o której wspominam, jest katoliczką i działaczką w chrześcijańskiej organizacji zajmującej się dążeniem do polepszenia sytuacji zwierząt w Polsce. (Ostatecznie nie doszło do współpracy, m.in. dlatego, że nie miała nadziei na to, że może się coś zmienić na lepsze... ale to też nieistotne). W każdym razie sprawiała wrażenie gorliwej chrześcijanki, a nie tylko deklaratywnej. Przez chwilę zastanawiałem się, o co może jej chodzić? Może o tę nielegalność? Bo jak może osoba kochająca Jezusa reagować odtrącaniem, gdy widzi tegoż Jezusa na naszej granicy? Ale przecież państwo ma w swoich kompetencjach możliwość zalegalizowania pobytu tych, którzy pomocy szukają, nawet jeśli nie w sposób podręcznikowy. Uznałem jednak, że nie chodzi jej o legalizację ich pobytu. Przy okazji sprawdziłem sondaż na ten temat. To chyba najświeższy: 
    • Vitalinka
      Cudnie! Miałam wybrane wiadomości, sygnatury i coś tam, ale nie posty teraz już go nareszcie nie widzę!!!! Mam nadzieję, że on mnie też. Daje jakieś aluzje o przebijaniu kobiet...psychopata,
    • Aco
      taka wierzba płacząca😁  
    • Vitalinka
      nie wiedźmy tylko głupcy co w nie wierzyli, to były mądre kobiety mające dużą wiedzę (min. zielarską i medyczną i ogólnie przyrodniczą). I od teraz Cię ignoruję, bo spokój był jak udawałam, że Cię nie ma, a Ty teraz wręcz zachwycony, że przynajmniej możesz się ze mną pokłócić, bo tak zostało Ci tylko obgadywanie.
    • Vitalinka
      żeby była jasność:   Miększy - stopień wyższy od przymiotnika miękki Część mowy: przymiotnik Typ stopniowania: stopniowanie regularne » stopień równy: miękki » stopień wyższy: bardziej miękki, miękkszy, miększy » stopień najwyższy: najbardziej miękki, najmiękkszy, najmiększy
    • Vitalinka
      miękki, miększy, najmiększy, przepraszam, mój błąd🙂   pewnie Tobie podobni...Niemoty co sobie poradzić nie mogli z kobietą, oskarżali ją o czary, albo bycie wampirem....Odpłyń już ode mnie, bo ja nie będę się z Tobą wykłócać. Jestem wstrętnym babskiem dla Ciebie i ok, super i nie zamierzam nawet w przepychankach dawać Ci swojej uwagi, dla Ciebie mogę być nawet najgorszą kobietą na Ziemi nie obchodzi mnie to, Twoja opinia i zdanie, boś prostak, prymityw i cham!
    • KapitanJackSparrow
      Ja też , chyba żeby jakiś proceder psychopaty
    • KapitanJackSparrow
      A wiedźmy i czarownice były na serio,  bo wilkołaków i wampirów nikt naprawdę nigdy nie widział , to tylko wytwór wyobraźni ludzkiej 
    • Aco
      Nie natknąłem się na takowe podania z dzisiejszyznych czasów. Typicznie takowe praktyki miały miejsce pewnikiem kilkaset lat temu nazad, podobnież jak spalenizowanie czarowniców na stosach.
    • Miły gość
      I są do dziś tak przebijakowywani😜🤣
    • Aco
      Wilkołakowie i wampirniacy tak byli przebijakowywani.
    • KapitanJackSparrow
      Tak tak czytelniku i czytelniczko bywa że uda się wam  tu przeczytać niezłe bzdury🤣 ale tak znam historie ze średniowiecza że wstrętne babska przebijano kołkiem osinowym do ziemi przez serce 😀
    • Vitalinka
      miększy, miększejszy?😐 bardziej miękki, w tej skali a w innej nie, zresztą nie ważne, bo chodzi o jego symbolikę. Twardy, majestatyczny (to nie to samo co monumentalny) mający pełno znaczeń i miejsca w ludowych podaniach....no i wiedźmy robiły miotły tylko jesionowe ponoć 🙂
    • Aco
      Absolutnie nie powinniśmy przyjmować, zwłaszcza innego wyznania, bo to zawsze rodzi dużo większe konflikty.
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...