Skocz do zawartości
  • Niebo
  • Borówka
  • Szary
  • Porzeczka
  • Arbuz
  • Truskawka
  • Pomarańcz
  • Banan
  • Jabłko
  • Szmaragd
  • Czekolada
  • Węgiel


Szymon

Dlaczego miałbym być człowiekiem wierzącym?

Polecane posty

aloha
1 godzinę temu, Cooliberek napisał:

Luna ja to biorę bardziej na spokojnie , ale niektóre fakty można tak powiedzieć zgadzają się . Nie potrafię tego wyjaśnić , albo mam omamy wzrokowe .

Dlaczego !

Dzisiaj zobaczyłam filmik na tym forum który ktoś dał na innym temacie i coś tam takiego się pokazuje jak wyżej jest opisane . 

Na dzisiaj to tylko mi pozostało ,wziąć głęboki oddech i uspokoić się .

Za dużo wczoraj różnych rzeczy poczytałam tu i ówdzie .

 

Powód iż nie potrafisz wyjaśnić przepowiedni maryjnych jest prosty, bo bóg tego świata, czyli szatan,  omamił Cię " A jeśli nawet ewangelia nasza jest zasłonięta, zasłonięta jest dla tych, którzy giną,  w których bóg świata tego zaślepił umysły niewierzących, aby im nie świeciło światło ewangelii o chwale Chrystusa, który jest obrazem Boga.  "

[2 Kor 4;3-4]

Zadaj Sobie pytanie i w sercu udziel rzetelnej odpowiedzi, czy lepiej posłuchać tego co przekazują apostołowie Jezusa Chrystusa, czy przekaz z Medjugorie lub innych ?

 

Na dzisiaj, na teraz, zachęcam  do patrzenie na Słowo Boże i przejęcie się nim. Oczywiście można poczytać to i owo, ale nie przyjmować tego jako wytyczne do życia. 

 

Bo prawdziwe życie, tzn. wieczne, jest zawarte w Biblii.  Dlatego warto wierzyć  Bogu przedstawionemu w Biblii i doświadczać Go na co dzień.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


aloha
15 minut temu, Gość luna napisał:

a twój mąż co na to ?

Chyba żona, bo jestem facetem. Ona myśli tak samo jak ja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wyczerpany
Cooliberek

Luna ja jestem wdowa , jak już coś :)

Aloha nikt mnie nie opętał .

Ja straciłam wiare tylko dlatego że za dużo przeszłam w życiu i dalej przechodzę . Ale to nie jest temat na forum .

Inna osoba może załamała by się , a ja chcę żyć i radzić sobie jak potrafię .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wędrowiec

gdybym cool i berek powiedział tobie co ja przeszedłem w tym życiu to zaczęłaś byś płakać . A mnie to co przeżyłem przyprowadziły do wiary i Maryja była wielokrotnie interweniowała bym przeżył .

Teraz nie dam się ogłupić tym starszym zboru jak Aloha i podobnym osobom .

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wyczerpany
Cooliberek

Wedrowcze każdy inaczej to przechodzi . Nie mówię że nie ma Boga lub Matki Boskiej , ale straciłam wiarę , w miłość , wiarę w ludzi itd . Dlaczego w ludzi , można się domyśleć . 

Nie mówię o tych naprawdę dobrych ludziach ale  o tych z tej ciemnej strony zycia 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
błędny rycerz

Wiarę w miłość bardzo łatwo odzyskać , wystarczy spotkać właściwą osobę . A jeśli chodzi o ludzi to trzeba z dystansem kontrolować spotkania z pierworodnymi , 2/3 z nich to apodyktyczni "dyktatorzy" i nawet nie wiedzą o tym . 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
luna

wiesz cooliberek myślę , że rosyjskie sensację są chyba mocno przesadzone na temat planety X.

Gdybyś była tak dobra i rzuciła okiem na niebieskie napisy jakie pojawiają się pod ekranem tego filmu:

    https://www.youtube.com/watch?v=EnGLCkLT4EY

to może informację okazały by się nie tak straszne jak się wydaję .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wyczerpany
Cooliberek
9 godzin temu, Gość błędny rycerz napisał:

Wiarę w miłość bardzo łatwo odzyskać , wystarczy spotkać właściwą osobę . 

Błędny rycerzu tu nie o to chodzi , za dużo przeszłam naprawdę w życiu tylko z jedna osoba z którą byłam 20 lat ...

 

 

Luna też doczytałam się się że może nie być tak źle , ale jak naprawdę palaneta X

Za blisko będzie ziemi to możliwe że  będą kataklizmy itd . Nie wiemy tak naprawdę jak to może się skończyć . 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aloha
W dniu 5.07.2018 o 17:17, Gość wędrowiec napisał:

Teraz nie dam się ogłupić tym starszym zboru jak Aloha i podobnym osobom .

 

 

Wierzę Bogu którego przedstawia Biblia, dlatego trudne okoliczności jakie serwują ludziska, tylko przybliżają mnie do Niego :D

 

Ps. z pewnością mylisz mnie z kimś innym, bo nie byłem, nie jestem i nie będę nigdy wyznawcą chorych doktryn Świadków Jehowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wędrowiec

To dlaczego wierzysz w anioła światłości skoro nie znasz natury demonów , które można wywnioskować z księgi rodzaju lub z innych ksiąg z biblii ?

Czy nie rozumiesz że demon , szatan czy diabeł nigdy nie ucałuje krzyża , krzyżyka ani różańca . Jest to niemożliwe .

A Maryja podczas objawień kazała tym widzącym ją dzieciom , zbierać różańce i krzyżyki od ludzi , by mogła je ucałować . Zaraz były ludziom oddawane . Było tak w Gietrzwałdzie i w Garabandal oraz w Litmanovej .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aloha
W dniu 15.07.2018 o 14:33, Gość Wędrowiec napisał:

To dlaczego wierzysz w anioła światłości skoro nie znasz natury demonów , które można wywnioskować z księgi rodzaju lub z innych ksiąg z biblii ?

Czy nie rozumiesz że demon , szatan czy diabeł nigdy nie ucałuje krzyża , krzyżyka ani różańca . Jest to niemożliwe .

A Maryja podczas objawień kazała tym widzącym ją dzieciom , zbierać różańce i krzyżyki od ludzi , by mogła je ucałować . Zaraz były ludziom oddawane . Było tak w Gietrzwałdzie i w Garabandal oraz w Litmanovej .

W Biblii wystarczająco napisane jest o Bożym buntowniku, który jako stworzenie usiłował zrównać się ze Stwórcą [patrz Iz 14 i Ez 28]. Jest on " Ojcem waszym jest diabeł i chcecie postępować według pożądliwości ojca waszego. On był mężobójcą od początku i w prawdzie nie wytrwał, bo w nim nie ma prawdy. Gdy mówi kłamstwo, mówi od siebie, bo jest kłamcą i ojcem kłamstwa.  "

[Jana 8;44]

 

Czego dowodzi całowanie przedmiotu, materii ??? Z pewnością nie dowodzi to tego że jest się w Bożej rodzinie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wędrowiec

Dość długo myślałeś nad odpowiedzią i chyba zasięgnąłeś porady (dość marnej) swego pastora ( protestanckiego ). Krzyż nawet bez figury zawsze jest święty i jest znakiem zwycięstwa nad siłami zła i śmierci.  Jeśli w twoim świętym domu modlitwy usunięto krzyż to trzeba się raczej martwić tym .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aloha
41 minut temu, Gość wędrowiec napisał:

Dość długo myślałeś nad odpowiedzią i chyba zasięgnąłeś porady (dość marnej) swego pastora ( protestanckiego ). Krzyż nawet bez figury zawsze jest święty i jest znakiem zwycięstwa nad siłami zła i śmierci.  Jeśli w twoim świętym domu modlitwy usunięto krzyż to trzeba się raczej martwić tym .

Dobrze określiłeś iż krzyż jest ZNAKIEM czyli SYMBOLEM, a nie jako przedmiot. 

Wypowiedz apostoła w 1 Kor 1;17 "Nie posłał mnie bowiem Chrystus, abym chrzcił, lecz abym zwiastował dobrą nowinę, i to nie w mądrości mowy, aby krzyż Chrystusowy nie utracił mocy.    " wskazuje właśnie na ten aspekt. 

Poza tym z czego wynika figura na krzyżu, przecież krzyż i grób jest pusty ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zagubiny w tłumie

tu chyba ~aloha widać wyraźnie wywinąłeś się jemu od odpowiedzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przygnębiony
RAW
1 minutę temu, Gość Szymon napisał:

Raczej mnie nie przekonaliście.

I słusznie, bo widzisz jak oni się zachowują? xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wędrowiec

Odpowiedź jest prosta , po to byś kiedyś powrócił do domu Boga Ojca .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.






  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 653
    • Postów
      258 911
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      921
    • Najwięcej dostępnych
      13 845

    mowibus
    Najnowszy użytkownik
    mowibus
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • neon_42pl
      Najpiękniejszym miejscem, jakie widziałem, była zatoka Navagio na Zakynthos. Ten kontrast turkusowej wody z białym klifem wyglądał jak kadr z filmu, a na żywo robi jeszcze większe wrażenie.
    • astro_908
      Jakie miejsce wspominacie jako najbardziej malownicze spośród wszystkich Waszych podróży?
    • Miły gość
      Ustawa 
    • Dana
    • Miły gość
      Listonosz 
    • Gregor
      Cjalis 
    • Miły gość
      Aranżacja 
    • Miły gość
      😜
    • la primavera
      ,,Dobry ogrodnik "  Dobry ogrodnik nawet nie byl taki zły.  Całkiem na plus historia  pewnego nawróconego  przestępcy, który hoduje kwiaty niczym Leon zawodowiec. Ale Jean Reno z tym swoim badylem w doniczce nie ma startu do ogrodów którymi opiekuje sie Joel Edgerton. Słuchamy jego opowieści o kwiatach, kiedy kwitną  co lubią,  jak je pielęgnować i ..kupuje nas tym. Chce się siedzieć i słuchać takich historii. On sam jest tajemniczy,  z lekka ponury,  ale uprzejmy, wydaje sie byc dobrym człowiekiem,  choć  pod koszulą skrywa swą przeszłość.   I wtedy pojawia  się Maya, która zaburza ten poukładany świat. I zaczyna się dziać,  ale ponieważ to nie jest film dynamiczny, pełny akcji, zatem wszystko  dzieje się powoli, jak w ogrodzie, gdzie trzeba najpierw zasiac nasionko a potem czekać aż wykiełkuje, podrośnie i zakwitnie .
    • zielona_mara
      * Możesz sobie ćwiczyć rysowanie poszczególnych części ciała... a jak jest mniej czasu to szybki szkic 15 min z zachowaniem kierunków... za pomocą linii pomocniczych wyznaczasz kierunki, długości i na nich budujesz swoją postać bez uwzględniania szczegółów Rysowanie brył, obserwacja z zaznaczeniem światłocienia też spoko... : )  
    • zielona_mara
      Studium postaci wcale nie jest taki łatwe... Tak jak koleżanka napisała potrafisz oddać charakter postaci, a to już ciut wyższy level... jedynie nad anatomia można troszkę popracować... kości, mięśnie by były bardziej jak trójwymiarowa rzeźba. : ) Ale rysunki spoko... pracuj dalej bo warto. Powodzenia!
    • Argen
      A ja polecam „Misja Specjalna” na RMF on. Ciekawe audycje o różnych historiach na świecie.
    • Astafakasta
      Dziekuję. „Kropla drąży skałę''. Nie uwazam, ze to jest to, co moge osiagnac, ale rysunek to ciagle zmaganie z samym soba dla mnie. Z moja niechecia, oporem i brakiem cierpliwosci, lecz gorsze w zyciu jest pozostanie z niczym w beznadziei i narzekanie na swoj los, a od narzekania mi sie nie poprawi i nikt za mnie tego nie zrobi. Mam czas, wiec poswiecam te godzinke dziennie by cos takiego jak rysunek zrobic. Czasem robie kilka dni przerwy i znow wracam. Od poczatku to nie bylo takie jak na tych dwoch ostatnich rysunkach. Cwicze juz bardzo dlugo, bo kilka lat co najmniej. Na poczatku byly to bazgroly, z ktorych i ja sie zalamywalem, bo najgorsze w tym wszystkim jest to, ze zeby widziec postep, trzeba jak w moim przypadku kilka lat cierpliwej pracy. Dzien po dniu sie tego nie zauwazy i to bylo frustrujace, lecz ciagle w glowie frustrowalo mnie tez, ze nie umiem rysowac, ze zostane z niczym. Dzis tez mam obawy, ze nadal bym czegos nie narysowal, lecz robie to juz troche lepiej. Widoczny postep dokonal sie, gdy pracowalem nad rysunkiem niemalze codziennie przez rok i po roku ten postep bylo rzeczywiscie widac. Nadal jednak twierdze, ze niewiele sie nauczylem, lecz sa juz dla mnie czasem rzeczy latwiejsze do narysowania. Tak z pelniejsza premedytacja to rysuje okolo czterech lat, bo wczesniej tez cos tam potrafilem z od czasu do czasu rysowania narysowac czy namalowac, bo pierwsze tworzenie wzielo sie z projektowania liter do graffiti, to byla fajna zajawka, ale w tym juz wszystko osiagnalem co bylo mozna. Pociaga mnie realizm, bo to wymagajace. Juz nie cwiczy sie dwa lata jak w przypadku liter do graffiti, ale cwiczy sie cierpliwosc, niezlomnosc. To bardzo trudne niekiedy, bo jednoczesnie pojawiaja sie ambiwalentne uczucia zniechecenia i checi np., lecz cos trzeba robic i moze lepiej czasem odpoczac nawet dluzej niz miec skolatane nerwy, ze cos sie robi beznadziejnie. Pozdrawiam!
    • przewrotna
      Często mi się zdarza, że oglądam film, który inni widzieli 10 razy 20 lat temu 🤣 Nie jestem kinomanem i serio nie pamiętam kiedy jakiś film fabularny obejrzałam. 
    • Gość w kość
      no, 🤔
    • Gość w kość
      no, nie wiem😬    
    • Gość w kość
      😁 nie będę dociekać🤫        
    • la primavera
      ,,Sny o pociągach " Joel Edgerton w roli Roberta Grainiera- drawala, którego życie wzięło się niewiado skąd, doświadczyło  ciezką pracą, zaprowadzilo  do miłości,przeczołgalo przez ból straty i samotności. W przepięknych krajobrazach toczy się cale jego życie, wraz z nim widzimy jak zmienia się świat,czyniąc bezużytecznymi dotychczasowe osiągnięcia. To bardzo wolny  spokojny film. Taki majestatyczny,  poetycki, prawie jak u Malicka.. ale jak wiadomo,,prawie " robi duża różnicę. W ,,Ukrytym życiu " duch narratora unosił się nad kłosami zboża, coś dopowiadał, przykrywał jak ciepła pierzyną w zimną noc, a tu  drażnił,  mówił za dużo i za bardzo gornolotnie.  Mówił wszystko.  Jakby reżyser Clint Bentley uznał, że widz jest zbyt głupi by zrozumieć a Edgerton za słaby by to wiarygodnie zagrać.  Tymczasem zagrał wyśmienicie, zmęczoną, starzejąca się twarzą, bólem ale i radością,  szczęściem i tą siłą którą daje miłość i poczucie bycia kochanym do tworzenia rodziny i zbudowania domu. Czas jest tu też bohaterem, ukazuje zmiany i dostosowanie się do nich. Gdy jeden z drwali ginie,przebijają do drzewa jego buty.   Wracamy do nich po latach, by zobaczyć jak drzewo wzięło je w posiadanie, tworząc na nich nowe życie   Jednak by to się dokonało, wydaje mi się  że  czas musiałby być dłuższy  niż ten  filmowy, Rozumiem, że to prawo filmu, ale akurat takich miejsc w których widać jak działa  natura i potrafi np złamać żelazo szukam i czasem znajduję - perły sprzed wielu lat.    
    • Gość w kość
      nie znałem albo zapomniałem, ... bo to z płyty,  która wyszła odrobinę później, i kiedyś nie przypadła mi do gustu,   może warto sprawdzić, jak wypadłaby teraz🤔   w każdym razie... zima przyszła🤷‍♂️  
    • Nomada
      Niezwykły grzyb- Soplówka jeżowata.   ''Soplówka jeżowata (Lion’s Mane, Hericium erinaceus, zwana też Lwią Grzywą) to grzyb o licznych właściwościach, wspierający funkcjonowanie układu trawiennego. Regularnie stosowany może korzystnie wpływać na stan błon śluzowych żołądka i jelit. Ceniony na całym świecie za swoje wsparcie w prawidłowej przemianie materii oraz pracę jelit, wspomaga również zachowanie równowagi mikroflory jelitowej . Mikrobiota pełni kluczową rolę w trawieniu, wytwarzaniu witamin i aminokwasów, metabolizmie, budowaniu odporności oraz w procesach poznawczych, takich jak pamięć i koncentracja . Ten wyjątkowy grzyb, szeroko badany naukowo, wspiera układ immunologiczny, neurologiczny oraz pracę mózgu. Pomaga również zachować równowagę psychiczną . Hericenony i erinacyny obecne w Soplówce stymulują czynnik wzrostu nerwów (NGF), co wspiera rozwój oraz ochronę neuronów . Takie właściwości są szczególnie ważne dla zdrowia mózgu, pamięci i koncentracji. Grzyb ten zawiera także melatoninę, która reguluje rytm dobowy i wspiera zdrowy sen .''   Dodam jeszcze tylko, że jest już hodowany i przetwarzany w Polsce. Ekstrakty z certyfikatami o udokumentowanym składzie. Nie będę tu podawała firmy, na yt i fb już są widoczni. ; )
    • Nomada
      Tak, już jestem duża. Zatem wołam, chociaż pewności nie mam, który z Was odezwie się tym razem. @Dionizy na ryneczku w Cieplicach, można narozrabiać. 😁
    • Nomada
      To prawda, Mikkelsen ma kamienny wyraz twarzy gdy gra ale wystarczy że lekko uniesie brew do góry i już nic nie musi mówić 😂. Dziękuję za polecajkę  @La primavera, chętnie obejrzę.
    • Argen
      Ciężko powiedzieć... co było moją pierwszą grą. Chyba Mario albo Duck Hunt na NES'ie (popularnie zwany Pegasus).
    • KapitanJackSparrow
      Zaraz wywiało, jesteś dużą dziewczynką więc zapewne zauważyłaś, że ja zawsze chętnie z tobą słowo zamienię. Zatem wołaj 😛
    • la primavera
      Robi wrażenie, robi. W końcu to Mikkelsen. Nawet jakby stracha na wroble zagrał,  który cały film stoi na polu bez słowa to zrobiłby to tak, że warto  byłoby zobaczyć.    ,,Mads Mikkelsen. Diabeł wcielony" To dokument o Mikkelsenie  z którego  nie dowiedziałam się niczego  czego bym juz nie wiedziała oprócz tego,  że cały czas źle wymawiałam  jego imię 🙃  Ale nazwisko dobrze🙂     Norymberga  z 2025r Film opowiada o norymberdzkim procesie zbrodniarzy niemieckich, gdy podczas przygotowań do niego poproszono o pomoc amerykańskiego psychiatrę, aby spróbował dotrzeć do ich skąpanych złem umysłów. I być może znaleźć jakiś gen zła, który możnaby przypisać niemieckiemu narodowi. To tak gornolotnie i naukowo, bo w praktyce chodziło o to, aby dotrzeć zwłaszcza do Goringa, jako najwyższego rangą wśród reszty i pomoc w złamaniu go, by w trakcie procesu przyznał się do winy.    Połowa filmu trochę taka jakby za lekka, fragmentami nawet siląca się na jakiś żart który nijak nie pasował do powagi historii o której miał.opowiedziec film. Psychiatra Kelly- w tej roli Malek, bez tej lekarskiej poważnej aury, nic nie wiemy o jego karierze, zapewne musiał to być ktoś dobry w swoim zawodzie ale zabrakło przedstawienia postaci ( chyba że ja to gdzieś przeoczyłam). Gdy staje naprzeciwko Göringa- w tej roli Russell Crowe, który zagrał te rolę wybitnie- wydaje się taki mały i nijaki. Z czasem to się zmienia bo Kelly podczas spotkan rysuje bardzo wiarygodnie psychologiczny portret Goeringa.  Zatem nie jest to tylko niepowazny, niespelniony iluzjonista.   Dochodzimy do drugiej części filmu,  duzo lepszej,  bardziej mrocznej, poważnej.  Zaczyna  się proces i ... coż...przekaz pewnych sytuacji zawsze będzie rażący choćby ile lat minęło i ile przeczytało się książek. Odbiór wizualny jest zawsze mocniejszy. Można o czyms słyszeć,  wiedzieć,  czytać. Ale kiedy to się zobaczy to brakuje slow To chwila jak z filmu Idź i patrz.   Polecam, choćby dla samego Russella Crowe.   
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...