Skocz do zawartości
  • Niebo
  • Borówka
  • Szary
  • Porzeczka
  • Arbuz
  • Truskawka
  • Pomarańcz
  • Banan
  • Jabłko
  • Szmaragd
  • Czekolada
  • Węgiel


Szymon

Dlaczego miałbym być człowiekiem wierzącym?

Polecane posty

Szymon

Witajcie! Jestem Szymon, mam 20 lat i jestem... No właśnie sam nie wiem kim jestem, bo jednocześnie mam swoją tezę, że Bóg = Matka Natura, ale też, że Go codziennie widzimy jako krajobraz. Jak zbliżała się moja 18stka zacząłem uczęszczać na Katolickie Stowarzyszenie Młodzieży. Ograniczony wiedzą postanowiłem poszerzyć horyzonty w katolicyzmie. Nauczyłem się tam być dobrym człowiekiem i mieć własny pogląd. Ten własny pogląd zaczął mi się zmieniać tak, że przestałem wgl chodzić do Kościoła i wierzyć w tzw "wymyślonego przyjaciela", którego nigdy na oczy nie ujrzałem. Nie wiem po co miałbym jeszcze wgl być człowiekiem wierzącym... Myślę że to bardzo dobry temat dla ludzi wierzących i zadania pytania: "Dlaczego wierzę?". Podajcie te powody :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


abracham

by  dostać sie do nieba  i rządzić z Jezusem w niebie 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przygnębiony
RAW

To warto zadać sobie pytanie - jest 10 tysięcy religii na świecie więc czemu właśnie Katolicyzm - Kościół rzymskokatolicki miałby być tą jedyną prawdziwą religią? No właśnie nie ma dowodów na to - dlatego jest jedna odpowiedź na to - Nauka, według mnie nie ma boga, człowiek pochodzi od małpy, ale każdy ma prawo wierzyć w co chce :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ks Trigades Adiner

ja poiom łatwo i zacytuju ci modlitwu aktu wiary i miłości

Aktu Wiary

Wierzy w Tebia Boże żywot w Trujcu jeduny prawdziuwy

Wierze cos objawioł Boże two słowo myluc nie mogu

Aktu miłości

Bozu choć cie nie panimaje jednak nad wszysko miłuje

nad wsio co stworzone bo twe z=dfd

toraz widzisz dogmat wiwry i malodosci do Boga . Nie mkusisz pojmować Boga abot go kochać i wiorzyć w niego . Jeżeli poswiioncisz się modlitwie saM ZOBACZYS JAGO OBECNOSC POZDRWAM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
opoka

jak będziesz wierzący to nic nie stracisz na tym gdy zejdziesz z tego świata , a gdy będziesz ateistą to po ziemskiej śmierci może się okazać , że straciłeś niebo i wieczność z Bogiem .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przygnębiony
RAW

Albo może się okazać że jest jedno wielkie ekhem, albo obudzisz się jako małe dziecko w szpitalu, ale ty i tak już nic z poprzedniego żywota nie będziesz pamiętał :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Icona

" .. Reinkarnacja nie istnieje .. ", tak mówiła Najświętsza Maria w Medjugorie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aloha
W dniu 13.06.2018 o 18:03, Gość Szymon napisał:

Witajcie! Jestem Szymon, mam 20 lat i jestem... No właśnie sam nie wiem kim jestem, bo jednocześnie mam swoją tezę, że Bóg = Matka Natura, ale też, że Go codziennie widzimy jako krajobraz. Jak zbliżała się moja 18stka zacząłem uczęszczać na Katolickie Stowarzyszenie Młodzieży. Ograniczony wiedzą postanowiłem poszerzyć horyzonty w katolicyzmie. Nauczyłem się tam być dobrym człowiekiem i mieć własny pogląd. Ten własny pogląd zaczął mi się zmieniać tak, że przestałem wgl chodzić do Kościoła i wierzyć w tzw "wymyślonego przyjaciela", którego nigdy na oczy nie ujrzałem. Nie wiem po co miałbym jeszcze wgl być człowiekiem wierzącym... Myślę że to bardzo dobry temat dla ludzi wierzących i zadania pytania: "Dlaczego wierzę?". Podajcie te powody :)

Poczucie własnej tożsamości, kim jest się, jest niezwykle ważne, ale to nieco inne zagadnienie, aczkolwiek spójne z zadanym pytaniem...

 

Uważam że motywowanie wiary w Boga i Bogu, tym że nie chcemy trafić do piekła, jest tylko wyrachowaniem. Podobnie jak jest w przypadku ożenku, jeśli decyduję się na własną kobietę tylko w tym celu aby zaspokoić popęd seksualny, jest to też chłodna kalkulacja i przebiegłość.

TRZEBA ZAKOCHAĆ SIĘ, dotyczy to również Boga.

Ponieważ :

"Albowiem tak Bóg umiłował świat, że Syna swego jednorodzonego dał, aby każdy, kto weń wierzy, nie zginął, ale miał żywot wieczny.  Bo nie posłał Bóg Syna na świat, aby sądził świat, lecz aby świat był przez niego zbawiony.  "

[Jana 3;16-17]

 

Słowo "świat" oznacza każdego człowieka. Na taką miłość Stwórcy, naturalną rzeczą jest zakochanie się w Nim.

 

Dodać  jeszcze trzeba i pomyśleć nad zapisem apostolskim w 2 Koryntian 4;18 "...nie patrzymy na to, co widzialne, ale na to, co niewidzialne; albowiem to, co widzialne, jest doczesne, a to, co niewidzialne, jest wieczne.   " ???

 

Dokładnie wszyściusieńko przeminie, tak wiec to co głosi religia Ś.J. w świetle Słowa Bożego jest bałamutne. Bóg Biblii obiecuje to czego nie jesteśmy w stanie sobie wyobrazić [Apokalipsa 21] z tego powodu wierzę Mu !!!

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aloha
15 godzin temu, Gość wędrowiec napisał:

http://www.rozwiazwezly.pl/

 tu jest bardzo dużo świadectw osób , które doznały pomocy z Nieba , są szczęśliwi .

Istota forum polega ażeby wyrazić własne stanowisko i ewentualnie poprzeć to głosem kogoś innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aloha
28 minut temu, Gość błędny rycerz napisał:

https://www.youtube.com/watch?v=YW7SP5DTyi0

popieram ~wędrowca moim wpisem i świadectwem widzących z ameryki .

I nic dziwnego; wszak i szatan przybiera postać anioła światłości. Nic więc nadzwyczajnego, jeśli i słudzy jego przybierają postać sług sprawiedliwości; lecz kres ich taki, jakie są ich uczynki.

[2 Kor 11]

ORAZ SŁOWA JEZUSA CHRYSTUSA

"On zaś rzekł: Baczcie, by nie dać się zmylić. Wielu bowiem przyjdzie w imieniu moim, mówiąc: Ja jestem, i: Czas się przybliżył. Nie idźcie za nimi!   "

[Łukasza 21]

 

Jak myślicie w jakim celu są te zapisy ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
syn fubu

Skoro reinkarnacja nie istnieje to oznacza że Bóg wcale nie jest wszechmogący.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wyczerpany
Cooliberek
W dniu 22.06.2018 o 11:01, RAWWWR napisał:

Albo może się okazać że jest jedno wielkie ekhem, albo obudzisz się jako małe dziecko w szpitalu, ale ty i tak już nic z poprzedniego żywota nie będziesz pamiętał :D

Nie mów tak Raww nie wiesz co może cię czekać .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wyczerpany
Cooliberek

1 po zobaczeniu dwóch słońc jest tylko krótki czas

2 mala planeta Nibru

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wyczerpany
Cooliberek

Tylko że Rosjanie jak mi wiadomo nazwali ją wedrującą planetą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wędrowiec

Coolibere , podczas objawienia Maryi do Giny Sullivan w Marylandzie padły bardzo niepokojące słowa . Skoro znasz angielski to przeczytaj: "... which will lead to tremendous devastation approximattelly 50 to 70 percent of the wourlds population as you know it will cease ".

Albo : :... God is the Creator of cosmos many galaxies , many orbits , different stars , diferent planets  .."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wyczerpany
Cooliberek

pierwsze zdanie to

że doprowadzi do ogromnej dewastacji okolo 50 do 70  procent swiatowej populacji, poniewaz wiesz, że tak się skończy

 

drugie

Bóg jest stwórcą  kosmosu ,wielu galaktyk, wielu orbit, róznych gwiazd, różnych planet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wędrowiec

dzięki , jesteś wspaniała English girls  !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wyczerpany
Cooliberek

Luna ja to biorę bardziej na spokojnie , ale niektóre fakty można tak powiedzieć zgadzają się . Nie potrafię tego wyjaśnić , albo mam omamy wzrokowe .

Dlaczego !

Dzisiaj zobaczyłam filmik na tym forum który ktoś dał na innym temacie i coś tam takiego się pokazuje jak wyżej jest opisane . 

Na dzisiaj to tylko mi pozostało ,wziąć głęboki oddech i uspokoić się .

Za dużo wczoraj różnych rzeczy poczytałam tu i ówdzie .

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.






  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 653
    • Postów
      258 911
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      921
    • Najwięcej dostępnych
      13 845

    mowibus
    Najnowszy użytkownik
    mowibus
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • neon_42pl
      Najpiękniejszym miejscem, jakie widziałem, była zatoka Navagio na Zakynthos. Ten kontrast turkusowej wody z białym klifem wyglądał jak kadr z filmu, a na żywo robi jeszcze większe wrażenie.
    • astro_908
      Jakie miejsce wspominacie jako najbardziej malownicze spośród wszystkich Waszych podróży?
    • Miły gość
      Ustawa 
    • Dana
    • Miły gość
      Listonosz 
    • Gregor
      Cjalis 
    • Miły gość
      Aranżacja 
    • Miły gość
      😜
    • la primavera
      ,,Dobry ogrodnik "  Dobry ogrodnik nawet nie byl taki zły.  Całkiem na plus historia  pewnego nawróconego  przestępcy, który hoduje kwiaty niczym Leon zawodowiec. Ale Jean Reno z tym swoim badylem w doniczce nie ma startu do ogrodów którymi opiekuje sie Joel Edgerton. Słuchamy jego opowieści o kwiatach, kiedy kwitną  co lubią,  jak je pielęgnować i ..kupuje nas tym. Chce się siedzieć i słuchać takich historii. On sam jest tajemniczy,  z lekka ponury,  ale uprzejmy, wydaje sie byc dobrym człowiekiem,  choć  pod koszulą skrywa swą przeszłość.   I wtedy pojawia  się Maya, która zaburza ten poukładany świat. I zaczyna się dziać,  ale ponieważ to nie jest film dynamiczny, pełny akcji, zatem wszystko  dzieje się powoli, jak w ogrodzie, gdzie trzeba najpierw zasiac nasionko a potem czekać aż wykiełkuje, podrośnie i zakwitnie .
    • zielona_mara
      * Możesz sobie ćwiczyć rysowanie poszczególnych części ciała... a jak jest mniej czasu to szybki szkic 15 min z zachowaniem kierunków... za pomocą linii pomocniczych wyznaczasz kierunki, długości i na nich budujesz swoją postać bez uwzględniania szczegółów Rysowanie brył, obserwacja z zaznaczeniem światłocienia też spoko... : )  
    • zielona_mara
      Studium postaci wcale nie jest taki łatwe... Tak jak koleżanka napisała potrafisz oddać charakter postaci, a to już ciut wyższy level... jedynie nad anatomia można troszkę popracować... kości, mięśnie by były bardziej jak trójwymiarowa rzeźba. : ) Ale rysunki spoko... pracuj dalej bo warto. Powodzenia!
    • Argen
      A ja polecam „Misja Specjalna” na RMF on. Ciekawe audycje o różnych historiach na świecie.
    • Astafakasta
      Dziekuję. „Kropla drąży skałę''. Nie uwazam, ze to jest to, co moge osiagnac, ale rysunek to ciagle zmaganie z samym soba dla mnie. Z moja niechecia, oporem i brakiem cierpliwosci, lecz gorsze w zyciu jest pozostanie z niczym w beznadziei i narzekanie na swoj los, a od narzekania mi sie nie poprawi i nikt za mnie tego nie zrobi. Mam czas, wiec poswiecam te godzinke dziennie by cos takiego jak rysunek zrobic. Czasem robie kilka dni przerwy i znow wracam. Od poczatku to nie bylo takie jak na tych dwoch ostatnich rysunkach. Cwicze juz bardzo dlugo, bo kilka lat co najmniej. Na poczatku byly to bazgroly, z ktorych i ja sie zalamywalem, bo najgorsze w tym wszystkim jest to, ze zeby widziec postep, trzeba jak w moim przypadku kilka lat cierpliwej pracy. Dzien po dniu sie tego nie zauwazy i to bylo frustrujace, lecz ciagle w glowie frustrowalo mnie tez, ze nie umiem rysowac, ze zostane z niczym. Dzis tez mam obawy, ze nadal bym czegos nie narysowal, lecz robie to juz troche lepiej. Widoczny postep dokonal sie, gdy pracowalem nad rysunkiem niemalze codziennie przez rok i po roku ten postep bylo rzeczywiscie widac. Nadal jednak twierdze, ze niewiele sie nauczylem, lecz sa juz dla mnie czasem rzeczy latwiejsze do narysowania. Tak z pelniejsza premedytacja to rysuje okolo czterech lat, bo wczesniej tez cos tam potrafilem z od czasu do czasu rysowania narysowac czy namalowac, bo pierwsze tworzenie wzielo sie z projektowania liter do graffiti, to byla fajna zajawka, ale w tym juz wszystko osiagnalem co bylo mozna. Pociaga mnie realizm, bo to wymagajace. Juz nie cwiczy sie dwa lata jak w przypadku liter do graffiti, ale cwiczy sie cierpliwosc, niezlomnosc. To bardzo trudne niekiedy, bo jednoczesnie pojawiaja sie ambiwalentne uczucia zniechecenia i checi np., lecz cos trzeba robic i moze lepiej czasem odpoczac nawet dluzej niz miec skolatane nerwy, ze cos sie robi beznadziejnie. Pozdrawiam!
    • przewrotna
      Często mi się zdarza, że oglądam film, który inni widzieli 10 razy 20 lat temu 🤣 Nie jestem kinomanem i serio nie pamiętam kiedy jakiś film fabularny obejrzałam. 
    • Gość w kość
      no, 🤔
    • Gość w kość
      no, nie wiem😬    
    • Gość w kość
      😁 nie będę dociekać🤫        
    • la primavera
      ,,Sny o pociągach " Joel Edgerton w roli Roberta Grainiera- drawala, którego życie wzięło się niewiado skąd, doświadczyło  ciezką pracą, zaprowadzilo  do miłości,przeczołgalo przez ból straty i samotności. W przepięknych krajobrazach toczy się cale jego życie, wraz z nim widzimy jak zmienia się świat,czyniąc bezużytecznymi dotychczasowe osiągnięcia. To bardzo wolny  spokojny film. Taki majestatyczny,  poetycki, prawie jak u Malicka.. ale jak wiadomo,,prawie " robi duża różnicę. W ,,Ukrytym życiu " duch narratora unosił się nad kłosami zboża, coś dopowiadał, przykrywał jak ciepła pierzyną w zimną noc, a tu  drażnił,  mówił za dużo i za bardzo gornolotnie.  Mówił wszystko.  Jakby reżyser Clint Bentley uznał, że widz jest zbyt głupi by zrozumieć a Edgerton za słaby by to wiarygodnie zagrać.  Tymczasem zagrał wyśmienicie, zmęczoną, starzejąca się twarzą, bólem ale i radością,  szczęściem i tą siłą którą daje miłość i poczucie bycia kochanym do tworzenia rodziny i zbudowania domu. Czas jest tu też bohaterem, ukazuje zmiany i dostosowanie się do nich. Gdy jeden z drwali ginie,przebijają do drzewa jego buty.   Wracamy do nich po latach, by zobaczyć jak drzewo wzięło je w posiadanie, tworząc na nich nowe życie   Jednak by to się dokonało, wydaje mi się  że  czas musiałby być dłuższy  niż ten  filmowy, Rozumiem, że to prawo filmu, ale akurat takich miejsc w których widać jak działa  natura i potrafi np złamać żelazo szukam i czasem znajduję - perły sprzed wielu lat.    
    • Gość w kość
      nie znałem albo zapomniałem, ... bo to z płyty,  która wyszła odrobinę później, i kiedyś nie przypadła mi do gustu,   może warto sprawdzić, jak wypadłaby teraz🤔   w każdym razie... zima przyszła🤷‍♂️  
    • Nomada
      Niezwykły grzyb- Soplówka jeżowata.   ''Soplówka jeżowata (Lion’s Mane, Hericium erinaceus, zwana też Lwią Grzywą) to grzyb o licznych właściwościach, wspierający funkcjonowanie układu trawiennego. Regularnie stosowany może korzystnie wpływać na stan błon śluzowych żołądka i jelit. Ceniony na całym świecie za swoje wsparcie w prawidłowej przemianie materii oraz pracę jelit, wspomaga również zachowanie równowagi mikroflory jelitowej . Mikrobiota pełni kluczową rolę w trawieniu, wytwarzaniu witamin i aminokwasów, metabolizmie, budowaniu odporności oraz w procesach poznawczych, takich jak pamięć i koncentracja . Ten wyjątkowy grzyb, szeroko badany naukowo, wspiera układ immunologiczny, neurologiczny oraz pracę mózgu. Pomaga również zachować równowagę psychiczną . Hericenony i erinacyny obecne w Soplówce stymulują czynnik wzrostu nerwów (NGF), co wspiera rozwój oraz ochronę neuronów . Takie właściwości są szczególnie ważne dla zdrowia mózgu, pamięci i koncentracji. Grzyb ten zawiera także melatoninę, która reguluje rytm dobowy i wspiera zdrowy sen .''   Dodam jeszcze tylko, że jest już hodowany i przetwarzany w Polsce. Ekstrakty z certyfikatami o udokumentowanym składzie. Nie będę tu podawała firmy, na yt i fb już są widoczni. ; )
    • Nomada
      Tak, już jestem duża. Zatem wołam, chociaż pewności nie mam, który z Was odezwie się tym razem. @Dionizy na ryneczku w Cieplicach, można narozrabiać. 😁
    • Nomada
      To prawda, Mikkelsen ma kamienny wyraz twarzy gdy gra ale wystarczy że lekko uniesie brew do góry i już nic nie musi mówić 😂. Dziękuję za polecajkę  @La primavera, chętnie obejrzę.
    • Argen
      Ciężko powiedzieć... co było moją pierwszą grą. Chyba Mario albo Duck Hunt na NES'ie (popularnie zwany Pegasus).
    • KapitanJackSparrow
      Zaraz wywiało, jesteś dużą dziewczynką więc zapewne zauważyłaś, że ja zawsze chętnie z tobą słowo zamienię. Zatem wołaj 😛
    • la primavera
      Robi wrażenie, robi. W końcu to Mikkelsen. Nawet jakby stracha na wroble zagrał,  który cały film stoi na polu bez słowa to zrobiłby to tak, że warto  byłoby zobaczyć.    ,,Mads Mikkelsen. Diabeł wcielony" To dokument o Mikkelsenie  z którego  nie dowiedziałam się niczego  czego bym juz nie wiedziała oprócz tego,  że cały czas źle wymawiałam  jego imię 🙃  Ale nazwisko dobrze🙂     Norymberga  z 2025r Film opowiada o norymberdzkim procesie zbrodniarzy niemieckich, gdy podczas przygotowań do niego poproszono o pomoc amerykańskiego psychiatrę, aby spróbował dotrzeć do ich skąpanych złem umysłów. I być może znaleźć jakiś gen zła, który możnaby przypisać niemieckiemu narodowi. To tak gornolotnie i naukowo, bo w praktyce chodziło o to, aby dotrzeć zwłaszcza do Goringa, jako najwyższego rangą wśród reszty i pomoc w złamaniu go, by w trakcie procesu przyznał się do winy.    Połowa filmu trochę taka jakby za lekka, fragmentami nawet siląca się na jakiś żart który nijak nie pasował do powagi historii o której miał.opowiedziec film. Psychiatra Kelly- w tej roli Malek, bez tej lekarskiej poważnej aury, nic nie wiemy o jego karierze, zapewne musiał to być ktoś dobry w swoim zawodzie ale zabrakło przedstawienia postaci ( chyba że ja to gdzieś przeoczyłam). Gdy staje naprzeciwko Göringa- w tej roli Russell Crowe, który zagrał te rolę wybitnie- wydaje się taki mały i nijaki. Z czasem to się zmienia bo Kelly podczas spotkan rysuje bardzo wiarygodnie psychologiczny portret Goeringa.  Zatem nie jest to tylko niepowazny, niespelniony iluzjonista.   Dochodzimy do drugiej części filmu,  duzo lepszej,  bardziej mrocznej, poważnej.  Zaczyna  się proces i ... coż...przekaz pewnych sytuacji zawsze będzie rażący choćby ile lat minęło i ile przeczytało się książek. Odbiór wizualny jest zawsze mocniejszy. Można o czyms słyszeć,  wiedzieć,  czytać. Ale kiedy to się zobaczy to brakuje slow To chwila jak z filmu Idź i patrz.   Polecam, choćby dla samego Russella Crowe.   
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...