Czytacie książki dla wiedzy czy przyjemności?

1 minutę temu, Taka-Jedna napisał:

A ja jakbym miała wybierać, to zdecydowanie preferuję audiobooki, przy czytaniu bardziej mi się męczy mózg i ogólnie wolę słuchać niż czytać ?

Przynajmniej mam ręce zajęte trzymaniem książki. Nie wiem co mógłbym robić tylko słuchając. Przecież napisałem, że czytam chcąc być grzecznym chłopcem.

4 minuty temu, Taka-Jedna napisał:

A ja jakbym miała wybierać, to zdecydowanie preferuję audiobooki, przy czytaniu bardziej mi się męczy mózg i ogólnie wolę słuchać niż czytać ?

Przepraszam, zapomniałem zapytać: składasz literki czy czytasz płynnie? Przy składaniu też miałem zmęczony mózg. Pamiętam.

55 minut temu, Żebrak napisał:

Przynajmniej mam ręce zajęte trzymaniem książki. Nie wiem co mógłbym robić tylko słuchając. Przecież napisałem, że czytam chcąc być grzecznym chłopcem.

Aaaaa to takie książki czytasz ?, w takim razie faktycznie lepsza jest wersja papierowa do trzymania ?

55 minut temu, Żebrak napisał:

Przepraszam, zapomniałem zapytać: składasz literki czy czytasz płynnie? Przy składaniu też miałem zmęczony mózg. Pamiętam.

?

mój mózg jest wysokowrażliwy i ma swoje wymagania ?, najmniej męczę się, jak się położę, zamknę oczy i wtedy koncentruję na słuchaniu. Czytać nie potrafię zbyt długo, a już nie mówiąc o czytaniu na komputerze, to mnie potrafi wykończyć, niestety.

1 minutę temu, Taka-Jedna napisał:

Aaaaa to takie książki czytasz ?, 

Jakie? Jakie??

@Taka-Jedna czy Ty wiesz, że ciągle grzeszysz myślą? Co Tobie znowu chodzi po tym wysokowrażliwym mózgu??

1 minutę temu, Żebrak napisał:

Jakie? Jakie??

 

@Taka-Jedna czy Ty wiesz, że ciągle grzeszysz myślą? Co Tobie znowu chodzi po tym wysokowrażliwym mózgu??

Miałam na myśli oczywiście książki dla majsterkowiczów, lepiej trzymać książkę niż młotek podczas czytania, coby sobie palca nie przybić ?

1 minutę temu, Taka-Jedna napisał:

Miałam na myśli oczywiście książki dla majsterkowiczów, lepiej trzymać książkę niż młotek podczas czytania, coby sobie palca nie przybić ?

No i pięknie wybrnęła!?

Ja głównie czytam dla relaksu i przyjemności, a ostatnio zachwyciła mnie „Wilk ze Lwowa” Łabuśa Wojciecha. Książka przenosi czytelnika w realia II wojny światowej i opowiada o młodym nacjonaliście, który pod wpływem miłości zmienia swoje życie. Jest pełna emocjonujących momentów i dynamicznych zwrotów akcji, co sprawia, że czyta się ją jednym tchem. Jeśli szukacie czegoś naprawdę wciągającego, gorąco polecam tę powieść.

Ja czytam bardziej dla przyjemności książki. 

Czytam najczęściej kryminały, nie tylko polskie, bo ja się tym tematem interesuje od młodych lat. 

Teraz nie czytam żadnej książki, bo jakoś nie mam na to chęci. 

No ale mam też trochę swoich książek w domu i nie wszystkie jeszcze przeczytane. 

To są najczęściej: thrillery amerykańskie i kryminały.