Skocz do zawartości


  • 1
Zaloguj się, aby obserwować  
gość

Czy wspomagacie żebraków?

Pytanie

gość

Zasadniczo rozchodzi się o to, czy pieniążka rzucacie, bułkę dajecie, albo drugie śniadanie? I dlaczego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

12 odpowiedzi na to pytanie

Polecane posty

  • 0
Wesoły
BrakLoginu

Ja daje pieniądze, mimo że większość i tak to przepije. Jak mam to się dzielę. Taka osoba nie koniecznie znalazła się w takiej sytuacji, bo akurat piła itp. więc nigdy nie wiemy na kogo trafiliśmy. Poza tym warto pomagać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


  • 0
Oszołomiony
omam

Tak...nie zawsze, ale czasami.

Zdarzyło się, że podeszła do mnie dziewczynka - nie wiem ile mogła mieć dokładnie lat, ale przedział między 7-10 lat - poprosiła o pieniądze na jedzenie...bez zastanowienia poprosiłam ją, żeby poczekała na chwilę a ja skoczę do sklepu - kupiłam jej całą reklamówkę jedzenia - pieczywo, wędlina, coś słodkiego, coś do picia - takie ogólne spożywcze rzeczy - robiąc te zakupy zastanawiałam się czy po wyjściu ze sklepu dziewczynka jeszcze tam będzie, czy zrezygnuje i odejdzie. Czekała. Wręczyłam jej zakupy a ta z niesamowitą radością mnie uściskała, podziękowała i pobiegła przed siebie.

Z jednej strony czułam radość, ale z drugiej...dziewczyna naprawdę nie miała co włożyć do ust...straszne!

 

Kiedy ktoś zbiera na leczenie chorych osób, tez dorzucam jakiegoś grosza...jeżeli mam..to czemu nie

 

jakiś alkoholik zapytał mnie kiedyś czy nie kupiłabym mu kawy, bo wszystko przepił...była zima..spory mróz - oczywiście, że kupiłam..podziękował i się rozeszliśmy...

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
  • 0
Layne

Kiedyś częściej.

Teraz omijam ich widząc jak palą papierosy i puszczają sobie muzykę z boomboxa siedząc pod kocem. To już jest styl życia, a nie bida. 

  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
  • 0
Oszołomiony
omam
21 minut temu, LayneStaley napisał:

To już jest styl życia, a nie bida. 

niejednokrotnie

Są ludzie, którzy z żebrania budują domy, kupują samochody, podróżują..rewelacyjnie się utrzymują - zarabiają więcej niż ludzie, którzy naprawdę zasuwają w pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
  • 0
Layne
1 minutę temu, omam napisał:

niejednokrotnie

Są ludzie, którzy z żebrania budują domy, kupują samochody, podróżują..rewelacyjnie się utrzymują - zarabiają więcej niż ludzie, którzy naprawdę zasuwają w pracy

Ta, słyszałem parę historii. Kiedyś rzuciłem piątaka cygance w Krakowie. Potem kumpel mi powiedział, że mąż po nią niezłą furą przyjeżdża. Ech

  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
  • 0
Oszołomiony
omam
7 godzin temu, LayneStaley napisał:

Ta, słyszałem parę historii. Kiedyś rzuciłem piątaka cygance w Krakowie. Potem kumpel mi powiedział, że mąż po nią niezłą furą przyjeżdża. Ech

zawsze najbardziej szkoda mi dzieciaków, które niejednokrotnie są odurzane różnymi środkami, np, nasennymi by robić za marionetkę 'matki' w celu wywołania współczucia u przechodnia...by ten rzucił na biedną rodzinę grosza...przerażające!

  • Wow 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
  • 0
Wesoły
BrakLoginu
11 minut temu, omam napisał:

zawsze najbardziej szkoda mi dzieciaków, które niejednokrotnie są odurzane różnymi środkami, np, nasennymi by robić za marionetkę 'matki' w celu wywołania współczucia u przechodnia...by ten rzucił na biedną rodzinę grosza...przerażające!

To jest już całkowicie chore i porąbane. Nawet nie będę się rozpisywał, bo bym musiał chyba wulgaryzmami jechać.
Dzieci mają być dziećmi, mieć prawo do przeżywania po swojemu dzieciństwa, a nie zmuszane do takich czy innych celów.

  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
  • 0
Layne
Godzinę temu, omam napisał:

zawsze najbardziej szkoda mi dzieciaków, które niejednokrotnie są odurzane różnymi środkami, np, nasennymi by robić za marionetkę 'matki' w celu wywołania współczucia u przechodnia...by ten rzucił na biedną rodzinę grosza...przerażające!

No lekko poryte.

  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
  • 0
Przygnębiony
WtomiGraj

Nie. Tylko fundacje i zbiórki zorganizowane jak szlachetna paczka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
  • 0
Sany

Często pomagam.

Kiedyś pewna kobieta {taka miejscowa alkoholiczka} poprosiła mnie  o kupienie czegoś do zjedzenia. Wchodzę do najbliższego sklepu, a ona woła: "tylko bułki ani chleba niech mi pani nie kupuje, bo mam, tylko coś do bułki". No to kupiłam wędlinę i jej dałam. Pani była zadowolona. ?

  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
  • 0
danuta grytchuk

pomagać mądrze tak nie glupio

dawanie pieniążka nie ..ty wspomagasz jego nałóg jemu ma być źle żeby zaczął zastanowić się i wołać o pomoc Boga i ludzi

pomoc w dawaniu jedzonka tak ,pomoc w dobrym słowie wysłuchaj zaproponuj leczenie klubu AA tym pomożesz powiedz mu ze jest światu potrzebny ze Jezus go kocha ze jest szansa dla niego  ze da rade ze jak będzie tylko na silach czeka na niego praca...ze depresje się leczy to są ludzie czysto depresyjni...uświadom takiego człowieka daj mu dobre słowo zrumienię pocieszenie wskaż mu światło w tunelu nie dawaj na trwanie w alkoholizmie nie dawaj na alkohol...jesteś wierzący modlitwa szczera z serca modlitwa..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
  • 0
Maybe

Pomagam, a to zależy też od dnia. Czasem nawet bezdomnemu, który widać, że pije, dam hajs i wiem, że wyda na alkohol, a czasem nie. Bo to, że mu nie dam na alkohol, to zmieni jego życie jakoś zasadniczo? Nie. A to że jest biedny i bezdomny tzn., że już nie ma prawa zapalić i wypić? Też nie. Kiedyś miałam takiego bezdomnego pod osiedlowym sklepem, który też pił, dodam że znaliśmy go wszyscy, bo mieszkał kiedyś na tym osiedlu,  kupowałam jemu i jego psu jedzenie, kasy nie dawałam, ale jak mnie prosił o papierosa, to i paczkę fajek mu kupiłam. Przecież to człowiek. Też chce czegoś innego, niż tylko jedzenia zapychającego żołądek. Chce jakiejś przyjemnosci. Później poinformował mnie, że jedzie gdzieś na południe na odwyk. Zniknął i nie wrócił. Może mu się udało. Oby. Dobry z niego człowiek był, tylko mało zaradny i życie mu nie wyszło. A raczej wyszło bokiem.

 

Co do pomagania innego, regularnie też pomagam na pomagamy.pl, ogrom nieszczęścia jakie tam się przelewa jest niewyobrażalna, czasem niewiadomo komu pomoc (dlatego niekiedy dziwi mnie, że ktoś tylko pomaga zwierzętom, ale nie neguje, niech każdy robi to, co czuje, byleby pomagać) i jestem w DKMS od kilku lat, może nawet od 10, ale jeszcze mój bliźniak genetyczny nie zachorował, i życzę mu zdrowia jak najdłużej.

 

I nie piszę tego żeby się chwalic, i tak sama pomoc łechta moje i każdego pomagającego ego, tylko dlatego, żeby może innych zachęcić, żeby choć raz w roku kogoś wsparli z pomagamy. Każdy grosz na wagę złota i nie wymaga nawet wychodzenia z domu. Wizyta na tej stronie raz w miesiącu zawsze przyprawia mnie o rozpacz. Wtedy też sprowadza mnie na ziemię, na jakim padole nieszczęść żyjemy, jak rząd ma nas w dupie, choć płacimy podatki i ich utrzymujemy, i jak bardzo powinniśmy być wdzięczni za to, co mamy. 

Edytowano przez Maybe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz na pytanie...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

Zaloguj się, aby obserwować  





Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...