Skocz do zawartości


Kimi

Czy stać was na wyjście do kawiarni?

Polecane posty

contemplator
W dniu 11.01.2019 o 11:23, endriu napisał:

Z drugiej strony podatki też powstały dla arystokracji. Podobnie rowery, samochody, mnóstwo innych rzeczy.

Pozwól więc, że sparafrazuję: czy dawniej chłop jeździł samochodem? Nie, bo nie było go stać. 

 

O ile też uważam, że kawiarnie nie są dla każdego, o tyle historia to w tym wypadku żaden argument – czasy się zmieniają.

Podatki dla arystokracji? Chyba Ci się we łbie pomieszało. To chłopi i biedota płaciła swoją pracą i marnymi groszami podatki na swoich Panów z arystokracji. Myślisz, że z czego potem żyli arystokraci i obrastali w tłuszcz, i z czego płacili podatki Królowi? A kościół to z czego się bogacił? Z pracy księży na polu? Chłopi dziesięcinę płacili. Kto pierwszy jeździł samochodem, rowerem? Chłop, czy arystokrata?

Czy czasy się zmieniają? Nie powiedziałbym... czy nowy model samochodu trafi do biedoty czy do ludzi zamożnych? To samo z komputerem, smartfonem itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


endriu

Oho, widzę, że mam do czynienia z człowiekiem na poziomie, który w pierwszej wiadomości skierowanej do obcej osoby twierdzi, że mu się we łbie poprzewracało. Brawo, doskonale!

7 godzin temu, contemplator napisał:

Podatki dla arystokracji? Chyba Ci się we łbie pomieszało. To chłopi i biedota płaciła swoją pracą i marnymi groszami podatki na swoich Panów z arystokracji. Myślisz, że z czego potem żyli arystokraci i obrastali w tłuszcz, i z czego płacili podatki Królowi? A kościół to z czego się bogacił? Z pracy księży na polu? Chłopi dziesięcinę płacili. Kto pierwszy jeździł samochodem, rowerem? Chłop, czy arystokrata?

W starożytności podatek płacili tylko kupcy. Rzemieślnicy i rolnicy oddawali państwu pewną część wytwarzanych przez siebie dóbr, jeżeli udało im się osiągnąć konkretny pułap, dotyczyło to więc bogatszych z nich. Oczywiście czasy bywały różne i w różnych miejscach wprowadzano odmienne zasady rozliczeń, jednak nie były to podatki, jakie znamy dziś, nie obowiązywały też niezmiennie przez np. setki lat ani w wielu krajach równocześnie. Czy biedota była wykorzystywana przez bogatszych? Jasne, że tak, zawsze. Czy była objęta powszechnym podatkiem? Niekoniecznie.

 

Obowiązująca forma podatków została wprowadzona dopiero na przełomie XVIII i XIX wieku w Wielkiej Brytanii i obciążeni byli nim wyłącznie najbogatsi – ludzie zarabiający powyżej 60 funtów, czyli równowartość prawie 6000 dzisiejszych funtów i więcej.

Cytat

 Czy czasy się zmieniają? Nie powiedziałbym... czy nowy model samochodu trafi do biedoty czy do ludzi zamożnych? To samo z komputerem, smartfonem itp.

Nie ma niczego odkrywczego w tym, że najdroższe rzeczy są dostępne dla najbogatszych. Nie ma to jednak nic wspólnego z tym, co pisałeś wcześniej.

Byłby w tym jakikolwiek sens, jeżeli podtrzymywałbyś, że mowa tylko o najdroższych kawiarniach. ;) Nie zmienia to faktu, że samochody, komputery czy smartfony – nie ich najnowsze i najdroższe modele, tylko ogólnie – powstały z myślą o najbogatszych (i wojsku), nie o biedocie. Dziś uchodźcy z Bliskiego Wschodu skarżą się, że nie mają gdzie naładować iPhone’a.

Czy więc sam fakt, że kawiarnie powstały dla najbogatszych, ma dziś jakiekolwiek znaczenie? Moim zdaniem – nie. A na tym opierał się cały Twój post.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sany
W dniu 10.01.2019 o 18:08, contemplator napisał:

A dla kogo powstawały kawiarnie?

Dla biedoty? Nie, zawsze były dla arystokracji. Czy dawniej chłop chodził do kawiarni? Nie, bo nawet by go tam nie wpuszczono. Obecnie jest podobnie. To są miejsca dla elit i snobów. Zwykły wyjadacz chleba raczej nie miał po co zaglądać do kawiarni. Jak ktoś ma emeryturę czy rentę z najniższego uposażenia, to po kit mu kawiarnia? Emeryt czy rencista z kilkotysięcznym świadczeniem mógłby tam chodzić, o ile by chciał. Bo taki górnik, to może by i nie, ale taka emerytowania pani sędzia, czy główna księgowa to i owszem. Osobiście mam w nosie wszelkie kawiarnie, bo kawę to mogę sobie w domu wypić.

Wiesz, jeżeli ktoś ma niski dochód, to go nie stać na wiele rzeczy: na wyjście do kina, do teatru, na koncert itp, itd. Stwierdzenie, że kawiarnie to miejsce dla elit i snobów jest nieco przesadzone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Layne
2 godziny temu, endriu napisał:

Oho, widzę, że mam do czynienia z człowiekiem na poziomie

To samo pomyślałem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wyczerpany
Cooliberek

Tak ,.mnie jest stać .. zarabiam na rękę około 3500 zł 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
SteelRat

@Cooliberek to naprawdę bardzo dobrą masz sytuację... Ja mam tak mniej więcej dwa razy tyle, ale jak sobie pomyślę, że raz w tygodniu wyjść to by mi wyszło jakieś 3 tysiące rocznie... To mnie nie stać. Mimo dość dobrych zarobków uparłem się wybudować dom bez kredytu (a może: właśnie z uwagi na nie) a jak wiadomo kosztuje to sporo -  więc nie stać mnie na taki wydatek na dodatkową przyjemność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wyczerpany
Cooliberek

 StellRat

Wiesz co ?

Ja akurat tak nie myślę jak ty ..

W życie niekiedy jest coś ważniejszego do zrobienia ..

Na własny dom.mnie nigdy nie będzie stać , chyba że jak uciulam pieniądze to kupię sobie jakąś chatynke do remontu i na starość zamieszkam tylko w jednym moim ukochanym miejscu .

Żebym mogła być o 20.lat młodsza , lecz to nie jest możliwe i mieć zdrowie sprzed 20  kilku lat 

Edytowano przez Cooliberek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arkina

Stać mnie na wyjście do kawiarnia i nie tylko, problem w tym że nie ma gdzie wyjść obecnie i szczerze mi tego brakuje. Jestem zmęczona, marzy mi się gdzieś wypoczynek od tego całego bajzlu. Chciałabym zapisać się na siłownię, iść do kina, zjeść w knajpce coś dobrego itp itd. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczęśliwy
ddt60
Stać mnie na wyjście do kawiarnia i nie tylko, problem w tym że nie ma gdzie wyjść obecnie i szczerze mi tego brakuje. Jestem zmęczona, marzy mi się gdzieś wypoczynek od tego całego bajzlu. Chciałabym zapisać się na siłownię, iść do kina, zjeść w knajpce coś dobrego itp itd. 
No tak...ale jak nie chorowałaś to uważaj na siebie . Ja dziś odebrałem wynik rentgena po moim covidzie. Na szczęście bez żadnych zmian.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arkina
21 minut temu, ddt60 napisał:
Dnia 13.04.2021 o 20:32, Arkina napisał:
Stać mnie na wyjście do kawiarnia i nie tylko, problem w tym że nie ma gdzie wyjść obecnie i szczerze mi tego brakuje. Jestem zmęczona, marzy mi się gdzieś wypoczynek od tego całego bajzlu. Chciałabym zapisać się na siłownię, iść do kina, zjeść w knajpce coś dobrego itp itd. 

No tak...ale jak nie chorowałaś to uważaj na siebie . Ja dziś odebrałem wynik rentgena po moim covidzie. Na szczęście bez żadnych zmian.

Chorowałam ale już kilka miesięcy temu więc teraz to już odporności za bardzo nie mam. To dobrze że wszystko w porządku, ja nawet badań nie robiłam pod tym kątem bo jakoś lekko przeszłam. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe

Stać ale wolę puby lub karczmy i przychylam się do wypowiedzi 

@endriu

Nie widzę potrzeby chodzenia codziennie bo wolę te pieniądze zagospodarować inaczej. 

Poza tym jeśli wolę puby, to mogłabym wpaść w alkoholizm ? 

 

Dodam, że kompletnie mi nie brakuje tego, można się umówić w parku na trawie i pobiesiadować lub w domu. Nawet gdy w okresie letnim były otwarte, nie chodziłam.

Bardziej mi brakuje możliwości wolnego przemieszczania się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczęśliwy
ddt60
3 godziny temu, Maybe napisał:

Dodam, że kompletnie mi nie brakuje tego, można się umówić w parku na trawie i pobiesiadować lub w domu. Nawet gdy w okresie letnim były otwarte, nie chodziłam.

Bardziej mi brakuje możliwości wolnego przemieszczania się.

w domu biesiaduję ale przede wszystkim brakuje mi lata i ciepełka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
13 minut temu, ddt60 napisał:

w domu biesiaduję ale przede wszystkim brakuje mi lata i ciepełka

No mi też, dziś niebo bezchmurne, słońce ale ciągle czuje się chłód w powietrzu... jednak w Anglii cieszy nawet taka pogoda, bo przynajmniej słońce widać ? ☀️

  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aco

Od lat wychodzimy z kumplami do knajpy na piwo i inne uciechy. Gdybym miał tylko spędzać życie na pracy i domu, to pewnie zdziadziałbym do reszty. Nie po to człowiek pracuje żeby sobie ciągle czegoś odmawiać. Życie jest jedno i w dodatku krótkie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dżulia

Mnie nie stać. bo fundusz wrzucam do czterech skarbonek kilka razy w roku: Urodziny, imieniny, DD, zajączek, gwiazdka i D.Babci...wszystko x4.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Krzysiek1
Napisano (edytowany)

Może na małą czarną bez cukru tak.

Ale co z tego jak u nas kawiarnia zbankrutowała.

To pije  z wszelkimi dodatkami(kto bogatemu zabroni?! ;) ), znaczy masłem i masłem kokosowym, ale z butelko termicznej. O!

Ale w domu o.O

Edytowano przez Krzysiek1
  • Wow 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jacenty

Tak właściwie to na wyjście do kawiarni a nawet wejście do niej to mnie stać. Gorzej z wyjściem - no chyba,że nie mają kamer i ochrony.

  • Ha Ha 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe

@Jacenty ja mam tak z pubem, stać mnie żeby wejść, ale nie zawsze jestem w stanie wyjść, lecz nie z powodu rachunku ?? 

14 godzin temu, Krzysiek1 napisał:

Może na małą czarną bez cukru tak.

Ale co z tego jak u nas kawiarnia zbankrutowała.

To pije  z wszelkimi dodatkami(kto bogatemu zabroni?! ;) ), znaczy masłem i masłem kokosowym, ale z butelko termicznej. O!

Ale w domu o.O

Z tego wynika, że na cukier cię nie stać, jak będę w pobliżu, to ci się dorzucę ????

Ale kawa z masłem? Oczadziałeś ?

Ja piję co najwyżej z syropem waniliowym lub kokosowym, też w domu :)

  • Lubię to! 1
  • Super 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Krzysiek1

Już się cieszę @Maybe naprawdę  :)

Co do kawy to kuloodporna. 

Dziwaczne nazwa chyba z tłumaczenia wynika, nie dociekałem do końca. 

Ma zaletę, wypiję rano to nie muszę nawet do 15 nic jeść, jak nie ma możliwości. 

I jaka oszczędność ?można dzień od kolacji zacząć  ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
2 godziny temu, Krzysiek1 napisał:

Już się cieszę @Maybe naprawdę  :)

Co do kawy to kuloodporna. 

Dziwaczne nazwa chyba z tłumaczenia wynika, nie dociekałem do końca. 

Ma zaletę, wypiję rano to nie muszę nawet do 15 nic jeść, jak nie ma możliwości. 

I jaka oszczędność ?można dzień od kolacji zacząć  ;)

Ty to opatentuj jako nowa cud dieta ?

  • Ha Ha 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pan Tograf

Stać mnie ale nie chodzę, bo nie mam z kim, a jak bym miał to i po co? . Zresztą takich prawdziwych kawiarń już nie ma, są sieciówki w stylu Costa Cofee, których unikam. Za papierowy kubek kawy płacić tyle, co za obiad w jadłodajni? Nonesns

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w kość
9 minut temu, Pan Tograf napisał:

nie chodzę, bo nie mam z kim,

można to zrozumieć,

10 minut temu, Pan Tograf napisał:

a jak bym miał to i po co?

niektórzy lubią smak kawy,

12 minut temu, Pan Tograf napisał:

są sieciówki w stylu Costa Cofee, których unikam. Za papierowy kubek kawy płacić tyle, co za obiad w jadłodajni? Nonesns

w szkle też podają,

i nie warto wszystkiego przeliczać na pieniądze,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
16 godzin temu, Pan Tograf napisał:

Stać mnie ale nie chodzę, bo nie mam z kim, a jak bym miał to i po co? . Zresztą takich prawdziwych kawiarń już nie ma, są sieciówki w stylu Costa Cofee, których unikam. Za papierowy kubek kawy płacić tyle, co za obiad w jadłodajni? Nonesns

W każdym większym mieście są kawiarnie serwujące kawy prosto z wypalarni. Mają one bardziej nowoczesny wystrój niż te sprzed lat. Jednak kawy są wyśmienite. Myślę że w necie znajdziesz je, wpisując choćby frazę najlepsze kawiarnie w mieście, albo kawa z wypalarni, albo coffee shop - bo często też prowadzą sprzedaż kaw w ziarnach lub zmielonej z konkretnej wypalarni. Przy wypalarani też często/zazwyczaj jest kawiarnia. A wypalarnie kawy są w każdym większym mieście. 

Polecam. 

Ps. Sieciówki to szajs, bo choc mają dobre kawy, to ekspresy tak ustawione, że płynie lura. Najlepsze są małe kawiarnie, gdzie pracują ludzie z dusza i sercem do kawy. 

  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczęśliwy
ddt60
39 minut temu, Maybe napisał:

W każdym większym mieście są kawiarnie serwujące kawy prosto z wypalarni. Mają one bardziej nowoczesny wystrój niż te sprzed lat. Jednak kawy są wyśmienite. Myślę że w necie znajdziesz je, wpisując choćby frazę najlepsze kawiarnie w mieście, albo kawa z wypalarni, albo coffee shop - bo często też prowadzą sprzedaż kaw w ziarnach lub zmielonej z konkretnej wypalarni. Przy wypalarani też często/zazwyczaj jest kawiarnia. A wypalarnie kawy są w każdym większym mieście. 

Polecam. 

Ps. Sieciówki to szajs, bo choc mają dobre kawy, to ekspresy tak ustawione, że płynie lura. Najlepsze są małe kawiarnie, gdzie pracują ludzie z dusza i sercem do kawy. 

moim marzeniem do spełnienie  na kiedyś jest zakup ekspresu do kawy - wersji domowej ale z grupą E61 czyli takiego jakie są w kawiarniach + oczywiście młynek profesjonalny. Obecnie mam Saeco w domu i w pracy - z młynkiem i działającym na zasadzie termobloku oczywiście wysokociśnieniowy i robią w miarę dobrą kawę ale to nie to samo co z grupą E61. Na razie , pomijam cenę oczywiście i tak nie mam czasu na takie zabawy więc pozostanie w sferze marzeń. W Polsce pomimo , że już jest bardzo duży wybór i jest wiele palarni bardzo trudno znaleźć dobrą kawę zwłaszcza w rozsądnym przedziale cenowym

 

530374.jpg

  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
43 minuty temu, ddt60 napisał:

moim marzeniem do spełnienie  na kiedyś jest zakup ekspresu do kawy - wersji domowej ale z grupą E61 czyli takiego jakie są w kawiarniach + oczywiście młynek profesjonalny. Obecnie mam Saeco w domu i w pracy - z młynkiem i działającym na zasadzie termobloku oczywiście wysokociśnieniowy i robią w miarę dobrą kawę ale to nie to samo co z grupą E61. Na razie , pomijam cenę oczywiście i tak nie mam czasu na takie zabawy więc pozostanie w sferze marzeń. W Polsce pomimo , że już jest bardzo duży wybór i jest wiele palarni bardzo trudno znaleźć dobrą kawę zwłaszcza w rozsądnym przedziale cenowym

 

530374.jpg

Kawa z wypalarni zawsze jest droższa, ale też o wiele lepsza. W moim rodzinnym mieście w Polsce działają 3 dobre kawiarnie, które biorą kawy z wypalarni Audun. 

Moja córka zna się na ekspresach i też na odpowiednim ustawieniu ich w zależności od gatunku kawy, na wypalaniu. Ja aż tak głęboko nie jestem wdrożona, ale ona dzieli się że mną wszelką wiedzą na temat gatunków kawy, ich wypalania, mielenia i ekspresów, a ja jedynie nauczyłam ją pić kawę :)

Prowadzi jedną z dobrych kawiarni z wypalarnią w Berlinie.

Ubolewam że w UK dominuje kultura picia herbaty, a dobra kawę dostać jest trudno, szczególnie gdy nie mieszkasz w dużym mieście. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.






Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...