Skocz do zawartości


Kimi

Czy stać was na wyjście do kawiarni?

Polecane posty



ReKa

Byłoby mnie stać, ale po co? Wolę sama upiec ciasto, domowe, bez chemii i zasiąść do niego w domu z rodziną czy przyjaciółmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kawaixanax

Yyy... Z serii najgłupsze pytania, ma szansę na podium :D Równie dobrze można było by spytać czy "Stać was na zakupy w spożywczym?" albo czy "Stać was na wakacje w ciepłych krajach 3x w roku?". Może kryję się pod tym pytaniem jakiś ukryty sens a ja jestem ignorantem ? :D Pardon. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dionizy
1 minutę temu, kawaixanax napisał:

Yyy... Z serii najgłupsze pytania, ma szansę na podium :D Równie dobrze można było by spytać czy "Stać was na zakupy w spożywczym?" albo czy "Stać was na wakacje w ciepłych krajach 3x w roku?". Może kryję się pod tym pytaniem jakiś ukryty sens a ja jestem ignorantem ? :D Pardon. 

Nie do końca masz rację bo wyjście do kawiarni to wydatek kilkudziesięciu złotych A teraz popatrz na portwel jakiegoś rencisty czy emeryta, odlicz z tych niewielkich pieniędzy czynsz, media, jakąś komunikację, lekarzy i leki Jedzonko i wtedy zobaczysz czy zostaje tam jeszcze na wieczorne posiedzenie w kawiarni.

Mnie stać ale ja nie lubię kawiarni. Jeśli już mam gdzieś wyjść wybieram jakiś lokal o klubowym charakterze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alma

Nie i pewnie wcale nie jestem odosobniona.

Mam sporo wydatków ponadprogramowych, tyleż miłych, co kasochłonnych.

Wydatek raz na jakiś czas w kawiarence - spoko, upuścić kole dwóch setek miesięcznie - ni, wolałabym cosik ekstra futrzakom kupić. Zaraz misiem włącza przelicznik, ile dobra żywnościowego mogę za 2 stówki nabyć. Inni majom insze nałogi ?

Edytowano przez Alma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Natasza
W dniu 24.11.2018 o 22:07, kawaixanax napisał:

Yyy... Z serii najgłupsze pytania, ma szansę na podium :D Równie dobrze można było by spytać czy "Stać was na zakupy w spożywczym?" albo czy "Stać was na wakacje w ciepłych krajach 3x w roku?". 

rozumiem sens postu Kawy kwadr.gif jak i dobrze odbieram realność postu Almy:

2 godziny temu, Alma napisał:

Mam sporo wydatków ponadprogramowych

kwadr.gif

 

Są sytuacje, że niestety/stety wypada zaprosić kogoś na jakiś poczęstunek z racji czegoś.

Zdecydowanie wolę zaprosić kogoś do kawiarni/restauracji i przede wszystkim poświęcić tej osobie czas na rozmowę, niż stać w kuchni przy garze i jeszcze martwić się, czy potrawa mi wyjdzie i czy będzie smakowała. A następna sprawa to "ekonomia". Bo coś, nawet całkiem prostego wcale nie bywa we własnym wykonaniu tańsze, niż zaproszenie kogoś na prosty, tani, ale smaczny posiłek i gdzie usiądziemy, będziemy obsłużeni i w każdej chwili możemy powiedzieć sobie do widzenia oczko.gif

 

Autor tematu poddał kwestię do dyskusji, ale nie rozbudował zagadnienia by wiedzieć, co miał na myśli jezyk.gif 

Chlapnął jako gość i możliwe, że szybciej na innych stronach znalazł sposobność, by zareklamować np...swoją kawiarnię gwizdze.gif

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sany

Raz w tygodniu? Do kawiarni chodzę gdy jest ku temu jakaś okazja. A, że okazji jest niewiele, to śmiało mogę powiedzieć, że mnie stać. ;) 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
syn fubu

Kawę i to niekiedy drogą robisz w domu - to fakt, ale kawiarnię robisz z kartonów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
endriu

Nie, nie stać mnie.

To znaczy umówmy się – mam dość pieniędzy, by chodzić do kawiarni kilka razy w miesiącu, ale mam te pieniądze właśnie dlatego, że m.in. nie chodzę do kawiarni kilka razy w miesiącu. ;)

 

Według mnie nie jest ważne, ile się zarabia. Ważna jest różnica między zarobkami a wydatkami. Optymalizując wydatki, można zgromadzić niezłe pieniądze np. na inwestycję, by kupić wreszcie wymarzone mieszkanie lub szybciej zapewnić sobie dostatnią emeryturę. A wydawanie hajsu na kawę i ciasto kilka razy w miesiącu na pewno skutecznie uszczupli budżet. Każde takie wyjście we dwoje to koszt ok. 40–60 zł, to daje ok. 180–250 zł miesięcznie. W skali roku robi się z tego 2200–3000 zł.

Kogo stać na wypieprzanie co roku prawie średniej krajowej na kawę i ciasto? ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rutlawski

Tak, owszem, ale niestety dopiero po niedawnym awansie. Pracuje w firmie, która nie rozdaje miliardów i liczę się z posiadanymi pieniędzmi.

 

Mówiąc to, raczej unikam chodzenia do kawiarni, gdyż jak mówili poprzednicy dużo kosztuje a potrzeba praktycznie żadna.

 

A ż drugiej strony czasem jem na miescie, więc na jedno wychodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
contemplator
W dniu 24.11.2018 o 22:15, Dionizy napisał:

Nie do końca masz rację bo wyjście do kawiarni to wydatek kilkudziesięciu złotych A teraz popatrz na portwel jakiegoś rencisty czy emeryta, odlicz z tych niewielkich pieniędzy czynsz, media, jakąś komunikację, lekarzy i leki Jedzonko i wtedy zobaczysz czy zostaje tam jeszcze na wieczorne posiedzenie w kawiarni.

Mnie stać ale ja nie lubię kawiarni. Jeśli już mam gdzieś wyjść wybieram jakiś lokal o klubowym charakterze

A dla kogo powstawały kawiarnie?

Dla biedoty? Nie, zawsze były dla arystokracji. Czy dawniej chłop chodził do kawiarni? Nie, bo nawet by go tam nie wpuszczono. Obecnie jest podobnie. To są miejsca dla elit i snobów. Zwykły wyjadacz chleba raczej nie miał po co zaglądać do kawiarni. Jak ktoś ma emeryturę czy rentę z najniższego uposażenia, to po kit mu kawiarnia? Emeryt czy rencista z kilkotysięcznym świadczeniem mógłby tam chodzić, o ile by chciał. Bo taki górnik, to może by i nie, ale taka emerytowania pani sędzia, czy główna księgowa to i owszem. Osobiście mam w nosie wszelkie kawiarnie, bo kawę to mogę sobie w domu wypić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Layne

A ja lubię usiąść czasami w jakiejś sieciówce na kawę,  posłuchać muzyki, pooglądać ludzi, poprzeglądać pierdoły na necie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
endriu
17 godzin temu, contemplator napisał:

A dla kogo powstawały kawiarnie?

Dla biedoty? Nie, zawsze były dla arystokracji.

Z drugiej strony podatki też powstały dla arystokracji. Podobnie rowery, samochody, mnóstwo innych rzeczy.

Pozwól więc, że sparafrazuję: czy dawniej chłop jeździł samochodem? Nie, bo nie było go stać.

 

O ile też uważam, że kawiarnie nie są dla każdego, o tyle historia to w tym wypadku żaden argument – czasy się zmieniają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Layne

A do knajpy na browary chodzicie? Tam dopiero kasa leci i do tego towarzystwo mieszane. Nawet drożej wychodzi niż kawiarnia, a przecież piwko też można na chacie wypić ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
endriu
11 minut temu, LayneStaley napisał:

A do knajpy na browary chodzicie? Tam dopiero kasa leci i do tego towarzystwo mieszane. Nawet drożej wychodzi niż kawiarnia, a przecież piwko też można na chacie wypić ;]

Jasne, można. Na wychodzenie do knajpy raz w tygodniu też mnie nie stać – zgodnie z tym, co napisałem w jednym z wcześniejszych postów. ;) 

Zwłaszcza że teraz naprawdę niezłe piwa można dostać choćby w Lidlu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Layne
3 minuty temu, endriu napisał:

Zwłaszcza że teraz naprawdę niezłe piwa można dostać choćby w Lidlu.

Galereux? Perlenbacher? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
endriu
1 minutę temu, LayneStaley napisał:

Galereux? Perlenbacher? :D

Raczej Grodziskie, piwa z browaru Wrężel, z Radugi, Innych Beczek, Kormorana, Komesy czy nawet mój ulubiony Argus Porter. ;) 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
la primavera

Lubię pójść na kawę. 

Tam, gdzie kelner podchodzi, pyta, co podać. I podaje. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Layne
2 godziny temu, la primavera napisał:

Lubię pójść na kawę. 

Tam, gdzie kelner podchodzi, pyta, co podać. I podaje. 

 

O proszę, jaka dama ;]

Kiedyś byłem kelnerem, ale nie za dobrym, bo mi się ręce trzęsły przy podawaniu i śmiesznie filiżanka trzepotała na spodku. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
la primavera

Nie, że dama,tylko tak samo mi się ręce trzęsą gdy lawiruję z kawą między stolikami jak i Tobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Layne

I ciach komuś na koszulę :]

Pamiętam raz jak koleżanka po fachu, dzbanek gorącej herbaty klientce wylała na plecy. Uuuuch. Wrzask był.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.






  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 527
    • Postów
      249 804
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      811
    • Najwięcej dostępnych
      8 477

    Sunny
    Najnowszy użytkownik
    Sunny
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • Wikusia
      Miniatura
    • Dana
    • KapitanJackSparrow
      Dobra papieże nie interesują 😁  To wracamy do polityki 28.04.2025 debata na żywo godz 18. Obecność obowiązkowa.  Nie zobaczycie to potem łachudrę wybierzecie 😁  
    • KrzysztofWol
      Superwizor to taki troche terapeuta dla terapeuty, troche moze i kolega po fachu  tyle tylko, ze ma gleboka i fachowa wiedze aby zapewnic wsparcie w rozwoju umiejetnosci diagnostycznych itd . Poza tym, ta forma nie ogranicza sie jedynie do spotkan indywidualnych ale tez czesto organizowane sa spotkania grupowe lub seminaria, warsztaty na ktorych mozna poglebiac wiedze (ogolnie, niekoniecznie dzielac sie wiedza o swoich przypadkach pacjentow). 
    • Monika
    • Monika
      Heloł😊❤️
    • Monika
      termometr
    • Monika
      No nie wiem, nie wiem...coś mi to za pięknie brzmi... Każdy kontakt naprawisz? O wielkość szafy nie pytasz... Taki hop siup do przodu... I jeszcze ślubu chce? Że ja niby musiałabym się stroić na akord? Na samą myśl mam dreszcze niechęci i  mi się odechciewa....(co innego jak mam na to nastrój tak sama od siebie, chęć na sukienkę i takie wyjście na tańce np).   Chociaż jeniec do końca życia, by się przydał... hm,hm,hm... muszę się zastanowić.😉
    • Monika
      Bosz, nie mogę się napatrzeć na tę śliczności. Muszę (bo się uduszę) jednak napisać, że mamy tutaj typowy obraz przebodźcowania dziecka. Nadmiar wrażeń : nie dość, że wielkie widowisko, pełno ludzi, pewnie późna pora, hałas cukier, ale do tego i jakiś niebieski barwnik (a te niebieskie i chyba czerwone powodują nadpobudliwość u dzieci) to jeszcze bidulkę wychwyciła kamera i zobaczyła siebie na wielkim ekranie... Slodzinka🥰 Niewykształcony układ nerwowy tego nie ogarnia... to samo dzieje się u ludzi z autyzmem (tak myślę, to moje prywatne spostrzeżenia) dla nich to co dla nas zwykłe to po prostu ZA DUZO - oni tego nie ogarniają. Tak samo WWO. Wszystko leży w innym układzie nerwowym. Czasem też wypłukujemy kawą, składniki niezbędne do jego prawidłowego funkcjonowania, witaminę B na przykład 😉    Kochany Panie Doktorze Przez Internet, ja może podpadnę wszystkim kobietom, ale to był zwykły PMS (na serio😂).   No i może brak snu,... no i może kawa... no i może coś jeszcze...
    • KapitanJackSparrow
      Co do grania to ...mi na nerwach najlepiej wychodzi 🤣   
    • Celestia
      Utwór zawiera teksty oparte na analogiach między zwierzętami i ludźmi. „Miej bzika, gdzieś w tropikach Tak, wszystko ze mną gra Jestem pumą gdy Cię pragnę, lecz jestem wąż kiedy kłótnia trwa”   Jethro Tull - Bungle in the Jungle
    • Celestia
      Piosenka "Małgośka" powstała w 1972 r., gdy zaprzyjaźnione już trzy kobiety wybrały się razem w podróż  Siedząc w kawiarni Grand Hotelu, Maryla Rodowicz zwierzyła się, że potrzebuje nowego przeboju. Katarzyna Gärtner przypomniała sobie melodię warszawskiego kataryniarza, a Agnieszka Osiecka, od razu wyczuwając rytm, napisała wersy: "on nie wart jednej łzy, oj, głupia ty, głupia ty".   Jeszcze inaczej pokazano powstanie "Małgośki" w serialu "Osiecka":   A kim jet tajemnicza Małgośka z tytułu? Według Hanny Bakuły, przyjaciółki Agnieszki Osieckiej, bohaterką tekstu była sama poetka. "To piosenka autobiograficzna, bo Agnieszka zawsze prosiła o miłość. Jak Małgośka" — wyjawiła.   W 1973 Rodowicz nagrała niemieckojęzyczną wersję „Małgośki  
    • Celestia
      Po rosyjskiej agresji na Ukrainę w 2022 roku w licznych polskich miastach odwołano planowane koncerty Nohavicy, gdy okazało się, że muzyk nie zamierza zwrócić Medalu Puszkina.Występy Nohavicy odwołano również w niektórych miastach w Czechach.Sam artysta w sposób jednoznaczny potępił wojnę i odżegnał się od popierania Władimira Putina,jednocześnie zapowiadając  że nie zamierza zwracać odznaczenia otrzymanego w 2018 roku z rąk Putina, gdyż „dostał go za śpiewanie, a nie za działania wojenne”. hmm   Kto z nas….
    • 4 odsłony ironii
      Doczekane. Balkon obsadzony, czekamy na efekty 😉
    • 4 odsłony ironii
      Ryby głosu nie mają, to nas nie opierdzielą. Ta miejscówka, to jest strzał w dziesiątkę!    Boszzzxzz jak ja się nie mogę doczekać 😍😍😍
    • 4 odsłony ironii
      Oczywiście. Ja to mogę wszystko skombinować. Taką klasyczna chcesz, czy elektryczną? 😁😁😁  Ja to Ci mogę nawet flet poprzeczny załatwić 😁 no cóż...się nie ma talentu muzycznego za grosz, to sobie chociaż takich znajomych dograć można 😎)   Na maturę to ja się faktycznie wybieram. Na dwudziestolecie co prawda, ale jednak 😁 I muszę Ci przyznać, że jednak myślałam, że ciut młodszy jesteś. No trzymasz się nieźle jak na 87 😁 
    • 4 odsłony ironii
      Ja to w ogóle nie wiem o co jej chodziło. Przecież ładnie śpiewamy 😎 
    • 4 odsłony ironii
      Chi! Czy ja dobrze widzę, że jeszcze tego nie grałaś???  Tzn istnieje możliwość, że przegapiłam, ale nooooo niesamowite, jeśli nie byłabyś pierwsza 😁😁😁   Ale coś pięknego 🩷🩷🩷 słucham i nasłuchać się nie mogę     
    • Miły gość
      Enter 
    • Miły gość
      Nie wiedziałem że jeńcy mają możliwości warunków 😜😅 To dobrze że nie nadaje się na zakochańca bo później byłby ślub i dopiero wtedy trafił bym do niewoli i byłbym jeńcem do końca życia 🤣🤣🤣 Przezune, naprawie, zabiorę  pełen serwis 😜🤣🤣🤣 Fame MMA to nie kobiet, bynajmniej ja nią nie jestem 😝🤣
    • Antypatyk
      Czyżby ta słynna Sunny z erotycznie brzmiącego forum? Witaj 
    • Sunny
      Dobry wieczór wszystkim. Jestem nowa, mam nadzieje że mnie przyjmiecie do społeczności tego forum.😁 Pozdrawiam wszystkich.😘 Sunny
    • Monika
      pa 😘😘😘 😠😡
    • Monika
      3 litery ....lepiej niż wszystkie tematy-zagajki Sparowa 🤭(przepraszam nie mogłam się powstrzymać). dobranoc 😘
    • Monika
      ok, to mnie też tu mnie nie ma 😠     😡
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...