Skocz do zawartości
  • Niebo
  • Borówka
  • Szary
  • Porzeczka
  • Arbuz
  • Truskawka
  • Pomarańcz
  • Banan
  • Jabłko
  • Szmaragd
  • Czekolada
  • Węgiel


endriu

Czy przywiązujecie wagę do poprawności językowej?

Polecane posty

endriu

W dobie Internetu piszemy więcej niż kiedykolwiek. Słowo pisane stało się głównym narzędziem komunikacyjnym – w ten sposób prowadzimy rozmowy z bliskimi i dalszymi znajomymi, których nie ma akurat obok nas, ze współpracownikami i klientami, nawet z obcymi lub prawie obcymi ludźmi na Nastroiku, Facebooku i w innych miejscach sieci. Zadania takiej komunikacji są proste: zostać zrozumianym i uzyskać odpowiedź. Czy więc w ogóle jest jeszcze sens się starać pisać poprawnie, skoro i tak, i tak cel zostanie osiągnięty? Chciałbym podpytać Was o to, co sądzicie o poprawności językowej w polskim Internecie.

 

Konkretne pytania pomocnicze:

Czy uważacie, że w dzisiejszych czasach poprawność językowa jeszcze w ogóle ma znaczenie?

Czy staracie się, by tworzone przez Was treści były bezbłędne?

Czy zwracacie uwagę na błędy popełniane przez innych?

Czy staracie się pogłębiać własną wiedzę na temat języka, interesuje Was, jakie błędy najczęściej popełniacie?

W końcu – czy bylibyście zainteresowani innymi okołojęzykowymi tematami (np. dotyczącymi najczęściej popełnianych błędów)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Wania
29 minut temu, endriu napisał:

Czy więc w ogóle jest jeszcze sens się starać pisać poprawnie, skoro i tak, i tak cel zostanie osiągnięty?

Można osiągnąć cel z klasą.

 

30 minut temu, endriu napisał:

Czy uważacie, że w dzisiejszych czasach poprawność językowa jeszcze w ogóle ma znaczenie?

Ma. Ale oczywiście nie będę nikogo powstrzymywał przed osiągnięciem reputacji idioty.

 

31 minut temu, endriu napisał:

Czy staracie się, by tworzone przez Was treści były bezbłędne?

Z reguły tak, ale to zależy z kim piszę i gdzie. I z czego korzystam. Pisanie na telefonie jest drażniące, więc tego unikam - pisząc na komputerze staram się poprawiać ewentualne błędy. Literówki i takie tam.

 

32 minuty temu, endriu napisał:

Czy zwracacie uwagę na błędy popełniane przez innych?

Zwracam. Co innego rodowity Polak posługujący się swoim językiem nieumiejętnie, a co innego cudzoziemiec, dla którego język polski jest językiem obcym. W drugim przypadku jestem o wiele bardziej tolerancyjny.

 

33 minuty temu, endriu napisał:

Czy staracie się pogłębiać własną wiedzę na temat języka, interesuje Was, jakie błędy najczęściej popełniacie?

Nieszczególnie. Ale głównie popełniam interpunkcyjne.

 

34 minuty temu, endriu napisał:

W końcu – czy bylibyście zainteresowani innymi okołojęzykowymi tematami (np. dotyczącymi najczęściej popełnianych błędów)?

Chodzi ci o tematy na forum?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
endriu
6 minut temu, Wania napisał:

Nieszczególnie. Ale głównie popełniam interpunkcyjne.

Czy to znaczy, że błędy interpunkcyjne mają według Ciebie mniejsze znaczenie od innych?

Cytat

Chodzi ci o tematy na forum?

Tak. :)

Edytowano przez endriu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wania
4 minuty temu, endriu napisał:

Czy to znaczy, że błędy interpunkcyjne mają według Ciebie mniejsze znaczenie od innych?

Tak. Pominięcie mało istotnego przecinka ma dla mnie mniejsze znaczenie niż pomylenie "przynajmniej" z "bynajmniej". 

 

Nie chodzi mi tu o kompletne pozbycie się znaków interpunkcyjnych, tylko o gubienie ich raz na wczas. Gdzieś powinien być dodatkowy przecinek, ale go nie ma? Trudno. 

 

4 minuty temu, endriu napisał:

Tak. :)

A to nie wiem. Jak się pojawia temat to dopiero wtedy zastanawiam się, czy mam coś do powiedzenia, czy nie. 

Edytowano przez Wania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Głodny

Przywiązuję. Sam staram się też nie robić wyjebek ortograficznych, choć jakieś stylisko się zawsze utrafi :)

Czasem można dwojako coś w ten sposób osiągnąć, jeśli jest jakiś kanał między dwiema osobami. Raz, sprawdza się jak ktoś ubiera w słowa siebie i wszystko inne, mając odnośnik w postaci swojej poprawnej pisowni. Widać różnice. A dwa, czasem, przy dobrych wiatrach motywuje się rozmówcę, żeby się poprawił, albo on sam / sama wpada na taki pomysł. A potem już tylko maile, jajowce i kakaowce. Czyli bliżej, śmieszniej i przy czekoladzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
endriu
5 minut temu, Wania napisał:

 Tak. Pominięcie mało istotnego przecinka ma dla mnie mniejsze znaczenie niż pomylenie "przynajmniej" z "bynajmniej".  

Rozumiem. A jak to się ma do innych błędów, np. frazeologicznych albo pisowni łącznej zamiast rozdzielnej? Przykładowe zdanie:

Zarabiam bardzo dobrze, także przykładam mniejszą wagę do tego czy wydam na kawę trzy czy dziesięć złotych.

Powyżej popełniłem trzy błędy: zapisałem „tak że” łącznie zamiast rozdzielnie, przyłożyłem wagę zamiast ją przywiązywać i zgubiłem dwa przecinki. Czy zwróciłbyś uwagę na każdy z tych błędów? Jeśli tak, to czy błędy interpunkcyjne miałyby dla Ciebie mniejsze znaczenie niż pozostałe?

Nie próbuję takimi pytaniami niczego udowodnić, po prostu ciekawi mnie, jak widzą to inni. :)

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rutlawski

Tak, zawsze miało to dla mnie znaczenie. Sam staram się nie popełniać błędów, a w momencie gdy z kimś piszę w ten sposób, jego błędy lub ich brak jakoś tam podświadomie wplywa na mój odbiór tej osoby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jacenty

Ja staram się jak mogę lecz nie zawsze wychodzi.Gdy piszę długopisem na kartce papieru nie robię błędów.Jak używam klawiatury to niekiedy straszliwe wręcz..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rutlawski

Dlatego ja mam zawsze aufokorektę przy pisaniu telefonem, jak teraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wania
22 minuty temu, endriu napisał:

Czy zwróciłbyś uwagę na każdy z tych błędów?

Brak przecinków zauważyłem, przykładanie wagi też mi się jakoś nie dodawało, ale "tak że" mi jakoś umknęło. 

 

Nie jestem purystą językowym. A przynajmniej nie do jakiegoś absurdalnego stopnia. Ale są rodzaje błędów, czy też nawet samych zachowań, które mnie irytują. Na przykład błędy ortograficzne - jasne, ktoś może nie wiedzieć, przez jakie "żet" pisze się dany wyraz. Ale technologia tak poszła do przodu, że błędy są podkreślane czerwonym wężykiem i wystarczy mieć pewien szacunek do odbiorcy komunikatu, by ten błąd poprawić. Podobnie sprawa się ma z pisaniem z włączonym caps lockiem. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lawendowa

Mam matkę językoznawce więc temat poprawności językowej zawsze się pojawia. Zwracam szczególną uwagę w formie mówionej. Mam ewidentne problemy z przecinkami gdy coś piszę, a kiedy się śpieszę zdarza mi się je pomijać -sytuacje prywatne. 

Artykuły zawsze oddaje do profesjonalnej korekty ponieważ w duszy grają mi bardziej cyferki aniżeli literki. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pientryk

Nie dla mnie najważniejsze to się po prostu dogadać. Jesli ten warunek jest pełniony to reszta  niema dla mnie wpływu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MXY

Staram się, ale wiadomo, różnie to bywa, nie siedzę ze słownikiem podczas pisania postów ?.

Myślę, że najczęściej popełniam "byki" przy interpunkcji. 

 

Jeśli chodzi o rozmówców, to oczywiście zwrócę uwagę na błędy, których nie da się nie zauważyć, ale nie przeszkadza mi to w pisaniu z taką osobą, mam też świadomość, że w internecie bywają dyslektycy, czy osoby piszące szybko i nie zwracające uwagi na błędy, więc nie oceniam. 

O wiele większym problemem jest według mnie nieumiejętność przekazywania myśli, czy pisanie w jakiś sposób niezrozumiały dla odbiorcy. Wolę przekaz prosty i konkretny, nie lubię się pół godziny zastanawiać co autor miał na myśli.

 

Z podobnych tematów najbardziej zainteresowana jestem zasadami savoir vivre w internecie, szczególnie jeśli chodzi o pisanie maili np. do firm, pracodawcy. Kiedyś też miałam taki problem jak zwracać się do usera, o którym wiedziałam, że jest starszym człowiekiem, a niekoniecznie tak wyluzowanym, żeby mu pisać na "Ty". 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oszołomiony
omam

 

W dniu 17.03.2019 o 10:23, endriu napisał:

Czy uważacie, że w dzisiejszych czasach poprawność językowa jeszcze w ogóle ma znaczenie?

oczywiście

W dniu 17.03.2019 o 10:23, endriu napisał:

Czy staracie się, by tworzone przez Was treści były bezbłędne?

Popełniam mnóstwo błędów zarówno w języku pisanym jak i mówionym. Czasami zastanawiam się nawet nad odmianą czegoś przez przypadki...dobrze, że google niedaleko :D staram się jednak, żeby w wypowiedzi/tekście pisanym było mniej błędów niż więcej

W dniu 17.03.2019 o 10:23, endriu napisał:

Czy zwracacie uwagę na błędy popełniane przez innych?

niestety czasami zwracam

Drażni mnie sms, mail bez znaków interpunkcyjnych lub kolosalną ilością błędów ortograficznych...wiadomo, najważniejsze by zrozumieć przekaz a przy nadmiernej ilości błędów jest to naprawdę trudne :D

 

W dniu 17.03.2019 o 10:23, endriu napisał:

Czy staracie się pogłębiać własną wiedzę na temat języka, interesuje Was, jakie błędy najczęściej popełniacie?

interesuje...nie jakoś namiętnie często, ale sama niejednokrotnie sprawdzam słowa, formę wypowiedzi - szczególnie gdy w grę wchodzą bardziej formalne treści

 

W dniu 17.03.2019 o 10:23, endriu napisał:

W końcu – czy bylibyście zainteresowani innymi okołojęzykowymi tematami (np. dotyczącymi najczęściej popełnianych błędów)?

jasne, taka wiedza zawsze może się przydać...nie byłabym zagorzałym dyskutantem, ale na pewno nie przeszłabym totalnie obojętnie obok takich informacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przygnębiony
WtomiGraj
Dnia ‎17‎.‎03‎.‎2019 o 10:23, endriu napisał:

Konkretne pytania pomocnicze:

Czy uważacie, że w dzisiejszych czasach poprawność językowa jeszcze w ogóle ma znaczenie?

Czy staracie się, by tworzone przez Was treści były bezbłędne?

Czy zwracacie uwagę na błędy popełniane przez innych?

Czy staracie się pogłębiać własną wiedzę na temat języka, interesuje Was, jakie błędy najczęściej popełniacie?

W końcu – czy bylibyście zainteresowani innymi okołojęzykowymi tematami (np. dotyczącymi najczęściej popełnianych błędów)?

Poprawność językowa i kultura wypowiedzi powoli zatraca znaczenie.

Staram się, ale nie jestem ideałem. Pisząc przemyślane treści sięgam po słownik, ale bywa że trzeba wypowiedzieć się na szybko.

Tak. Niektóre doprowadzają mnie do szewskiej pasji. Nie zawsze wypada zwrócić komuś uwagę.

Największy problem mam z właściwą deklinacją i koniugacją i spore zaniedbania w dziedzinie interpunkcji.

Naturalnie, że tak.

 

Przy okazji, koleżanka - nauczycielka matematyki po powrocie z lekcji oznajmiła, że dzieci ją wyśmiały, ponieważ mówiła: "tysięczna" a nie "tysiączna". Cóż, nas tak uczono.

Nie zapomnę też starego profesora, który wymawiał " fosfór" zamiast "fosfor", ale słuchacze nie uwzględnili aspektów historycznych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hagne

Mam dysleksję. Pomimo, że dużo czytam, czasami nie wiem jakie ó,ż,rz,ch,h napisać. Więc sprawdzam w google, zeby się upewnić. Nie jestem w tym wymagająca w stosunku do innych. Nie poprawiam ludzi, że powinni mowić włączyć, zamiast włanczać. Dawniej mi przeszkadzało, jak sąsiad mówił - A wisz, byłem tam i pogodołem...teraz wyluzowałam i nie robię z tego problemu. 

Ludzie mi zwracają czasami uwagę na sprawy językowe, ale nie zwracam uwagi, mówię dalej, a jak mam zły dzień, to mówię, że będę sobie mówić i pisać jak chcę, bo jestem człowiekiem wolnym, a on/ona może mnie poprawiać zdrów, a i tak będę dalej mówić niepoprawnie, nawet jeśli moja niepoprawność językowa ma u nich wywoływać sraczkę. 

 

Uważam, że jak kogoś zrozumiałam, co miał na myśli, to takie poprawki są niepotrzebne. Nie przepadam za bardzo za perfekcjonistami, nie potrafią się wyluzować i we wszystkich szczegółach doszukują się problemu, wciąż ludzi poprawiają i ciężko się z nimi żyje i rozmawia. "To powinno sie mówić tak, tamto powinnaś pisać tak, ten kubek powinien leżeć koło zielonego, ten szalik nie pasuje kolorystycznie do tego, szczyiorek nie tym nożem się kroi, ale tamtym" - szczerze mówiąc to nie lubię przebywać z takimi ludźmi. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe

Staram się pisać poprawnie, ale na forum zazwyczaj piszę szybko, z doskoku, z telefonu, który mi zmienia wyrazy, więc i błędów niekiedy robię więcej niż w rzeczywistości. 

Nie poprawiam innych. Dla mnie liczy się treść, kto co ma do powiedzenia, a nie to czy popełnia błędy, choć czasem w oczy kłują. Wychodzę z założenia, że jesteśmy dorośli i takie strofowanie obcej osoby jest nie na miejscu. A najbardziej mnie zadziwiają internetowi "poloniści" z bożej łaski, którzy zamiast się skupić na argumentach, wytykają komuś błędy, w dodatku niekiedy sami je robiąc. 

Jeżeli nie wiem jak coś napisać, to sprawdzam w słowniku. Jakoś nadzwyczajnie zawiłościami językowymi się nie interesuję, ale czasem oglądam kanał YT "mówiąc inaczej", który polecam. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dionizy
3 godziny temu, Maybe napisał:

Staram się pisać poprawnie, ale na forum zazwyczaj piszę szybko, z doskoku, z telefonu, który mi zmienia wyrazy, więc i błędów niekiedy robię więcej niż w rzeczywistości. 

To sa powody że ja też nie lubię pisać z telefonu a nie zawsze mam okazję czy bardziej czas siedzieć przy komputerze. Nie powiem że piszę całkowicie poprawnie bo czasem robię błędy jak każdy a najczęściej są to u mnie byki interpunkcyjne. Te błędy to skutek tego mojego pisania ,,białych tekstów,, bez wielkich liter ( chyba że nadaje sie słowom szczególne znaczenie) no i pozostawiając znaki interpunkcyjne czytającemu. No i robię błędy stylistyczne a to przez to zmianę juz istniejącego zapisu, poprawki, inną kolejność itd. Potem nie czytam tylko wysyłam i dopiero gdy czytam już gotowe to czasem mam wyrzuty. No ale jakoś trzeba z tym żyć.  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
Dnia 21.01.2020 o 07:06, Dionizy napisał:

To sa powody że ja też nie lubię pisać z telefonu a nie zawsze mam okazję czy bardziej czas siedzieć przy komputerze. Nie powiem że piszę całkowicie poprawnie bo czasem robię błędy jak każdy a najczęściej są to u mnie byki interpunkcyjne. Te błędy to skutek tego mojego pisania ,,białych tekstów,, bez wielkich liter ( chyba że nadaje sie słowom szczególne znaczenie) no i pozostawiając znaki interpunkcyjne czytającemu. No i robię błędy stylistyczne a to przez to zmianę juz istniejącego zapisu, poprawki, inną kolejność itd. Potem nie czytam tylko wysyłam i dopiero gdy czytam już gotowe to czasem mam wyrzuty. No ale jakoś trzeba z tym żyć.  

No trzeba, nie zauważyłam tej wypowiedzi, może dlatego ze 22 stycznia leciałam tutaj z planem powrotu w kwietniu. Ale ten czas zapierdziela. 

A wracając do tematu, nie lubię ludzi nazbyt skrupulatnych, idealnych, ą ę. Każdy ma jakieś wady, oby to były tylko przecinki, kropki. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.






  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 541
    • Postów
      253 230
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      831
    • Najwięcej dostępnych
      8 477

    Svetldkt
    Najnowszy użytkownik
    Svetldkt
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • Nomada
      Hmm, a ja myślę, że jest mocno subiektywna. W kontekście głębokiego uczucia a nie zakochania. Bo to jednak mocno rozbieżne emocje.
    • Nomada
      To takie waham się między; protekcjonalne a osobiste
    • Miejscowy
      No tak, to moje foto jest.  A teraz znowu zmieniłem na inne, moje foto.  Tak wyglądam na foto. 
    • Miejscowy
    • Miejscowy
      Czy ja wiem... 
    • Chi
    • Chi
    • Chi
    • Chi
    • Chi
    • Chi
    • Chi
    • Chi
    • Chi
    • Chi
    • Chi
    • Chi
    • Chi
      Kochałam ją od zawsze. Jak cała Polska pewnie.  Była światełkiem rozświetlającym najczarniejsze dni. Nie mogę uwierzyć, że to już. Że jej po prostu nie ma. 🖤    
    • KapitanJackSparrow
      Dobre! 👍 Ale czy uruchamianie się takie jest zgodne z tematem? 
    • Astafakasta
      Co wiedzieć?
    • Astafakasta
      @Miejscowy myślę, że jesteś już u progu znalezienia miłości o jakiej myślisz, że może się spełnić. Piszesz rzeczowo i normalnie. To normalne, że z czymś możesz się nie zgadzać i coś może Ci się nie podobać. Pracujesz, wiedziesz raczej normalne życie. Kwestia czasu aż spotkasz kogoś kto i takiej osoby jak Ty poszukuje. Powodzenia!
    • la primavera
      ,,Skaza" Trochę starszy, bo z 1992 roku, film. W głównych rolach  Jeremy Irons i Juliett Binoche jako para kochanków. On ma stanowisko w ministerstwie,  jest szanowanym, poważnym, eleganckim człowiekiem.  Ona to dziewczyna jego syna. Gdy przychodzi na przyjęcie i przedstawia się przyszłemu teściowi - to scena która można nazwać,,miłość od pierwszego wejrzenia " ,, strzał amora " itp bo wpatrzeni w siebie magnetyzują się wzajemnie.    Połączy ich niesamowita namiętność która  dla widza- w tym przypadku dla mnie- wcale nie była ładna. Sceny erotyczne były dziwaczne, a powinny być piękne. Jest takie powiedzenie  że,,można byle jak, byle gdzie, ale nie z byle kim" i chyba nim się w filmie sugerowali, ale przecież jest zupełnie odwrotnie, bo gdy jest się z kimś ważnym to to jest jak święto. No dobra, sceny erotyczne były jakie były, moze to ja się nie znam i widoczniej tak wygląda francuska namiętność. Ale w tej historii jest przecież jeszcze jedna osoba- Martyn, czyli syn maszego ministra  i chłopak Anny. Nieświadomym niczego wprowadza Anne do rodziny i planuje z nią przyszłość. Mało jest go w filmie i trochę nie zdążymy się z nim związać, nie jego oczami patrzymy na tę historię. A przecież jest tu najważniejszy,  oszukiwany przez dwójkę najbliższych mu osób.  Jakby nikt nie bierze go tu w obronę,  nie powala poczuć się ofiarą. Poza jednym zwrotem akcji nie ma między kochankami moralnych rozterek a słowa Anny, że nie  byłaby z jego synem gdyby nie mogła być z nim, karzą się mam zastanowic czy to oby na pewno była przydkowa milosc, czy zaplanowane uwiedzenie i jej związek z Martynem od początku był tylko po to, by dostać się do jego ojca.   No wlasnie- ojciec.. to już jest nie do obrony. Tak zupełnie bezrosterkowo poderwać dziewczynę  syna? Tak, chodzi tu o chorą miłość, wybuch namiętności itd ale ..no może chociaż jakieś wyrzuty sumienia? Zwlekanie? Odradzanie  ślubu? Ktoś by chciał taką żonę dla swojego syna? Nie, nasz pan minister zatracił się na amen w Annie, nie ma swiata poza nią zatem pozostaje mu tylko powiedzieć  ,,rób tak dalej i patrz końca" Bo przecież jakiś koniec nadejdzie.   Irons w swojej roli wypadł dobrze, zresztą on w ogóle fajnie wygląda na ekranie- wysoki, szczupły,z lekką siwizną, dystyngowany ale z jakąś tajemniczością  w sobie.Czuć i widać u niego tę obsesję na punkcie Anny.  Lubię Binoche,  ale w tym filmie jakoś mnie nie ujęła, jakby nie pasowała do tej roli, średnio jej wyszła. Trudno było wyczuc, czy ona naprawdę cxuje to samo co on, czy to tylko gra, przygoda. Najbardziej pamiętam ją z Trzech kolorów i jej ,, Teraz już wiesz, że jestem taka sama jak inne – pocę się, kaszlę, a nad ranem bolał mnie ząb"  
    • Chi
      Dobrej nocy    
    • Chi
    • Chi

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...