Czy pociesza was to że są tacy od was którzy mają gorzej ?

Czesto niekózy z nas kiedy jest im żle znajdują ukojenie w tym że są tacy którzy mają gorzej od nich . 

Na takim zjawisku psychologicznym pięniedzy dorabiają się różnę brukowce opisujące prawdziwe lub zmyślone problemy celebrytów . 

Mnie wogóle nie pociesza fakt że są tacy którzy mają większe problemy od moich .

Staram się po prostu żyć własnym życiem .

A jak jest u was ?

Ja gdy jest mi źle nie jestem w stanie myśleć ani o tych, którzy mają gorzej, ani o tych, którzy mają lepiej.

Hm, ewentualnie może mnie pocieszać, że MI kiedyś było gorzej, albo że mogło być gorzej.

Kiedy jest mi źle - to nie myślę o innych, tylko o sobie. Chyba to normalne, tak uważam.

Jakoś podnosi na duchu w sumie.

Oczywiście, że są ludzie, którzy mają znacznie gorzej od innych. 

Zależy od sytuacji. 

Czasami nie ma co narzekać na swoją sytuację, bo naprawdę są ludzie, którzy są kalekami czy to od urodzenia, czy w trakcie życia stali się kalekami, którzy nie mogą normalnie funkcjonować, jak zdrowi ludzie. 

I pieniądze wtedy nie mają znaczenia, nawet gdyby były miliony. Oczywiście, są ważne pieniądze do życia, ale nie liczą się we wszystkim. 

Za pieniądze, za żadne miliony, a nawet miliardy nie kupi się pewnych rzeczy. 

To tylko tak mówią niektórzy, że "jak ktoś śpi na kasie, to ma wszystko", Nie jest to prawda. 

Jesli ludzi bogatych dotyka kalectwo poważne, depresją i zły stan psychiczny i różne inne schorzenia, to materializm, wygody przestają się liczyć i nie są na pierwszym miejscu. 

Ale żeby to poczuć i zrozumieć, to trzeba to przeżyć i doświadczyć takiej sytuacji.