Czy noszenie ciemnych okularów nie jest wynikiem nieuzasadnionego czarnowidztwa?

W historii niektórzy politycy lub władcy nosili ciemne okulary.  Czyżby swe urzędy wzięli z przymusu ? Czy to nastawienie: nie chce ale muszę, nie miało czasem negatywnego wpływu na rezultaty swych działań?

13 godzin temu, gość x napisał:

W historii niektórzy politycy lub władcy nosili ciemne okulary.  Czyżby swe urzędy wzięli z przymusu ? Czy to nastawienie: nie chce ale muszę, nie miało czasem negatywnego wpływu na rezultaty swych działań?

Może być, a jeśli ktoś zamiast czerwonych tulipanów hoduje czarne, to trzeba Rutkowskiego zatrudnić by sprawdził, czy to nie jakiś potomek Nostradamusa jest albo co gorszego....

3 minuty temu, Amani napisał:

Może być, a jeśli ktoś zamiast czerwonych tulipanów hoduje czarne, to trzeba Rutkowskiego zatrudnić by sprawdził, czy to nie jakiś potomek Nostradamusa jest albo co gorszego....

Już dziś pisałem na forum, że Rutkowski nie ma czasu, fryzurę sobie robi  
Swoją drogą ciekawa i nie znana mi bliżej teoria  

Zamiłowanie do ciemnych okularów bazuje na przekazywaniu pieniędzy czy też samych takowych okularów organizacjom oraz grupom nie mającym takich rzeczy jak np.okulary.

Jest to dążenie do polepszenia ludzkiego życia, poprzez utworzenie całych składów okularów,co pozwala na przeprowadzenie pewnych reform. Ciemnookularnictwo ma pomóc najbardziej potrzebującym, głównie pod względem braku okularów.Współcześnie, w znacznym stopniu jest to nastawione jest na wspomaganie i postęp w dziedzinie nauki o szkłach lekko ciemnych czy też z filtrem UV.

Moim zdaniem noszący czarne okulary nie jest świadomy, że podlega jakiemuś prawu socjologicznemu. Na zadane pytania dlaczego,  może odpowiedzieć cokolwiek, np. konieczność ochrony wzroku lub może chęć anonimowości i prywatności.

18 godzin temu, BrakLoginu napisał:

Już dziś pisałem na forum, że Rutkowski nie ma czasu, fryzurę sobie robi  
Swoją drogą ciekawa i nie znana mi bliżej teoria  

Uważaj, bo się znowu zagmatwamy w tłumaczeniach, a jak do tego Nietzschego wrzucę, to już dramat wyjdzie ? 

czego ta teoria nie jest Co znana? 

Ale ze dla mnie Rutkowski czasu nie znajdzie? Ale ze dla mnie? Dla mnie?? Jeden telefon do Antka, drugi do Zbysia, ewentualnie Kamiński tam jakieś haki ma...zaraz czas znajdzie

Dnia 17.09.2019 o 17:35, Amani napisał:

Uważaj, bo się znowu zagmatwamy w tłumaczeniach, a jak do tego Nietzschego wrzucę, to już dramat wyjdzie ? 

czego ta teoria nie jest Co znana? 

 

Ale ze dla mnie Rutkowski czasu nie znajdzie? Ale ze dla mnie? Dla mnie?? Jeden telefon do Antka, drugi do Zbysia, ewentualnie Kamiński tam jakieś haki ma...zaraz czas znajdzie

Jak widzisz kadencja już się koczy a haków do tej pory nie znalazł.  Strach ma jednak wielkie oczy.