Czy mężczyźni potrafią szczerze kochać wiele kobiet jednocześnie?

Czy mężczyźni potrafią szczerze kochać wiele kobiet jednocześnie? Wiem, że Panowie nie lubią tematów o miłości zdecydowanie wolą te o seksie więc pewnie mało kto mi odpisze, a pytam dlatego, że większość Panów jest podobno poligamiczna i potrafi spotykać się i uprawiać seks z wieloma kobietami więc może także i potrafią kochać wiele kobiet, również platonicznie? Pytam z perspektywy typowej kobiety monogamistki, która zawsze kochała i była wierna jednemu mężczyźnie więc dla mnie jest trochę niepojęte, czy można być tak rozdwojonym czy roztrojonym, aby dzielić myśli, uwagę, łoże i uczucia z wieloma kobietami jednocześnie...?

PS. Od razu Was uprzedzę, że pisząc "jednocześnie" nie miałam na myśli trójkątów czy innych kombinacji seksualnych, tylko kochanie kilku kobiet równocześnie w podobnym czasie

Ciekawe pytanie. Jeszcze nie tak bardzo dawno temu wydawało mi się, że w ogóle nie potrafię kochać. Nie wiem. Przed sekundą jak o tym pomyślałem, to wydawało mi się, że nadal kocham kobiety z przeszłości, a teraz znowu, że chyba jednak nie potrafię. \

Znam za to kobietę, która na równi z kochaniem mnie, kochała także kogoś innego, jak nie dwóch.

U mnie się trochę cała metafizyka załamała. Coraz twardziej stąpam po ziemi.

Myślę teraz o paru znajomych i wydaje mi się, że są to tacy porządni i oddani faceci swoim żonkom. Istnieją tacy.

Są też kobiety bardzo poligamiczne.

57 minut temu, creazy napisał:

Wiem, że Panowie nie lubią tematów o miłości zdecydowanie wolą te o seksie

Masz bardzo dziwne informacje.

58 minut temu, creazy napisał:

większość Panów jest podobno poligamiczna

Nie jest.

Godzinę temu, creazy napisał:

i potrafi spotykać się i uprawiać seks z wieloma kobietami

Nijak się to ma do poligamii. Kobiety też potrafią spotykać się i uprawiać seks z wieloma mężczyznami.

Godzinę temu, creazy napisał:

więc może także i potrafią kochać wiele kobiet, również platonicznie?

Prawdopodobnie potrafią, choć musi to być bardzo niewygodne.