Czy ludzie powinni wyjść na ulice

Teraz to już coraz więcej ludzi w Polsce jest niezadowolonych z obecnego rządu i nie ma się co dziwić temu. 

Popierają tylko jeszcze niektórzy rodzice i rodziny taki rząd, duchowni i Episkopat i większość albo niektórzy emeryci. 

I to są najczęściej ludzie, którzy biorą pieniądze od tego rządu, bo głosują za kasę, jaką dostają w programach. gdyby nie rozdawali kasy w żadnych programach, to PiS mógłby mieć tylko kilkanaście procent poparcia. 

Bo takie też poparcie mieli, jak rządzili pierwszy raz w latach: 2005-2007. Bo wtedy jeszcze nie rozdawali żadnej kasy i nie wymyślili takich programów. 

Oni wtedy mieli małe poparcie, o ile dobrze pamiętam. 

A obecnie to ich jeszcze wyższe poparcie ( ale już nie wyższe niż partia PO ) trzymają rozdawane pieniądze. 

A i uważam, że większość wyborców powinno przestać widzieć te pieniądze i nie powinni już popierać za żadne pieniądze. 

Bo, KASA nie jest warta tego, co oni z Polską robią. Nawet niech by to było po trzy tysiące złotych, miesięcznie. No to już nie trzeba by nigdzie pracować, bo za taką kwotę można być jakoś żyć, na koszt podatników. 

Wiadomo, że za samo: 500 zł. żadna rodzina się nie utrzyma, ani nawet ludzie samotni, bo ceny są w sklepach wysokie i jest drogo i wartość tej kwoty, przez inflację jest już niska. Rodziny to przecież odczuwają. 

No ale jakby to było: 3000 zł. miesięcznie to już, jak pensja... Jakieś tam utrzymanie by z tego było i rodziny. 

Ale na pieniądze, na każdą złotówkę trzeba samemu zapracować, a nie dostawać za darmo i bez pracy. 

A od wspierania biednych i potrzebujących jest: pomoc społeczna, bo od tego jest ta instytucja. I pomaga na tyle, ile może, bo jest dużo potrzebujących. 

Teraz już nawet w policji są niezadowoleni i prawie w każdym zawodzie państwowym, bo się zawodzą na tych rządach. 

Nikt, normalny, nie ważny, jaki by wykonywał zawód, nie popiera takich rządów, które psują kraj. 

A w policji... cóż... pracują często za małe pieniądze i narażają swoje zdrowie i też życie, bo muszą jeździć na różne interwencję i niebezpieczne zdarzenia. 

Najmniej zarabiają policjanci o najniższych stopniach, tzw. "mundurowi", gdzie pracują często ciężko psychicznie, z jakimś wyrzeczeniem i narażają swoje zdrowie, stres dla marnych pieniędzy. 

To samo można powiedzieć o strażnikach więziennych w zakładach karnych, którzy mają jeszcze trudniejszą pracę, na co dzień od policji, bo użerają się z przestępcami, ze złodziejami, skazanymi. 

Trzeba się psychicznie nadawać do tak trudnej pracy i ktoś, kto w takim miejscu nigdy nie pracował, to nie wie jak ta praca trudna tam wygląda i jakie są odczucia, różne, wykonując taką pracę. 

Zresztą, zawód: strażnika więziennego w Polsce jest mało doceniany, bo kogo interesuje jakiś pracownik w miejscu, gdzie przebywa patologia i bandytyzm? 

Także, w większości zawodów państwowych na rządach PiS się zawiedli i słusznie. 

Ponieważ ten rząd ma ogromne miliardy na "wyrzucanie" na społeczeństwo, w programach za głosy i poparcie, a nie ma na dobre podwyżki dla zawodów państwowych, gdzie tam ludzie pracują uczciwie i ciężko psychicznie, na co dzień. 

No to jak można się nie zawieźć na takich rządach, które mają za nic zawody państwowe? Nikt w zawodach państwowych nie powinien popierać takiego rządu i pewnie już większość pracowników nie popiera. 

Natomiast, praca policjanta jest nie tylko trudna psychicznie i niebezpieczna, ale też każdy policjant musi się trzymać regulaminu pracy. Tak jak w każdym zawodzie-państwowym. Jak policjant przekroczy swoje uprawnienia, zrobi coś źle, to za to odpowiada. 

Może nawet zostać zwolniony ze służby, jeżeli mu to udowodnią. I tego się policjanci też boją, bo są tylko policjantami. Oni mają przełozonych, którzy wydają polecenia i nie można odmówić wykonania polecenia. 

A policjantowi często zalezy na tej pracy, bo potem z tego, poza marną pensją, ma wypracowaną jakąś emeryturę. Poza tym są ludzie, dla których policja to jest... pasja, a nie tylko praca. I tacy tam bardziej sa dla pasji niż dla marnego wynagrodzenia. 

Prawo obowiązuje każdego pracownika i regulaminy, niezależnie od zawodu. 

16 godzin temu, Pieprzna napisał:

Antypis nie zamierza docierać do pisowców ponieważ to nadzwyczajna elyta, która nie skala się kontaktem z tym moherowym motłochem, miernotami po podstawówce, itd.

Jesteśmy dorośli i nikt nie będzie w roli nauczyciela. Każdy ma mózg, niech analizuje. Na analizę ma wpływ zawsze posiadana wiedza. Jeśli sie jej nie ma, to nagle nie napłynie. Wiec to walka z wiatrakami, strata czasu. Jedynie dotkliwa bieda może co niektórym otworzyć oczy i wtedy dotrze do nich że PiS będzie be. 

A tak poza tym wczoraj oglądałam TVPPis i myślałam że padnę ze można tłoczyć takie pierdy że PiS sprawi że pilska będzie gospodarczą potęgą jak inne kraje zachodu. Mówić coś takiego w sytuacji, gdy ludzie boją się czy będą w stanie spłacać kredyty, czy starczy im na opłaty i jedzenie, jest zwyczajną bezczelnością. 

17 godzin temu, Chi napisał:

Tam gdzie faktycznie ludzie mają często tylko jedynkę i dwójkę i księdza.  Wyjść do ludzi z prostym przekazem i konkretami. Nawet jeśłi nie da się ich przekonać, to chociaż dostarczyć im informacji które może sprowokują ich do jakichś przemyśleń i refleksji nad tym jak faktycznie wygląda kondycja naszego Państwa po latach rządów PiS i czy jesteśmy wyspą miodem i winem opływającą.

Nic ich nie sprowokuje do myślenia,  dopiero dotkliwa bieda i chleb za 10 zł 😉

To musi być doświadczenie fizyczne a nie intelektualne. Większa część naszego narodu nie jest skłonna do refleksyjnego myślenia, analizy.

"Już nie tylko Krajowy Plan Odbudowy. Antyunijny kurs polskiego rządu będzie kosztować Polskę odcięcie od kolejnych funduszy europejskich, tym razem z budżetu siedmioletniego UE. Razem z KPO to ponad pół biliona złotych."

I co jeszcze, zabiorą nam dostęp do morza? 😂

22 minuty temu, Nafto Chłopiec napisał:

"Już nie tylko Krajowy Plan Odbudowy. Antyunijny kurs polskiego rządu będzie kosztować Polskę odcięcie od kolejnych funduszy europejskich, tym razem z budżetu siedmioletniego UE. Razem z KPO to ponad pół biliona złotych."

I co jeszcze, zabiorą nam dostęp do morza? 😂

To jest śmieszne? Naprawdę? 

Przypomnę ci o tym wpisie w przyszłym roku.

Przecież brak funduszy dotyczy każdego, ciebie też. Masz taką świadomość  czy nadal jej nie masz? 

Bez odbioru....

@Pieprznato przykład betonu do ktorego nie dotrze się, nie ma szans.....wiec nie oczekuj  że ktoś będzie próbował pisowców do czegokolwiek namówić, czy nakłonić  czy cokolwiek wyjaśnić skoro tak podstawowe rzeczy do nich/was nie docierają. Po prostu się nie da.

Stąd mój pomysł aby PiS rządził kolejne lata, to łopatologicznie oni sami wam pokażą na co ich stać.  

Powodzenia!

5 minut temu, Maybe napisał:

przykład betonu do ktorego nie dotrze się, nie ma szans.....wiec nie oczekuj  że ktoś będzie próbował pisowców do czegokolwiek namówić

Ok, spoko, masz rację. Gdybyście całkiem zamilkli wobec pisiorów to byłby raj. Nie chcesz namawiać, zdobądź się też na nieobrażanie.

2 minuty temu, Pieprzna napisał:

Ok, spoko, masz rację. Gdybyście całkiem zamilkli wobec pisiorów to byłby raj. Nie chcesz namawiać, zdobądź się też na nieobrażanie.

I wice versa pieprzna, gdybyście zamilkli człowiek nie był narażony wysłuchiwać tak zenujacych wypowiedzi jak powyżej, czy wypowiedzi twojego guru Czarnka.

A gdzie obrażam? Was obraża to, że pokazuje się wprost wasz ewidentny brak wiedzy w podstawowych tematach. To są szokujace normalnego człowieka braki. Ale to nie mój problem, że czujesz się obrażona, tylko twój.

2 minuty temu, Maybe napisał:

I wice versa pieprzna, gdybyście zamilkli człowiek nie był narażony wysłuchiwać tak zenujacych wypowiedzi jak powyżej, czy wypowiedzi twojego guru Czarnka.

 

A gdzie obrażam? Was obraża to, że pokazuje się wprost wasz ewidentny brak wiedzy w podstawowych tematach. To są szokujace normalnego człowieka braki. Ale to nie mój problem, że czujesz się obrażona, tylko twój.

To nie profesor Czarnek używa w telewizji w najlepszym czasie oglądalności sformułowań typu " urwałbym mu głowę, jest utyty" tylko jego przeciwnicy. Że już nie wspomnę języka miłości Sikorskiego. Dzisiaj był kolejny atak na biuro posłanki PiS. Agresywna sekta pseudointelektualistów chce przejąć władzę.

co tu sie dzieje

1 godzinę temu, Maybe napisał:

To jest śmieszne? Naprawdę? 

Przypomnę ci o tym wpisie w przyszłym roku.

Przecież brak funduszy dotyczy każdego, ciebie też. Masz taką świadomość  czy nadal jej nie masz? 

Bez odbioru....

 

@Pieprznato przykład betonu do ktorego nie dotrze się, nie ma szans.....wiec nie oczekuj  że ktoś będzie próbował pisowców do czegokolwiek namówić, czy nakłonić  czy cokolwiek wyjaśnić skoro tak podstawowe rzeczy do nich/was nie docierają. Po prostu się nie da.

Stąd mój pomysł aby PiS rządził kolejne lata, to łopatologicznie oni sami wam pokażą na co ich stać.  

Powodzenia!

 

A dla ciebie to jest normalne że obce państwa mówią nam jak żyć jednocześnie głosząc publicznie "przyglądamy się wyborom w tych państwach i jeśli pójdą nie po naszej myśli to jesteśmy gotowi zastosować mechanizmy takie jak wobec Węgier i Polski"? 

Natychmiast zamknąć Turów i wejść w Fit for 55 😎

https://energetyka24.com/gornictwo/wiadomosci/niemcy-usuwaja-turbiny-wiatrowe-aby-powiekszyc-kopalnie-wegla-brunatnego

21 minut temu, Pieprzna napisał:

Natychmiast zamknąć Turów i wejść w Fit for 55 😎

https://energetyka24.com/gornictwo/wiadomosci/niemcy-usuwaja-turbiny-wiatrowe-aby-powiekszyc-kopalnie-wegla-brunatnego

Tylko u nas wszystko jest likwidowane 

22 godziny temu, Chi napisał:

Wybacz. Nie oglądam tv od jakiegoś czasu, więc trudno mi się odnieść do tego co piszesz. Na pozostałe pytanie nie odpowiem, bo zadajesz pytania jakbyś była w posiadaniu wszechwiedzy. Nikt z opozycji nie tłumaczy skąd się bierze dziura budżetowa ? Serio ?  Ja chodzę na panele, konferencje, spotkania i kurcze wybacz tłumaczą. 

W kwestii docierania do wyborcy Pis masz tu na forum kilku jej miłośników. Podaj im argumenty, podyskutuj. Powodzenia.

Wybaczam. 
 

co do reszty, to chyba niekoniecznie się dobrze zrozumiałysmy, i mam wrażenie ze z jakiegoś powodu potrzebowalas przytakiwać, choć jak dla mnie trochę na oślep.

nie szkodzi, może wiec oś początku.. ja pisze w kontekście tematu, czyli czy ludzie powinni wyjść na ulice i w tym kontekście jest nico rozżalona brakiem konkretnych działań opozycji. Rozmawiamy o demokratycznym kraju, w którym większość decyduje. Jesli wiec protestujący są w mniejszości, to jak mogą poruszyć władza? Większość w domu siedzi, bo wg choćby niektorych tu piszących, wzięła do łapy socjal i zadowolona ma w głębokim poważaniu P, co się w kraju dzieje. Ta owa większością trzeba wiec poruszyć, by coś se zaczęło dziać, bo garstka ludzi, wychodząca na ulice, nic nie wskóra, a przecież jeszcze niedawno większość z tych rzekomych debili, nie rozumiejących co się w Polsce dzieje, popierała opozycje. 
 

Nie wiem, co opozycja opowiada na panelach, to prawda, ale skoro nie ma sensu chodzić za wyborca pisu, to po co opozycja ma jeździć po małych miejscowościach? To tak jak rozbijanie się po TVP, co jest bezsensownym ponoć działaniem… prawda jest jednak według mnie nieco inna. Wyborcy pisu rzadko pójdą na panel opozycji, ale chętnie posłucha co ma jeden z drugim politykiem do powiedzenia w ich ulubionej telewizji. Marketing się kłania, gdzie to firmy docierają do klientów a nie na odwrót. W polityce nie jest inaczej. Jesli wiec opozycja nie próbuje przejąć władzy, to po co ludzie maja wychodzić na ulice? 
 

Ja nie potrzebuje docierać do wyborców PiS ani dyskutowania z nimi, ale cieszę się ze moge mieć swoje zdanie, z którym moge się nie zgadzać, ale nie w tym przypadku.

I mam takie, ze gdyby opozycja robiła solidna robotę, to ludzie nie musieliby się zastanawiać, czy wyjść na ulice… 

21 godzin temu, Miejscowy napisał:

Dla mnie to jest przyzwolenie. 

 

Jeżeli się wybiera rząd zły, który szkodzi całemu społeczeństwu i robi złe rzeczy, to znaczy, że nie ma tolerancji dla rozwalania kraju. 

W normalnej sytuacji, jak już się wybrało taki rząd, a ten okazał się szkodliwy, to się odwołuję taki rząd, dając zerowe poparcie, żeby się podał do dymisji i tu nie ma nic w tym trudnego. 

Tylko, wyborca musi chcieć przestać popierać taki rząd, który okazał się... zły i szkodliwy. 

To jest do zrobienia, tylko musi być wola wyborcy. 

 

Bo w innych krajach Europy zachodniej, w niektórych krajach przynajmniej, premier, jakiś minister potrafi podać się do dymisji za błąd, jakiego się dopuści. 

Tak zrobiła teraz, nowa premier Wielkiej Brytanii, która długo nie była tym, premierem. 

Od pomagania jest instytucja pomocy społecznej i socjalnej, a nie "sztuczne" i polityczne programy takiego rządu, które mają za zadanie wyborców przekupywać, bo tak to wygląda. 

Możesz się z tym nie zgadzać, ale taka jest prawda. 

Rozdawnictwo, na dłuższą metę, szkodzi. No bo trzeba innym więcej zabierać, żeby innym dać i nie ma innej możliwości, rozdając kasę. 

Każdy ekonomista to samo powtórzy. 

A ci, co kochają rządy PiS, sami się zawodzą już na tych rządach teraz, bo zaczynają widzieć, co się w kraju dzieje. 

 

Czy jest sens dalej popierać rząd, który psuje i szkodzi? Kto taki rząd dalej popiera? 

Na pewno nie ludzie, myślący normalnie. 

 

Na pieniądze, na każdą złotówkę trzeba samemu zapracować, a nie dostać za darmo. 

A w ostateczności można się zwrócić do pomocy społecznej i tak jest w każdym, normalnym kraju. 

Najpierw wyborca musi mieć przekonanie, ze wybrał zły rząd… jak to przełkniesz, to możemy dalej dyskutować. 
 

a kto dostaje coś za darmo? Polacy ciężko pracują na 500 plus. A co to takie dodatki socjalne to tylko w Polsce, to znaczy ze Polska jest prekursorem? 

6 godzin temu, Maybe napisał:

Nic ich nie sprowokuje do myślenia,  dopiero dotkliwa bieda i chleb za 10 zł 😉

To musi być doświadczenie fizyczne a nie intelektualne. Większa część naszego narodu nie jest skłonna do refleksyjnego myślenia, analizy.

Hej

To nie jest większa część narodu, to jest część społeczeństwa.  I nie życzę nikomu biedy, głodu, życiowych tragedii bo nie ma pieniędzy na kredyt i  trzeba sprzedać dom zanim bank go zajmie za niespłacone raty kredytu. A to nas czeka. Znaczy tych, którzy radzą sobie w życiu słabiej. Czy pomoże im PiS ? Nie pomoże, bo PiS zarabia na inflacji, zarabia na wojnie tłumacząc ceny energii tym, że "wina Putina", zabiera i ucina wszystko co jest im niewygodne, co stoi im na drodze, wciskając ciemnej masie, że to dla ich dobra, a jeśłi niekoniecznie to "czują", to Wina Tuska . Byłam dziś na ciekawym panelu dyskusyjnym ze specjalistami od socjologii politycznej, politologami, ludźmi którzy na polityce zęby zjedli. Dyskutowaliśmy o przyszłości i kierunkach w jakich to wszystko może się potoczyć i optymistycznie nie jest. A za to wszystko zapłacą ludzie. Wiadomo.

1 godzinę temu, Amani napisał:

Wybaczam. 
 

co do reszty, to chyba niekoniecznie się dobrze zrozumiałysmy, i mam wrażenie ze z jakiegoś powodu potrzebowalas przytakiwać, choć jak dla mnie trochę na oślep.

 

nie szkodzi, może wiec oś początku.. ja pisze w kontekście tematu, czyli czy ludzie powinni wyjść na ulice i w tym kontekście jest nico rozżalona brakiem konkretnych działań opozycji. Rozmawiamy o demokratycznym kraju, w którym większość decyduje. Jesli wiec protestujący są w mniejszości, to jak mogą poruszyć władza? Większość w domu siedzi, bo wg choćby niektorych tu piszących, wzięła do łapy socjal i zadowolona ma w głębokim poważaniu P, co się w kraju dzieje. Ta owa większością trzeba wiec poruszyć, by coś se zaczęło dziać, bo garstka ludzi, wychodząca na ulice, nic nie wskóra, a przecież jeszcze niedawno większość z tych rzekomych debili, nie rozumiejących co się w Polsce dzieje, popierała opozycje. 
 

Nie wiem, co opozycja opowiada na panelach, to prawda, ale skoro nie ma sensu chodzić za wyborca pisu, to po co opozycja ma jeździć po małych miejscowościach? To tak jak rozbijanie się po TVP, co jest bezsensownym ponoć działaniem… prawda jest jednak według mnie nieco inna. Wyborcy pisu rzadko pójdą na panel opozycji, ale chętnie posłucha co ma jeden z drugim politykiem do powiedzenia w ich ulubionej telewizji. Marketing się kłania, gdzie to firmy docierają do klientów a nie na odwrót. W polityce nie jest inaczej. Jesli wiec opozycja nie próbuje przejąć władzy, to po co ludzie maja wychodzić na ulice? 
 

Ja nie potrzebuje docierać do wyborców PiS ani dyskutowania z nimi, ale cieszę się ze moge mieć swoje zdanie, z którym moge się nie zgadzać, ale nie w tym przypadku.

 

I mam takie, ze gdyby opozycja robiła solidna robotę, to ludzie nie musieliby się zastanawiać, czy wyjść na ulice… 

Dobrze Cię zrozumiałam chyba i nie bardzo wiem o jakiej potrzebie przytakiwania piszesz. Możesz to wyjaśnić ? Chętnie odpowiem.

Czy ja jestem rozżalona postawą opozycji ? I tak i nie. Mały mam na to wpływ. Jako patriotka i osoba mająca poczucie odpowiedzialności za swój kraj staram się interesować i chodzę na wybory starając się wybierać tak jak mi się wydaje najlepiej dla kraju. I to przekazałam swoim dzieciom. To mogę i to robię.  Do tego ciężko pracuję, płacę podatki.

Skąd pomysł z wychodzeniem na ulicę ? Aaa no tak o tym jest ten temat. No ja wychodziłam parę razy. Ale, żeby wyjść to ktoś musi ludzi poprowadzić. Zapalić ich. Widocznie nikomu na tym nie zależy.

Marketing w reżimówce ?  A wiesz, że oni puszczają co chcą i jeśłi ktoś jest niewygodny to audycja nie leci, a na żywo zapraszają kogo z opozycji ? Kogoś kto ma na prawdę coś do powiedzenia i potrafi sobie z manipulacjami redaktorów kurwizji poradzić ?

pytam bo nie oglądam.

Dlaczego nie ma sensu rozmawiać z wyborcami PiS ? Poczytaj forum ze zrozumieniem i wyciągnij wioski.

Dlaczego należy rozmawiać z ludźmi w małych miastach i wsiach ?  Bo do wyborów chodzi około 50 60 % obywateli czyli 50% 40% nie chodzi i to z nimi należy rozmawiać i tłumaczyć, że nie głosując głosują. I jak mówią badania są to właśnie mieszkańcy małych miast i wsi w szczególności.

Co to jest solidna robota według Ciebie ? Co konkretnie powinien robić przykładowy polityk ?

Kurde. Jak Was czytam to wydaje mi się, że jestem w jakimś matrixie.

Czy Wam się wydaje, że jak opozycja obejmie władzę, to zrobi się nagle kraj mlekiem i miodem płynący, skończy się inflacja, a z kranu będzie leciał "dżony łolkier" ? 

Naprawdę zejdźcie na ziemię. Ja rozumiem, że duża część społeczeństwa jest niezadowolona i to co rządzący robią w wielu kwestiach woła o pomstę do nieba, ale przy rządach opozycji będzie tak samo i oby nie gorzej. 

4 godziny temu, Amani napisał:

Najpierw wyborca musi mieć przekonanie, ze wybrał zły rząd… jak to przełkniesz, to możemy dalej dyskutować. 
 

a kto dostaje coś za darmo? Polacy ciężko pracują na 500 plus. A co to takie dodatki socjalne to tylko w Polsce, to znaczy ze Polska jest prekursorem? 

To wygląda tak, że jak się wybiera rząd, który potem zawodzi i zachowuje się źle, to daje się zerowe poparcie dla takiego rząd i to tyle. 

Ewentualnie, jakieś dwa, trzy procent poparcia, ale to żadne poparcie. 

I taki rząd nie ma już przewagi. 

A jak dalej taki rząd ma najwyższe poparcie albo duże poparcie, to znaczy, że jest przyzwolenie na to, co robi taki rząd i ja innego wytłumaczenia tutaj nie widzę. 

Każdy, kto pracuje ciężko, to wie co to znaczy zarobić każdą złotówkę. 

Tylko na: 500 plus pracują też samotni, którym się nie należą takie pieniądze i ich nie dostają, a płacą podatki też na rodziców, którzy dostają te pieniądze. 

Oczywiście, niektórzy rodzice też są pracujący i dostają 500 zł. ale nie płacą tylko podatków na samo 500 zł. Płacą podatki na różne cele, jak każdy, kto pracuje i płaci podatki. Tylko z jakiejś części, rodzic i samotny oddaje swój podatek na 500 plus. 

Natomiast, żeby to jeszcze było dla biednych rodzin, to bym się zgodził. Ale PiS płaci też bogatym rodzinom, gdzie mają, wystarczające i własne pieniądze na utrzymanie i potrzeby rodziny. 

Jeżeli już to tylko dla biednych rodzin, gdzie brakuje pieniędzy. Wtedy i mniej budżet by przekazywał tych środków. A tak to budżet "wywala" ciężkie miliardy na rodziny i też tam, gdzie nie potrzeba. 

Inna rzecz, to każdy, kto pracuje i rodzic również i tak ma korzyść, bo w biednych rodzinach mieli już kiedyś i teraz inne świadczenia, z pomocy społecznej na rodziny, a to nie jest mało. 

Każdy kto pracuje i płaci podatki, składki i inne opłaty, ma korzyść, bo ma bezpłatną opiekę lekarską i płatny urlop. Jak pójdzie na "chorobowe", w przypadku jakiejś choroby, to ma zasiłek na ten czas kiedy pracować nie może i nie zostaje bez pomocy. 

To nie jest mało. 

A wszystkie te "programy", PiS-owskie są po to, żeby nie tylko bardziej obciążać budżet kraju, który i tak już ledwo zipie... ale przede wszystkim są do przekupienia wyborców, żeby KASĄ ich zachęcać do popierania szkodliwego rządu. 

I tak to działa. 

A ktoś to przeinacza i powie "a bo to są jakieś zasiłki, które pomagają ludziom finansowo". 

No nie jest tak do końca. 

Jeszcze raz powtórzę od pomagania biednym jest pomoc społeczna i socjalna, która została do tego powołana i opiera się na określonych przepisach prawa. Tak jest prawie w każdym kraju na świecie. 

Za rządów poprzednich w Polsce nie było żadnych programów i też było dobrze. A ludzie i rodzice dzieci sami musieli zapracować na utrzymanie i na rodzinę, bo tak jest w każdym, normalnym kraju. W ostateczności, jest pomoc społeczna, która wspiera biednych. 

Żaden, normalny rząd nie wymyśla i nie wprowadza: rozdawnictwa na: prawo i lewo. 

6 godzin temu, Aco napisał:

Kurde. Jak Was czytam to wydaje mi się, że jestem w jakimś matrixie.

Czy Wam się wydaje, że jak opozycja obejmie władzę, to zrobi się nagle kraj mlekiem i miodem płynący, skończy się inflacja, a z kranu będzie leciał "dżony łolkier" ? 

Naprawdę zejdźcie na ziemię. Ja rozumiem, że duża część społeczeństwa jest niezadowolona i to co rządzący robią w wielu kwestiach woła o pomstę do nieba, ale przy rządach opozycji będzie tak samo i oby nie gorzej. 

Niektórzy widać lubią być dymani w nieskończoność 😎

10 godzin temu, Chi napisał:

Hej

 

To nie jest większa część narodu, to jest część społeczeństwa.  I nie życzę nikomu biedy, głodu, życiowych tragedii bo nie ma pieniędzy na kredyt i  trzeba sprzedać dom zanim bank go zajmie za niespłacone raty kredytu. A to nas czeka. Znaczy tych, którzy radzą sobie w życiu słabiej. Czy pomoże im PiS ? Nie pomoże, bo PiS zarabia na inflacji, zarabia na wojnie tłumacząc ceny energii tym, że "wina Putina", zabiera i ucina wszystko co jest im niewygodne, co stoi im na drodze, wciskając ciemnej masie, że to dla ich dobra, a jeśłi niekoniecznie to "czują", to Wina Tuska . Byłam dziś na ciekawym panelu dyskusyjnym ze specjalistami od socjologii politycznej, politologami, ludźmi którzy na polityce zęby zjedli. Dyskutowaliśmy o przyszłości i kierunkach w jakich to wszystko może się potoczyć i optymistycznie nie jest. A za to wszystko zapłacą ludzie. Wiadomo.

A ja życzę, bo nie ma innej dla nich szkoły życia jak przez doświadczenie, skoro wiedza nie dociera inaczej. Dopiero wtedy może dokona się ich mentalna przemiana.

I nawet więcej, życzę im ciąży w skomplikowanej sytuacji lub ciąży która zagraża ich życiu a lekarz nie zrobi im badań prenatalnych ze strachu, gwałtu księdza na dziecku jedynie im nie życzę bo żal dziecka ale dorosłych ludzi którzy świadomie nie brną w zaparte mi nie żal.

Niestety przemiany społeczne ponoszą pewne ofiary. Dlaczego tymi ofiarami mają być tylko osoby, które na tych popaprańców nie głosowali. 

Bo Polsce nie potrzebna jest zmiana rządu ale głęboka przemiana mentalna i nie tylko pisowcom czy korwinistom. Bo jak słucham fanów Tuska i ten opór przed różnymi rzeczami i to ślepe.zapatrzenie, to jestem przerażona i widzę, że nawet gdy PiS odejdzie, to naród nadal głupi pozostanie i upatrzy sobie kolejnego cielca.

To powtarzanie w wielu przypadkach wyświechtanych haseł, które kompletnie nie mają sensu to nie tylko PiS. To generalnie Polska.

Nie są większością? Wątpię. Wsie i małe miasteczka, a takze przeintelektualizowana elita brodzaca po uszy jeszcze w poprzednim wieku i konwenansach to jednak większość kraju.

11 minut temu, Maybe napisał:

I nawet więcej, życzę im ciąży w skomplikowanej sytuacji lub ciąży która zagraża ich życiu a lekarz nie zrobi im badań prenatalnych ze strachu, gwałtu księdza na dziecku jedynie im nie życzę bo żal dziecka ale dorosłych ludzi którzy świadomie nie brną w zaparte mi nie żal.

 

Ale jesteś odklejona, ja pierdolę 🤦‍♂️

4 minuty temu, Nafto Chłopiec napisał:

Ale jesteś odklejona, ja pierdolę 🤦‍♂️

Wolę być odklejona niż niedouczona.

4 minuty temu, Maybe napisał:

Wolę być odklejona niż niedouczona.

Jesteś odklejona, bo nie dość że badań prenatalnych się nie zakazuje, to będą one coraz bardziej dostępne. Po to by gdy to możliwe przeprowadzić leczenie jeszcze w łonie matki lub przygotować plan leczenia na czas po porodzie. 

13 minut temu, Maybe napisał:

Wolę być odklejona niż niedouczona.

Mam wrażenie że zostałaś skrzywdzona w dzieciństwie i stąd coraz bardziej odpływasz w tych swoich bredniach. 

1 minutę temu, Pieprzna napisał:

Jesteś odklejona, bo nie dość że badań prenatalnych się nie zakazuje, to będą one coraz bardziej dostępne. Po to by gdy to możliwe przeprowadzić leczenie jeszcze w łonie matki lub przygotować plan leczenia na czas po porodzie. 

Porozmawiaj z dziewczynami Aborcją bez granic, pokażą Ci statystyki. 

Naprawdę polecam wyjsc z reżimowki i zacząć interesować się sprawami spoza.

Czytać i słuchać wypowiedzi, słuchać o rzeczywistych problemach innych ludzi, a nie tkwić w swoich przekonaniach i mantrowac swoje "prawdy". Mantra nie zagłuszy tego, co się dzieje.

Jakie programy i gazety nie po linii swojej partii słuchasz, oglądasz?

Byłaś kiedys na stronie aborcja bez granic? Czy boisz się że zarazisz się ich poglądami a może boisz się prawdy?

Byłaś kiedyś na marszu równości? 

Próbowałaś się zapoznać osobiście z tymi rzeczami, które tak neguje twój rząd, a wrecz niszczy ludziom zycie, czy powielasz półprawdy propagandówki.

Ja wierzę Pieprzna że dzieci ci dorosną i zweryfikujesz wiele poglądów, a raczej to one ciebie zweryfikują, bo nie ma juz szans wychowania kolejnego pokolenia betonów. Młodzi są zbyt otwarci.